Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Richard J. Overy
2
7,1/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dyktatorzy. Hitler i Stalin Richard J. Overy
6,5
Książka jest niezwykle obszerna; wręcz przytłacza ogromem informacji z zakresu ZSRR i III Rzeszy - to jej największy plus! Przekład Łukasza Witczaka na nasz język jest świetny, a ściślej mówiąc tłumaczone zdania są często niezwykle złożone i długie (czasem nawet tak bardzo, że musiałem dłużej się nad nimi zastanowić, aby zrozumieć). Dla części czytelników będzie to wada, jednakże dla mnie jako filologa była to duża gratka. Jedyny i ZASADNICZY minus tłumaczenia Pana Witczaka to tytuł, gdyż książka nie opowiada bezpośrednio o dyktatorach jako o podmiotach (Tytuł powinien brzmieć "Hitlerowskie Niemcy i Stalinowska Rosja"). Wprowadza to czytelnika w błąd, jednakże ze względu na formę i obszerną treść można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, którymi nawet największy miłośnik historii może być zaskoczony. Polecam i pozdrawiam!
Bombowce nad Europą 1939-1945 Richard J. Overy
7,8
No, przyznam, że książki jednocześnie tak kompetentne technicznie jak i przystępnie napisane to rzecz nieczęsta. Fachowcy, którzy całe życie spędzili nad badaniem jednej wąskiej dziedziny historii czy wojskowości mają tendencję do niuansowania zagadnień technicznych i roztrząsania detali, miewają także ciężkie pióro. Z kolei wydawnictwa popularnonaukowe, podsumowujące pewne zjawiska mają tendencję do daleko posuniętych uogólnień i zawierają zwyczajnie wiele błędów i uproszczeń dotyczących technikaliów jak i zagadnień z zakresu wojskowej planistyki.
Należy tutaj oddać, że Richardowi Overy udało uniknąć się tego typu pułapek. Stworzył dzieło o wysokim stopniu zawartości merytorycznej, jasno wyłożonej zawartości, a także udowodnił, że nomenklatura i teoria wojskowości nie są mu obce. "Bombowce nad Europą" prezentują nam jeden z aspektów koszmaru jakim jest współczesna wojna przemysłowo - technologiczna - aspekt stosowania środków napadu powietrznego do obezwładniania przeciwnika. Przy czym w tej publikacji autor skupia się na bombardowaniach strategicznych czyli, inaczej mówiąc, bombardowaniach miast, infrastruktury krajowej i przemysłu. W trakcie lektury zapoznajemy się z kwestiami technicznymi prowadzenia kampanii nalotów strategicznych, ze skutkami materialnymi i psychologicznymi tych działań oraz ze sposobami przeciwdziałania takim atakom, względnie, ze sposobami ograniczenia zniszczeń i ofiar po stronie atakowanych. Analitykę autora należy ocenić wysoko, stara się być obiektywny i jest równie krytyczny względem wszystkich stron 2 wojny. Nie ma tu miejsca na polityczne i moralne deliberacje o tym kto zaczął, kto był winny, jest sucha ocena założeń, ich realizacji oraz skutków kampanii bombowych jakie udało się podsumować tak naprawdę dopiero 60 lat po wojnie gdy zweryfikowano ostatecznie liczby ofiar i podsumowano ile materiałów pochłonęła i organizacja nalotów i usuwanie ich skutków.
Książka w tytule określa ramy czasowe swojej zawartości na cały okres trwania II WŚ. To nie jest do końca prawdą. Zarówno kampanie bombowe w Polsce w 1939 roku jak i we Francji w 1940 są potraktowane przez autora zdawkowo. Wbrew cisnącej się na usta krytyce, że znowu pominięto nasze, polskie doświadczenia pominięcie pierwszego roku wojny ma swoje uzasadnienie. Tak naprawdę naloty profilowane jako strategiczne zaczęły się bowiem od pojedynku Brytyjsko - Niemieckiego z 2 połowy 1940 roku. Tylko wciąż nie wiem po co w podtytule zawarto ten rok 1939. No niemniej - warto by każdy fascynat tamtych trudnych lat z książką się zapoznał. Wejdzie gładko a wiedzę wzbogaci ogromnie. Wierzcie mi - mimo 800 stron nie jest to jakaś nadzwyczajnie szczegółowa analiza. Są na rynku publikacje, które poświęciły opisowi i analizie zagadnienia ponad 2000 stron i więcej. Ale przebicie się przez nie jest naprawdę osiągnięciem godnym pomnika albo przynajmniej statuetki. Tutaj na 800 stronach mamy wszystkiego tyle by akurat dogłębnie z tematyką się zapoznać i nie utonąć przy okazji w morzu detali, danych i rozważań.