Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wydaje się, że idea slow life istnieje już tak długo, że każdy wie co może robić, by żyć lepiej. A jednak nadal brakuje dobrych książek na ten temat. Dziś trafiliśmy na świetną pozycję z Wydawnictwa Helion, która może tą lukę uzupełnić. “Zero waste w ogrodzie” to niesamowicie wciągająca lektura dla miłośników natury. Jeśli macie własne przydomowe ogródki to na pewno niejednokrotnie zastanawialiście co zrobić z pozostałościami domowymi czy resztkami z ogrodowych upraw. Michał Maziak pomógł nam w tym. Wyróżnił 7 grzechów głównych – takich, których się spodziewacie, jak i tych zaskakujących: zakupoholizm nieumiarkowanie zapominalstwo i brak systematyczność zabijanie wszystkiego, co się rusza nadgorliwość łatwowierność marnotrawstwo Subiektywna lista popełnianych w ogrodzie grzechów obejmuje miedzy innymi marnotrawstwo: wody, produktów nadających się do kompostowania, starych sprzętów, pojemników itd. Autor znajduje nieszablonowe rozwiązania. Z każdą stroną zaczynamy pytać siebie samych Dlaczego tego jeszcze nie stosowałem? Najbardziej zaskoczył nas fakt wykorzystania materiałów budowlanych! To można wykorzystać? Jak się okazuje tak. A myślę, że niejeden z Was po budowie czy remoncie miał problem z cegłami, betonem czy styropianem. Teraz zrobicie z tego…. o tym przeczytajcie sami – nie będziemy zdradzać szczegółów. To opracowanie dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z ogrodem, ale i dla tych, którzy dysponują już różnymi produktami ze swojego kawałka zieleni. Dla tych, którzy są właścicielami dużych powierzchni, jak i dla tych, którzy wtuleni w ogrody sąsiadów pragną mieć coś zdrowego, oryginalnego, różniącego się od tego, co widzą za płotem. Książka jest bardzo ładnie wydana. Przyjemnie się ją czyta. Bogato ilustrowana z dokładnymi opisami będzie służyć Wam latami. Rozpoznanie ziół i kwiatów nie będzie stanowiło problemu. Autor pomaga umiejętnie wykorzystać to, co samo wyrośnie wśród trawy, ale podpowiada również co zrobić aby urosło to, czego oczekujemy. Nieproszeni goście na naszej działce też nie stanowią problemu. Nie zabijamy, odstraszamy. Jak to zrobić? – podpowiada Michał Mazik. Jak wykorzystać to, co niewykorzystane w domu? Jak oszczędzać wodę? Itd…Itp… „Zero waste w ogrodzie” to bardzo dobra podpowiedź, jak mądrze gospodarować na swoim kawałku ziemi. Ta książka niech będzie inspiracją do pomysłów na miarę tego, co posiadamy. Stosowanie kilku sztuczek zero waste zapewnieni nam radość z wypielęgnowanej własnej zieleni. My już zaczęliśmy stosować rady autora. Kolej na Ciebie:)