Najwybitniejszy niemiecki ekspert medycyny sądowej. Kieruje Instytutem Medycyny Sądowej w berlińskiej klinice Charité i Krajowym Instytutem Medycyny Sądowej i Społecznej w Berlinie. Jest on najbardziej renomowanym nie tylko w Niemczech badaczem ekstremalnych przypadków kryminalnych. Służył również w Bundeswerze w jednostce dalekiego rozpoznania, pracował w specjalistycznej klinice psychiatrycznej. Był wzywany do byłej Jugosławii do identyfikacji zwłok pochodzących z masowych grobów, a w 2004 po klęsce tsunami – do Azji. W roku 2014 założył w Berlinie ośrodek pierwszej pomocy ofiarom gwałtów i przemocy.
Po tym jak Sebastian Fitzek – największy niemiecki mistrz thrillerów psychologicznych (Pasażer 23, Odprysk, Ostatnie dziecko) – zaproponował mu współpracę przy książce Odcięci, profesor Tsokos napisał w 2015 Smak śmierci, pierwszą powieść z doktorem Ablem. Spektakularny thriller o prawdziwych zbrodniach prawdziwego seryjnego zabójcy, z prawdziwym ekspertem medycyny sądowej był przez ponad pół roku w Top 20 niemieckich list bestsellerów. Identyfikacja, drugi thriller z doktorem Ablem, to bestseller Top 10 „Der Spiegel” roku 2016.
-(...)Dlaczego do tej pory go nie zidentyfikowano?
-To akurat jest proste pytanie - stwierdził profiler. - W końcu wiemy od Darwina, że w św...
-(...)Dlaczego do tej pory go nie zidentyfikowano?
-To akurat jest proste pytanie - stwierdził profiler. - W końcu wiemy od Darwina, że w świecie półidiotów zaletą nie jest bycie najinteligentniejszym, lecz tym, kto najlepiej przystosowuje się do otoczenia.
Nie zgadzam się z większością opinii i tak wysoką średnią. Fabuła jest momentami po prostu głupia, postacie słabo rozwinięte (poza ojcem). Dużo jest naciąganych sytuacji, dziwnych zwrotów akcji (niezbyt zaskakujących, swoją drogą jest ich zbyt wiele). Pomysł na książkę przewijał się już dziesiątki (jak nie setki) razy. Duże rozczarowanie.
– Znalazłaś? – usłyszała głos mężczyzny, który był jakby zdecydowanie bliżej. Oddalony od niej o jeden skok.
Od tej chwili wszystko potoczyło się błyskawicznie.
Fiona zignorowała lateksowe rękawiczki, jej własne muszą wystarczyć.
Potem sięgnęła pod siedzenie. Pistolet był dokładnie tam, gdzie powiedział Sandro. Naładowany i odbezpieczony.
Podniosła lufę, zmrużyła prawe oko i strzeliła mężczyźnie w twarz.