Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Sztuczka
1
5,9/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
71 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
My lunatycy. Rzecz o Republice
Anna Sztuczka, Krzysztof Janiszewski
5,9 z 62 ocen
150 czytelników 16 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
My lunatycy. Rzecz o Republice Anna Sztuczka
5,9
Gdybym miał oceniać zespół, gwiazdek byłoby 10. A więc na pewno "Republika" i Ciechowski zasłużyli na lepszą monografię. No właśnie - monografię, a nie zbiór wywiadów z powtarzalnymi pytaniami, z których spora część nic nie wnosi ani w poznawanie historii grupy, ani w recepcję jej dzieł. Dla fanów i znawców stanie się źródłem świetnych archiwaliów fotograficznych. Choć czasem w wywiadach ta sama rzecz opisywana jest przez rozmówców zupełnie inaczej, brakuje dopytania, konfrontacji faktów. Momentami ma się wrażenie, że pytania były wysyłane mailem na zasadzie "10 pytań do...". Czyta się sprawnie, książka jest też ładnie wydana. Ale nie oczekiwałem suchego zestawienia kilkudziesięciu wywiadów, w dodatku prowadzonych niezbyt udolnie.
My lunatycy. Rzecz o Republice Anna Sztuczka
5,9
Książka napisana przez fanów jednego z najbardziej rozpoznawalnych zespołów lat 80-tych i 90-tych Republice. Bardzo rzetelne podejście autorów książki do całego zamierzenia przyniosło wspaniały efekt. Książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem. Poruszające są wspomnienia Weroniki Ciechowskiej, Agnieszki Wędrowskiej, samych autorów i innych fanów, których do tej pory nie znałam i nie wiedziałam ile znaczył dla nich Grzegorz, jego twórczość oraz dorobek całego zespołu. Dla mnie jako siostry, Grześ był kochanym bratem i o wielu rzeczach dopiero teraz się dowiedziałam. Chylę czoła przed wielką pracą jaką wykonali autorzy. Na uwagę zasługuje też piękna szata graficzna i ogromna ilość fotografii, które udostępniła Jolanta Muchlińska, pierwsza żona Grzegorza. Polecam.