Dziwny, dziwny, dziwny Piotr Bratkowski 6,0
ocenił(a) na 58 lata temu Dopiero co odłożyłem "Idę tam gdzie idę" o Kaziku Staszewskim - dobrą rzecz. Niestety inaczej wygląda kolejny wywiad-rzeka, tym razem z Tomkiem Lipińskim. Tu rozmówca bierze aktywny udział w dialogu, samemu opowiadając także o tamtych czasach, ludziach, Polsce i muzyce. Robi się z tego czasem chaos - nie wiem, może w wersji papierowej jest wyraźniej oddzielony dialog, bo w wersji elektronicznej często nie wiadomo kto aktualnie mówi.
Sam Lipiński jest inną postacią niż Kazik, znacznie bardziej traktuje siebie jako artystę, świadomy talentu i umiejętności. Dziwne jest to, że w zasadzie próżno tu szukać naprawdę ciekawych informacji. Albo to wynik dopiero co odłożonego “Idę tam gdzie idę”, wypełnionego przeróżnymi dygresjami, albo faktycznie lektura jest dość sucha. I nie chciałbym obrażać czy wskazywać palcami winnych, ale… kurczę, zadający pytania zachowuje się tu często jakby książka nie miała być o Tomku Lipińskim, ale o nim samym, lub o nich obu, a ja przyznam się, że jestem takim ignorantem, że nawet nie wiem kim pan Bratkowski jest, żeby miał brać tak czynny udział w opowieści o Tilcie, Brygadzie Kryzys i Tomku Lipińskim.
Niezależnie od tego informacji jest tu mniej, i tam, gdzie Kazik sypał nazwiskami i pseudonimami nie tylko ze świata Polandu i Kultu, tak “Dziwny, dziwny, dziwny” wypada blado, skąpo wręcz pod tym względem. Na domiar złego wypowiedzi są dość krótkie, i gdy tylko zaczyna się coś ciekawego, pada kolejne pytanie, często niezwiązane z poprzednim, i ostatecznie książka bardziej przypomina średnio udany wywiad, niż biografię.