Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Malvina Miklós
1
6,0/10
Pisze książki: bajki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Edgar i jego świat. Przygody małej myszki Malvina Miklós
6,0
Nazwisko autora oraz tłumacza książki są skrzętnie ukryte, napisane małym drukiem z tyłu okładki. Nie dziwię się. Naprawdę nie mają się czym chwalić. Nie wiem kogo należy winić za tak słaby tekst książki, ale szczerze muszę przyznać, iż już dawno nie spotkałam się z taką nędzą. Leksyka opowieści jest tak uboga, iż normą stają się powtórzenia. Bohaterowie ciągle są podekscytowani, z ciekawością mówią o tym, że są ciekawi itp. Odnosi się wrażenie, że gdy autor znajdzie jakieś słowo, to trzyma się go kurczowo, niczym pijany płotu. Niestety, uroku opowieści to nie dodaje. Leksyka niemalże zgrzyta w zębach. Jeśli zaś chodzi o treść, to również jest nie najlepiej. Historia jest niespójna, działania głównego bohatera zaskakujące i nie zawsze logiczne. Może gdyby były przedstawione trochę mniej drewnianą polszczyzną, czytelnik byłby skłonny je zaakceptować, a tak po prostu książkę odkłada się na półkę, żeby nie denerwowała. Nie polecam. Przy tak dużym rynku wydawniczym książek dla dzieci naprawdę szkoda czasu i pieniędzy dla tej pozycji.
Edgar i jego świat. Przygody małej myszki Malvina Miklós
6,0
W natłoku wydawanych co roku publikacji przeznaczonych dla dzieci, które dopiero co zaczynają swoją przygodę z książką warto poszukać czegoś, co przykuje uwagę młodego czytelnika na dłużej, rodząc w nim miłość do literatury. Sięgając po bardzo kolorową i pięknie ilustrowaną opowieść o małej myszce miałam nadzieję na właśnie taką lekturę.
Edgar jest małą myszką, mieszkającą w domku z wielkiej, okrągłej dyni. Bardzo ceni sobie to swoje lokum, bo wie, że w okolicy każdy domek jest bardzo cenny. Pewnego dnia odkrywa w swojej torbie podejrzanie wyglądający klucz, z którym nawet nie wie, co zrobić. Na szczęście jego przyjaciel królik akurat dzisiaj obchodzi urodziny, a że chętnie zbiera rozmaite przedmioty, klucz wydał się Edgarowi idealnym prezentem. Gdy następnego ranka główny bohater historii odnajduje w ogrodzie tajemniczą, zamkniętą skrzynię uświadamia sobie, że klucz prawdopodobnie pasuje do jej zamka. Zabiera kuferek ze sobą i szybko udaje się w odwiedziny do królika, który zdążył już wybrać się na wielką wyprawę. Edgarowi nie pozostaje nic innego, jak udać się jego śladem, zabierając ze sobą skrzyneczkę. Po drodze przeżywa mnóstwo przygód i co chwilę musi wykazać się odwagą oraz bohaterstwem. Jednak żądza poznania tajemnicy zamkniętej w pudełku jest ogromna i Edgar w końcu odkrywa, czym ona jest.
Mała myszka jest typowym bohaterem dziecięcej opowieści, ciekawy świata, dzielny i wytrwały prezentuje sobą wszystkie cechy, jakie każdy rodzic chciałby zaszczepić w swoim dziecku. Nie boi się stawić czoła niebezpieczeństwu, by pomóc innym w potrzebie, a trudy jego zmagań zostają należycie wynagrodzone. Zawsze chętnie pomaga przyjaciołom i nieznajomym, dzięki czemu otoczony jest życzliwą atmosferą i nigdy nie jest sam.
Książka jest przepięknie ilustrowana, kolorowa i pełna uroku, co idealnie przyciąga uwagę młodego czytelnika. Tekst nie zalewa obrazków i nie ma problemu z odczytaniem żadnego fragmentu, co jest ważne dla dzieci, które uczą się samodzielnie czytać. Każda kolejna strona odsłania przed młodym czytelnikiem kolorowe widoki z bajkowego świata Edgara, pobudzając wyobraźnię i idealnie oddając sytuacje w jakich ten się znalazł.
Lektura upłynęła mi przyjemnie, jednak nie mogę stwierdzić by mnie czymkolwiek zaskoczyła albo wzruszyła. Przez całą opowieść przeszłam dość obojętnie i choć z wielkim prawdopodobieństwem spodoba się dzieciom, to raczej nie urzeknie starszego czytelnika. Narracja poprowadzona jest w nieco monotonny sposób, bez rozbudzania emocji i wpływu na zmysły, czytamy o zagrożeniu, ale nie można poczuć jego atmosfery. Postacie też nie wyróżniają się niczym szczególnym, taki zwyczajny zbiór pospolitych charakterów.
Myślę, że to dobra książka dla dzieci rozpoczynających naukę czytania, mało skomplikowane słownictwo nie sprawi młodemu czytelnikowi większych trudności. Nie jest to jednak książka, którą dziecko pokocha na długo i do której po kilku latach będzie wracać z sentymentem. Zwyczajna, ładna opowieść, niewiele więcej ale i niewiele mniej i jako taką mogę ją szczerze polecić dzieciom rozpoczynającym swoją przygodę z literaturą.