Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ramita Navai
1
7,2/10
Pisze książki: reportaż
Wielokrotnie nagradzana brytyjska dziennikarka pochodzenia irańskiego, specjalizująca się w sprawach zagranicznych, laureatka Emmy, autorka artykułów i telewizyjnych filmów dokumentalnych. Pracowała w ponad 30 krajach i nakręciła 20 filmów dokumentalnych dla „Unreported World”, cieszącego się uznaniem krytyków serialu dokumentalnego produkcji Channel 4. W latach 2003–2006 była teherańską korespondentką „The Times”, sporządziła także dla ONZ sprawozdania z Iranu, Pakistanu i Iraku. Znana jest z prowadzenia śledztw dziennikarskich na trudnych terenach. Laureatka przyznawanej przez Królewskie Towarzystwo Literackie nagrody Jerwood w dziedzinie literatury faktu w roku 2012.
7,2/10średnia ocena książek autora
190 przeczytało książki autora
245 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miasto kłamstw. Cała prawda o Teheranie Ramita Navai
7,2
Książka Ramity Navai była dla mnie podróżą sentymentalną do miasta w którym byłam, do kraju który częściowo zwiedziłam. Udało mi się zobaczyć i usłyszeć jakiś kawałek kultury, zwyczajów i zachowania. Byłam też gościem w domach mieszkańców Iranu, dopuszczona do prywatnych wydarzeń i działań. Wysłuchałam ich opowieści, odpowiadałam na pytania.
To niewątpliwie inna kultura, obyczajowość i zachowania, niemniej większość napotkanych tam ludzi była nadzwyczaj życzliwa, pomocna i ciekawa świata.
Autorka swoje opowieści poświęciła sprawom obyczajowym, które w takim kraju jak Iran są zakazane, karane, ukrywane lub zakłamywane.
Każda opowieść zawierała dla mnie inny ładunek emocjonalny. Autorka w umiejętny sposób ubrała w ważne problemy swoich bohaterów, których stworzyła na podstawie postaci autentycznych lub stworzonych na potrzeby tej książki. Poruszyła wstydliwe, ukrywane, niewygodne dla władzy i ludzi sprawy. Zamiecione pod dywan, schowane za czadorami, ukryte w zakamarkach meczetów.
Kłamstwa o których pisze autorka to forma kamuflażu i obrony w tym zdominowanym przez zakazy i dwulicowość kraju. Sama władza narzuca jedno a robi drugie, każe za niedokładny strój a pozwala na zawieranie fikcyjnych, krótkoterminowych ślubów. Piętnuje rozpustę a sama nie jest wolna od pokus, nierządu i czynów lubieżnych. Zakazuje oglądania telewizji spoza kraju, a anteny satelitarne są na większości mieszkań i domów. Nawołuje do duchowości a sama ją zagubiła.
Pozostałe przemyślenia: ociekawosciswiata.blogspot.com
Miasto kłamstw. Cała prawda o Teheranie Ramita Navai
7,2
Kilka bardzo ciekawych i wciągających historii z życia mieszkańców Teheranu, których punktem wspólnym jest wciąż pojawiająca się ulica Wali Asr. Ich problemy dla nas mogą się wydawać błahe, no bo kto słyszał, żeby za picie piwa we własnym domu groziła kara chłosty lub więzienia. Ale dla tych ludzi są to realne problemy i jest to realne ryzyko, które jednak podejmują, żeby chociaż odrobinę zbliżyć się do normalności.
Według tej książki Teheran coraz bardziej chce dążyć do wolności i, wygląda na to, że kontrola powoli wymyka się z rąk ajatollahów. Pewnie za kilka lat będziemy świadkami realnych zmian w Iranie.
Była to kolejna przeczytana przeze mnie książka, która dotyczyła Iranu i muszę przyznać, że ten kraj jest coraz bardziej fascynujący. Mogę nawet stwierdzić, że pod pewnymi względami podobny do Polski z lat osiemdziesiątych. Może dlatego czujemy sympatię do Irańczyków, którzy wyrażają codziennie sprzeciw wobec funkcjonującego reżimu.
Książka pokazuje również przykłady bzdur, które pojawiają się w religijnym i fundamentalistycznym społeczeństwie - np. ślubów terminowych z prostytutkami, żeby nie popełnić grzechu. Pragmatyzm wyrastający z przepisów religijnych :-)
Warto przeczytać!