Rozmowy z psem, czyli komunikacja międzygatunkowa Jolanta Antas 7,8
ocenił(a) na 99 lata temu Miałam szczęście wychowywać się w rodzinie, dla której szacunek do psów i w ogóle do zwierząt jest rzeczą naturalną. Odkąd pamiętam psy obecne były w moim domu (z mniejszymi bądź większymi przerwami) i co uważam za piękne, zawsze są one traktowane jak członkowie rodziny, nie zaś jako mało ważny element otoczenia (co w wielu rodzinach ma miejsce i co tak bardzo mnie boli). W chwili obecnej nie wyobrażam sobie życia bez czworonożnego przyjaciela u boku a rodzina bez psa byłaby dla mnie rodziną niepełną. Z każdym dniem coraz bardziej doceniam psią obecność na świecie i coraz większą odczuwam potrzebę, by psy rozumieć, potrafić odczytywać ich myśli i pragnienia i najzwyczajniej w świecie poprawnie się z nimi komunikować. A że mój Shaggy nadal wydaje się być w pewnych kwestiach niewyuczalny, to tym bardziej nabrałam ochoty na lekturę "Rozmów z psem...", kiedy tylko po raz pierwszy je ujrzałam. Nieczęsto sięgam po "psią" literaturę, nie mogę więc raczej czynić w tym miejscu żadnych porównań do innych pozycji z tego gatunku. Z czystym sumieniem mogę jednak powiedzieć, że jest to książka niezwykle ciekawa i naprawdę inspirująca. Poziom komunikacji autorki z jej psami szczerze mnie zaskoczył i zachwycił. To fascynujące relacje, które pokazują, że wystarczy ludzka chęć i cierpliwość, by zdziałać niesamowite rzeczy.
„Rozmowy z psem czyli komunikacja międzygatunkowa” to książka, która hołduje szczególnemu rodzajowi koegzystencji z psem, mianowicie traktowaniu psa jako swojego przyjaciela i równoprawnego członka rodziny. Jest to więc książka dla tych wszystkich, którzy psa widzą jako towarzysza swojego życia i dla których istotne jest zrozumienie potrzeb swojego czworonoga oraz jego rozwój. Nie ukrywam jednak, że szczególnie byłabym rada, gdyby na lekturę tej książki zdecydowały się osoby o całkowicie odmiennej postawie i sposobie myślenia. Wydaje mi się bowiem, że to właśnie ci, dla których pies jawi się jedynie jako „ostrzegający szczekacz”, którego miejsce znajduje się przy budzie i na łańcuchu, mogliby z tej książki wynieść najwięcej. Autorka poruszyła w swojej publikacji niemiły temat tzw. „wiejskiej wizji psa”, która mam nadzieję przejdzie kiedyś do historii, przeciwstawiając jej, chwaląc i proponując wszystkim wizję psa – członka rodziny.
Książka pani Antas była dla mnie niezwykle pouczająca. Choć zdawało mi się, że wiem o psach całkiem sporo, dowiedziałam się z niej wielu, naprawdę ciekawych rzeczy. Autorka, dla ciekawskich – prof. dr hab., wykładowca na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, przedstawiła w „Rozmowach z psem…” podstawowe zasady komunikacji z psami, metody uczenia czworonożnego towarzysza konkretnych zachowań, ale także zasady prawidłowego żywienia psa, sposoby radzenia sobie z psią agresją, czy pewne zalecenia dotyczące relacji pies-dziecko. Wszystko to opisane zostało na podstawie konkretnych doświadczeń pani Antas z jej własnymi (choć nie tylko) psami. Rzeczy najważniejsze zostały w tekście wyróżnione, co uważam za rewelacyjny zabieg ułatwiający odnalezienie po czasie interesujących nas fragmentów. Wszystko to wzbogacone zostało wieloma anegdotami, co uczyniło z tej pozycji książkę niezwykle barwną i taką, od której trudno było mi się oderwać. To nie jest nudny poradnik wypełniony suchymi zaleceniami, a wciągająca, poruszająca i inspirująca opowieść o cudownych międzygatunkowych relacjach. Z pewnością do „Rozmów z psem…” wrócę jeszcze nie raz. Mam nadzieję, że wystarczy mi cierpliwości i silnej woli, by wprowadzić zawarte w niej zalecenia w życie. Z czystym sumieniem mogę tę pozycję polecić, to ostatnimi czasy jedno z moich najwspanialszych, najbardziej wartościowych odkryć.