-
Artykuły
Brak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytyki
1 -
Artykuły
Liliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”
1 -
Artykuły
Oto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024
3 -
Artykuły
Literacki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?
34
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Nowy numer„Książek. Magazynu do czytania”
Już we wtorek, 22 listopada premiera nowego numeru „Książek. Magazynu do czytania”. Znajdziecie w nim m.in. wywiady z Margaret Atwood, Agnetą Pleijel i Richardem Flanaganem oraz fragment najnowszej powieści Joanny Bator. Czego jeszcze możecie spodziewać się po tym wydaniu magazynu?
Chociażby tekstu Weroniki Murek o Jane Austen. Autorka książki Uprawa roślin południowych metodą Miczurina zbiera komentarze znanych pisarzy dotyczące Austen i jej twórczości, przedstawia jej życie i sylwetkę. Ciekawe – i ze względu na Jane Austen, i ze względu na możliwość poznania (jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji) stylu pisania Weroniki Murek. Oto próbka:
Nic się w życiu nie stało – to zdanie wielokrotnie powraca w różnych wariantach, w kilku ruchach dłoni, która nanosi wizerunek Austen na kliszę. Jej ptasi puls, jej krew, która wzbiera zbyt rzadko, dni niewielkie, podobne, ułożone szczelnie przy sobie, spokojne życie na wsi przerywane ujadaniem psów i śpiewem – niech im będzie – ptaków. I Austen w tym życiu wymoszczona, osuwająca się z linii wielkich wydarzeń, poza wojnami, poza zgiełkiem, wiecznie poza wielkimi sprawami świata.
Poza tym w magazynie znajdziecie przedpremierowy fragment najnowszej książki Rok królika Joanny Bator, która ukaże się w księgarniach 5 grudnia – apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zwłaszcza że to pierwsza powieść autorki od czasu ukazania się nagrodzonej Nike książki Ciemno, prawie noc w 2013 roku.
Parę kartek dalej natraficie na wywiad z Margaret Atwood przeprowadzony przez Milenę Rachid Chehab, z którego dowiadujemy się m.in. o tym, jak wyglądała praca kanadyjskiej pisarki nad adaptacją szekspirowskiej „Burzy” (która ukazuje się w tym tygodniu pod tytułem Burza. Czarci pomiot i pod patronatem lubimyczytać.pl).
U Szekspira zemsta zwykle kończy się tragicznie. Niebywałe w „Burzy” jest to, że tym razem prowadzi do przebaczenia.
Agnieszka Drotkiewicz z kolei rozmawia z Agnetą Pleijel, jedną z najciekawszych szwedzkich powieściopisarek, autorką m.in. książki Wróżba, której polskie wydanie niedawno się ukazało. Pisze w niej o swoim dzieciństwie oraz dorastaniu w Szwecji i Stanach. Nieszczęśliwe małżeństwo rodziców, profesora matematyki i pianistki, częste przeprowadzki, brak zakorzenienia, poszukiwanie czegoś więcej, a nie tylko materialistyczne odbieranie świata – to główne tematy tej książki.
Wreszcie Łukasz Grzymisławski rozmawia z Richardem Flanaganem, którego każda kolejna książka windowała wyżej w hierarchii pisarzy anglojęzycznych jego pokolenia. Szósta – Ścieżki północy – przyniosła mu status gwiazdy. W wywiadzie padają m.in. takie słowa pisarza:
Fantastyczna zaleta literatury polega na tym, że nie zależy ona od pieniędzy, jak np. kino czy teatr. Jedyny dystans dzielący autora od dzieła sztuki literackiej to brak talentu. Gdziekolwiek żyjesz, kimkolwiek jesteś – wyłącznie ten brak może cię powstrzymać.
A co dalej? Magdalena Kicińska, autorka nagradzanej książki Pani Stefa, opowiada o śmierci i odchodzeniu wielkich pisarzy po przeczytaniu książki Katie Roiphe „The Violet Hour. Great Writers at the End”.
To jeszcze nie koniec – warto też przeczytać artykuł Katarzyny Boni o japońskiej estetyce, poszukiwaniu zen i zrobieniu sobie pustki – to refleksje po przeczytaniu książki Pochwała cienia Jun'ichirō Tanizaki, słynnego eseju z 1933 roku poświęconego japońskiej estetyce, tłumaczonego na wiele języków, studiowanego na wydziałach architektury i historii sztuki na całym świecie.
Poza tym opowiadanie Katarzyny Bondy, recenzje książek, zapowiedzi wydawnicze z kraju i ze świata oraz wiele ciekawostek z rynku książki.
Nowego numeru „Książek. Magazynu do czytania” szukajcie w kioskach. Polecamy!
komentarze [14]
To jaki macie pomysł, żeby zwiększyć poziom czytelnictwa w Polsce? Przecież nie chodzi o to, aby ci, którzy czytają, czytali jeszcze więcej, bo doba ma pewne ograniczenia. Ale jak namówić innych na kupowanie książek, czytanie książek, wypożyczanie książek? Nawet jak książka jest "niskich lotów" to jej przeczytanie daje korzyści właśnie w formie mało pochlebnej recenzji,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fajnie, że się ukazuje, to chyba jedyny magazyn o książkach, który czytam. A Bonda na okładce? No cóż, próbują przyciągnąć czytelników literatury popularnej i trzymam kciuki, żeby się udało. Jak najwięcej książek i o książkach w mediach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ktoś mi może skąd bierze się ta fascynacja Bondą? Nie jestem w stanie tego ogarnąć. A już jej ostatni kryminał - nie pamiętam tytułu, nie chcę, po prostu - mam takie dziwne wrażenie, że przeszła samą siebie. Doszła do wniosku, że już chyba wszystko jej wolno, wszystko się sprzeda dobrze ułożone na "stendzie" w empiku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
oczywiście, Bonde można lubić lub nie, ja nie przepadam. Mimo wszystko rozumiem, że w kraju z czytelnictwem tak niskim jak Polska, komercyjne pismo literackie, musi łączyć tzw. sztukę wysoką i sztukę niską, artyzm i popkulturę, innej opcji nie ma, bo w przeciwnym wypadku pismo upadnie albo stanie się niszowym pisemkiem krytyczno-literackim, którym będą cieszyli się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Raczej nie kupię, bo pismo robi się coraz mniej ciekawe i gorszej jakości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Z całym szacunkiem, ale kto raz chce zgrywać czasopismo wysokich lotów, a później daje na okładkę Bondę, traci w moich oczach zaufanie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Również zauważyłam w ,,książkach" sporo takich słabych punktów Dobre książki mieszają się ze slabizna w każdym numerze i nawet nie chodzi mi tyle o gust co o obiektywny poziom
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie kupiłem poprzedniego numeru i teraz też nie jestem pewien swojego zakupu. Kupowałem pierwsze numery, ale niestety, każdy kolejny wydawał mi się mniej interesujący od poprzedniego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wydaje mi się, że taki wniosek można wyciągnąć z powodu nadmiernego czytania relatywnie dobrych książek :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
