Za szczytem

Okładka książki Za szczytem Sebastian Sadlej
Okładka książki Za szczytem
Sebastian Sadlej Wydawnictwo: Sine Qua Non kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Za szczytem
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2024-05-08
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-08
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382107920
Tagi:
Góry śmierć himalaistka śledztwo miasteczko Sekrety
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Szepty. Charytatywna antologia opowiadań na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Piotr Chojnowski, Tomasz Duszyński, Grzegorz Gajek, Agnieszka Hałas, Aneta Jadowska, Magdalena Kubasiewicz, Jakub Małecki, Tomasz Maruszewski, Marcin Mortka, Martyna Raduchowska, Paweł Radziszewski, Sebastian Sadlej, Magdalena Świerczek-Gryboś, Agnieszka Szmatoła, Milena Wójtowicz
Ocena 7,2
Szepty. Charyt... Piotr Chojnowski, T...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
90 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1467
1101

Na półkach: , ,

Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania powieści Sebastiana Sadleja, nie mogłam się powstrzymać i natychmiastowo się zgodziłam. Po przeczytaniu opisu tej książki doszłam do wniosku, że jest to tytuł, który po prostu chcę poznać bliżej i to jak najszybciej. Przychodzę więc dzisiaj z moją opinią na temat tego tytułu — czy zasługuje on na wysoką ocenę? Ciekawskich zapraszam do recenzji poniżej.

Kiedy za oknem trwa największa zamieć, w pewnej górskiej chatce czas spędza kilka osób — starsza kobieta, bezdomny mężczyzna, prawdziwy biznesmen i bandzior. Żadne z nich nie wie, że już zaraz, za moment wszyscy będą martwi, a ich ciała zostaną odnalezione przez przypadkowych ludzi, w związku z czym ruszy śledztwo. Jakiś czas później polska himalaistka, Alicja Kandora przyjeżdża do Międzygórza, by dowiedzieć się, dlaczego zginęła jej matka. Czy wersja o samobójstwie jest prawdopodobna? Alicja postanawia na własną rękę odkryć prawdę o jej śmierci, ale nie wie, że nie wszyscy w miasteczku, chcą, by wyszła ona na jaw...

Zasiadając do lektury tej powieści, nastawiłam się po prostu na dobrą rozrywkę i przede wszystkim powieść kryminalną, która być może wciągnie mnie na długie godziny i nie pozwoli o sobie zapomnieć. No cóż, z pewnego rodzaju przykrością stwierdziłam, że nie do końca tak się stało, aczkolwiek nie oznacza to, że sama książka jest zła.

Główną bohaterką jest tutaj Alicja, z którą miałam mały problem. Z jednej strony widziałam, że autor włożył trochę pracy w jej kreację, ale z drugiej nie potrafiłam się z nią w żaden sposób zżyć, jak zdarza mi się to zazwyczaj przy okazji lektury jakiejkolwiek beletrystyki. Nie wiem sama, dlaczego tak się zadziało — jakoś nie poczułam do niej szczególnej sympatii, a co za tym idzie, nie zdołałam aż tak wczuć się w jej sytuację, na czym oczywiście ucierpiał mój odbiór całej powieści.

Na plus jednak muszę zaliczyć górski klimat, jaki udało się autorowi oddać w stu procentach. Ten mrok, czające się gdzieś niebezpieczeństwo i taka niepewność tego, co czeka na nas za kolejnym zakrętem czy szczytem – nie mogę odmówić tej książce tego, że udało jej się mnie pod tym względem oczarować.

Sebastian Sadlej ma dobre pióro i widać, że wie, jak się nim posługiwać. Budowanie narracji, kreacja bohaterów czy wprowadzanie kolejnych zwrotów akcji raczej nie sprawia mu problemów, choć samo przedstawienie głównej bohaterki mogło wyglądać ciut inaczej (niewykluczone, że to tylko moje subiektywne odczucia). Myślę, że jest to tego typu powieść, która może przypaść do gustu, tym którzy cenią historie, w których dużo jest wątków bardziej obyczajowych i psychologicznych, niż tych rzeczywiście kryminalnych lub thrillerowych.

Za szczytem to książka, co do której miałam pewne oczekiwania, które nie do końca zostały spełnione. Jednak nie uważam, że jest to słaba książka — wręcz przeciwnie. Jej lektura upłynęła mi dość szybko i na swój sposób przyjemnie. Doceniam również fakt, że akcja dzieje się w moim regionie, także samo to daje mi już pewną satysfakcję. Jeżeli poszukujecie książki do pochłonięcia w jeden wieczór, a która sprawi, że nie spojrzycie na góry tak samo, jak wcześniej, to być może jest to powieść dla Was.

Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania powieści Sebastiana Sadleja, nie mogłam się powstrzymać i natychmiastowo się zgodziłam. Po przeczytaniu opisu tej książki doszłam do wniosku, że jest to tytuł, który po prostu chcę poznać bliżej i to jak najszybciej. Przychodzę więc dzisiaj z moją opinią na temat tego tytułu — czy zasługuje on na wysoką ocenę?...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2666
1561

Na półkach:

Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce - ale akurat do tej okładka pasuje jak ulał. Klimat chaty pogrążonej w zamieci, zaśnieżonych gór i mrocznej tajemnicy - bezcenny. Sama intryga - powiedzieć, że naciągana i wydumana, byłoby eufemizmem.

Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce - ale akurat do tej okładka pasuje jak ulał. Klimat chaty pogrążonej w zamieci, zaśnieżonych gór i mrocznej tajemnicy - bezcenny. Sama intryga - powiedzieć, że naciągana i wydumana, byłoby eufemizmem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1468
998

Na półkach: ,

Góry potrafią być przerażające i fascynujące zarazem. Dla jednych są miejscem relaksu, dla innych stają się obsesją. Są też - czego potrafią dowieść autorzy - doskonałym tłem dla kryminalnych opowieści. Jak Sudety w powieści Sebastiana Sadleja Za szczytem.

Powieści jest znacznie bliżej do thrillera niż kryminału, co może mieć wpływ na to, jak historię odbieramy. Nie ma tu tradycyjnego śledczego z policji, a bohaterka, która na własną rękę próbuje rozwiązać zagadkę śmierci swojej matki - choć wiele wskazuje na to, że to samobójstwo. Ale jest dociekanie prawdy i mierzenie się z informacjami, które do niej docierają.

Podoba mi się koncepcja rozłożenia treści na dwóch liniach czasowych. Punktem wyjścia jest tu moment odnalezienia ciał w górskiej chacie. Jest to swego rodzaju środek historii, choć ukazany na wstępie. Do tego dostajemy dwie rozwijane naprzemiennie linie czasowe opowieści. Pierwsza, tzw. "po", skupia się na zmaganiach Alicji z faktem śmierci matki i prowadzonym na własną rękę dochodzeniem. Druga, tzw. "przed", to ciąg ujawnianych w formie retrospekcji zdarzeń zmierzających nieuchronnie do owego centralnego punktu zapalnego.

Obie linie czasowe tworzą z tej opowieści konstrukcję zamka błyskawicznego, stopniowo zazębiającego się wraz ze zbliżającym się finałem. Muszę przyznać, że Sadlejowi udało się tak poprowadzić fabułę, że obie linie historii budują napięcie, a także dopasowują się do siebie, choć często w zaskakujący sposób. Zarówno wątek dotyczący wydarzeń w chacie, jak i ten skupiający się na dochodzeniu Alicji, jest konsekwentnie i metodycznie prowadzony w taki sposób, by podsycać ciekawość czytelnika, a jednocześnie współtworzyć całą historię i dodawać jej kolejnych znaczeń.

Za szczytem nie jest stricte opowieścią o zbrodni. Skupia się bardziej na motywacjach postaci, na wszystkim, co ich kształtuje i decyzjach, które podejmują. Dotyka problemu realizacji marzeń wbrew wszystkim i wszystkiemu, ale też tego, że cedowania tych marzeń na własne dzieci z wszystkimi tego konsekwencjami. Refleksyjny styl powieści, której fabułę poznajemy za pośrednictwem trzecioosobowego, wszechwiedzącego narratora, sprawia, że podążając za rozwojem akcji, zwracamy uwagę nie tylko na zdarzenia, ale i emocje bohaterów. Spoglądamy zarówno na nich, jak i w głąb ich duszy, która w surowym otoczeniu gór stopniowo obnaża nam prawdę o ludziach, których góry stały się swego rodzaju obsesją. Dla każdej postaci w nieco inny sposób.

Rozwijająca się dzień po dniu akcja nie ma nadmiernego tempa, bardziej staje się przestrzenią dla emocji, które są głównym nośnikiem całego napięcia w powieści. Nie uświadczymy tu wiele energicznych dialogów, za to znajdziemy opowieści, osobiste narracje, które artykułują bohaterowie, zwłaszcza ci zamknięci w chacie. Choć finał powieści rzeczywiście może być zaskakujący, to najbardziej interesujące okazują się wewnętrzne przeżycia bohaterów, ale też pewna przemiana, która w obliczu śmierci matki dokonuje się w Alicji. Kiedy bowiem bohaterka próbuje poradzić sobie z szokiem i bólem, musi też przewartościować wszystko, co działo się i dzieje w jej życiu.

Jednocześnie w tej opowieści o relacjach międzyludzkich jest też wiele o relacji człowieka z górami. Autor bardzo zgrabnie wplata w tę historię refleksję nad tym, czym jest dla pasjonatów wspinaczka i zdobywanie szczytów, z całym pięknem i grozą tej pasji. Jest to więc także opowieść o emocjach, które pchają człowieka do ekstremalnych wyborów i o marzeniach, które wiążą się z kosztami także dla otoczenia.

Choć warstwa kryminalna opowieści wciąż jest dobrze wyczuwalna pod powierzchnią tej historii, to rozczaruje ona miłośników "rasowych" kryminałów. Jest ona trochę bardziej pretekstem do snucia refleksji nad tematyką determinacji, pasji, realizowania marzeń i zawiłych relacji międzyludzkich. Odbiorcy, którzy lubią zaglądać w głąb bohaterów i przyglądać się ich emocjonalnym rozterkom powinni być lekturą usatysfakcjonowani. Tym bardziej że całość napisana jest przystępnym, choć ocierającym się momentami o liryzm językiem.

Góry potrafią być przerażające i fascynujące zarazem. Dla jednych są miejscem relaksu, dla innych stają się obsesją. Są też - czego potrafią dowieść autorzy - doskonałym tłem dla kryminalnych opowieści. Jak Sudety w powieści Sebastiana Sadleja Za szczytem.

Powieści jest znacznie bliżej do thrillera niż kryminału, co może mieć wpływ na to, jak historię odbieramy. Nie ma tu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
33
33

Na półkach:

Ocena 5,5. Co prawda ani razu nie pomyślałam, żeby przerwać czytanie i rzucić ją w kąt, ale ... No właśnie, ale. Niby wciąga, jednak nie zachwyca na tyle, żeby ją polecać. Niby intryguje, ale czasem akcja jest zbyt rozwleczona, aż nudzi i sprawdza się, ile zostało do końca rozdziału. Duży jednak plus za zakończenie, a dokładnie za to, co okazuje się być przedmiotem/podmiotem zagadki. Podsumowując - jeśli nie masz nic innego na podorędziu, przeczytaj. Nie spodziewaj się jednak thrillera.

Ocena 5,5. Co prawda ani razu nie pomyślałam, żeby przerwać czytanie i rzucić ją w kąt, ale ... No właśnie, ale. Niby wciąga, jednak nie zachwyca na tyle, żeby ją polecać. Niby intryguje, ale czasem akcja jest zbyt rozwleczona, aż nudzi i sprawdza się, ile zostało do końca rozdziału. Duży jednak plus za zakończenie, a dokładnie za to, co okazuje się być...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
527
434

Na półkach:

ZA SZCZYTEM to powieść kryminalna z pięknym tłem zimowym gór.

Jestem zawiedziona tą historią 😞. Opis zapowiadał intrygującą powieść, a dostałam niewiadomo co… Trochę kryminału, obyczaju i dużo rozważań głównej bohaterki. Żeby nie było, łączenie różnych gatunków uwielbiam, ale tutaj ewidentnie nie zaiskrzyło między nami.
Co podobało mi się, to podzielenie narracji na dwie relacje, matki i córki. Dzięki temu mogłam odrobinę wczuć się w rozpacz Alicji i odkryć co tak naprawdę przydarzyło się Jadwidze, matce Alicji. I kolejny plus za akcję rozgrywając się zimą w otoczeniu gór 🩵. To tyle.

ZA SZCZYTEM to powieść kryminalna z pięknym tłem zimowym gór.

Jestem zawiedziona tą historią 😞. Opis zapowiadał intrygującą powieść, a dostałam niewiadomo co… Trochę kryminału, obyczaju i dużo rozważań głównej bohaterki. Żeby nie było, łączenie różnych gatunków uwielbiam, ale tutaj ewidentnie nie zaiskrzyło między nami.
Co podobało mi się, to podzielenie narracji na dwie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1045
263

Na półkach:

Za oknem świeci słońce, temperatura coraz wyższa... bez wątpienia nadchodzi lato. Wydawnictwo SQN książką "Za szczytem" Sebastiana Sadleja sypie czytelnikom i czytelniczkom śnieg za kołnierz i zabiera w polskie góry.

Nad małym miasteczkiem góruje Śnieżnik, na którego zboczu znajduje się samotna chatka. A w tej chatce, w wyniku zamieci śnieżnej, spotykają się cztery przypadkowe osoby. Odcięci od świata, czekają na poprawę warunków atmosferycznych. Jednak już pierwszej nocy jedno z nich umiera.

Alicja rzadko bywa w rodzinnym domu. Jest znaną himalaistką, o której głośno w mediach. Kiedy w końcu udaje jej się pojawić w miasteczku, dowiaduje się, że jej mama popełniła samobójstwo. Dziewczyna nie może w to uwierzyć. Postanawiana własną rękę przeprowadzić śledztwo.

Książka wciągała mnie bardzo powoli i skończyła się zanim wciągnęła na dobre. Niewątpliwie wpływ na to miała niespieszna akcja, co momentami trochę mnie nudziło. Nie czułam również napięcia typowego dla thrillerów. Pomimo górskich szczytów, szłam po niej, jak po równinie.

Może teraz coś pozytywnego, bo przecież książka do najgorszych nie należy. Na pewno podobało mi się psychologiczne podejście do tematu alpinizmu i relacji dorosłego dziecka z rodzicami. Bohaterka, po śmierci mamy, żałuje, że często nie znajdywała chwili, żeby ją odwiedzić czy zadzwonić. Autor zestawia ze sobą spełnianie marzeń i rezygnacje z nich dla dobra dziecka.

Jeśli macie ochotę na literacką wyprawę w zaśnieżone góry i rozwiązanie zagadki kryminalnej, to "Za szczytem" Sebastiana Sadleja może być dobrym, choć nie rewelacyjnym wyborem. Nie rozpływam się w zachwytach. Pada śnieg, pada śnieg la la la la la...

Za oknem świeci słońce, temperatura coraz wyższa... bez wątpienia nadchodzi lato. Wydawnictwo SQN książką "Za szczytem" Sebastiana Sadleja sypie czytelnikom i czytelniczkom śnieg za kołnierz i zabiera w polskie góry.

Nad małym miasteczkiem góruje Śnieżnik, na którego zboczu znajduje się samotna chatka. A w tej chatce, w wyniku zamieci śnieżnej, spotykają się cztery...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
39
27

Na półkach: ,

Czekałam na drugą książkę Sebastiana Sadleja od momentu, gdy w listopadzie ubiegłego roku skończyłam czytać jego znakomitą debiutancką powieść "To nie moja wina". Czekałam cierpliwie i doczekałam się.
"Za szczytem" przeczytałam przedpremierowo w formie ebooka pożyczonego od Legimi, a książkę papierową odebrałam z księgarni w dniu premiery.
Co Autor podarował nam tym razem? Po raz drugi góry, ale z Bieszczad przeniósł się na zachód kraju, do Międzygórza nieopodal Bystrzycy Kłodzkiej i zabiera nas podczas srogiej grudniowej zimy do odciętej od świata chaty, znajdującej się poniżej schroniska na zboczu góry Śnieżnik. O tym, co tam się wydarzyło, można przeczytać na tylnej stronie okładki. A dlaczego i w jaki sposób się wydarzyło, dowiadujemy się powoli z powieści. Powoli, bo tutaj akcja nie galopuje, krok po kroku wraz z bohaterką, młodą wybitną himalaistką Alicją Kandorą odkrywamy kolejne karty dotyczące jej mamy, jednej z ofiar znalezionych w tejże chacie. I chociaż razem z bohaterką mozolnie przemieszczamy się przez pokryte śniegiem góry, to nie sposób oderwać się od książki. Akcja powieści toczy się dwutorowo: poznajemy działania młodej dziewczyny zmierzające do odkrycia prawdy o wydarzeniach w chacie, w której śmierć poniosło kilka osób, co przeplata się ze zdarzeniami sprzed kilku dni, gdzie poznajemy tych bohaterów żywych, dowiadując się stopniowo kim są i dlaczego tam się znaleźli. Odkrywamy także, że to, co znajduje się za szczytem, jest równie ważne (a czasem ważniejsze) niż zdobycie samego szczytu.
W powieści znajdziemy też mnóstwo informacji i ciekawostek dotyczących wybitnych postaci z dziedziny himalaizmu i alpinizmu oraz dokonań tych osób.
Jest to także opowieść o relacjach, często skomplikowanych, choć dotyczą ludzi najbliższych.
Autor zastosował ciekawy pomysł podzielenia powieści na cztery części, których tytuły wynikają z treści książki. Jestem także zachwycona umiejętnością tworzenia pięknych i trafnych porównań, a dwa pierwsze akapity ósmego rozdziału to majstersztyk - przeczytałam je dwukrotnie, a dopiero później kontynuowałam lekturę.
Szczerze polecam Waszej uwadze powieści tego młodego utalentowanego Autora, posiadającego rozpoznawalny już styl pisania. Wierzę, że za jakiś czas będzie o nim głośno.

Czekałam na drugą książkę Sebastiana Sadleja od momentu, gdy w listopadzie ubiegłego roku skończyłam czytać jego znakomitą debiutancką powieść "To nie moja wina". Czekałam cierpliwie i doczekałam się.
"Za szczytem" przeczytałam przedpremierowo w formie ebooka pożyczonego od Legimi, a książkę papierową odebrałam z księgarni w dniu premiery.
Co Autor podarował nam tym razem?...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1208
737

Na półkach: ,

Jakiś czas temu otrzymałam od wydawnictwa SQN książkę w ciemno. Nie było oznaczonego tytułu ani autora. Uwielbiam takie niespodzianki i ochoczo zabrałam się do czytania. Okazało się, że jest to książka Sebastiana Sadleja “Za szczytem”. Było to moje pierwsze spotkanie z autorem, dlatego nie było możliwości, bym zgadła po samej lekturze tej powieści, kto ją stworzył.

W trakcie zamieci górskiej w chacie spotykają się trzy osoby, które są od siebie kompletnie różne. Starsza kobieta, tutejszy biznesmen oraz okoliczny bandzior. Za jakiś czas wszyscy kończą martwi, a policja bardzo się stara by ustalić co się stało. Sprawę również stara się wyjaśnić Alicja Kandora, znana himalaistka, która straciła w tej chacie matkę. Czy droga do prawdy będzie prosta?

Uwielbiam klimaty górskie w książkach. Mimo, że zima dawno za nami czułam ten mroźny klimat. Bez problemu potrafiłam się wczuć w książkową aurę. Mamy tutaj dużo zagadek i niedopowiedzeń. Autor przeskakuje z teraźniejszości w przeszłość odkrywając przed nami kolejne części układanki. Ale nie było to dla mnie takie oczywiste. Musiałam się mocno wysilić, by powiązać wszystko ze sobą. Bo oprócz zbrodni na pierwszy plan wysuwają się również problemy Alicji. Jej trudna relacja z matką. Dużo tutaj wewnętrznych rozterek i przemyśleń głównej bohaterki. Do tego niespieszna akcja sprawia, że napięcie w książce czasem opada. Oczywiście to nic złego, bo finał historii skłania nas do dłuższych przemyśleń. Książka nie jest zła, ale tego typu literatura nie jest dla mnie. Często czułam się znużona podczas czytania. Lubię gdy akcja postępuje szybko. Nie mniej jeśli lubicie niespieszne, nieoczywiste historie to ta książka jest zdecydowanie dla was.

Jakiś czas temu otrzymałam od wydawnictwa SQN książkę w ciemno. Nie było oznaczonego tytułu ani autora. Uwielbiam takie niespodzianki i ochoczo zabrałam się do czytania. Okazało się, że jest to książka Sebastiana Sadleja “Za szczytem”. Było to moje pierwsze spotkanie z autorem, dlatego nie było możliwości, bym zgadła po samej lekturze tej powieści, kto ją stworzył.

W...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
471
185

Na półkach: ,

Nie jestem doświadczonym górskim łazikiem, ale bardzo lubię oglądać górskie widoki i tematyka książek z górami w tle zawsze mocno mnie pociągała.Bardzo fajnie się złożyło, że trafiła do mnie "Za szczytem".
Z autorem miałam okazję spotkać się podczas jego debiutu i byłam bardzo ciekawa, w jakim kierunku rozwinie się jego pisanie. Przyznaję, że poszło mu bardzo dobrze.

Cała historia zaczyna się od zamieci, która zmusza cztery niezwiązane ze sobą osoby na postój w odludnej górskiej chacie. Wkrótce wszyscy będą już martwi, a policja postara się wyjaśnić dlaczego doszło do ich śmierci.
W związku z tym do Międzygórza, swojego rodzinnego miasta wraca znana polska himalaistka, Alicja Kantora. Jedną z ofiar w opuszczonej chacie jest jej matka. Czy kobieta naprawdę popełniła samobójstwo? Alicja postanawia dowiedzieć się tego i zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę.Na szczęście może liczyć na pomoc Alberta, swojego dawnego znajomego. Dołącza do nich również świeżo poznany GOPR-owiec Figiel oraz dwóch dość specyficznych stałych mieszkańców, którzy znają wszystkie tajemnice i sekrety Międzygórza. Jak to bywa w takich historiach, nie każdemu spodoba się to, że prawda może wyjść na jaw.
Przed Alicją bardzo trudna walka nie tylko o prawdę dotyczącą śmierci matki, ale również pogodzenie się z przeszłością i z tym, co spotkało ją podczas jednej z wypraw.
Czy życiowa pasja może stać się naszym przekleństwem?

Z pewnością nie nazwałabym tej książki kryminałem, jest tu znacznie więcej cech thrillera.
Autor użył dwóch ram czasowych, ja bardzo lubię ten motyw w książkach, pozwala mi na dogłębniejsze poznanie tego, co działo się w różnych okresach w życiu głównych bohaterów.W tle szalejącej śnieżycy i górskich szczytów możemy obserwować ludzi w przeróżnych sytuacjach. Jest tu spełnianie marzeń, pogoń za sukcesem i wiele trudnych wyborów, których trzeba było dokonać w drodze na szczyt.
Jest tu dużo wewnętrznych emocji i rozdarcia pomiędzy tym, co zrobić należy, co zrobić wypada, a od czego należy się zupełnie odciąć.
Autor nie zapomniał też o miłości i pokazał kilka jej obliczy.

Za szczytem to historia oryginalna, ciekawa, pełna przemyśleń i rozterek. Myślę, że będzie idealna dla czytelnika, który lubi zagłębiać się w przemyślenia bohaterów.

Szczerze polecam.

Nie jestem doświadczonym górskim łazikiem, ale bardzo lubię oglądać górskie widoki i tematyka książek z górami w tle zawsze mocno mnie pociągała.Bardzo fajnie się złożyło, że trafiła do mnie "Za szczytem".
Z autorem miałam okazję spotkać się podczas jego debiutu i byłam bardzo ciekawa, w jakim kierunku rozwinie się jego pisanie. Przyznaję, że poszło mu bardzo dobrze....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
739
738

Na półkach:

„Prawda ukryta jest w górskich szczytach”

Pan Sebastian Sadlej w swojej najnowszej książce pt."Za szczytem" zabiera nas do górskiego świata pełnego tajemnic i niebezpieczeństw. Już sam wstęp tej historii był bardzo obiecujący - zapowiadał niezapominaną podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki oraz górskiej scenerii, czy tak się właśnie stało? O tym za chwilkę ;)

"Za szczytem" to literackie połączenie tajemnicy, napięcia i głębokich relacji międzyludzkich, które wciągają już od pierwszej strony. Autor snuje opowieść o grupie na pozór zwykłych postaci, którzy spotykają się w górskiej chatce podczas burzy śnieżnej. To, co zaczyna się jako przypadkowe spotkanie, szybko przeradza się w mroczną zagadkę, gdy wszyscy obecni giną, a policja stara się rozwikłać, co tak naprawdę tam się wydarzyło...

W tym samym czasie, znana himalaistka - Alicja Kandora, wraca do rodzinnego Międzygórza, by zbadać śmierć swojej matki. To, co z początku wydaje się być samobójstwem, staje się punktem wyjścia dla dziewczyny do odkrycia mrocznych tajemnic miasteczka. Przeszłość splata się z teraźniejszością, a bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi demonami, ale także z interesami osób, którzy nie chcą, aby prawda wyszła na jaw.

Jednym z najmocniejszych punktów tej powieści są postacie. Autor zgrabnie operuje emocjami bohaterów, co pozwala czytelnikowi szybko się z nimi utożsamić. Prawdziwy szok wywołuje finałowa rozgrywka, która pozostawia czytelnika z trudem pogodzonym z zakończeniem historii.

"Za szczytem" to nie tylko kryminalna intryga, ale także głębokie studium relacji międzyludzkich i konfrontacji z własną przeszłością. Dzięki temu „zabiegowi” książka zyskuje na wielowymiarowości i staje się niezapomnianym doświadczeniem dla czytelnika, który chłonie każdą stronę z zapartym tchem.

Czytelnik jest nieustannie trzymany w napięciu, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Opisy górskich krajobrazów i surowego klimatu zimy przenoszą czytelnika bezpośrednio w tą niezwykłą scenerię, czując chłód i surowość otoczenia.

Pomimo moich zachwytów, tytuł ten ma pewną wadę - „pulsująca” akcja, której nieregularność czasami aż za bardzo działała mi na nerwy. Dopiero po czasie, (kiedy skończyłam czytać ten tytuł),zrozumiałam, że autor specjalnie postawił wszystkie karty ta ten „manewr” - chwilowe „postoje” akcji pozwalały mi na poukładanie w głowie istotnych elementów fabuły w jedną spójną całość.

"Za szczytem" to książka, która nie tylko trzyma w napięciu od pierwszej aż do ostatniej strony, ale także zmusza swojego czytelnika do refleksji nad naturą ludzkich relacji i tajemnic przeszłości. Finiszowa rozgrywka zaskakuje, pozostawiając czytelnika z myślami krążącymi wokół fabularnych wydarzeń. To lektura, która zostaje z nami na dłużej, prowokując do refleksji nad kondycją ludzką i głęboko zakorzenionymi sekretami.

Czy książkę polecam? "Za szczytem" idealnie wpisuje się w oczekiwania czytelników poszukujących połączenia tajemnicy, napięcia i głębokich relacji międzyludzkich. Osoby, które cenią sobie opowieści z nieprzewidywalnymi zakończeniami oraz te, które lubią literackie podróże w górskie krajobrazy, na pewno odnajdą w tej książce wiele satysfakcji. Ponadto, dla miłośników historii, w których przeszłość splata się z teraźniejszością, "Za szczytem" będzie nieodpartym magnesem literackim.

„Prawda ukryta jest w górskich szczytach”

Pan Sebastian Sadlej w swojej najnowszej książce pt."Za szczytem" zabiera nas do górskiego świata pełnego tajemnic i niebezpieczeństw. Już sam wstęp tej historii był bardzo obiecujący - zapowiadał niezapominaną podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki oraz górskiej scenerii, czy tak się właśnie stało? O tym za chwilkę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    100
  • Chcę przeczytać
    89
  • Posiadam
    10
  • 2024
    10
  • Teraz czytam
    5
  • Legimi
    4
  • Recenzenckie
    3
  • Sensacja
    2
  • Audiobook
    2
  • Kryminał, sensacja, thriller
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Za szczytem


Podobne książki

Przeczytaj także