Vamps. Świeża krew

Okładka książki Vamps. Świeża krew Nicole Arend
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Vamps. Świeża krew
Nicole Arend Wydawnictwo: Jaguar romantasy
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
romantasy
Tytuł oryginału:
Vamps. Fresh Blood
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2023-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-02-22
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382662078
Tłumacz:
Michał Zacharzewski
Tagi:
fantasy Young Adult 15+ wampiry wampir dampir krew
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Blaski i cienie wampirzego dojrzewania



2151 188 106

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
210 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
274
103

Na półkach: ,

Czytałem sporo książek o wampirach. Seria “Kroniki wampirów” Anne Rice była swego czasu moją ulubioną. Później były przygody Sookie Stackhouse, autorstwa Charlaine Harris. Po drodze sięgnąłem i po klasyki takie jak Dracula. Były także pomniejsze pozycje, których już nawet nie pamiętam z tytułów. Nie czytałem natomiast sagi “Zmierzch” (i󠄈󠄈󠄈 raczej nie przeczytam, po obejrzeniu filmu, który mi się nie podobał),która jak pisze autorka tej książki, była dla niej inspiracją. Dobrze, że tego nie doczytałem zanim usiadłem do czytania, bo mógłbym mieć od razu negatywnie nastawienie, a niesłusznie!

Książka opowiada historię Dillona, osiemnastolatka, którego samotnie wychowywał ojciec, a który teraz ma iść do nowej szkoły. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie dowiedział się parę dni wcześniej, że jego matka jest wampirzycą. Oznacza to, że on jest dhampirem, czyli pół człowiekiem, pół wampirem. Jak się ma później okazać, jest on także wyjątkowy, bo wampirzyca rodząca dhampira to rzadkość. Takie dzieci są zazwyczaj zbyt słabe by się urodzić, a co dopiero dorosnąć. Dillon wyróżnia się także tym, że żaden dhampir nie został wcześniej przyjęty do Vamps, czyli elitarnej szkoły dla wampirów. Jak można się domyślić, będą z tego kłopoty na wielu polach. 

Przez pierwsze kilka stron nie kupowałem tej koncepcji. Zostaliśmy od razu wrzuceni w fabułę oraz poznaliśmy sporo postaci. Czułem się trochę zagubiony, a na dodatek miałem mnóstwo pytań dotyczących świata, jak doszło do tej sytuacji, itd. Później, co prawda, wszystko zostało wyjaśnione, ale brakowało mi dobrego wstępu. Natomiast bardzo szybko zagłębiłem się w ten świat dzięki lekkiemu pióru autorki. Narracja skupia się na akcji przez co jest bardzo dynamiczna. Wydarzenia opisywane są też w taki sposób, że chce się wiedzieć co będzie dalej. 

Bohaterowie, to jak łatwo się domyśleć, w głównej mierze wampiry, będące uczniami, nauczycielami czy rodzicami uczniów. Miałem z początku problem z zapamiętaniem ich imion, bo, jak wspomniałem, sporo z nich zostało przedstawionych w praktycznie jednej scenie i ciężko było mi połapać się, kto jest kim. Były takie postaci, których do końca książki nie rozpoznawałem po imieniu. Z pewnością jednak, te postacie, które zaczynają pełnić ważną rolę w życiu Dillona, są dosyć charakterystyczne i dobrze zbudowane. Dane im będzie mierzyć się z wieloma wyzwaniami, nie tylko narzuconymi przez szkołę, ale także przez ich rodziców oraz ich samych. Spotkają ich tu pierwsze przyjaźnie i miłości, ale także rozczarowania i zdrady.

Warto jeszcze pochylić się nad tematem przedstawienia wampirów w tym świecie. Umiejętności, cechy i generalnie charakterystyka rasy wampirów często się różnią w różnych legendach i uniwersach, dlatego jest to moim zdaniem ciekawy temat. Tutaj są one piękne i uwodzicielskie, co ułatwia im dotarcie do ofiary. Mają nadludzką siłę i szybkość. Dodatkowo potrafią latać, zmieniać kształt w mgłę, nietoperza czy wilka, czytać w myślach innych czy też atakować i bronić się mentalnie. Kły wysuwają im się w chwilach podniecenia lub głodu. Śpią też w trumnach, choć chyba bardziej ze względu na tradycję i ich praktyczność, niż z konieczności. Standardowo czym starszy wampir tym jest silniejszy i mniej krwi potrzebuje do przeżycia. Krew nie tylko zaspokaja głód ale też wzmacnia i leczy. Mogą ją pobierać zarówno z ludzi jak i innych wampirów. Szkodzi im światło słoneczne, ogień i kołki. Ważnym dla fabuły jest, że wampiry mogą powstawać naturalnie, czyli jak tata wampir i mama wampir bardzo się kochają… Albo poprzez przemianę człowieka. Istnieje wśród nich hierarchia. Najwyżej stoi starszyzna i szlachta, później mniej majętne i wiekowe wampiry czystej krwi, później dhampiry i na samym końcu wampiry przemienione. Choć chyba niektórzy gardzą dhampriami nawet bardziej niż przemienionymi, bo dla niektórych spółkowanie z ludźmi to obraza. Inni z kolei upatrują w tym szansę na kolejny krok w ewolucji ich gatunku i społeczności. 

Szkoła dla wampirów powstała w kilku celach. Pierwszym, podstawowym, jest oczywiście nauczenie ich korzystania ze swoich mocy. Drugim, nauczenie się kontrolować swoich żądzy i życia w nowoczesnym świecie, pośród ludzi. Bo, uwaga, krwiopijcy próbują żyć w symbiozie z ludźmi. Piją krew syntetyczną lub pobieraną od ludzi dobrowolnie. Współpracują z rządami państw i wybranymi międzynarodowymi organizacjami. Współpracują też ze światem naukowym dla dobra obu ras. Z tym, że 98% populacji ludzkiej o tym nie wie, stąd potrzeba prowadzenia znanej z innych dzieł “maskarady”.

Nie chcę za dużo zdradzać z fabuły, ale wiedzcie, że znajdzie się tu coś dla każdego: tajemnica, romans, zagrożenie, różnice społeczne i światopoglądowe i to wszystko w świecie fantasy. Warto jednak wspomnieć, że jest to książka kierowana raczej do nastolatków i młodych dorosłych. Autorka nie boi się tu tematów takich jak: seks, brutalność, dyskryminacja czy śmierć. Bawiłem się przy tej książce nad wyraz dobrze. Nie skupia się na romansie, jak to było w przypadku książek, które zainspirowały autorkę, co przyjąłem z wielką ulgą. Co prawda nadal mam poczucie, że świat i sposób pisania autorki wymagają dopracowania, ale liczę, że ulegnie to poprawie w kolejnych tomach. A właśnie, autorka zapowiedziała, że to pierwszy tom trylogii, więc oczekujcie kolejnych recenzji tej serii, gdy te tylko wyjdą.

Czytałem sporo książek o wampirach. Seria “Kroniki wampirów” Anne Rice była swego czasu moją ulubioną. Później były przygody Sookie Stackhouse, autorstwa Charlaine Harris. Po drodze sięgnąłem i po klasyki takie jak Dracula. Były także pomniejsze pozycje, których już nawet nie pamiętam z tytułów. Nie czytałem natomiast sagi “Zmierzch” (i󠄈󠄈󠄈 raczej nie przeczytam, po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
367
163

Na półkach:

Uwielbiam świat wampirów. Wracam do nich z sentymentem. Jednak zawsze boję się przed rozpoczęciem danej powieści. Ciekawa historia o wampirach to unikat. Tutaj jest tak pół na pół. Ogólnie to okej, ale było dosyć sporo nudnych fragmentów.
Główny bohater jest pół krwi wampirem i próbuje się odnaleźć w elitarnej szkole pełnej krwiożerczych bestii.
Bohaterowie też mnie jakoś tak nie kupili, a w sumie tylko irytowali. Fabuła jest praktycznie zerowa i interesujące było ostatnie 15 stron.

Uwielbiam świat wampirów. Wracam do nich z sentymentem. Jednak zawsze boję się przed rozpoczęciem danej powieści. Ciekawa historia o wampirach to unikat. Tutaj jest tak pół na pół. Ogólnie to okej, ale było dosyć sporo nudnych fragmentów.
Główny bohater jest pół krwi wampirem i próbuje się odnaleźć w elitarnej szkole pełnej krwiożerczych bestii.
Bohaterowie też mnie jakoś...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
83
81

Na półkach:

Gdybym należała do sortu ludzi, którym wydaje się, że są lepsi od innych, bo czytają dany gatunek literacki, albo daną liczbę książek rocznie, to bym spytała “jak to się komuś może podobać?” - ponieważ jest to pytanie, które w ostatnich czasach jest zadawane nie ze szczerą ciekawością, a w celu jedynie obrażenia czyjejś zabawy z danym tytułem. Jednocześnie jednak zastanawia mnie, szczerze, czy osoby czytające tą pozycję nie dostrzegły tych wszystkich rażących w oczy błędów, które mi samej nie pozwoliły cieszyć się tą lekturą?

Oczywiście najpierw należałoby zaadresować naszego Garego Stu - znaczy, przepraszam, Dillona. Dampira, czyli w połowie wampira a w połowie człowieka, któremu, jakżeby inaczej, mimo przeciwności losu, wszystko się udaje - jak nie za pierwszym, to za drugim razem; zawsze znajduje w sobie wystarczająco kontroli, żeby się powstrzymać, kiedy trzeba; dobroduszny nawet dla swojego wroga; szybko łapiący rzeczy, z którymi ma pierwszy raz w życiu styczność; na tyle wyjątkowy, że dostaje rzeczy, o których wampiry z jego otoczenia, choć nieziemsko bogate, mogą jedynie pomarzyć… Naprawdę nie widziała świata, w którym mogłabym polubić taką postać.

A skoro już o postaciach mowa - moment, w którym w komicznym anime stylu wszyscy bohaterowie po kolei zaczęli się pojawiać i miało miejsce ich przedstawiania czytelnikowi… Za dużo jak dla mnie informacji na raz, w dodatku w połączeniu z minimalnym opisami wyglądu, które później nie wracały, więc oprócz imion praktycznie nie było jak rozróżniać postaci - bo niestety charaktery były głębokie jak kałuże i zmienne jak chorągiewki.

Równie dogłębne były opisy, które mi osobiście nie pomagały w ogóle wczuć się w to, gdzie byłam, co było w moim otoczeniu… Niezwykle szczątkowe informacje dotyczące nawet tak pospolitych rzeczy, jak tego, że bohater gdzieś idzie czy sam, czy z kimś, przez co niektóre akapity po sobie, a czasem nawet w jednym, mówiły o tym, że Dillon z kimś rozmawiał, było mu go szkoda, a potem zaraz "schodząc na dół" (cokolwiek miałoby to znaczyć - bo nie wiadomo, gdzie lazł, ani z kim, ani po co) spotyka na przykład nauczyciela - no i co ja mam z tego wyciągnąć w kwestii interakcji, o której przed chwilą czytałam? Że tak o jakby w trakcie dyskusji się rozeszli jak gdyby nigdy nic?

Przebrnięcie przez tę książkę było istnym wyzwaniem, które dopiero pod koniec zaczęło być jakkolwiek ciekawe, ale nie na długo, bo oczywiście z góry było wiadomo, że niektórzy po prostu nie mogą umrzeć. No i przyznam, że podejrzewałam kogo innego do bycia jego matką, bo było na nią mnóstwo hintów, więc niby ciekawie, że nie było to AŻ TAK przewidywalne, a jednak mam wrażenie, że jeszcze głupsze niż mój pierwotny wybór. No i ostateczny wybór Cory również zaliczyłabym do ciekawych, choć nie do przyjęcia, zważając na to, co zrobiła...

Po kontynuację, o ile kiedykolwiek się pojawi, zapewne sięgnę tylko po to, żeby zobaczyć, jak się to wszystko kończy, ponieważ nie lubię niedomkniętych wątków, a nie dlatego, że były tak niesamowicie interesujące.

Gdybym należała do sortu ludzi, którym wydaje się, że są lepsi od innych, bo czytają dany gatunek literacki, albo daną liczbę książek rocznie, to bym spytała “jak to się komuś może podobać?” - ponieważ jest to pytanie, które w ostatnich czasach jest zadawane nie ze szczerą ciekawością, a w celu jedynie obrażenia czyjejś zabawy z danym tytułem. Jednocześnie jednak zastanawia...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
103
73

Na półkach: , ,

Kocham wampiry. To moja nastoletnia miłość i zawsze się cieszę, jak ktoś sięga po tę rasę. Jednak ta książka jest bez dobrej fabuł, z kompletnie niewykreowanym światem i z dennymi bohaterami. Nic dobrego tam nie ma. Kompletnie nic. Jedyny plus? Szybko się czytało i nie zmarnowałam aż tak dużo czasu. Zdecydowanie odradzam!
Pełnokrwiste, mroczne fantasy z wampirami w roli głównej - guzik prawda!

Pełna recenzja tutaj:
https://agu-w-sieci.blogspot.com/2023/05/kiedy-cos-swiezego-jest-kiepsko.html

Kocham wampiry. To moja nastoletnia miłość i zawsze się cieszę, jak ktoś sięga po tę rasę. Jednak ta książka jest bez dobrej fabuł, z kompletnie niewykreowanym światem i z dennymi bohaterami. Nic dobrego tam nie ma. Kompletnie nic. Jedyny plus? Szybko się czytało i nie zmarnowałam aż tak dużo czasu. Zdecydowanie odradzam!
Pełnokrwiste, mroczne fantasy z wampirami w roli...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
374
206

Na półkach: , ,

Kiedy Dillan dowiaduje się, że masz iść do szkoły wampirów jego świat kompletnie się zmienia. Jako dampir, pół człowiek - pół wampir, nie ma pojęcia o wampirach i ich świecie, ponieważ wszystkie 18 lat jego człowieczego życia nie miał pojęcia o swoim dziedzictwie. Nowa elitarna szkoła, nowi ludzie, nowe zasady i rzucenie na głęboką wodę to tylko początek jego zmartwień. No, a jak na szkołę przystało, świeża krew zawsze budzi dużo emocji...

Pierwszą połowę dosłownie zmęczyłam, wiadomo, początki i wprowadzenie zawsze jest najtrudniejsze, ale ... litości! Aż tak wszystko i łatwo i zgrabnie, i przełknie i będzie ok?
Za to druga część rozwinęła się w akcji, zwrotach i już musiałam ją dokończyć.
Wtedy wszystkie klocki wpadły w elementy układanki. Wtedy poznacie, kiedy wampiry lśnią w mroku 😉

Kiedy Dillan dowiaduje się, że masz iść do szkoły wampirów jego świat kompletnie się zmienia. Jako dampir, pół człowiek - pół wampir, nie ma pojęcia o wampirach i ich świecie, ponieważ wszystkie 18 lat jego człowieczego życia nie miał pojęcia o swoim dziedzictwie. Nowa elitarna szkoła, nowi ludzie, nowe zasady i rzucenie na głęboką wodę to tylko początek jego zmartwień. No,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
810
877

Na półkach: , , , , ,

8%
Zdecydowanie nie jest to książka dla mnie. Nie wciągnęła mnie i nie dałam rady dotrzeć nawet do 3 rozdziału. Ani sposób pisania, ani historia nie były dla mnie na tyle "pociągające", żeby czytać dalej.

8%
Zdecydowanie nie jest to książka dla mnie. Nie wciągnęła mnie i nie dałam rady dotrzeć nawet do 3 rozdziału. Ani sposób pisania, ani historia nie były dla mnie na tyle "pociągające", żeby czytać dalej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1270
886

Na półkach: , ,

Dillon trafia do wampirzej akademii na życzenie swojej nigdy nie poznanej matki jako jedyny w historii szkoły dampir - czyli pół człowiek, pół wampir. Odkrywane stopniowo przez chłopaka moce okazują się potężniejsze, niż ktokolwiek sobie wyobrażał, a czyhać na niego będą kolejne niebezpieczeństwa...

Niestety zawiodłam się na tej historii. Bardzo lubię wampirze klimaty, natomiast w tej historii zabrakło mi zarówno klimatu, jak i ładu i składu.

Zostajemy wrzuceni w pierwsze zdarzenia w dość specyficzny sposób. Zabrakło mi kilku słów wstępu, poznania Dillona, odkrycia okoliczności jego przybycia do akademii, czy odkrycia prawdy o swoim pochodzeniu - to dopiero później jest jedynie wzmiankowane.

Wampiry okazują się w większości snobistycznymi, pyszałkowatymi i przepełniony erotyczną energią niedojrzałymi istotami. Z jednej strony głoszą wyzwolenie związkowe, z drugiej zazdrośnie i niekonsekwentnie strzegą swoich partnerów. Relacje między nimi tworzą się z czapy, a wątek romantyczny między Dillonem i jedną z wampirzyc jest kompletnie pozbawiony chemii i jakichkolwiek podstaw.

Zdarzenia są w dużej mierze przewidywalne i niezbyt pasjonujące. Kolejne lekcje, knucie wampirów, zagubiony Dillon i pyk: finał. Nawet warstwa dialogowa była płytka - co chwilę ktoś prosi głównego dampira na stronę, żeby z nim porozmawiać, po czym ta rozmowa to jedno zdanie, które nic nie wnosi. Nawet rzekome wyjaśnienie obowiązków elekta, którym został się ostatecznie nie odbyło i do końca książki nie do końca wiedziałam, co to stanowisko ma w sumie na celu.

Było kilka wątków, czy pomysłów, które jakiś potencjał miały, ale został on kompletnie niewykorzystany. Płytkie postaci, zero relacji, niedojrzałość i brak konsekwencji. Niestety w tym wypadku nie polecam :(

Dillon trafia do wampirzej akademii na życzenie swojej nigdy nie poznanej matki jako jedyny w historii szkoły dampir - czyli pół człowiek, pół wampir. Odkrywane stopniowo przez chłopaka moce okazują się potężniejsze, niż ktokolwiek sobie wyobrażał, a czyhać na niego będą kolejne niebezpieczeństwa...

Niestety zawiodłam się na tej historii. Bardzo lubię wampirze klimaty,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1324
341

Na półkach: , , ,

Dillion został postawiony przed faktem dokonanym. Mimo niechęci musi iść do szkoły. Jednak nie jest to zwykła szkoła. To elitarna szkoła dla wampirów. Tylko co on, człowiek ma robić w tej szkole? No właśnie, tydzień wcześniej dowiedział się, że jest on dzieckiem człowieka i wampira. Czyni to z niego pewnego mieszańca. Dampirem. Wrzucony w świat, którego nie rozumie. Pełen bogatych dzieciaków, którzy nie wszyscy akceptują jego jako mieszańca w akademii. Musi szybko się dostosować oraz pamiętać, żeby nie ufać wszystkim. Bo ktoś na niego czyha i chce wykorzystać. Jak potoczą się losy dampira? Co przyniesie przyszłość?

 

Dawno nie czytałam czegoś po prostu lekkiego. A tu dostałam taką książkę. Czytało mi się naprawdę przyjemnie. Dla mnie starszego czytelnika pewne sprawy były tam oczywiste. Nie było też, za dużego zaskoczenia np. kim okazała się matka chłopca.

 Jednak dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z fantastyką lub nastolatka ta książka jest idealna.

Czy żałuję, że ją przeczytałam? Oczywiście, że nie. Dostałam dobrą rozrywkę, a tego szukałam. Momentu wytchnienia i po prostu dobrej zabawy.  

Sam pomysł jest ciekawy. Stworzenie pół wampira półczłowieka z tym się chyba jeszcze nie spotkałam. Więc taki pomysł nowy i ciekawy. Szkoła też ten motyw ciekawie poprowadzony. A spanie w trumnie, przezabawny.

Cieszę się, że dostałam tu od razu dawkę akcji na dzień dobry, Nie było zbędnych wprowadzeń. Do tego akcja nie nudzi. Wszystko dzieje się, jak na wampira przystało szybko.

Mam tylko małą z mojej strony uwagę. Nie wiem, gdzie to autorka wyczytała, ale w Irlandii bardzo rzadko pada śnieg. A nawet jeśli to utrzymuje się max. trzy dni. Jak tyle lat mieszkam na tej wyspie, to padało może trzy razy. I też bardzo szybko on stopniał. Więc stwierdzenie, że bohater chodził w rakietach śnieżnych w Irlandii to raczej nie w tym kraju. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie. 

Dostałam więc ciekawą, lekką książkę dającą wytchnie od innych ciężkich.

Myślę, że jeśli szukacie chwili relaksu to książka dla was.

Dillion został postawiony przed faktem dokonanym. Mimo niechęci musi iść do szkoły. Jednak nie jest to zwykła szkoła. To elitarna szkoła dla wampirów. Tylko co on, człowiek ma robić w tej szkole? No właśnie, tydzień wcześniej dowiedział się, że jest on dzieckiem człowieka i wampira. Czyni to z niego pewnego mieszańca. Dampirem. Wrzucony w świat, którego nie rozumie. Pełen...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
503
500

Na półkach:

Fabuła przewidywalna, bohaterowie bez wyrazu a akcja słaba.
W opisie jest "pelnokrwiste, mroczne fantasy..." ale ani to krwi ani mrocznego klimatu.
I można by było powiedzieć, że to literaturą dla młodzieży. Uważam, że nawet młodzieniec lubiący fantastykę z wampirami będzie rozczarowany. Oczywiście czyta się szybko, ale to wszystko co by mnie zachwyciło.

Tak więc no.... nie nacieszyłam się wampirami...dziś będzie czytane "Crave" może to pozwoli mi się nacieszyć czymś co lubię?

Fabuła przewidywalna, bohaterowie bez wyrazu a akcja słaba.
W opisie jest "pelnokrwiste, mroczne fantasy..." ale ani to krwi ani mrocznego klimatu.
I można by było powiedzieć, że to literaturą dla młodzieży. Uważam, że nawet młodzieniec lubiący fantastykę z wampirami będzie rozczarowany. Oczywiście czyta się szybko, ale to wszystko co by mnie zachwyciło.

Tak więc...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
891
756

Na półkach:

Pierwsze skojarzenie, które swoją drogą podsunęła mi też Kasia z visa_77 to, iż jest to taki połączenie Zmierzchu z Harrym Potterem. I ja się muszę z tym zgodzić. Znalazłam tutaj i ja takie podobieństwa ;)
Jest szkoła wampirów zamiast magii, są bohaterowie, mówiąc potterowo "nieczystej krwi", a dokładnie taki jeden bohater ;) są zajęcia nie magiczne, ale pozwalające opanować moce wampiryczne ;)
Z drugiej strony mamy samo to, iż jest to historia o wampirach, a po drugie, są to starsi nastolatkowie czyli w wieku zbliżonym do bohaterów zmierzchu.
Książkę czytało się całkiem przyjemnie mimo iż nie wywołała we mnie żadnego efektu wow, na który liczyłam :(
Historia porywa nas do świata fantazji, który jest naprawdę dobrze dopracowany. Dla mnie niestety zabrakło emocji. I nie mówię, że nie było ich wcale, bo były, ale dla mnie za mało. Mam nadzieję, że Was bardziej zachwyci ;)
Zachęcam do sięgnięcia po powieść i przekonania się samemu czy to pozycja dla Was ;)

Pierwsze skojarzenie, które swoją drogą podsunęła mi też Kasia z visa_77 to, iż jest to taki połączenie Zmierzchu z Harrym Potterem. I ja się muszę z tym zgodzić. Znalazłam tutaj i ja takie podobieństwa ;)
Jest szkoła wampirów zamiast magii, są bohaterowie, mówiąc potterowo "nieczystej krwi", a dokładnie taki jeden bohater ;) są zajęcia nie magiczne, ale pozwalające...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    322
  • Przeczytane
    234
  • Posiadam
    47
  • 2023
    28
  • Teraz czytam
    12
  • Legimi
    7
  • Fantasy
    7
  • Ulubione
    7
  • Przeczytane w 2023
    4
  • Wampiry
    4

Cytaty

Więcej
Nicole Arend Vamps. Świeża krew Zobacz więcej
Nicole Arend Vamps. Świeża krew Zobacz więcej
Nicole Arend Vamps. Świeża krew Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także