-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2015-06-28
Książka świetna, choć zdecydowanie nie każdemu przypadnie do gustu. Na pewno w czambuł potępią ją osoby, które brzydzą się smaczkami homoseksualnymi czy satanistycznymi w literaturze. Czy jednak warto porzucać z takiego powodu dobrą lekturę? Przecież nikt nie wymaga od nas, byśmy po jej przeczytaniu koniecznie takie postawy kopiowali. Czytając książkę o Stalinie nie stajemy się przecież automatycznie mordercami, a o Maksymilianie Kolbe- świętymi! Druga sprawa: książka wymaga pewnej znajomości historii, warto sobie dla jej lepszego zrozumienia odświeżyć okres rozbicia dzielnicowego, bo bez tego łatwo pogubić się w morzu faktów, które prezentuje autor. Bardzo ciekawie opisana została postać głównego bohatera, zakochanego w sobie samym egocentryka, nieprawego syna czarownicy i kupca. Wychowany przez babkę wiedźmę, edukowany przez tatrzańskiego maga, a potem w szkołach kościelnych jest postacią zdecydowanie amoralną- taki nasz rodzimy Machiawelli. W swym własnym mniemaniu stoi między dobrem a złem, z których żadne jego bezpośrednio nie dotyczy. Najważniejszy jest cel, do którego realizacji dąży mniej lub bardziej moralnymi środkami. A dodać trzeba, że cele ma nietuzinkowe. Moim zdaniem pozycja zdecydowanie godna polecenia, świetnie napisana,imponująca niewątpliwą, dogłębną znajomością tematu, prezentująca poza głównym wątkiem, czyli zawikłaną biografią Witelona z Borku, mnóstwo smaczków średniowiecza. Po przeczytaniu tej pozycji zupełnie inaczej patrzę na tę epokę a co gorsza patrząc na wszechobecne rozgrywki tak zwanej szumnie "elity" wiem, że nie dla wszystkich średniowiecze jest dawno minioną epoką.
Książka świetna, choć zdecydowanie nie każdemu przypadnie do gustu. Na pewno w czambuł potępią ją osoby, które brzydzą się smaczkami homoseksualnymi czy satanistycznymi w literaturze. Czy jednak warto porzucać z takiego powodu dobrą lekturę? Przecież nikt nie wymaga od nas, byśmy po jej przeczytaniu koniecznie takie postawy kopiowali. Czytając książkę o Stalinie nie stajemy...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-09-11
Książkę Ireny Domańskiej- Kubiak "Zakątek pamięci" przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. Przeniosi ona w świat, dawno już niestety miniony, XIX-wiecznych kresowych dworków szlacheckich. Dowiadujemy się jak one wyglądały, poznajemy rozkład pomieszczeń ich funkcje i umeblowanie, widzimy ich mieszkańców, właścicieli, rezydentów i służbę na co dzień i od święta. Lektura niejednokrotnie budzi spore zdumienie. Zwykle uważa się, że szlachta z takich dworków wiodła próżniaczy tryb życia, tymczasem nic bardziej błędnego. Liczba obowiązków, które spoczywały na wszystkich, od pana i pani domu począwszy, na najniższych sługach skończywszy budzi podziw i respekt. Sama nie wiem jak temu podolali, a przeciez nie należy zapominać, że nawał pracy nie zwalniał od obowiązku nabycia starannego wykształcenia, perfekcyjnej znajomości paru języków obcych, czy zainteresowania kulturą i sztuką. W naszym pełnym brutalności, nienawiści, egoizmu świecie próżno też szukać wszechobecnej wśród mieszkańców dworków gotowości do niesienia bezinteresownej pomocy sąsiadom, znajomym, krewnym którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Dużo ciekawych informacji podanych lekkim, łatwym w odbiorze stylu czyni książkę "Zakątek pamięci" ciekawą i godna polecenia lekturą.
Książkę Ireny Domańskiej- Kubiak "Zakątek pamięci" przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. Przeniosi ona w świat, dawno już niestety miniony, XIX-wiecznych kresowych dworków szlacheckich. Dowiadujemy się jak one wyglądały, poznajemy rozkład pomieszczeń ich funkcje i umeblowanie, widzimy ich mieszkańców, właścicieli, rezydentów i służbę na co dzień i od święta. Lektura...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka znakomita. Potoczysty, gawędziarski styl wypowiedzi, ciekawa tematyka, nietuzinkowe spojrzenie na naszą historię. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto dość ma wyniesionych ze szkoły stereotypów na temat najważniejszych wydarzeń historycznych.
Książka znakomita. Potoczysty, gawędziarski styl wypowiedzi, ciekawa tematyka, nietuzinkowe spojrzenie na naszą historię. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto dość ma wyniesionych ze szkoły stereotypów na temat najważniejszych wydarzeń historycznych.
Pokaż mimo to2012-03-17
Od razu mówię, że jeśli ktoś szuka dzieł ambitnych, powinien sięgnąć po inną pozycję. "Gildia magów" bowiem do takich książek nie należy i nie to jest jej ambicją. Jest to natomiast rewelacyjne czytadełko, które nie pozwala się oderwać od lektury. Świetny sposób, by oderwać się od problemów codzienności. Uwaga! Książka absolutnie nie nadaje się do czytania w masowych środkach transportu, bo można przegapić swój przystanek.
Od razu mówię, że jeśli ktoś szuka dzieł ambitnych, powinien sięgnąć po inną pozycję. "Gildia magów" bowiem do takich książek nie należy i nie to jest jej ambicją. Jest to natomiast rewelacyjne czytadełko, które nie pozwala się oderwać od lektury. Świetny sposób, by oderwać się od problemów codzienności. Uwaga! Książka absolutnie nie nadaje się do czytania w masowych...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-06-13
Sięgnęłam po tę książkę zachęcona zapowiedzią z okładki, zgodnie z którą ma ona opisywać zdarzenia dziwne, tajemnicze. Przyznam, że lubię lektury opisujące zwykłe życie okraszone jednak elementami magii- takie współczesne bajki dla dorosłych. Gdy zaczęłam czytać stopniowo ogarniała mnie niecierpliwość, ponieważ bardzo długo nic tajemniczego się nie działo- ot, jeszcze jedna historia o miłości. Postanowiłam jednak dać książce szansę i przeczytać do końca. Nie żałuję tej decyzji. Jak już zaczęło się dziać, to na całego.
Reasumując, pomijając zbyt długie wprowadzenie, książkę czyta się bardzo przyjemnie, pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości, skłania też chwilami do przemysleń na różne istotne dla myślącego człowieka tematy. Pewnie sięgnę prędzej czy później do innych pozycji tego autora.
Sięgnęłam po tę książkę zachęcona zapowiedzią z okładki, zgodnie z którą ma ona opisywać zdarzenia dziwne, tajemnicze. Przyznam, że lubię lektury opisujące zwykłe życie okraszone jednak elementami magii- takie współczesne bajki dla dorosłych. Gdy zaczęłam czytać stopniowo ogarniała mnie niecierpliwość, ponieważ bardzo długo nic tajemniczego się nie działo- ot, jeszcze...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka znakomita. Książę Bolesław,lekkomyślny młodzian uwielbiający suto zakrapiane imprezy, towarzystwo pań o dwuznacznej reputacji, stały bywalec karczm i zamtuzów z dnia na dzień nieomal zmuszony jest do tego by szybko zmężnieć i dorosnąć. Los chciał bowiem, by na jego barkach spoczęły losy świata. Czy podoła? Przedstawiony w powieści świat jest bliski naszym polskim, słowiańskim doświadczeniom. Znajdziemy tu fanatyków niszczących cenne książki ( m. in. "O obrotach ciał niebieskich"), przodek jednego z bohaterów ucina jednym cięciem miecza trzy łby wrogów (jak Podbipięta), gruby niedojda zdobywa ratuje sztandar (jak Zagłoba)- tego typu smaków i smaczków jest znacznie więcej i samo w sobie ich śledzenie może być niezłą zabawą.
Kreacje bohaterów przypominają trochę baśnie różnej maści. Znajdziemy tu bohaterskiego księcia, złą królową, najprawdziwszą wiedźmę, złych czarowników czy też braci głuptasków. Można się dopatrzeć także odbicia problemów, z jakimi boryka się realny świat, jak choćby kwestia fanatyzmu.
Akcja powieści gna do przodu jak oszalała. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, nie ma tu czasu na nudę.
Książkę czyta się znakomicie, gorąco polecam.
Książka znakomita. Książę Bolesław,lekkomyślny młodzian uwielbiający suto zakrapiane imprezy, towarzystwo pań o dwuznacznej reputacji, stały bywalec karczm i zamtuzów z dnia na dzień nieomal zmuszony jest do tego by szybko zmężnieć i dorosnąć. Los chciał bowiem, by na jego barkach spoczęły losy świata. Czy podoła? Przedstawiony w powieści świat jest bliski naszym polskim,...
więcej Pokaż mimo to