-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-04-08
2010-06-26
2023-11-30
2023-09-12
1992-01-29
2023-07-13
2023-07-11
2023-07-10
2023-06-27
2023-06-06
2023-05-15
2023-04-21
2023-03-20
2023-02-27
2007-09-19
2022-10-06
2022-10-24
No makabra . Ta książka stanie się dla mnie "wzorcem metra z Sevres" złej powieści. Na każdym kroku autor traktuje czytelnika jak idiotę chyba, że taki jest właśnie "target" autora.
Kiedy wydaje się, że autor już przegiął z pomysłem, płytkością dialogów i charakterów 10 stron dalej czytelnik jest zaskakiwany jeszcze większa miałkością pomysłów. Ktoś tu celnie zauważył, że to taka relacja z FPSa i słusznie, ale zastanawiam się, czy autorzy scenariusza Call of Duty czy Medal of Honour nie napisali lepszych scenariuszy....
moja rada dla autora
- Nie myśl ! A jeżeli już pomyślałeś to:
- Nie pisz ! Jeżeli już napisałeś to:
- Nie podpisuj
a dla czytelnika
Nie kupuj , nie pożyczaj, a jeżeli już kupiłeś .... odłóż tak głęboko na półkę, żeby nikt nie znalazł
Jeżeli ktoś znajdzie i spyta nie przyznawaj się, że to Twoje :-)
No makabra . Ta książka stanie się dla mnie "wzorcem metra z Sevres" złej powieści. Na każdym kroku autor traktuje czytelnika jak idiotę chyba, że taki jest właśnie "target" autora.
Kiedy wydaje się, że autor już przegiął z pomysłem, płytkością dialogów i charakterów 10 stron dalej czytelnik jest zaskakiwany jeszcze większa miałkością pomysłów. Ktoś tu celnie zauważył, że...
2022-09-06
2022-08-27
Książka mi się podobała, ciekawy pomysł, ale od czasu do czasu coś zgrzytało. Nie wiem czy to wina tłumaczenia ( bo nasze wydanie to tłumaczenie z angielskiego nie chińskiego ), czy jednak gdyby tą samą powieść napisał ktoś z naszego kręgu kulturowego czy nie brzmiałaby dla nas lepiej - szczególnie dialogi są sztuczne, teatralne, jakby ocenzurowane . Brak w nich ludzkich emocji - same słowa
Książka mi się podobała, ciekawy pomysł, ale od czasu do czasu coś zgrzytało. Nie wiem czy to wina tłumaczenia ( bo nasze wydanie to tłumaczenie z angielskiego nie chińskiego ), czy jednak gdyby tą samą powieść napisał ktoś z naszego kręgu kulturowego czy nie brzmiałaby dla nas lepiej - szczególnie dialogi są sztuczne, teatralne, jakby ocenzurowane . Brak w nich ludzkich...
więcej Pokaż mimo to