Jesteśmy społecznością, która kocha książki

~ Ponura, wiktoriańska posiadłość, otoczona ogromnym parkiem. Labirynt licznych przejść i pokoi - tajemniczy, niesamowity nastrój posiadłości Bly idealnie oddaje klimat tej gotyckiej, krótkiej powieści.
~ Pani Grose - wieloletnia gospodyni w posiadłości.
~ Opiekunka i kamerdyner - postaci, zjawy...
~ Guwernantka, jest narratorką tej powieści, opiekująca się małą Florą i jej starszym bratem Milesem.

Życie guwernantki na początku toczy się spokojnym, leniwym torem. Opieka nad osieroconymi dziećmi wydaje się być idealną posadą. Jednak w tę spokojną codzienność młodej kobiety wkraczają dziwne sytuacje. Główna bohaterka zaczyna widzieć dwie osoby, - tajemniczego mężczyznę i kobietę. Po rozmowie z panią Grose, dreszczyku dodaje fakt, że widziane przez nią postaci, najprawdopodobniej nie są realne... Do tego opiekunka zauważa niepokojące zachowania u swoich podopiecznych.
Jak w tej sytuacji postąpi guwernantka, czy będzie w stanie ocalić swoich podopiecznych? Czy w powieści mamy do czynienia z duchami, czy może z wyobraźnią głównej bohaterki?

To moja pierwsza powieść Henrego Jamesa. Pozytywne wrażenia. Autor sprawnie nadaje ton grozy, dosłownie dokręca powoli śrubę...
Krótka, ale bardzo esencjonalna i klimatyczna proza. Mroczny dwór, tajemnicze postaci, niewinne dzieci i bardzo wyrazista postać guwernantki... sprawiają, że czyta się tę powieść wybornie. Styl jest przepysznie barwny, bogaty, wyrazisty z bardzo długimi zdaniami. Wspaniałe opisy i dobre dialogi. Wszystko w takim starodawnym, tajemniczym, mrocznym stylu.

Czy w rezydencji Bly straszy? Niekoniecznie.. Jednak z pewnością ta historia z każdą stroną potęguje poczucie grozy, wywołuje dreszczyk i niepewność... A zakończenie nie daje wytchnienia i skłania czytelnika do snucia już swoich własnych przemyśleń...

~ Ponura, wiktoriańska posiadłość, otoczona ogromnym parkiem. Labirynt licznych przejść i pokoi - tajemniczy, niesamowity nastrój posiadłości Bly idealnie oddaje klimat tej gotyckiej, krótkiej powieści.
~ Pani Grose - wieloletnia gospodyni w posiadłości.
~ Opiekunka i kamerdyner - postaci, zjawy...
~ Guwernantka, jest narratorką tej powieści, opiekująca się małą Florą i jej...

Surowa, skłaniająca do refleksji, - kulturalna uczta. Wow! Historia jakby utkana ze strzępków snów... Gdzie jawa może miesza się ze snem, a całość skąpana wręcz w bajkowej mgle... Szkatułkowa konstrukcja i rewelacyjne pióro sprawia, że od tej lektury nie można się oderwać.

Nic nie jest tu proste, ani logiczne. A pustka, wyobcowanie i samotność wyłaniają się na wielu kartach tych opowieści. Akcja dzieje się na różnych płaszczyznach czasowych, a historie choć odrębne, w całości wszystkie się ze sobą zazębiają.
Niepokojąca, dziwna, z dreszczykiem, otulona śnieżnym i bajkowym, ale całkowicie mrocznym kokonem. Gdzie bohaterowie wręcz mdli, bez wyrazu, zdecydowania, kryją w sobie ten szczególny element poszukiwania siebie. Stawiania przed sobą możliwości podjęcia decyzji i dokonywania słusznych lub nie -wyborów...

Czytelnik ma możliwość samodzielnie interpretować tę opowieść, szukać drugiego dna, ale czy w tej iluzji i własnej fantazji odnajdzie rozwiązanie?

Surowa, skłaniająca do refleksji, - kulturalna uczta. Wow! Historia jakby utkana ze strzępków snów... Gdzie jawa może miesza się ze snem, a całość skąpana wręcz w bajkowej mgle... Szkatułkowa konstrukcja i rewelacyjne pióro sprawia, że od tej lektury nie można się oderwać.

Nic nie jest tu proste, ani logiczne. A pustka, wyobcowanie i samotność wyłaniają się na wielu...