Czerwona Róża. Z dziennika Ellen Rimbauer
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- The Diary of Ellen Rimbauer: My Life at Rose Red
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-02-09
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373916342
- Tłumacz:
- Andrzej Szulc
Odnaleziony po latach pamiętnik odkrywa tajemnice zjawisk paranormalnych w rezydencji Czerwona Róża.
Na początku XX wieku młoda żona bogatego przemysłowca z Seattle, Ellen Rimbauer, zamieszkuje we wzniesionej przez mężą, monumentalnej rezydencji Czerwona Róża. Wkrótce odkrywa, że budynek prowadzi własne życie: jego ściany rosną, pojawiają się nowe korytarze, a kilkadziesiąt osób ginie tu w niewyjaśnionych okolicznościach. O tych tajemniczych wydarzeniach opowiada w pamiętniku, w którym również opisuje swoją przemianę z niewinnej dziewczyny, prześladowanej przez zaborczego, niezaspokojonego seksualnie męża, w dojrzałą kobietę. Świadoma swojej przewagi, nawiązuje kontakt z mrocznymi siłami drzemiącymi w murach posiadłości i zgłębia tajniki czarnej magii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 398
- 223
- 149
- 27
- 8
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
John i Ellen Rimbauerowie należeli do wybitnych przedstawicieli elity Seatlle na przełomie XX wieku. Ich prywatna rezydencja, która otrzymała nazwę Czerwona Róża, stała się źródłem wielu niedomówień i kontrowersji. W ciągu czterdziestu lat zginęło lub straciło życie na jej terenie co najmniej 26 osób.
Dziennik, który po latach został odnaleziony ujawnia tajemnice zjawisk paranormalnych, które przeżywają jej mieszkańcy. Ellen na kolejnych stronach zmienia się z młodej i dość naiwnej dziewczyny w dojrzałą i zdecydowaną kobietę. Dąży do rozbudowy kolejnych kondygnacji. A ściany w tym budynku potrafią się przemieszczać. Co jeszcze kryje tajemnicza Czerwona Róża? Polecam wszystkim zainteresowanym tematyką czarnej magii.
Czas z książką był miło spędzony. Rozbudzona została moja ciekawość do poznania innych książek autora.
John i Ellen Rimbauerowie należeli do wybitnych przedstawicieli elity Seatlle na przełomie XX wieku. Ich prywatna rezydencja, która otrzymała nazwę Czerwona Róża, stała się źródłem wielu niedomówień i kontrowersji. W ciągu czterdziestu lat zginęło lub straciło życie na jej terenie co najmniej 26 osób.
więcej Pokaż mimo toDziennik, który po latach został odnaleziony ujawnia tajemnice zjawisk...
Książka powstała na postawie scenariusza do bodajże mini-serialu, którego autorem był sam Stephen King. Napisał ją jego przyjaciel (Ridley Pearson),czego wydawca (w moim przypadku Świat Książki) nie omieszkał nam, czytelnikom, uświadomić, w krótkim opisie z tyłu okładki. Zatem na pierwszy rzut oka wydanie tej pozycji wydaje się być zabiegiem czysto marketingowym. Jednak na całe szczęście “Czerwona Róża” potrafi się obronić, jeśli w odpowiednich momentach czytelnik nieco zmruży oczy.
Przede wszystkim warto wiedzieć, że ta powieść grozy znacznie bardziej będzie straszyć, jeśli na potrzeby chwili zbudujemy nowy, niestety dość szowinistyczny gatunek literacki: horror dla kobiet. Wówczas “Czerwona Róża” staje się nie tylko znośnym “straszydłem”, ale nawet można się pokusić o stwierdzenie, że powieść oferuje coś więcej, niż tylko dreszcz emocji wywołany poczuciem trwogi. Całość pisana w formie pamiętnika, prowadzonego przez dziewiętnastoletnią kobietę, która właśnie ma wyjść za mąż, oferuje odpowiedni klimat, dzięki któremu można na chwilę naprawdę zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości. Między wierszami dowiadujemy się wiele o czasach, w jakich przyszło żyć Ellen Rimbauer (początek XX wieku),o oczekiwaniach, jakie społeczeństwo posiada wobec kobiet, tym bardziej tych ze sfer wyższych. O roli żony w domu, o roli matki, o roli pani domu - tło jest na tyle dobrze przedstawione, że stopniowo pojawiająca się groza ma tym lepsze dojście do czytelnika. W owych czasach pewne fakty musiały zostać spełnione, pewne czynności przedsięwzięte, zatem zamiast dziwić się rozmiarom tytułowej Czerwonej Róży, rezydencji państwa młodych, przyjmujemy opisane wydarzenia za pewnik, przekładając kolejne strony pamiętnika z poczuciem niezdrowego oczekiwania na pojawienie się strachu.
I właśnie z powodu całej otoczki wydarzeń, przemyśleń Ellen, stosunku męża do żony oraz norm społecznych ośmielam się twierdzić, że lektura skierowana została przede wszystkim do kobiet. Typowy mężczyzna bowiem zbyt często będzie unosił w zdumieniu brwi znad lektury, zastanawiając się nad mentalnością bohaterki; co naturalnie prowadzi prosto do uznania powieści za stek bzdur. A ponieważ jest to stek bzdur - horror przecież - unoszenie brwi i rozważanie zasadności poczynań Ellen nie prowadzi do niczego innego, jak do popsucia sobie zabawy.Jeśli jednak odłożyć zdziwienie, wyłączyć myślenie, i po prostu wejść w rolę bohaterki (przynajmniej na tyle, na ile to możliwe),można przyjemnie spędzić kilka godzin na lekturze książki, która wydaje się być oczywista (nawiedzony dom, cmentarz, duchy, zemsta) a jednak pokazuje wydarzenia znane i ograne w sposób zajmujący, oferując niejedną niespodziankę po drodze.
Warto też wspomnieć o innej stronie powieści - stronie zmysłowej, tym bardziej kojarzonej z literaturą kobiecą. Jest tu zmysłowości całkiem sporo, na tyle dużo, by polecać ją tylko dorosłym, przy czym na tyle rozsądnie przedstawionej (w ramach konwencji naturalnie),by nie uczynić z “Czerwonej Róży” pozycji wulgarnej.
Jak na produkt marketingu, w którym od autora samej książki ważniejszym jest autor oryginalnego scenariusza, to całkiem niezła pozycja. Z pewnością lepsza i ciekawsza, niż może się to wydawać po poznaniu genezy jej powstania. Jak rzadko kiedy w takich sytuacjach można powiedzieć, że jest tu i wilk syty (wydawca),i owca jak najbardziej cała, i nawet zadowolona (czytelnik).
Książka powstała na postawie scenariusza do bodajże mini-serialu, którego autorem był sam Stephen King. Napisał ją jego przyjaciel (Ridley Pearson),czego wydawca (w moim przypadku Świat Książki) nie omieszkał nam, czytelnikom, uświadomić, w krótkim opisie z tyłu okładki. Zatem na pierwszy rzut oka wydanie tej pozycji wydaje się być zabiegiem czysto marketingowym. Jednak na...
więcej Pokaż mimo toNieźle napisany dziennik. Lubię co jakiś czas wracać do niego
Nieźle napisany dziennik. Lubię co jakiś czas wracać do niego
Pokaż mimo toZ:http://mszh31.wix.com/mszh#!diary-of-ellen-rimbauer/c1nkt
Trzeba przyznać, że jak na utwór popełniony w celach niemalże wyłącznie marketingowych „Z dziennika Ellen Rimbauer” bardzo pozytywnie zaskakuje. Z cała pewnością dużo łatwiej było ją pisać zaczerpnąwszy wątki, postaci oraz cały pomysł ze scenariusza Stephena Kinga, jednakże starając się ocenić ja w oderwaniu zarówno od jej filmowej adaptacji, jak i wcześniejszej „Czerwonej Róży” (w reżyserii Baxleya ze wspomnianym scenariuszem Kinga) trudno zarzucić jej cokolwiek złego. Książka napisana została z polotem i czyta się ją naprawdę lekko. Nie dziwi plotka, zgodnie z którą Stephen King nie wypierał się jej autorstwa. Naprawdę nie miałby się bowiem czego wstydzić. Wbrew ograniczeniom wiążącym się z samą formą, w jakiej snuta jest opowieść (dziennik),akcja toczy się wartko, przez co wydarzenia rozgrywające się na przestrzeni kilkunastu lat chłoniemy w niesamowicie szybkim tempie i z wielką ciekawością. Autorka pamiętnika sportretowana została jako młodziutka idealistka, wierząca w wielką miłość. Jawiąca się początkowo, jako naiwna, ufna i niezbyt przystosowana do życia, z czasem ewoluuje do postaci wyzwolonej, pewnej siebie, silnej kobiety, przy której nawet bohaterki popularnych „Desperate Housewives” jawią się jako zwykłe kury domowe. Ellen to kobieta, która nie zawaha się sprzymierzyć z mrocznymi mocami, by tylko osiągnąć swój cel. Główną przyczyną przemiany jaka dokonała się w bohaterce (a zarazem autorce fikcyjnego dziennika) jest oczywiście postać jej małżonka – starszego o 20 lat multimilionera – Johna Rimbauera. Ta postać z kolei, ku rozpaczy Ellen się nie zmienia. John to od samego początku klasyczny czarny charakter, nieczuły, traktujący żonę wyłącznie jako sposób na zapewnienie sobie potomka z prawego łoża, żądny władzy, żądny pieniędzy, żądny niejednokrotnie niekonwencjonalnych doznań cielesnych. Na tej dwójce kończy się plejada postaci pierwszoplanowych. Jednakże te z drugiego planu, takie jak potomkowie Rimbauerów czy służąca Ellen – Sukeena, sportretowane zostały w dość ciekawy sposób. Sądzę, że książka jest w stanie zaspokoić gusta bardzo szerokich grup czytelników. Czytelniczki dostaną na początek łzawą historię miłosną (szeroko rozumianą, poruszającą wątki gejowskie i lesbijskie),przeradzającą się z czasem w rodzinny dramat, amatorzy mocniejszych wrażeń natomiast – systematycznie rozwijający się ciąg zbrodni przeplecionych zaginięciami, seansami spirytystycznymi, obecnością duchów, czarną magią i całą inną masą mrocznych wątków. Całej historii waloru wiarygodności dodają autentyczne wydarzenia i postacie przejawiające się gdzieś w tle. Mamy tu do czynienia zarówno z Lincolnem, Rokeffelerami i Chaplinem jak i wybuchem I Wojny Światowej oraz zatopieniem Lusitanii. Dodatkowym atutem jest fakt, iż książka napisana została pięknym językiem. Z całych sił rzecz godna polecenia zarówno dla tych zaznajomionych z tematem nawiedzonej posesji poprzez produkcje filmowe, jak i dla tych którzy nie mieli z nim wcześniej zupełnie do czynienia. Oceniając książkę zupełnie w oderwaniu od produkcji filmowych wystawiam jej bardzo mocną czwórkę.
Więcej horroru: http://mszh31.wix.com/mszh
Z:http://mszh31.wix.com/mszh#!diary-of-ellen-rimbauer/c1nkt
więcej Pokaż mimo toTrzeba przyznać, że jak na utwór popełniony w celach niemalże wyłącznie marketingowych „Z dziennika Ellen Rimbauer” bardzo pozytywnie zaskakuje. Z cała pewnością dużo łatwiej było ją pisać zaczerpnąwszy wątki, postaci oraz cały pomysł ze scenariusza Stephena Kinga, jednakże starając się ocenić ja w oderwaniu...
Super wciągająca książka... interesująco napisana. Szkoda biednej kobiety tyranizowanej przez takiego męża. Ciekawe czy to wszystko prawda czy fikcja literacka...
Super wciągająca książka... interesująco napisana. Szkoda biednej kobiety tyranizowanej przez takiego męża. Ciekawe czy to wszystko prawda czy fikcja literacka...
Pokaż mimo toKlimat świetnie utrzymany w tonacji ekranizacji - rewelacja!!!! King sam z przyjemnością czytałby tą pozycję:-)
Klimat świetnie utrzymany w tonacji ekranizacji - rewelacja!!!! King sam z przyjemnością czytałby tą pozycję:-)
Pokaż mimo toPo oglądnięciu miniserialu Czerwona róża już tylko czekałam na jakąś książkę i się doczekałam. Cudowna
Po oglądnięciu miniserialu Czerwona róża już tylko czekałam na jakąś książkę i się doczekałam. Cudowna
Pokaż mimo toTo była do mnie podróż w czasie do wakacji kiedy potrafiłam codziennie ogladać mini serial Czerwona Róża Kinga 😉 Książka jest wspaniałym dopełnieniem . Jest mroczna i utrzymana w klimacie do samego końca .
To była do mnie podróż w czasie do wakacji kiedy potrafiłam codziennie ogladać mini serial Czerwona Róża Kinga 😉 Książka jest wspaniałym dopełnieniem . Jest mroczna i utrzymana w klimacie do samego końca .
Pokaż mimo toPodobał mi się mini serial. Później przeczytałam książkę. W takiej kolejności super.
Podobał mi się mini serial. Później przeczytałam książkę. W takiej kolejności super.
Pokaż mimo toJak dla mnie trochę mało straszny ten horror.... i miejscami nudny
Jak dla mnie trochę mało straszny ten horror.... i miejscami nudny
Pokaż mimo to