Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Powieść „Przeklęty rycerz” to książkowy przykład grafomanii. Sylwetki postaci zarysowane są w sposób infantylny i na tyle niespójny, że co kilka stron zastanawiam się nad tym „co czytam” i „o czym czytam”. Styl i język autora wołają o pomstę do nieba, nie wspominając o błędnej interpunkcji, która ostatecznie wybija z płynności narracji. Pojęcie „czytanie ze zrozumieniem” nabiera tu zupełnie nowego znaczenia. Nie polecam, a szkoda bo uwielbiam dobre fantasy.

Powieść „Przeklęty rycerz” to książkowy przykład grafomanii. Sylwetki postaci zarysowane są w sposób infantylny i na tyle niespójny, że co kilka stron zastanawiam się nad tym „co czytam” i „o czym czytam”. Styl i język autora wołają o pomstę do nieba, nie wspominając o błędnej interpunkcji, która ostatecznie wybija z płynności narracji. Pojęcie „czytanie ze zrozumieniem”...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Bingo" to pierwszy powieść Marcina Szczygielskiego, z którą miałem kontakt. Na samym początku musiałem z trudem przebrnąć przez kilka rozdziałów, aby w końcu z zapartym tchem, kompletnie uzależniony łaknąć każdą stronę powieści. "Bingo" to po prostu bardzo dobra beletrystyka! Fabuła ciekawa, fajnie scharakteryzowane postaci, a wszystko to osadzone w realiach naszej nierealnej "Wawki". Z wielką chęcią sięgnę po kolejne pozycje autora!

"Bingo" to pierwszy powieść Marcina Szczygielskiego, z którą miałem kontakt. Na samym początku musiałem z trudem przebrnąć przez kilka rozdziałów, aby w końcu z zapartym tchem, kompletnie uzależniony łaknąć każdą stronę powieści. "Bingo" to po prostu bardzo dobra beletrystyka! Fabuła ciekawa, fajnie scharakteryzowane postaci, a wszystko to osadzone w realiach naszej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najnowsza powieść Michała Witkowskiego jest po prostu fajna. Historia Pięknego Damiana zawiera w sobie wszystkie elementy, za które kochamy autora - świetny humor, trochę wzruszeń, narkotyzującą magię Polski Z, plejadę najbarwniejszych i nietuzinkowych postaci, oraz całą gamę odniesień do współczesnej pop - kultury.

Najnowsza powieść Michała Witkowskiego jest po prostu fajna. Historia Pięknego Damiana zawiera w sobie wszystkie elementy, za które kochamy autora - świetny humor, trochę wzruszeń, narkotyzującą magię Polski Z, plejadę najbarwniejszych i nietuzinkowych postaci, oraz całą gamę odniesień do współczesnej pop - kultury.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku myślisz, że to może trochę taki Witkowski, potem, że to może Małgorzata Musierowicz? (!!!!!) "Miks" ten okazuje się godną polecenia beletrystyką, która spodoba się nie tylko fanom literatury LGTB, a już jeżeli o nich mowa, to pozycja ta (pomimo swej tendencyjności i nietendencyjności w nakreślaniu sylwetek głównych bohaterów) jest jedną z lepszych tego gatunku. Polecam!

Na początku myślisz, że to może trochę taki Witkowski, potem, że to może Małgorzata Musierowicz? (!!!!!) "Miks" ten okazuje się godną polecenia beletrystyką, która spodoba się nie tylko fanom literatury LGTB, a już jeżeli o nich mowa, to pozycja ta (pomimo swej tendencyjności i nietendencyjności w nakreślaniu sylwetek głównych bohaterów) jest jedną z lepszych tego gatunku....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnego jesiennego dnia sięgnąłem po tę książkę, licząc na dobrą rozrywkę z dreszczykiem wśród październikowych mgieł. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jaki horror mnie czeka...

"Pod wrzosowiskami" Brian'a Lumleya to istny bubel wśród bibliotecznych półek. Warto nadmienić, iż jest to zbiór opowiadań, a co za tym idzie, fani dłuższej formy literackiej mogą czuć się rozczarowani.
Długie, nic nie znaczące i brzydkie opisy, których autor usilnie wpycha tyle, chyba tylko po to, żeby nabić ilość stron, sprawiają, iż lektura ta była dla mnie iście toporna, nużąca i zniechęcająca strona, po stronie.
Moim skromnym zdaniem, brzydkie czytadło.
Krew w żyłach staje, ale z nudy...

Odradzam, odradzam, odradzam...

Pewnego jesiennego dnia sięgnąłem po tę książkę, licząc na dobrą rozrywkę z dreszczykiem wśród październikowych mgieł. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jaki horror mnie czeka...

"Pod wrzosowiskami" Brian'a Lumleya to istny bubel wśród bibliotecznych półek. Warto nadmienić, iż jest to zbiór opowiadań, a co za tym idzie, fani dłuższej formy literackiej mogą czuć się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Biblioteczna półka z literaturą azjatycką po raz kolejny już przyniosła mi dużo czytelniczej satysfakcji. Książka "Ptak" Oh Jeonghui była moim pierwszym w życiu zetknięciem z pisarstwem koreańskim i jak się okazuje szalenie angażującym. Owa pozycja jest niezwykle wzruszająca, przejmująca, również i smutna, a co najważniejsze kompletnie bezpretensjonalna. Książka urzeka budową, historią, językiem, oraz na co bardzo zwróciłem uwagę, swojego rodzaju ekspresją fabuły, która wraz z dramatem postaci, przybiera coraz to bardziej chaotyczny i odrealniony charakter.
Zdecydowanie polecam!

Biblioteczna półka z literaturą azjatycką po raz kolejny już przyniosła mi dużo czytelniczej satysfakcji. Książka "Ptak" Oh Jeonghui była moim pierwszym w życiu zetknięciem z pisarstwem koreańskim i jak się okazuje szalenie angażującym. Owa pozycja jest niezwykle wzruszająca, przejmująca, również i smutna, a co najważniejsze kompletnie bezpretensjonalna. Książka urzeka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skłamałbym gdybym napisał, że książka zupełnie mnie pochłonęła. Skłamałbym gdybym napisał, że książka jest kiepska.
"Kiedy byłem dziełem sztuki" to nieco gorzka, nieco słodka opowieść, okraszona szczyptą obscenicznego humoru i niezwykle bujnymi opisami praktycznie każdej postaci.
Budowa i język powieści przedstawiają Érica-Emmanuela Schmitta jako pisarza zdolnego i wprawionego w swoim fachu.
Myślę, że owa pozycja znajdzie bardzo szerokie grono czytelników, od szukających czytadła w podróży, po miłośników lieratury pięknej.

Skłamałbym gdybym napisał, że książka zupełnie mnie pochłonęła. Skłamałbym gdybym napisał, że książka jest kiepska.
"Kiedy byłem dziełem sztuki" to nieco gorzka, nieco słodka opowieść, okraszona szczyptą obscenicznego humoru i niezwykle bujnymi opisami praktycznie każdej postaci.
Budowa i język powieści przedstawiają Érica-Emmanuela Schmitta jako pisarza zdolnego i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Coś się kończy, coś się zaczyna" to moje pierwsze zetknięcie z literaturą Sapkowakiego i niestety niezbyt fortunne.
Z zebranych opowiadań są takie, które bardzo mi się spodobały jak np. "W leju po bombie" czy "Muzykanci".
Najgorszym, wręcz przykrym doświadczeniem była lektura opowiadania, którego tytuł widnieje na okładce książki. Mimo to myślę, że znajdzie ono rzeszę fanek w grupie szukających "rycerzy", oraz "elfich wojowników" panien z internetowych czatów fantasy - jednym słowem dla mnie gehenna.
Pozostałe opowieści wzbudzały we mnie raczej letnie emocje.
Myślę, że na bibliotecznych półkach fantasy, znajdzie się coś lepszego, no chyba, że LadyJarlene33Wawa to Ty.

"Coś się kończy, coś się zaczyna" to moje pierwsze zetknięcie z literaturą Sapkowakiego i niestety niezbyt fortunne.
Z zebranych opowiadań są takie, które bardzo mi się spodobały jak np. "W leju po bombie" czy "Muzykanci".
Najgorszym, wręcz przykrym doświadczeniem była lektura opowiadania, którego tytuł widnieje na okładce książki. Mimo to myślę, że znajdzie ono rzeszę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Murakamiego, którą przeczytałem nie przyniosła mi tyle satysfakcji co jego poprzednie dzieła, po które sięgnąłem. Przed przeczytaniem na "Na południe od granicy, na zachód od słońca", której tytuł jest niezwykle tkliwy, sięgnąłem po "Norwegian Wood", której przez brak czasu nie zdążyłem skończyć. Z tego wszystkiego wyciągnąłem jeden wniosek, książki Murakamiego pisane przed "Kafką nad morzem" subiektywnie średnio mi się podobają. "Na południe od granicy, na zachód od słońca" wydała mi się, jak na inne książki Murakamiego, dziwnie toporna, ponad to nie polubiłem głównego bohatera, którego pierwszoosobowa narracja obecna jest nam przez cały czas czytania powieści.

Kolejna książka Murakamiego, którą przeczytałem nie przyniosła mi tyle satysfakcji co jego poprzednie dzieła, po które sięgnąłem. Przed przeczytaniem na "Na południe od granicy, na zachód od słońca", której tytuł jest niezwykle tkliwy, sięgnąłem po "Norwegian Wood", której przez brak czasu nie zdążyłem skończyć. Z tego wszystkiego wyciągnąłem jeden wniosek, książki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Tsugumi" to książka niezwykle sensualna, może nawet impresjonistyczna. Trudno odmówić jej ciepła i specyficznego japońskiego poczucia humoru. Te dwa czynniki dają całkiem dla mnie przekonujący efekt, który powinien zadowolić i uprzyjemnić czas każdemu, zwłaszcza na przełomie wiosny i lata.

"Tsugumi" to książka niezwykle sensualna, może nawet impresjonistyczna. Trudno odmówić jej ciepła i specyficznego japońskiego poczucia humoru. Te dwa czynniki dają całkiem dla mnie przekonujący efekt, który powinien zadowolić i uprzyjemnić czas każdemu, zwłaszcza na przełomie wiosny i lata.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kobieta z wydm" była to książka - RARYTASIK. Podczas jej czytania rzeczywiście narzucały mi się skojarzenia z Kafką, tyle, że w prawdziwie egzotycznym sosie. Z początku intrygująca, następnie denerwująca, na półmetku przeraźliwie wciągająca, na koniec szokująca! Smaczek dla amatorów literatury z wyższej półki. Polecam!

"Kobieta z wydm" była to książka - RARYTASIK. Podczas jej czytania rzeczywiście narzucały mi się skojarzenia z Kafką, tyle, że w prawdziwie egzotycznym sosie. Z początku intrygująca, następnie denerwująca, na półmetku przeraźliwie wciągająca, na koniec szokująca! Smaczek dla amatorów literatury z wyższej półki. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Coś dla fanów młodzieżowych powieści przygodowych, lekko i zgrabnie napisana książeczka, której jak dla mnie największym atutem jest mroczny, zimowy klimat. Szybka, łatwa i przyjemna o zabarwieniu wiktoriańsko - magiczno - cmentarnym.

Coś dla fanów młodzieżowych powieści przygodowych, lekko i zgrabnie napisana książeczka, której jak dla mnie największym atutem jest mroczny, zimowy klimat. Szybka, łatwa i przyjemna o zabarwieniu wiktoriańsko - magiczno - cmentarnym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjna powieść w swoim gatunku! Znakomita! Wciągająca, rzetelnie i zgrabnie napisana. Jedna z lepszych fantasy po jakiekolwiek sięgnąłem! Bez problemu postawiłbym na jednej półce obok takich arcydzieł jak "Władca Pierścieni" czy "Wiedźmin"! Gorąco polecam!

Rewelacyjna powieść w swoim gatunku! Znakomita! Wciągająca, rzetelnie i zgrabnie napisana. Jedna z lepszych fantasy po jakiekolwiek sięgnąłem! Bez problemu postawiłbym na jednej półce obok takich arcydzieł jak "Władca Pierścieni" czy "Wiedźmin"! Gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka "Chłopiec z Włoch" Philippe Bessona okazała się dla mnie walką z samym sobą o doczytanie jej do końca.
Moim zdaniem, ta krótka lektura jest pretensjonalna, tendencyjna i płytka. Autor ciągle sili się na motywy profanacji sacrum, naturalistyczne wstawki, które nijak mają się do nierealistycznej wszechwiedzy bohaterów. Wszystko to sprawiło, że książkę czytałem z niechęcią i była dla mnie niesamowicie drażniąca.
Ps: Można też natrafić na taki piękny OKAZ (cytat z książki str. 43; MUZA SA, Warszawa 2004)
"[...]gdy się ZAŁAMIE, gdy pozostanie mu już tylko jedno: ZAŁAMAĆ się."
xoxo

Książka "Chłopiec z Włoch" Philippe Bessona okazała się dla mnie walką z samym sobą o doczytanie jej do końca.
Moim zdaniem, ta krótka lektura jest pretensjonalna, tendencyjna i płytka. Autor ciągle sili się na motywy profanacji sacrum, naturalistyczne wstawki, które nijak mają się do nierealistycznej wszechwiedzy bohaterów. Wszystko to sprawiło, że książkę czytałem z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani bibliotekarka kiedy wypożyczałem książkę Maćka Millera, powiedziała, że jest świetna, w żartobliwy sposób opisuje mężczyzn i ciekawi ją opinia osobnika płci przeciwnej. Idąc za tym tropem i patrząc na dwuznaczny tytuł myślałem, że "Cockring" to powieść żartobliwa i śmieszna, co jest równe prawdzie, jednak dla mnie wydała się chyba bardziej smutna niż wesoła. Historia rozgrywa się we współczesnych, polskich realiach i to stanowi dla mnie jej niewątpliwy atut.
Książkę Maćka Millera czyta się przyjemnie i szybko - trochę zbyt szybko.
W kwestii budowy książki miałem pewien niedosyt.

Pani bibliotekarka kiedy wypożyczałem książkę Maćka Millera, powiedziała, że jest świetna, w żartobliwy sposób opisuje mężczyzn i ciekawi ją opinia osobnika płci przeciwnej. Idąc za tym tropem i patrząc na dwuznaczny tytuł myślałem, że "Cockring" to powieść żartobliwa i śmieszna, co jest równe prawdzie, jednak dla mnie wydała się chyba bardziej smutna niż wesoła. Historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko kiedy po literaturze fantasy można się spodziewać czegoś więcej niż tylko interesującej i wciągającej fabuły przenoszącej w inny, nierealny świat. "Czarnoksiężnik z Archipelagu" zaskoczył mnie bardzo ładnym, niespotykanym w tym gatunku JĘZYKIEM, w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka! Jest to moim zdaniem jeden z największych atutów tej książki. Narracja powieści przypomina mi w stylistyce i charakterze baśń. Trudno doszukać się tu brutalnych, realistycznych, czy seksualnych scen, przy czym "Czarnoksiężnika z Archipelagu" nie można określić mianem pudrowego, czy przesłodzonego!
Powieść Ursuli K. Le Guin jest wyjątkowa i inna, a ja z chęcią sięgnę po resztę części z cyklu "Ziemiomorze".

Rzadko kiedy po literaturze fantasy można się spodziewać czegoś więcej niż tylko interesującej i wciągającej fabuły przenoszącej w inny, nierealny świat. "Czarnoksiężnik z Archipelagu" zaskoczył mnie bardzo ładnym, niespotykanym w tym gatunku JĘZYKIEM, w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka! Jest to moim zdaniem jeden z największych atutów tej książki. Narracja powieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"1Q84" Harukiego Murakamiego otrzymałem w prezencie i była to prawdziwa Puszka Pandory! Otwierając ją, do mojego świata bezpardonowo wdarł się rok 1Q84! Historia jest tak wciągająca i sugestywna, że nieraz miałem wrażenie, że wpływa na rzeczywistość, w której się znajduję. Rewelacyjna powieść, trzyma w napięciu, a człowiek głodny jest odpowiedzi na pytanie "dlaczego?", "skąd?", "jak?". Moim zdaniem najbardziej sensacyjna lektura, ze wszystkich dzieł Harukiego Murakamiego, z którymi miałem styczność.

"1Q84" Harukiego Murakamiego otrzymałem w prezencie i była to prawdziwa Puszka Pandory! Otwierając ją, do mojego świata bezpardonowo wdarł się rok 1Q84! Historia jest tak wciągająca i sugestywna, że nieraz miałem wrażenie, że wpływa na rzeczywistość, w której się znajduję. Rewelacyjna powieść, trzyma w napięciu, a człowiek głodny jest odpowiedzi na pytanie "dlaczego?",...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść "Po zmierzchu" Harukiego Murakamiego była dla mnie wielkim rozczarowaniem, określiłbym ją mianem przeciętnej.Po "Kronice Ptaka Nakręcacza", którą uważam za najlepszą z przeze mnie przeczytanych lektur owego autora, może poprzeczka stała zbyt wysoko? Niemniej bardzo podobało mi się ujęcie całej akcji w ciągu jednego dnia - nawiązanie do dramatu antycznego?

Powieść "Po zmierzchu" Harukiego Murakamiego była dla mnie wielkim rozczarowaniem, określiłbym ją mianem przeciętnej.Po "Kronice Ptaka Nakręcacza", którą uważam za najlepszą z przeze mnie przeczytanych lektur owego autora, może poprzeczka stała zbyt wysoko? Niemniej bardzo podobało mi się ujęcie całej akcji w ciągu jednego dnia - nawiązanie do dramatu antycznego?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodziewałem się, że ta książka będzie mi tak bliska. Okazuje się jednak, że porusza ona tutaj zagadnienia, nad którymi ja sam bardzo często się zastanawiam. Było to dla mnie niebywałe zaskoczenie, ...czyżbyśmy dostroili się na te same fale?...
"Telefrenia" Edwarda Redlińskiego jest fantastyczną lekturą, po którą powinien sięgnąć każdy! Jej forma i budowa są ciekawe.
Wesoły początek - zdradliwy - książka traktuje o rzeczach poważnych. Zawiera w sobie pewne pierwiastki moralizatorskie, filozoficzne, egzystencjalne, a wszystko to zawarte we wciągającej i dojrzałej opowieści, która wręcz trzyma w napięciu.
Dla mnie REWELACJA!

Nie spodziewałem się, że ta książka będzie mi tak bliska. Okazuje się jednak, że porusza ona tutaj zagadnienia, nad którymi ja sam bardzo często się zastanawiam. Było to dla mnie niebywałe zaskoczenie, ...czyżbyśmy dostroili się na te same fale?...
"Telefrenia" Edwarda Redlińskiego jest fantastyczną lekturą, po którą powinien sięgnąć każdy! Jej forma i budowa są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny kryminał, napisany sprawnie i przejrzyście. Czyta się tę książkę przyjemnie, a wartka akcja toczy się sprawnie, kompletnie brak momentów, które wstrzymywałby całą historię! Bardzo podobała mi się fabuła oraz motyw czarów, wiedźm i magii. Wszystko okraszone drobną nutą brytyjskiego humoru nadaje "Tajemnicy Bladego Konia" niesamowitego uroku! Ja rozwikłałem zagadkę, a Wy? Gorąco polecam!

Świetny kryminał, napisany sprawnie i przejrzyście. Czyta się tę książkę przyjemnie, a wartka akcja toczy się sprawnie, kompletnie brak momentów, które wstrzymywałby całą historię! Bardzo podobała mi się fabuła oraz motyw czarów, wiedźm i magii. Wszystko okraszone drobną nutą brytyjskiego humoru nadaje "Tajemnicy Bladego Konia" niesamowitego uroku! Ja rozwikłałem zagadkę, a...

więcej Pokaż mimo to