Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę przeczytałam już dobre kilka miesięcy temu, ale nadal się nią ekscytuję. Obecnie mam już zakupioną czwartą część Szklanego Tronu i nie żałuję, że w ogóle zaczęłam to czytać. Sama postać Celaeny, która już od początku jest jedną wielką kobietą tajemnicą, jest świetną odskocznią od innych książek w których już od pierwszych słów wiemy wszystko o bohaterze. Pamiętam dobrze jak zarywałam te kilka nocy pod rząd tylko żeby dowiedzieć się co będzie dalej. Chyba każdy czytelnik przeżył w swoim życiu taką chwilę: gdy już teraz chciał wiedzieć wszystko i zakończyć książkę, byle tylko wiedzieć co się stanie, ale zarówno błagał los, aby czytanie akurat tej opowieści nigdy się nie skończyło - właśnie to przeżyłam czytając pierwszą część Szklanego Tronu.
Książka wywarła na mnie duże pozytywne wrażenie i polecam każdemu.

Książkę przeczytałam już dobre kilka miesięcy temu, ale nadal się nią ekscytuję. Obecnie mam już zakupioną czwartą część Szklanego Tronu i nie żałuję, że w ogóle zaczęłam to czytać. Sama postać Celaeny, która już od początku jest jedną wielką kobietą tajemnicą, jest świetną odskocznią od innych książek w których już od pierwszych słów wiemy wszystko o bohaterze. Pamiętam...

Książka inna niż wszystkie.

Co prawda z początku nie byłam do niej przekonana, większość recenzji mówiła jasno - to nie jest dobry zakup.
Koniec końców postanowiłam książkę przeczytać. Na początku szło mi to dość opornie. Opis uczuć Lenor(głównej bohaterki) nie przypadł mi do gustu, uważałam go za zbyt obszerny i niepotrzebny, ponieważ książka jest tym lepsza gdy stopniowo dowiadujemy się czegoś o postaci z którą przeżyjemy całe popołudnie. Może wtedy zbyt impulsywnie podeszłam do sprawy od razu przekreślając wszystko.
Ale tu niespodziewanie otworzyły się nowe możliwości.

Tak jak już mówiłam, to nie jest zupełnie zwykła książka - kolejna z wielu napisanych na tej samej zasadzie. Świat widzimy oczami tylko jednej z dwunastu osób (szóstki kobiet i szóstki mężczyzn), które tak samo jak Leo mają swoje tajemnice i "wady" gotowe na to byśmy mogli je odkryć. Ponadto w tej niesamowitej dosłownie kosmicznej grze nikt nie ma czystego kąta, nawet organizatorzy posiadający najmroczniejszą z najmroczniejszych tajemnic, o której nikt nie może się dowiedzieć - czymś co zaważy nad życiem wszystkich.

"Nic nie jest takie jakie Ci się wydaje" - tak podsumowałabym końcówkę Fobosa.

Książka z początku wydająca się kolejną głupkowatą telenowelą, przeistoczyła się w walkę o przyjaźń, miłość i co najważniejsze ŻYCIE.

Teraz nie pozostało mi nic innego jak tylko wyczekiwać kolejnej części tej niebanalnej historii.

Książka inna niż wszystkie.

Co prawda z początku nie byłam do niej przekonana, większość recenzji mówiła jasno - to nie jest dobry zakup.
Koniec końców postanowiłam książkę przeczytać. Na początku szło mi to dość opornie. Opis uczuć Lenor(głównej bohaterki) nie przypadł mi do gustu, uważałam go za zbyt obszerny i niepotrzebny, ponieważ książka jest tym lepsza gdy stopniowo...