-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Czy sięgacie czasami po książki, które pojawiają się na rynku wydawniczym i nie są promowane? Mi się zdarza i po raz kolejny się nie zawiodłam. Poprzednio była to Epopeja dzielnicowa, Piotra Sokołowskiego, a tym razem sięgnęłam po Dzień, w którym Cię straciłam, Fionnualli Kearney. Książka pojawiła się na rynku za sprawą Wydawnictwa Kobiecego, którego tytuły bardzo często znajdziecie na tym blogu. Nie wiem, co skłoniło mnie, aby zdjąć ją z półki, na której stała już od miesiąca, ale przyznam, że był to naprawdę dobry impuls!
Anna, dwudziestokilkuletnia córka Jess, głównej bohaterki wybiera się na narty wraz z grupą znajomych, gdzie dochodzi do tragicznego wypadku. Dziewczyna ginie przygnieciona przez spadającą lawinę, a jej ciało nie zostaje odnalezione przez ratowników. Anna pozostawia na świecie 5-letnią Rose, której prawną opiekunką zostaje Jess, czyli babcia dziewczynki. Kobieta mimo pomocy ze strony rodziny nie może pogodzić się ze stratą jedynego dziecka, a sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy na światło dzienne zaczynają wychodzić sekrety Anny. Tajemnice skrywane przez dziewczynę sprawiają, że próbie zostają poddane silne więzy rodzinne oraz wieloletnia przyjaźń. Przedstawiony w książce związek między matką, a córką skłania do głębokiej refleksji, na temat tego, jak rzeczywiście powinna wyglądać taka relacja? Gdzie popełniamy błędy i czy da się ich uniknąć?
Dzień, w którym Cię straciłam to bardzo emocjonalna opowieść o stracie, przyjaźni, przytłaczającej chorobie i kłamstwach, które potrafią zrujnować nawet najsilniejsze relacje. Napisana w formie dwutorowej relacji przedstawia punkt widzenia poszczególnych bohaterów oraz stopniowo osłania kolejne elementy układanki. Napięcie jest tu odpowiednio dawkowane, a kolejne, pojawiające się na kartach powieści wskazówki zachęcają czytelnika do samodzielnego odkrywania sekretów Anny. Dzień, w którym Cię straciłam porusza tematy bardzo ważne dla każdego czytelnika. Wydaje mi się, że trafi w gusta szerokiego grona odbiorców.
Kolejnym zdecydowanym plusem tej książki są portrety psychologiczne bohaterów, którym autorka z pewnością poświęciła dużą ilość czasu. Postaci nie są oderwane od rzeczywistości, jak to często bywa. Mają swoje plusy i minusy, realistyczne problemy i rozterki, które targają nami w życiu codziennym. Dorośli muszą radzić sobie z problemami wieku dojrzałego, a dzieci przeżywają swoje małoletnie utrapienia. Jeżeli cenicie sobie w książkach, realistyczne podejście do tematu to ta książka przypadnie Wam do gustu!
Zastanawiam się, dlaczego tak często na rynku wydawniczym promowane są tytuły, na które nie warto wydać nawet złotówki, a niektóre historie, od których ciężko się oderwać są zupełnie pomijane? Tak jest z pewnością w przypadku tej książki, ponieważ, gdyby nie to, że dostałam ją od koleżanki, pewnie nie dowiedziałabym się o jej istnieniu. Mimo to, że jej premiera w Polsce odbyła się zaledwie 2 miesiące temu! Jeżeli sugerujecie się opiniami z portalu czytelniczego GoodReads, to zdradzę Wam, że ten tytuł zgarnia tam bardzo dobre oceny!
Cała recenzja na www.czytanierozwija.pl
Czy sięgacie czasami po książki, które pojawiają się na rynku wydawniczym i nie są promowane? Mi się zdarza i po raz kolejny się nie zawiodłam. Poprzednio była to Epopeja dzielnicowa, Piotra Sokołowskiego, a tym razem sięgnęłam po Dzień, w którym Cię straciłam, Fionnualli Kearney. Książka pojawiła się na rynku za sprawą Wydawnictwa Kobiecego, którego tytuły bardzo często...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niesamowite intrygi i zwroty akcji, to coś co sprawia, że książka wciąga. Wystarczy nieszablonowa i unikalna historia, a sukces wydawniczy gwarantowany! Czy i tak było w przypadku Czasami Kłamię, Alice Feeney? To się okaże! Jedno jest pewne, ta książka nie jest kolejnym marketingowym tworem, o którym wszyscy czytelnicy niedługo zapomną!
Amber Reynolds jest mężatką i pracuje jako spikerka w radiu. Podobnie jak sama autorka książki, bohaterka występowała na ekranach telewizorów jako prezenterka wiadomości. Jej mąż, znany pisarz, jest zajęty pisaniem nowej powieścią, odsuwając na bok małżeńskie kwestie. Amber czuje się niekochana i osamotniona. W wolnym czasie kobieta spędza mnóstwo czasu z młodszą siostrą Clarie oraz koleżanką z pracy Jo. Pewnego dnia przypadkowo spotyka starą miłość z czasów akademickich - Edwarda, który jest lekarzem i jak widać, na pierwszy rzut oka, świetnie radzi sobie w życiu. Święta Bożego Narodzenia 2016 wywracają codzienną rutynę do góry nogami. Amber w wyniku wypadku samochodowego, trafia do szpitala w stanie krytycznym. Jej ciało zapada w śpiączkę, jednak mózg pracuje na pełnych obrotach. Kobieta słyszy wszystko co się wokół niej dzieje. Odwiedza ją mąż, siostra, rodzice i tajemniczy mężczyzna, którego nie może sobie przypomnieć.
Akcja powieści dzieje się na trzech płaszczyznach. Autorka skacze między kluczowymi okresami życia głównej bohaterki. Raz czytamy jej pamiętnik z lat młodzieńczych, za chwilę przenosimy się do okresu sprzed wypadku, który ma na celu objaśnić czytelnikowi, teraźniejsze wydarzenia. Ten ciekawy zabieg pomaga odkrywać kolejne karty układanki oraz buduje niesamowite napięcie. Bardzo ciężko było mi się oderwać od lektury. a ciągłe powtarzanie sobie “jeszcze jeden rozdział” nie miał nic wspólnego z rzeczywistością.
Fabuła jest bardzo poplątana i czasami skłania czytelnika do chwilowego oderwania się od historii. Dlaczego? Ponieważ w pewnym momencie zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego, że już nie wiesz, co w tej książce jest prawdą! Główna bohaterka mimo sympatii, którą do niej poczułam jest wybitną kłamczuchą, której prawdziwa twarz ukazuje się dopiero na ostatnich stronach powieści.
Całość recenzji na: http://www.czytanierozwija.pl/czasami-klamie-alice-feeney/
Niesamowite intrygi i zwroty akcji, to coś co sprawia, że książka wciąga. Wystarczy nieszablonowa i unikalna historia, a sukces wydawniczy gwarantowany! Czy i tak było w przypadku Czasami Kłamię, Alice Feeney? To się okaże! Jedno jest pewne, ta książka nie jest kolejnym marketingowym tworem, o którym wszyscy czytelnicy niedługo zapomną!
Amber Reynolds jest mężatką i...
Niezbyt często na swoich drogach spotykamy kobiety-naukowców. Jeszcze rzadziej na rynku wydawniczym można zobaczyć książki takich kobiet. Nie dlatego, że kieruję się stereotypami i uważam, że płeć piękna pracująca w laboratorium nie istnieje. Fantastyczne jest to, że na świecie są jeszcze przedstawicielki płci żeńskiej, które potrafią pogodzić realizację ogromnej pasji, spełnianie marzeń, macierzyństwo i małżeństwo. I to tak, że żadne z tych działów nie cierpi, w wyniku starcia z innymi. Przedstawiam historię Lab Girl, która zmotywuje Was i, jednocześnie, wprowadzi do magicznego świata roślin!
Lab Girl, czyli o kobiecie naukowcu, drzewach i miłości to opowieść o życiu i działalności Hope Jahren, amerykańskiej geochemistki i biologistki.
Przygodę z badaniami rozpoczęła, pracując w pobliskim szpitalnym laboratorium, gdzie przygotowywała leki dla śmiertelnie chorych pacjentów. Tam właśnie podjęła decyzję, że nie jest to zajęcie, którym chciałaby trudnić się przez całe życie. Po zakończeniu szpitalnej kariery, na jednym z kursów, Hope poznała Billa, który dzielnie towarzyszył jej oraz pomagał w realizacji marzeń. Do chwili obecnej pozostał jej wiernym przyjacielem i współpracownikiem. W 1999r. Jahren została zatrudniona na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, amerykańskim uniwersytecie prywatnym, który wykształcił m.in. Woodrow Wilson’a, 28. prezydenta USA oraz Mike’a Maya – rekordzistę świata w szybkości zjazdu na nartach. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że wspominany wyżej uczeń był niewidomy. „ Lab girl „ została pierwszą kobietą awansowaną w Earth and Planetary Sciences Department, a w 2008 roku Uniwestytet Hawajski zatrudnił ją do budowy laboratoriów geologicznych. Była jednym z czwórki naukowców i jedyną kobietą nagrodzoną Young Investigator Medals z zakresu nauk geologicznych.
Cała recenzja tutaj: http://www.czytanierozwija.pl/lab-girl-hope-jahren-o-kobiecie-naukowcu/
Niezbyt często na swoich drogach spotykamy kobiety-naukowców. Jeszcze rzadziej na rynku wydawniczym można zobaczyć książki takich kobiet. Nie dlatego, że kieruję się stereotypami i uważam, że płeć piękna pracująca w laboratorium nie istnieje. Fantastyczne jest to, że na świecie są jeszcze przedstawicielki płci żeńskiej, które potrafią pogodzić realizację ogromnej pasji,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ojciec Chrzestny, Mario Puzo to już legenda. Poza tym, że sama książka należy do klasyki literatury, film nakręcony na jej podstawie w 1972r., twardo i stabilnie od kilku lat, trzyma się w czołówce najlepszych filmów na świecie, serwisu filmweb. Te informacje wystarczą, aby osoba, która jeszcze nie zapoznała się z historią, mogła stwierdzić, że to absolutny wydawniczy must have!
Mario Puzo to amerykański pisarz i dziennikarz włoskiego pochodzenia. Podobnie jak większość bohaterów jego książek urodził się w rodzinie włoskich imigrantów. Pierwsze z jego książek nie przyniosły mu rozgłosu. Dopiero po opublikowaniu w 1696r., książki pt. Ojciec Chrzestny, sytuacja się odwróciła. Nazwa powieści to termin używany przez członków mafii, odnoszący się do najstarszego lub najbardziej szanowanego członka rodziny. Może zwrócić się do niego o pomoc każdy Włoch, a w zamian za nią przysięga mu dozgonną wierność. I tak oto powstała postać Vita Corleone, czyli tytułowego Il Padrino.
Akcja powieści Ojciec Chrzestny dzieje się w Nowym Jorku w przestrzeni 10 lat. Oficjalnie Rodzina Corleone zajmuje się importem oliwy. W rzeczywistości sprawuje pieczę na najbardziej intratnym biznesem w ówczesnych czasach – hazardem.
W prowadzeniu interesów pomagają Sonny oraz Freddie, synowie dona. Pierwszy – porywczy ze słabością do kobiet, angażuje się we wszystkie przedsięwzięcia rodziny. Drugi trochę wycofany, nieudacznik. Jest również Michael, najmłodszy i ulubiony syn Vita, który stroni od mafijnych porachunków oraz ukochana córka Connie, żywiołowa i całkowicie oddana ojcu. Poznajemy również Toma, adoptowanego członka rodziny Corleone, który po latach wychowania w mafijnym środowisku awansuje na consigliere, czyli prawą rękę Ojca Chrzestnego. Nad innymi nielegalnymi dziedzinami gospodarki czuwają zaprzyjaźnione włoskie rodziny, z których jedna, pewnego dnia dokonuje zamachu na głowę rodziny Corleone. Vito trafia do szpitala, a jego miejsce chwilowo przejmuje zapalczywy Sonny. Zaślepiony żądzą zemsty, popełnia błędy, które powodują, że wszystkie rodziny wchodzą na ścieżkę wojenną.
Całość tutaj - http://www.czytanierozwija.pl/ojciec-chrzestny-zasady/
Ojciec Chrzestny, Mario Puzo to już legenda. Poza tym, że sama książka należy do klasyki literatury, film nakręcony na jej podstawie w 1972r., twardo i stabilnie od kilku lat, trzyma się w czołówce najlepszych filmów na świecie, serwisu filmweb. Te informacje wystarczą, aby osoba, która jeszcze nie zapoznała się z historią, mogła stwierdzić, że to absolutny wydawniczy must...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Krawcowa z Madrytu to udany debiut hiszpańskiej pisarki, Marii Dueñas. Historia opowiada losy młodej, niedoświadczonej kobiety, która tuż przed wybuchem jednego z najbardziej krwawych konfliktów zbrojnych na świecie wpada w sidła, nie do końca szczerej, miłości. Dobrze napisane powieści wojenne mają to do siebie, że bardzo często potrafią skraść serca swoich czytelników na lata. Czy w tym przypadku było tak samo? Przekonajcie się sami!
Sira, główna bohaterka książki pt. “ Krawcowa z Madrytu ” to młoda dziewczyna mieszkająca wraz z matką w jednej z Madryckich kamiennic. Każdy dzień spędza w szykownym salonie Doni Manueli, gdzie pracuje i przyjmuje lekcje krawiectwa. Pewnego dnia poznaje Ignacia, który wydaje się dla niej wymarzonym mężczyzną. Stateczny, ułożony, ambitny, kulturalny, z planem na życie, którego kluczowym punktem jest właśnie Sira. Świadomy tego, jak ważne jest wykształcenie oraz w ówczesnych czasach umiejętność pisania na maszynie, nakłania ukochaną do nauki tego intratnego zajęcia. I tak oto, z pozoru, nieniosące za sobą żadnego niebezpieczeństwa wyjście po zakup sprzętu do pisania, wywraca życie Siry oraz jej narzeczonego do góry nogami. W eleganckim sklepie niedoświadczona dziewczyna poznaje równie eleganckiego mężczyznę, który w ciągu kilku minut zdobywa jej serce dobrymi manierami i powłóczystymi spojrzeniami. Zakochana i niczego nieświadoma wkracza na bardzo niebezpieczną ścieżkę namiętnej miłości, która gaśnie równie szybko, jak się zrodziła. Sielanka się kończy, a wydarzenia w życiu Siry biegną w niekorzystnym dla niej kierunku. Znajduje się w obcym mieście, z gigantycznymi długami oraz nadszarpniętym zdrowiem psychicznym spowodowanym utratą dziecka i jak się wydawało, bezpiecznej przystani.
Całą recenzję znajdziecie tutaj - http://www.czytanierozwija.pl/krawcowa-z-madrytu/
Krawcowa z Madrytu to udany debiut hiszpańskiej pisarki, Marii Dueñas. Historia opowiada losy młodej, niedoświadczonej kobiety, która tuż przed wybuchem jednego z najbardziej krwawych konfliktów zbrojnych na świecie wpada w sidła, nie do końca szczerej, miłości. Dobrze napisane powieści wojenne mają to do siebie, że bardzo często potrafią skraść serca swoich czytelników na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bad Mommy. Zła mama to książka, do której podeszłam bardzo sceptycznie. Tarryn Fisher, kojarzy mi się z Colleen Hoover, której książka pt.”Confess” niekoniecznie przypadła mi do gustu. Czy propozycja od Wydawnictwa SQN to kolejny tytuł , który podbije serca nastolatek? Przekonajcie się sami!
Bad Mommy. Zła mama to thriller psychologiczny o pełnej intryg, obsesyjnej miłości. Na plan wysuwa się trzech głównych bohaterów: Fig, Darius oraz Jolene (to imię w pierwszej kolejności skojarzyło mi się z piosenką country Dolly Parton, wam też?). Fig żyje w nieszczęśliwym małżeństwie i za wszelką cenę pragnie dziecka. Darius jest psychologiem i wraz z Jolene, która pisze książki, tworzą szczęśliwą parę. Kilka lat wcześniej w ich życiu pojawiła się córeczka Marcy. Ich ścieżki splatają się na wspólnym osiedlu, do którego przeprowadza się Fig. Główne bohaterki szybko się zaprzyjaźniają. Fig, z gościa w domu Averych, przekształca się w kucharkę, opiekunkę i powierniczkę małżeńskich problemów. Zwykle ludzie zmieniają miejsce zamieszkania z całkiem normalnych powodów. Dlaczego Fig się przeprowadza? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Cała recenzja: http://www.czytanierozwija.pl/wp-admin/post-new.php
Bad Mommy. Zła mama to książka, do której podeszłam bardzo sceptycznie. Tarryn Fisher, kojarzy mi się z Colleen Hoover, której książka pt.”Confess” niekoniecznie przypadła mi do gustu. Czy propozycja od Wydawnictwa SQN to kolejny tytuł , który podbije serca nastolatek? Przekonajcie się sami!
Bad Mommy. Zła mama to thriller psychologiczny o pełnej intryg, obsesyjnej...
Jeżeli książki Wydawnictwa Kobiecego kojarzą Wam się wyłącznie z romansami, to jesteście w ogromnym błędzie. Ta recenzja przedstawi Wam historię, której daleko do szczęśliwie kończących się, miłosnych opowieści. Jedyne co ma wspólnego z erotykami, to to, że trudno w nią uwierzyć! Dlaczego? Przekonajcie się sami!
Uwikłana to historia Pilar, młodej dziewczyny, która z “miłości” do męża pomaga szmuglować przez granicę narkotyki. Bardzo szybko dzieli to uczucie pomiędzy wybranka i pieniądze, które przekonują główną bohaterkę, aby “wzięła sprawy w swoje ręce”. W ten sposób, wychowana w katolickiej szkole dla ułożonych panien, Pilar pnie się w górę narkotykowej hierarchii. Obraca się w towarzystwie bogatych i wysoko postawionych osobistości. Wystawne bale i przyjęcia stają się jej hobby, a stan konta znacząco topnieje.
Całość recenzji: http://www.czytanierozwija.pl/uwiklana-bruce-porter/
Jeżeli książki Wydawnictwa Kobiecego kojarzą Wam się wyłącznie z romansami, to jesteście w ogromnym błędzie. Ta recenzja przedstawi Wam historię, której daleko do szczęśliwie kończących się, miłosnych opowieści. Jedyne co ma wspólnego z erotykami, to to, że trudno w nią uwierzyć! Dlaczego? Przekonajcie się sami!
Uwikłana to historia Pilar, młodej dziewczyny, która z...
Opowieść przedstawia wzloty i upadki królowej biznesu lat 50, jej młodość oraz biznesowe fiasko. Autorka sprytnie wciąga w tekst historię powstania najsławniejszej lalki świata. Pokonywanie przeszkód i walka o zmianę światopoglądu ówczesnych lat dopełnia obraz .Oprócz kwestii biznesowych książka przedstawia również życie prywatne rodziny Handlerów, momentami pełne dramatów.
Czy wiecie, że imiona „Barbie i Ken” nie są przypadkowe? Sławna Ruth Handler przez kilkanaście lat swojego życia zmagała się z rakiem piersi, by po „wygraniu z chorobą” zostać skazaną za finansowe przekręty?
http://www.czytanierozwija.pl/barbie-historia-lalki-kartkach/
Opowieść przedstawia wzloty i upadki królowej biznesu lat 50, jej młodość oraz biznesowe fiasko. Autorka sprytnie wciąga w tekst historię powstania najsławniejszej lalki świata. Pokonywanie przeszkód i walka o zmianę światopoglądu ówczesnych lat dopełnia obraz .Oprócz kwestii biznesowych książka przedstawia również życie prywatne rodziny Handlerów, momentami pełne...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-30
Zapowiedź na okładce wskazuje na przejmujący obraz zakochanej ślepo kobiety i mężczyźnie, który za wszelką cenę wspina się po szczeblach władzy. Kartki książki wskazują na coś zupełnie innego. Kochanka Escobara przedstawia historię miłości od poznania, aż po spektakularny upadek króla koki i jej arystokratycznej osoby. Zapoznaje czytelnika z miłosnymi uniesieniami i przytłaczającymi chwilami u boku zbrodniarza. Zaskakujące? Prawdę mówiąc, nie sądzę… Czy trzeźwo myśląca, bystra kobieta, obracająca się wśród elity nie była wstanie przewidzieć konsekwencji związku z człowiekiem, który wzbogacił się na ludzkiej biedzie? W drugiej połowie XXw. Pablo Escobar był jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi w kraju. Mało tego. Jego nazwisko widniało w rankingu najbogatszych ludzi Forbsa.
Czytaj więcej -> http://www.czytanierozwija.pl/kochanka-escobara-o-romansie/
Zapowiedź na okładce wskazuje na przejmujący obraz zakochanej ślepo kobiety i mężczyźnie, który za wszelką cenę wspina się po szczeblach władzy. Kartki książki wskazują na coś zupełnie innego. Kochanka Escobara przedstawia historię miłości od poznania, aż po spektakularny upadek króla koki i jej arystokratycznej osoby. Zapoznaje czytelnika z miłosnymi uniesieniami i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-27
Osobiście uważam, że książka jest trochę nudnawa, jednak bardzo mądra i warta poświęconego na nią czasu. Pokazuje jak bardzo my ludzie jesteśmy niezależni od otaczającej nas przyrody. Polecam osobom, które lubią książki bez widocznie zarysowanej akcji.
Osobiście uważam, że książka jest trochę nudnawa, jednak bardzo mądra i warta poświęconego na nią czasu. Pokazuje jak bardzo my ludzie jesteśmy niezależni od otaczającej nas przyrody. Polecam osobom, które lubią książki bez widocznie zarysowanej akcji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kryminały i thrillery to pierwszy z gatunków literackich, który szczególnie przypadł mi do gustu. Jako nastolatka rozpoczęłam swoją przygodę z książkami Harlana Cobena. Później sięgnęłam po inne książki mistrzów tego gatunku. Przez dłuższy okres czasu, kiedy to jeszcze „miałam czas na seriale” zdąrzyłam obejrzeć kilka świetnych, kryminalnych produkcji. Z tego powodu oceniam wszystkie kryminalne publikacje dość krytycznym okiem. Kilka dni temu w moje ręcę trafiła nowość od Wydawnictwa W.A.B pt.”Muszę to wiedzieć” Karen Cleveland.
Muszę to wiedzieć – fabuła
Główna bohaterka, Vivian jest szczęśliwą mężatką i matką czwórki dzieci. Na codzień pracuje jako analityczka CIA, tropiąc uśpionych rosyjskich agentów, przebywających na terytorium Stanów Zjednoczonych. Pewnego dnia, podczas testów najnowszego programu szpiegowskiego, otrzymuje dostęp do komputera Yuriya Yakowa, podejrzanego o kierowanie grupą tzw. „śpiochów”. Przeglądając jego zawartość, natyka się na folder opisany jako „Przyjaciele”, w którym znajduje kilka zdjęć. Jedno z nich przedstawia… jej męża. Życie Vivan zostaje wywrócone do góry nogami. Jakie tajemnice kryje jej mąż? Czy 10 letnie małżeństwo to jedynie fikcja? Jak postąpić w tej sytuacji: zdradzić kraj, czy miłość swojego życia?
Muszę to wiedzieć – bohaterka
Autorka książki, Karen Cleveland z pewnością miała bardzo ciekawy pomysł na tę książkę. Historia niebanalna, można pokusić się o stwierdzenie, że być może osobista, bo pisarka sama pracowała jako analityczka CIA. Dodatkowo prawa do ekranizacji kupiło studio Universal, a główną rolę ma zagrać sama Charlize Theron ale… postać głównej bohaterki ewidentnie jej nie wyszła. Trochę inaczej wyobrażałam sobie umiejętności pracowników amerykańskiej agencji rządowej. Zupełnie nie spodziewałam się, że w XXI wieku wiedza przedstawicieli CIA na temat obsługi komputera jest na podobnym poziomie, jak dzieciaków w klasach szkoły podstawowej! Mało tego, wyobrażałam sobie, że reprezentanci CIA to osoby bardzo skrupulatnie wybrane przez rząd USA, które w swoim życiu kierują się ściśle określonymi zasadami, do których nie należy wyjątkowa naiwność. Niestety główna bohaterka podejmuje tak idiotyczne decyzje, że, aż ciężko w nie uwierzyć. Na szczęście to tylko moja subiektywna opinia, a wiele przeczytanych przeze mnie wcześniej recenzji, na temat tego tytułu potwierdza, że bardziej romantyczne dusze podejdą do oceny zachowania Vivian, mniej krytycznie.
Muszę to wiedzieć – dlaczego warto?
Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem, który sprawia, że przyjemnie się ją czyta. Napięcie dawkowane jest bardzo stopniowo i niektóre momenty z pewnością zaskoczą niejednego czytelnika. Krótkie rozdziały, dynamiczna akcja to niewątpliwe plusy tej historii, które sprawiają, że bardzo ciężko jest się oderwać od czytania. Z niecierpliwością czekam na ekranizację tego tytułu, ponieważ czuję, że połączenie tej opowieści, aktorskiej śmietanki i doświadczonej wytwórni może być strzałem w 10!
Muszę to wiedzieć to tytuł, który przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów. Fani ciężkich kryminalnych zagadek mogą być trochę zawiedzeni, ale Ci, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tymi gatunkami, mogą śmiało po nią sięgnąć. Będzie idealnym wprowadzeniem w ramy gatunku i rozrywką na długi wieczór!
Kryminały i thrillery to pierwszy z gatunków literackich, który szczególnie przypadł mi do gustu. Jako nastolatka rozpoczęłam swoją przygodę z książkami Harlana Cobena. Później sięgnęłam po inne książki mistrzów tego gatunku. Przez dłuższy okres czasu, kiedy to jeszcze „miałam czas na seriale” zdąrzyłam obejrzeć kilka świetnych, kryminalnych produkcji. Z tego powodu oceniam...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to