Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najbardziej podobał mi się wątek akceptacji swojego wyglądu i ciała, zwrócenie uwagi na to, że instagram kreuje nierealną rzeczywistość, która budzi w nas kompleksy.

Bohaterowie bardzo szybko wpadli sobie w oko, mam wrażenie że aż trochę za szybko zaczęło im na sobie zależeć. Mimo że nie spieszyli się z poznaniem siebie i fizycznością, coś pchało ich do siebie. Trochę nie kupuję tego ich szybkiego zauroczenia Dwójka ludzi która prawie nic o sobie nie wie i którzy nawet się nie pocałowali, a jednak tak szybko coś do siebie poczuli?

Książka była ogólnie bardzo ciepła i przyjemna do sluchania, ale nie było to nic wybitnego. Mimo wszystko oceniam ją pozytywnie, choć nie obyło się bez minusów, a niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozbudowane. Jako taki lekki i przyjemny romans, który można pochłonąć w jedno popołudnie. Taka o luźna lektura na popołudnie, która pewnie dosyć szybko zleje mi się z treścią innych podobnych książek.

Najbardziej podobał mi się wątek akceptacji swojego wyglądu i ciała, zwrócenie uwagi na to, że instagram kreuje nierealną rzeczywistość, która budzi w nas kompleksy.

Bohaterowie bardzo szybko wpadli sobie w oko, mam wrażenie że aż trochę za szybko zaczęło im na sobie zależeć. Mimo że nie spieszyli się z poznaniem siebie i fizycznością, coś pchało ich do siebie. Trochę nie...

W przeciwieństwie do pierwszej części książka nie wciągnęła mnie tak od razu, ale później czytało się już bardzo dobrze. W tej części jest zdecydowanie więcej bólu i różnych emocji, przez co czytało mi się ją trochę ciężej, ale to zrozumiałe. W tej części za to wątek magii był bardziej rozwinięty co zasługuje na plusa, a mniej było dram związanych z rozterkami miłosnymi głównej bohaterki. Jednak dla mnie jest to na minus, ponieważ bardzo polubiłam postać Morgan i cudownie mi się czytało ich wspólne sceny, chciałabym tego więcej, a jednak w tej części wątek ratowania magii i sabatu zdecydowanie wypłynął na prowadzenie.

W przeciwieństwie do pierwszej części książka nie wciągnęła mnie tak od razu, ale później czytało się już bardzo dobrze. W tej części jest zdecydowanie więcej bólu i różnych emocji, przez co czytało mi się ją trochę ciężej, ale to zrozumiałe. W tej części za to wątek magii był bardziej rozwinięty co zasługuje na plusa, a mniej było dram związanych z rozterkami miłosnymi...

Ta książka skradła a następnie złamała moje serce... Historia Hayley i Morgana mnie urzekła. To niesamowita para, której wrogiem jest nieubłaganie upływający czas. Główni bohaterowie byli świetnie napisani, a ich miłość naprawdę mnie urzekła. Z pewnością Hunter może stać się ideałem chłopaka dla wielu dziewczyn i nie ma co się dziwić. Słuchając audiobooka czułam tę charyzmę którą wokół siebie roztaczał. Hayley także była bohaterką którą da się lubić. Autorka książki nie tylko świetnie wykreowała bohaterów, ale także wykazała się dużą znajomością tematu, ponieważ przedstawiony świat jest bogaty w szczegóły i świetnie przedstawiony. Jedyny minus za to, że nie przetłumaczono tekstów piosenek, nie każdy nastolatek musi być tak biegły w języku. Czytanie tej książki to podróż przez emocje, co sprawia, że tak szybko jej nie zapomnę! Polecam z czystym sercem.

Ta książka skradła a następnie złamała moje serce... Historia Hayley i Morgana mnie urzekła. To niesamowita para, której wrogiem jest nieubłaganie upływający czas. Główni bohaterowie byli świetnie napisani, a ich miłość naprawdę mnie urzekła. Z pewnością Hunter może stać się ideałem chłopaka dla wielu dziewczyn i nie ma co się dziwić. Słuchając audiobooka czułam tę charyzmę...

Czy może być coś lepszego niż lesbijski romans z wiedźmami? Nawet nie wiedziałam, że właśnie tego był mi trzeba. Książka naprawdę mi się podobała. Wciągnęła mnie właściwie od pierwszych stron i cały czas utrzymywała moje zainteresowanie, sprawiając, że chciało mi się do tej historii wracać i dowiedzieć się co będzie dalej. Właściwie nie mam się tutaj do czego przyczepić. Historia i wykreowany świat nie były zbytnio skomplikowane, może nie było to nic odkrywczego, ale naprawdę mnie urzekły. Kolejne strony czytało mi się lekko i przyjemnie. Wiem, że niektórzy uznali niektóre postacie za irytujące, jednak ja nie odniosłam takiego wrażenia, wręcz przeciwnie całkiem polubiłam wykreowane postacie. Naprawdę polecam tę pozycję jeśli szukacie comfort book!

Czy może być coś lepszego niż lesbijski romans z wiedźmami? Nawet nie wiedziałam, że właśnie tego był mi trzeba. Książka naprawdę mi się podobała. Wciągnęła mnie właściwie od pierwszych stron i cały czas utrzymywała moje zainteresowanie, sprawiając, że chciało mi się do tej historii wracać i dowiedzieć się co będzie dalej. Właściwie nie mam się tutaj do czego przyczepić....

Książka jest naprawdę przystępnie napisana i dosyć szybko się ją czytało. Najbardziej w tej książce podobało mi się przedstawienie rynku wydawniczego od zaplecza i za to duży plus. Co do całej fabuły zapowiadało się naprawdę fajnie, ale im dalej tym bardziej czułam, że książka zmierza w złą stronę i muszę przyznać, że zakończenie trochę mnie zawiodło. Mam mieszane uczucia.

Książka jest naprawdę przystępnie napisana i dosyć szybko się ją czytało. Najbardziej w tej książce podobało mi się przedstawienie rynku wydawniczego od zaplecza i za to duży plus. Co do całej fabuły zapowiadało się naprawdę fajnie, ale im dalej tym bardziej czułam, że książka zmierza w złą stronę i muszę przyznać, że zakończenie trochę mnie zawiodło. Mam mieszane uczucia.

Z początku książka średnio mnie wciągnęła. Ale dalej było już tylko lepiej i lepiej, aż chciało się czytać. Było tam pełno słodkich i śmiesznych momentów, na wyróżnienie zasługują szczególnie te z uroczym corgim. Niestety pod koniec znowu stało się coś denerwującego, przez co przez chwilę miałam ochotę odłożyć tę książkę na bok. Ogólnie mogę powiedzieć, że książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie, momentami naprawdę zabawna i wzruszająca, ale jednak mam trochę mieszane uczucia co do całości. Nie mniej jednak oby więcej lesbijskich świątecznych romansów!

Z początku książka średnio mnie wciągnęła. Ale dalej było już tylko lepiej i lepiej, aż chciało się czytać. Było tam pełno słodkich i śmiesznych momentów, na wyróżnienie zasługują szczególnie te z uroczym corgim. Niestety pod koniec znowu stało się coś denerwującego, przez co przez chwilę miałam ochotę odłożyć tę książkę na bok. Ogólnie mogę powiedzieć, że książkę czytało...

Bardzo przyjemna lektura. Ciekawa i napisana w luźny i zabawny sposób. Guenther zdecydowanie nie owija w bawełne i nie bawi się w ładne słówka. Dzięki tej książce jeszcze bardziej go polubiłam i mogłam lepiej poznać kulisy zarządzania zespołem f1. Szczególnie ciekawe były dla mnie wstawki opowiadające o historii Steinera zanim objął posadę w Hassie. Zdecydowanie polecam tę pozycję wszystkim fanom f1, a w szczególności fanom Hassa.

Bardzo przyjemna lektura. Ciekawa i napisana w luźny i zabawny sposób. Guenther zdecydowanie nie owija w bawełne i nie bawi się w ładne słówka. Dzięki tej książce jeszcze bardziej go polubiłam i mogłam lepiej poznać kulisy zarządzania zespołem f1. Szczególnie ciekawe były dla mnie wstawki opowiadające o historii Steinera zanim objął posadę w Hassie. Zdecydowanie polecam tę...

Od dawna jestem zdania że potrzebujemy jak najwięcej saphickiej reprezentacji w książkach i niezmiernie się cieszę, że coraz więcej takich książek pojawia się na polskim rynku. Niemniej jednak sama nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo potrzebuję takiej książki. Jest to bowiem romans inny niż większość książek o tej tematyce, które są na rynku, ponieważ nie jest to książka młodzieżowa. Opowiada ona za to o miłości dwóch dojrzałych kobiet, które łączy pewna wspólna przeszłość. Obie są po przejściach, a miłość która je w końcu połączy jest po prostu pięknie ukazana. Uwielbiam tę książkę i chętnie jeszcze raz do niej wrócę. Niezmiernie ucieszył mnie też fakt kiedy odkryłam że ta autorka napisała trylogię książek z serii Bright Falls, a każda z nich zawiera piękną kobiecą reprezentację kobiecej miłości. Mam nadzieję, że wszystkie z nich zostaną wkrótce przetłumaczone na język polski i będziemy je mogli przeczytać jak najszybciej!

Od dawna jestem zdania że potrzebujemy jak najwięcej saphickiej reprezentacji w książkach i niezmiernie się cieszę, że coraz więcej takich książek pojawia się na polskim rynku. Niemniej jednak sama nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo potrzebuję takiej książki. Jest to bowiem romans inny niż większość książek o tej tematyce, które są na rynku, ponieważ nie jest to książka...

Bardzo przyjemna, słodka i szybka lektura. Pochłonęłam w jedno popołudnie i na pewno jeszcze do niej wrócę. Może to nie do końca lesbijski odpowiednik Heartstoppera, ale cieszę się, że coraz więcej takich książek pojawia się na polskim rynku!

Bardzo przyjemna, słodka i szybka lektura. Pochłonęłam w jedno popołudnie i na pewno jeszcze do niej wrócę. Może to nie do końca lesbijski odpowiednik Heartstoppera, ale cieszę się, że coraz więcej takich książek pojawia się na polskim rynku!