-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
2011-01
2011-02
2011-02
2011-06
2011-11-18
2011-04-01
2011-05-01
2011-05-01
2011-09-01
2011-09-26
2011-10-01
2011-11-27
Już pierwsze strony powieści zabierają nas do malowniczego przysypanego śniegiem jednego z najstarszych miasteczek Nowej Anglii, gdzie do rodzinnego domu wraca pamiętajaca swoje włoskie korzenie, sympatyczna starsza pani, która pragnie znów być komuś potrzebna. Mimo przyjaciółek, które nie są przychylne pomysłom Franceski, kobieta uparcie dąży do realizacji swoich celów. Dzięki wierze we własne możliwości, i silnemu pragnieniu zmian w swoim życiu, starsza pani osiąga dużo więcej, niz sobie zaplanowała. Za pomocą prostych gestów, wrodzonej empatii i życzliwości, znów tworzy dom, do którego każdy pragnie wrócić, pachnący świeżo pieczonym chlebem, domowym ciastem i włoskimi przysmakami.
Już pierwsze strony powieści zabierają nas do malowniczego przysypanego śniegiem jednego z najstarszych miasteczek Nowej Anglii, gdzie do rodzinnego domu wraca pamiętajaca swoje włoskie korzenie, sympatyczna starsza pani, która pragnie znów być komuś potrzebna. Mimo przyjaciółek, które nie są przychylne pomysłom Franceski, kobieta uparcie dąży do realizacji swoich celów....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-12-16
Od pierwszych linijek poczułam słabość do głównej bohaterki, o imieniu Heidi - takim samym jak moja ulubiona baśniowa postać z dzieciństwa, mieszkająca z dziadkiem wysoko w górach. Piękna to książka i magiczna. Uświadamia jak kruche jest nasze życie i jak niewiele potrzeba, aby stracić, to, co dla nas najważniejsze, ludzi, których najbardziej kochamy. Szczęście jest ulotne, ale też zależne od nas samych. A balsamem na wszelkie zranienia mogą być najprostsze rzeczy - smak domowego ciasta, zapach ziół posadzonych w ogrodzie, spacer w ciepły letni wieczór, szelest liści pod stopami, czy pierwsze płatki śniegu za oknem.
Od pierwszych linijek poczułam słabość do głównej bohaterki, o imieniu Heidi - takim samym jak moja ulubiona baśniowa postać z dzieciństwa, mieszkająca z dziadkiem wysoko w górach. Piękna to książka i magiczna. Uświadamia jak kruche jest nasze życie i jak niewiele potrzeba, aby stracić, to, co dla nas najważniejsze, ludzi, których najbardziej kochamy. Szczęście jest ulotne,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to