Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wiele lat się zbierałem do Diuny, aż w końcu wyszedł (podobno) dobry film więc postanowiłem wreszcie przeczytać - a dopiero potem seans.
Cóż, nie nazwałbym tej książki rozczarowaniem... bardziej może jestem zawiedziony tymi wszystkimi hiperoptymistycznymi recenzjami.
Oczywiście ta ocena tyczy się pierwszego tomu, ale raczej nie będę podchodził do kolejnych.
Książka nie jest zła, ale szybciej to będzie pokazać na poniższym wykresie:
Diuna < Pan Lodowego Ogrodu < Piekara (Cykl Inwizytorski) < Meekhańskie Pogranicze < ... długo nic ... < Wiedźmin.

Książka w miarę wciąga, ale daleko jej od POCHŁANIANIA czytelnika.
Ciekawie zrobiona narracja wielobohaterowa, ciekawe zabiegi ze zmianą czasu, ale jakoś tak ... czegoś w tym świecie brakuje.

7/10

Wiele lat się zbierałem do Diuny, aż w końcu wyszedł (podobno) dobry film więc postanowiłem wreszcie przeczytać - a dopiero potem seans.
Cóż, nie nazwałbym tej książki rozczarowaniem... bardziej może jestem zawiedziony tymi wszystkimi hiperoptymistycznymi recenzjami.
Oczywiście ta ocena tyczy się pierwszego tomu, ale raczej nie będę podchodził do kolejnych.
Książka nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W życiu bym nie przypuszczał, że to będzie z lepiej wydanych 40 zł w tym roku :) Książka jest formatu A4 (!) i jest świetną pozycją dla fanów gier oraz bardzo dobrze napisanym "przewodnikiem" po mieście Night City z 2077r.
Czyta się to wspaniale, jest sporo treści i jeszcze więcej rewelacyjnych grafik. Koncepcja przedstawienia miasta w formie książki napisanej przez niezależnych dziennikarzy z Night City jest bardzo wiarygodna - i nie zaburza w żaden sposób wniknięcia w historię miasta oraz całej gry Cyberpunk. Jest to doskonała pozycja która z pewnością przyciągnie do kupna gry wszystkich niezdecydowanych - pozycja obowiązkowa dla fanów CD Projekt Red i ich twórczości.

Poziom wydania absolutnie rewelacyjny.
Absolutnie szczerze - nie spodziewałem się, że to będzie tak dobra pozycja - choć na pewno mogła by mieć jeszcze kilka dodatkowych stron :) No ale za 40zł - zdecydowanie warto.
200 stron formatu A4 szczelnie wypełnionych tekstem i grafikami robi robotę.

W życiu bym nie przypuszczał, że to będzie z lepiej wydanych 40 zł w tym roku :) Książka jest formatu A4 (!) i jest świetną pozycją dla fanów gier oraz bardzo dobrze napisanym "przewodnikiem" po mieście Night City z 2077r.
Czyta się to wspaniale, jest sporo treści i jeszcze więcej rewelacyjnych grafik. Koncepcja przedstawienia miasta w formie książki napisanej przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobre. Ale nie jestem do końca pewny czy "Bardzo dobre". Książka ciekawa. Kryminał z intrygą. Marketing zdecydowanie na wyrost.

Dobre. Ale nie jestem do końca pewny czy "Bardzo dobre". Książka ciekawa. Kryminał z intrygą. Marketing zdecydowanie na wyrost.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza poważna książka jaką przeczytałem w swoim życiu. Darzę ją ogromnym sentymentem. Wspaniała. Zabawna. Refleksyjna. Cudna!

Pierwsza poważna książka jaką przeczytałem w swoim życiu. Darzę ją ogromnym sentymentem. Wspaniała. Zabawna. Refleksyjna. Cudna!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnie jak "Gra o tron" także i "Droga Królów" wymaga od czytelnika dłuższego wdrożenia się treść. Poznania bohaterów i wątków. Dopiero po tych pierwszych 300 stronach zaczyna się czerpać prawdziwą przyjemność z czytania, a poszczególne wątki naprawdę zaczynają wciągać. Świat wykreowany przez Sandersona jest bardzo intrygujący. Jednym słowem: warto!

Podobnie jak "Gra o tron" także i "Droga Królów" wymaga od czytelnika dłuższego wdrożenia się treść. Poznania bohaterów i wątków. Dopiero po tych pierwszych 300 stronach zaczyna się czerpać prawdziwą przyjemność z czytania, a poszczególne wątki naprawdę zaczynają wciągać. Świat wykreowany przez Sandersona jest bardzo intrygujący. Jednym słowem: warto!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając opinie na "lubimy czytać" nie ukrywam, że szalenie zechciałem dorwać "chatkę" - ocena robiła wrażenie.
Wpadłem jak głupi skuszony marketingiem. Niestety rzeczywistość bardzo szybko sprowadziła mnie na ziemię

Spodziewałem się głębokiej (lub jakiejkolwiek) analizy psychologicznej, czegoś co pozwoliło by mi lepiej zrozumieć ludzką naturę, poznać drugą osobę, lub choćby dowiedzieć się czegoś czego o życiu nie wiedziałem.
Można by się spodziewać, że takim właśnie typem utworu będzie ta książka - poradnikiem, lekcją, nauką..
Niestety. Książka ta nie daje ani przyjemności z czytania, ani przyjemności z odkrywania. Nie jest to utwór godny polecenia pod żadnym względem. Wszechobecna pochwała dla rozwiązłości małżeńskiej przeplata się ze zbyt nachalnym ośmieszaniem katolików i księży wraz z ich podejściem do wierności i małżeństwa - nie jest to potrawa ani łatwa ani przyjemna. Raczej ciężkostrawna.

Największą przeszkodą w czytaniu książki są przeokropne przerywniki - listy od wielbicielek i muz Pana Setmana, w których wszystkie z nich rozpływają się nad książką wpadając wręcz w fanatyczne uwielbienie dla autora.
Wszystkie te "pochwały" okraszone są niewyobrażalną ilością wykrzykników i emotów ":(" co sprawia wrażenie, że głównym odbiorcą są głupiutkie i niepoważne panie zagubione w świecie miłości i szukające usprawiedliwienia swoich licznych sexualnych wyskoków pozamałżeńskich. Ilość słów "buuuuuuuuuuuu" pojawiająca się w tej książce woła o pomstę do nieba.
Podejrzewam że czytelniczki "Co chatka tu zagadka" po skończeniu tejże lektury wracają do rozczytywania się w kolejnych tomach romansideł rodem z kioskowego Harlequina.

Dialogi bywają naprawdę sztuczne, aczkolwiek starałem się usprawiedliwić tą sztuczność potrzebą przekazania jak największej ilości tekstu bogatego w treść. Nic z tego - skończyło się na tekście. Bez treści.
Oczywiście nie wszystkie dialogi są kiepskie. Ale takowych jest dość.

Pan Andrzej Setman ujął mnie zaufaniem do czytelnika. Za książkę płaci się dopiero gdy masz już ją w rękach - po dostarczeniu.
Również kontakt mailowy jest na najwyższym poziomie.
Niestety sama książka bardzo rozczarowuje.

Czekam na opinię od mojej piękniejszej połowy, być może okaże się, że faktycznie jest tu gdzieś głęboko zaszyta druga warstwa, ale niestety bardzo w to wątpię.

Nie mogę powstrzymać się od myśli, że wszystkie te pozytywne opinie i wyśrubowana ocena to jest jakaś niepisana umowa z czytelniczkami Pana Setmana - dam Ci książkę, a Ty mi walniesz opinię na Lubimyczytać.

Czytając opinie na "lubimy czytać" nie ukrywam, że szalenie zechciałem dorwać "chatkę" - ocena robiła wrażenie.
Wpadłem jak głupi skuszony marketingiem. Niestety rzeczywistość bardzo szybko sprowadziła mnie na ziemię

Spodziewałem się głębokiej (lub jakiejkolwiek) analizy psychologicznej, czegoś co pozwoliło by mi lepiej zrozumieć ludzką naturę, poznać drugą osobę, lub...

więcej Pokaż mimo to