Mam mieszane odczucia. Wcześniejsze opinie były bardzo pozytywne, więc oczekiwałam wiele. Dobrze się czytało, miejscami bardzo skłania do refleksji, jednak często miałam wrażenie, że to kolejny Coelho. Nie lubię podawania na tacy tzw "złotych myśli" i dobrych rad. Byłam nastawiona na powieść psychologiczną, a dostałam przypowieść ewangelicką :D
W moim przekonaniu bardzo trudno jednoznacznie ocenić "Co chatka to zagadka". Podjęta przez autora tematyka, w której jestem przekonany, wielu czytelników może się odnaleźć osobiście, choć wcale nie chcą się do tego przyznawać , jest bardzo życiowa. Historie opowiedziane są zabawnie, w sposób który jednoznacznie zdradzają opinie i przekonania autora. W tym wymiarze lektura Co chatka sprawiła mi przyjemność.
Niestety jest drugi wymiar tej lektury. Szkoda, że (w moim odbiorze) autorowi brakuje kunsztu. Bardzo fajny pomysł i bardzo dobry temat niestety nie znalazł literackiego przekazu. Nie chcę powiedzieć, że pan Setman jest grafomanem, ale z pewnością swoje pióro dobierał w sklepie, gdzie inni powieściopisarze się nie zaopatrują.