Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dlaczego nie powinniście się zastanawiać, czy przeczytać tę powieść?
1. Akcja rozpoczyna się w bardzo ciekawym i jeszcze stosunkowo mało "wyeksploatowanym" przez współczesnych pisarzy czasie, czyli zaraz po wojnie (Płock, 1946 rok). I są to czasy nadejścia nowej władzy, która na powojennych gruzach buduje nowy "wspaniały" świat. Niestety, na swoich zasadach.
2. Bohaterowie są wyraziści, wiele ich emocji rozgrywa się niejako w tle, bardziej je podejrzewamy, dopowiadamy sobie niż dostajemy na tacy (tak jest m.in. w przypadku Marysi, która przeżyła obóz koncentracyjny). Ale ten tekst aż kipi uczuciowością. Dylematy, wybory, z którymi nie zawsze się zgadzamy i chcemy potrząsnąć bohaterami, cudownie odmalowane sceny miłosne (jedne z najpiękniejszych, które w życiu czytałam). I nie jest ckliwie ani przesadnie dosłownie!
3. Fabularnie jest również bardzo interesująco, bo zmagania Michaliny wciągają do tego stopnia, że po ostatniej stronie na pewno powiecie: "No nie, i co dalej?". Na to musicie być przygotowani, ale wiem, że Gosia już pisze kolejną powieść 😍.
4. No i w tej powieści pojawił się taki zwrot akcji, że przez chwilę siedziałam i zastanawiałam się, o co właściwie chodzi.

"Wybór matki" to doskonała propozycja nie tylko dla miłośników powieści z historią w tle.

Dlaczego nie powinniście się zastanawiać, czy przeczytać tę powieść?
1. Akcja rozpoczyna się w bardzo ciekawym i jeszcze stosunkowo mało "wyeksploatowanym" przez współczesnych pisarzy czasie, czyli zaraz po wojnie (Płock, 1946 rok). I są to czasy nadejścia nowej władzy, która na powojennych gruzach buduje nowy "wspaniały" świat. Niestety, na swoich zasadach.
2....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pocałunki pod jemiołą Małgorzata Falkowska, Katarzyna Grabowska, Magdalena Jarząbek, Marta Matulewicz, Ewelina Nawara, Agnieszka Nikczyńska-Wojciechowska, Agnieszka Zakrzewska, Agnieszka Zawadka, Maria Zdybska
Ocena 7,6
Pocałunki pod ... Małgorzata Falkowsk...

Na półkach:

Bardzo dobrze czytało mi się tę antologię. Są elementy romantyczne, są też erotyczne i fantasy. Dziewięć autorek o bardzo różnych stylach, które łączy jedno - doskonale wprowadzają w świąteczny klimat. Uwielbiam Boże Narodzenie, więc w tym roku trochę zaczęłam je świętować już w październiku. Jeśli macie ochotę poczuć zapach pomarańczy i świerku, a także otulić serducho ciepłą kołderką pozytywnych emocji - "Pocałunki pod jemiołą" to zdecydowanie książka dla Was. Ja polecam!

Bardzo dobrze czytało mi się tę antologię. Są elementy romantyczne, są też erotyczne i fantasy. Dziewięć autorek o bardzo różnych stylach, które łączy jedno - doskonale wprowadzają w świąteczny klimat. Uwielbiam Boże Narodzenie, więc w tym roku trochę zaczęłam je świętować już w październiku. Jeśli macie ochotę poczuć zapach pomarańczy i świerku, a także otulić serducho...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam tę powieść. Witkiewicz jest królową puenty. Nagle, bach, pojawia się jedno takie zdanie, że trudno powstrzymać emocje na wodzy.

Uwielbiam tę powieść. Witkiewicz jest królową puenty. Nagle, bach, pojawia się jedno takie zdanie, że trudno powstrzymać emocje na wodzy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, jak to możliwe, bo wcześniejsze tomy rewelacyjne, ale każdy kolejny jest coraz lepszy.

Nie wiem, jak to możliwe, bo wcześniejsze tomy rewelacyjne, ale każdy kolejny jest coraz lepszy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jax nigdy nie zawodzi. Ten cykl jest genialny, nie mogę się doczekać kontynuacji.

Jax nigdy nie zawodzi. Ten cykl jest genialny, nie mogę się doczekać kontynuacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdarzają się czasem tacy bohaterowie literaccy, którym chyba wybaczylibyśmy wszystko, bo jest w nich jakaś hipnotyzująca moc - ja między innymi pokochałam Leosia ;) To moje pierwsze spotkanie z powieściami Agnieszki Zakrzewskiej, ale na pewno nie ostatnie, bo autorka potrafi zgrabnie konstruować fabułę, ma wysoką świadomość języka i kilkukrotnie udało jej się mnie wzruszyć, co właściwie rzadko mi się zdarza. Wspaniale spędziłam czas przy tej powieści i szczerze ją wszystkim polecam.

Zdarzają się czasem tacy bohaterowie literaccy, którym chyba wybaczylibyśmy wszystko, bo jest w nich jakaś hipnotyzująca moc - ja między innymi pokochałam Leosia ;) To moje pierwsze spotkanie z powieściami Agnieszki Zakrzewskiej, ale na pewno nie ostatnie, bo autorka potrafi zgrabnie konstruować fabułę, ma wysoką świadomość języka i kilkukrotnie udało jej się mnie wzruszyć,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem fanką Joanny Jax, więc nic dziwnego, że z niecierpliwością czekałam na tę powieść. Jest w niej wszystko, co charakterystyczne dla stylu pisarki - świetne wykreowane postaci, dynamiczna akcja, drobiazgowo sportretowane tło historyczne (z wieloma ciekawostkami, o których nie miałam pojęcia). Jest również wartość naddana - wybór tematyki. Wątki związane z malarstwem, fałszowaniem obrazów i warsztatem wielkich mistrzów to researchowe mistrzostwo świata. Nikt tak jak Joanna Jax nie potrafi przekazać ogromu informacji w tak przystępny i przyjemny sposób. A przede wszystkim przy jej powieściach odczuwa się nieposkromioną radość z czytania - niepokój o losy bohaterów, ekscytację nagłymi zwrotami akcji i totalny niedosyt po skończonej lekturze, bo ile by nie było tomów, to pisarstwo jest tak fascynujące, że wciąż czytelnikowi mało i mało. Do tego te cudowne okładki, w których po prostu jestem zakochana! Koniecznie musicie przeczytać :).

Jestem fanką Joanny Jax, więc nic dziwnego, że z niecierpliwością czekałam na tę powieść. Jest w niej wszystko, co charakterystyczne dla stylu pisarki - świetne wykreowane postaci, dynamiczna akcja, drobiazgowo sportretowane tło historyczne (z wieloma ciekawostkami, o których nie miałam pojęcia). Jest również wartość naddana - wybór tematyki. Wątki związane z malarstwem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest w stylu Soni Rosy coś takiego, że kupuję w ciemno jej książki. W ogromie powieści z wątkami erotycznymi, które w ostatnim czasie się ukazały, te zdecydowanie się wyróżniają. Polecam.

Jest w stylu Soni Rosy coś takiego, że kupuję w ciemno jej książki. W ogromie powieści z wątkami erotycznymi, które w ostatnim czasie się ukazały, te zdecydowanie się wyróżniają. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna uczta literacka spod pióra Joanny Jax. Zwieńczenie cyklu "Prawda zapisana w popiołach" nie tylko utrzymuje poziom poprzednich części trylogii, ale wręcz je przerasta, co wydawało się niemożliwe, bo dwa poprzednie tomy są świetne. Tak to już jest z książkami Jax, że czeka się na nie z niecierpliwością, a czyta się je stanowczo za szybko, bo później trzeba czekać na kolejną premierę. Polecam wszystkim miłośnikom dobrze skonstruowanych, wielowątkowych powieści z historią w tle.

Kolejna uczta literacka spod pióra Joanny Jax. Zwieńczenie cyklu "Prawda zapisana w popiołach" nie tylko utrzymuje poziom poprzednich części trylogii, ale wręcz je przerasta, co wydawało się niemożliwe, bo dwa poprzednie tomy są świetne. Tak to już jest z książkami Jax, że czeka się na nie z niecierpliwością, a czyta się je stanowczo za szybko, bo później trzeba czekać na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękny romans w scenerii schyłku carskiej Rosji. Dekorację z umierającego świata petersburskiej arystokracji i opowieść o skomplikowanych uczuciach, które rodzą się wbrew logice i rozsądkowi. Po przeczytaniu tej książki będziecie permanentnie zakochani - w bohaterach, w urokliwym Petersburgu (nazywanym Wenecją Północy) i w piórze Joanny Jax, która nie spuszcza z tonu, a właściwie z każdą kolejną książką udowadnia, że może pisać coraz lepiej. Gorąco polecam <3

Piękny romans w scenerii schyłku carskiej Rosji. Dekorację z umierającego świata petersburskiej arystokracji i opowieść o skomplikowanych uczuciach, które rodzą się wbrew logice i rozsądkowi. Po przeczytaniu tej książki będziecie permanentnie zakochani - w bohaterach, w urokliwym Petersburgu (nazywanym Wenecją Północy) i w piórze Joanny Jax, która nie spuszcza z tonu, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rzadko zdarza mi się, zarówno w moim życiu zawodowym (jestem redaktorem), jak w prywatnych przygodach czytelniczych, by ostatnia strona powieści powodowała u mnie tak ambiwalentne odczucia... JESTEM ZACHWYCONA ostatnim tomem sagi "Zemsta i przebaczenie" (podobnie jak pięcioma poprzednimi), ale jednocześnie jest mi smutno, że to już koniec. Po blisko 2500 stron spędzonych z bohaterami trudno mi się z nimi rozstać.
Powieści Joanny Jax są po prostu genialne. Uwalniają we mnie pokłady dziecięcej wręcz fascynacji fabułą, którą tak trudno w dorosłym życiu ożywić. Bogate tło historyczne pozwala nam poczuć klimat opisywanych czasów i miejsc - tych powszechnie znanych, często opisywanych, ale i tych "wygrzebanych" przez autorkę smaczków/ciekawostek. Niewątpliwym atutem jest konstrukcja bohaterów - niejednoznacznych, ewoluujących, stale poszukujących. Dynamika fabuły, twistów, zaskoczeń i objawień sprawia, że jestem po lekturze pobudzona jak po mocnym espresso. Nie należę do osób specjalnie sentymentalnych, tak więc pewnym zaskoczeniem jest dla mnie, że jakikolwiek pisarz może obudzić moje emocje z hibernacji. Dziękuję, Joanno Jax, z niecierpliwością czekam na kolejną powieść.
Gorąco polecam, a rzadko polecam :)

Rzadko zdarza mi się, zarówno w moim życiu zawodowym (jestem redaktorem), jak w prywatnych przygodach czytelniczych, by ostatnia strona powieści powodowała u mnie tak ambiwalentne odczucia... JESTEM ZACHWYCONA ostatnim tomem sagi "Zemsta i przebaczenie" (podobnie jak pięcioma poprzednimi), ale jednocześnie jest mi smutno, że to już koniec. Po blisko 2500 stron spędzonych z...

więcej Pokaż mimo to