Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Kacza banda Sergio Asteriti, Silvio Camboni, Giulio Chierchini, Rodolfo Cimino, Andrea Freccero, Marco Gervasio, Lara Molinari
Ocena 6,7
Kacza banda Sergio Asteriti, Si...

Na półkach: ,

Pół tomu to głównie tematyka włamaniowo-rabunkowa, druga to Dziki Zachód. Przede wszystkim słabe są komiksy z Magiką, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Generalnie nie ma tragedii, ale też żaden komiks nie jest wybitny. Chociaż ciekawy jest ten mocno nawiązujący do Asteriksa w westernowym klimacie.

Pół tomu to głównie tematyka włamaniowo-rabunkowa, druga to Dziki Zachód. Przede wszystkim słabe są komiksy z Magiką, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Generalnie nie ma tragedii, ale też żaden komiks nie jest wybitny. Chociaż ciekawy jest ten mocno nawiązujący do Asteriksa w westernowym klimacie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kto to zrobił? Giorgio Cavazzano, Andrea Freccero, Lara Molinari
Ocena 7,3
Kto to zrobił? Giorgio Cavazzano, ...

Na półkach: ,

Niezły komiks o historii różowego płaszcza Sknerusa i kolejny kryminalny komiks z Mikim, ale reszta w najlepszym wypadku średnia i przewidywalna.

Niezły komiks o historii różowego płaszcza Sknerusa i kolejny kryminalny komiks z Mikim, ale reszta w najlepszym wypadku średnia i przewidywalna.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wszystkie sekrety Kaczogrodu Teresa Radice, Stefano Turconi, Silvia Ziche
Ocena 7,7
Wszystkie sekr... Teresa Radice, Stef...

Na półkach: ,

Całkiem niezły tom. Jest komiks o Sknerusie szukającym skarbu w Kaczogrodzie, Dyziu będącym ofiarą bullyingu czy Kaczorze Donaldzie, który ma marynistyczne koszmary. Zwłaszcza te dwa ostatnie trochę przesłodzone, ale na pewno to coś świeżego w tej serii. Żadna historia się tutaj za bardzo nie wybija w żadną stronę, chyba najgorsza to ta, w której Daisy jest showrunnerką serialu, ale głównie dlatego, że ten komiks jest przeraźliwie długi, bo absurdalny humor na początku jeszcze można przetrawić.

Całkiem niezły tom. Jest komiks o Sknerusie szukającym skarbu w Kaczogrodzie, Dyziu będącym ofiarą bullyingu czy Kaczorze Donaldzie, który ma marynistyczne koszmary. Zwłaszcza te dwa ostatnie trochę przesłodzone, ale na pewno to coś świeżego w tej serii. Żadna historia się tutaj za bardzo nie wybija w żadną stronę, chyba najgorsza to ta, w której Daisy jest showrunnerką...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jaja jak berety! Sergio Asteriti, Rodolfo Cimino, François Corteggiani, Andrea Freccero
Ocena 7,2
Jaja jak berety! Sergio Asteriti, Ro...

Na półkach: ,

Zaczyna się ciekawie, komiksem, w którym grasuje gang różowych królików. Zakończenie dzikie i trochę niepotrzebne, ale jak dla mnie nie psuje całej intrygi.
Miejska dżungla też miała potencjał, ale szybko zmierza w jakimś dziwnym kierunku i ani to ciekawe, ani zabawne, na pewno przydługie. Reszta komiksów niestety w najlepszym wypadku bardzo meh.

Zaczyna się ciekawie, komiksem, w którym grasuje gang różowych królików. Zakończenie dzikie i trochę niepotrzebne, ale jak dla mnie nie psuje całej intrygi.
Miejska dżungla też miała potencjał, ale szybko zmierza w jakimś dziwnym kierunku i ani to ciekawe, ani zabawne, na pewno przydługie. Reszta komiksów niestety w najlepszym wypadku bardzo meh.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie lepsze od poprzedniej części. To taki odpowiednik filmowego Aliens.
Jedyne co mi nie pasowało to moce Deckera. I o dziwo nawet nie tyle, że telepatia nie pasuje do tego świata, ale po prostu fragmenty, w których przedstawiane są myśli Obcych, są po prostu niepotrzebne, wręcz krindżowe. Nie ma potrzeby przedstawiać ich punktu widzenia, bo to mają być maszyny do zabijania, żywioł nie do powstrzymania. Już nie mówiąc o tym, że Decker pod koniec zamienia się w ludzki czujnik ruchu.

Zdecydowanie lepsze od poprzedniej części. To taki odpowiednik filmowego Aliens.
Jedyne co mi nie pasowało to moce Deckera. I o dziwo nawet nie tyle, że telepatia nie pasuje do tego świata, ale po prostu fragmenty, w których przedstawiane są myśli Obcych, są po prostu niepotrzebne, wręcz krindżowe. Nie ma potrzeby przedstawiać ich punktu widzenia, bo to mają być maszyny do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oczekiwałem czegoś ciekawszego. Tymczasem książka to streszczenie najbardziej znanych zamachów w historii, i to nie wszystkich. Takie opisy jak z wikipedii, a i tam jest to chyba bardziej szczegółowo przedstawione.

Oczekiwałem czegoś ciekawszego. Tymczasem książka to streszczenie najbardziej znanych zamachów w historii, i to nie wszystkich. Takie opisy jak z wikipedii, a i tam jest to chyba bardziej szczegółowo przedstawione.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta część trochę się różni od poprzednich dwóch. W tamtych mieliśmy wiele ciekawych postaci, których losy się przeplatały, tutaj skupiamy się niemal całkowicie na Gusie i Callu. Oczywiście, ponieważ to prequel, wiadomo że oni nie zginą. Były sytuacje, w których ten plot armor był niestety widoczny. Druga wada jest taka, że przez to inne postaci są trochę biedne i czasami miałem wrażenie, że to tylko takie mięso armatnie, które prędzej czy później ma zginąć dla shock value. Tym bardziej, że o niektórych autor przypomina sobie dopiero, kiedy właśnie mają pożegnać się z tym światem. No dobra, wyróżnia się jeszcze Wielka Stopa, jego polubiłem. Jest też kilku złodupnych Indian, którzy oczywiście są op, ale nie przeszkadzało mi to, bo poza tym są dobrze napisani. Ten tom jest też chyba najbardziej krwawy i brutalny, ale mogę się mylić, nie pamiętam już dokładnie poprzednich. W każdym razie nie jest to lektura dla ludzi o słabych żołądkach.
Zakończenie też jest tu inne. W poprzednich tomach były mocne, emocjonalne, a tutaj jest co prawda zaskakujące, ale spokojne, bez żadnego wow.
Dlatego moim zdanie nie jest to takie arcydzieło jak poprzednie książki w serii, jednak to nadal świetny western i jak najbardziej wart przeczytania, może nawet w pierwszej kolejności, żeby najlepsze zostawić na koniec.

Ta część trochę się różni od poprzednich dwóch. W tamtych mieliśmy wiele ciekawych postaci, których losy się przeplatały, tutaj skupiamy się niemal całkowicie na Gusie i Callu. Oczywiście, ponieważ to prequel, wiadomo że oni nie zginą. Były sytuacje, w których ten plot armor był niestety widoczny. Druga wada jest taka, że przez to inne postaci są trochę biedne i czasami...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Między nami robotami Sergio Asteriti, Rodolfo Cimino, Giuseppe Dalla Santa, Enrico Faccini, Massimo Fecchi, Andrea Freccero, Silvano Mezzavilla
Ocena 6,7
Między nami ro... Sergio Asteriti, Ro...

Na półkach: ,

Donald i jego mechaniczne ptaki, tajemnica chodzących pomników, zakochany Gęgul, kolejny solidny komiks z Kwantomasem, wynalazki kuzyna Eustafiego i tajemniczy tygrys, pożywna woda, Donald poznający uroki publicznej służby zdrowia, a także jako pilot i mistrz kateringu.
Dużo tutaj ciekawych komiksów, zaczynają się intrygująco, ale problemem wielu z nich jest albo zbytnia przewidywalność lub/i leniwe zakończenie z dupy, napisane na jednej stronie. Szkoda, ale i tak jest nieźle.

A, no i są powtórzone strony w jednej historii, a kilku brakuje. Oczywiście duże faux pas Egmontu, ale na szczęście to i tak jeden ze słabszych komiksów w tym tomie.

Donald i jego mechaniczne ptaki, tajemnica chodzących pomników, zakochany Gęgul, kolejny solidny komiks z Kwantomasem, wynalazki kuzyna Eustafiego i tajemniczy tygrys, pożywna woda, Donald poznający uroki publicznej służby zdrowia, a także jako pilot i mistrz kateringu.
Dużo tutaj ciekawych komiksów, zaczynają się intrygująco, ale problemem wielu z nich jest albo zbytnia...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niebezpieczny duet Walt Disney, Redakcja magazynu Kaczor Donald
Ocena 7,1
Niebezpieczny ... Walt Disney, Redakc...

Na półkach: ,

Generalnie średnio, ale bardzo ciekawy komiks kryminalny z Mikim - Niewinni złodzieje, w którym złodzieje nie pamiętają swoich rabunków i mimo przygniatających dowodów bronią swojej niewinności…; i pozytywna, ciepła historia z Horacym.

Generalnie średnio, ale bardzo ciekawy komiks kryminalny z Mikim - Niewinni złodzieje, w którym złodzieje nie pamiętają swoich rabunków i mimo przygniatających dowodów bronią swojej niewinności…; i pozytywna, ciepła historia z Horacym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnąłem po to ze względu na dość głośną, katastrofalną adaptację filmową z 2018 roku. Ciekaw byłem, o co tyle szumu i czy rzeczywiście dało się to zrobić lepiej.

xDD
Nie.

Ta "książka" to abominacja. Wszystko jest czarno-białe, uproszczone aż do przesady, z nijakimi postaciami, pretensjonalną fabułą i dialogami, i takim odkrywczym przesłaniem jak "zło jest złe, bo jest złe", albo "miłość zawsze zwycięża". I to jest wbijane gigantyczną łopatą. Nawet nazwy / imiona są pozbawione jakiejkolwiek kreatywności.
I nie brońcie tego "bo to jest dla dzieci". Dzieciom też trzeba pokazywać wartościową literaturę. Jeśli autorka pisała to z myślą o najmłodszych, to bardzo mi przykro, że uważa ich za takich debili.

Sięgnąłem po to ze względu na dość głośną, katastrofalną adaptację filmową z 2018 roku. Ciekaw byłem, o co tyle szumu i czy rzeczywiście dało się to zrobić lepiej.

xDD
Nie.

Ta "książka" to abominacja. Wszystko jest czarno-białe, uproszczone aż do przesady, z nijakimi postaciami, pretensjonalną fabułą i dialogami, i takim odkrywczym przesłaniem jak "zło jest złe, bo jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Meh. Może nie ma tu jakiejś żenady, ale wszystkie komiksy tutaj do przeczytania i zapomnienia. Były takie nijakie, że o żadnej historii nie potrafiłbym nawet dwóch zdań powiedzieć. Trochę je ratuje to, że rzeczywiście mają morał bycia serdecznym i pomagania bliźnim, ale on też jest oczywiście bardzo przewidywalny i jest kolejną kliszą.

Meh. Może nie ma tu jakiejś żenady, ale wszystkie komiksy tutaj do przeczytania i zapomnienia. Były takie nijakie, że o żadnej historii nie potrafiłbym nawet dwóch zdań powiedzieć. Trochę je ratuje to, że rzeczywiście mają morał bycia serdecznym i pomagania bliźnim, ale on też jest oczywiście bardzo przewidywalny i jest kolejną kliszą.

Pokaż mimo to

Okładka książki Szczęśliwa moneta Davide Aicardi, Maya Åstrup, Francesco D'Ippolito, Paolo De Lorenzi, Sandro Del Conte, Tito Faraci, Giorgio Fontana, Andrea Freccero, Roberto Gagnor, Stefano Intini, Andrea Lucci, Alessandro Mainardi, Gabriele Mazzoleni, Marco Palazzi, Nicolino Picone, Rudy Salvagnini, Luca Usai
Ocena 7,0
Szczęśliwa moneta Davide Aicardi, May...

Na półkach: ,

Bardzo nierówny tom. Są ciekawe historie, jak O rzut monetą albo Eksperyment doktora Elektrona z Myszką Miki, ale są też takie jak Tajemnicze pudło… Lubię absurdalne historie, ale tutaj to już poszło za daleko. Na początku było jeszcze zabawnie, ale później ta historia zaczęła zmierzać donikąd, a postaci zachowywały się bardzo out of character. Nawet komiksy z Dziobasem, które zazwyczaj lubię, są tutaj takie leniwe i bez pomysłu.

Bardzo nierówny tom. Są ciekawe historie, jak O rzut monetą albo Eksperyment doktora Elektrona z Myszką Miki, ale są też takie jak Tajemnicze pudło… Lubię absurdalne historie, ale tutaj to już poszło za daleko. Na początku było jeszcze zabawnie, ale później ta historia zaczęła zmierzać donikąd, a postaci zachowywały się bardzo out of character. Nawet komiksy z Dziobasem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Crossover episode Kwantomasa i Superkwęka, odcinek serii Centralnej Agencji Paranormalnej i kolejny dobry, długi komiks kryminalny Casty'ego i Nucciego, będący kontynuacją 'Czerni i bieli' z innego tomu. Sam koncept jest dosyć szalony, ale poza tym jest to bardzo ciekawie, dojrzale napisane, a Miki musi odnaleźć się w zupełnie nowej sytuacji. Pozostałe komiksy mniej ambitne, bardziej humorystyczne, ale nie ma żenady, mnie bawił ten absurd.
Dobry tom!

Crossover episode Kwantomasa i Superkwęka, odcinek serii Centralnej Agencji Paranormalnej i kolejny dobry, długi komiks kryminalny Casty'ego i Nucciego, będący kontynuacją 'Czerni i bieli' z innego tomu. Sam koncept jest dosyć szalony, ale poza tym jest to bardzo ciekawie, dojrzale napisane, a Miki musi odnaleźć się w zupełnie nowej sytuacji. Pozostałe komiksy mniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny komiks kryminalny z Mikim - Wojna gazetowa, też ciekawe przygody Donalda i Dziobasa w Kwaczym Kurierze i inne starsze komiksy, które mają dla mnie swój urok. Generalnie dobry tom.

Świetny komiks kryminalny z Mikim - Wojna gazetowa, też ciekawe przygody Donalda i Dziobasa w Kwaczym Kurierze i inne starsze komiksy, które mają dla mnie swój urok. Generalnie dobry tom.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Meh, niemal wszystkie komiksy są bardzo przewidywalne, wtórne i nieoryginalne. Trochę lepiej wyglądają te z Mikim, zwłaszcza Dom zaklętych obrazów, ale pisał go Casty, więc nic dziwnego.

Meh, niemal wszystkie komiksy są bardzo przewidywalne, wtórne i nieoryginalne. Trochę lepiej wyglądają te z Mikim, zwłaszcza Dom zaklętych obrazów, ale pisał go Casty, więc nic dziwnego.

Pokaż mimo to

Okładka książki Disney 100 Francesco Artibani, Ivan Bigarella, Valentina Camerini, Francesco D'Ippolito, Lucio De Giuseppe, Paolo De Lorenzi, Carlo Panaro, Lorenzo Pastrovicchio, Giada Perissinotto, Giovanni Rigano, Alberto Savini, Claudio Sciarrone, Alessandro Sisti, Donald Soffritti
Ocena 7,1
Disney 100 Francesco Artibani,...

Na półkach: ,

No nie wiem. Ma to swój urok, ale nigdy nie byłem fanem wrzucania postaci Disneya do takiej futurystycznej scenerii, a problemy w tych komiksach są rozwiązywane zbyt łatwo.

No nie wiem. Ma to swój urok, ale nigdy nie byłem fanem wrzucania postaci Disneya do takiej futurystycznej scenerii, a problemy w tych komiksach są rozwiązywane zbyt łatwo.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kaczor Donald 07/2023 Cèsar Ferioli Pelaez, Paul Murry, Al Taliaferro
Ocena 6,0
Kaczor Donald ... Cèsar Ferioli Pelae...

Na półkach:

Pod względem komiksów jest całkiem nieźle, ale tłumaczenie i korekta to tragedia. Czy ktoś to w ogóle tetował?

Pod względem komiksów jest całkiem nieźle, ale tłumaczenie i korekta to tragedia. Czy ktoś to w ogóle tetował?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziwi mnie tak niska ocena, bo książka jest świetna. Przedstawia historię, które jest w mainstreamie właściwie nieznana. Kompleksowo opisuje Ranavalonę i wszystko wokół: jej poprzedników i następców, kolonizację Madagaskaru, kulturę - wszystko w zrozumiały sposób, bez żadnych niedopowiedzeń. Ale najciekawiej się robi, kiedy wyspą zaczynają interesować się Francuzi i Anglicy. Wyniosłość, buta i kapryśność królowej w starciu z europejskimi mocarstwami jest naprawdę intrygująca. Kiedy na Madagaskar trafiają Laborde i i Ida Pfeiffer, trudno się oderwać.

Dziwi mnie tak niska ocena, bo książka jest świetna. Przedstawia historię, które jest w mainstreamie właściwie nieznana. Kompleksowo opisuje Ranavalonę i wszystko wokół: jej poprzedników i następców, kolonizację Madagaskaru, kulturę - wszystko w zrozumiały sposób, bez żadnych niedopowiedzeń. Ale najciekawiej się robi, kiedy wyspą zaczynają interesować się Francuzi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bywa ciekawie, porusza trudne tematy, ale generalnie zbyt infantylne i naciągane.

Bywa ciekawie, porusza trudne tematy, ale generalnie zbyt infantylne i naciągane.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wystarczy wziąć do rąk tę pozycję, żeby zobaczyć, że nie jest to literatura wyższa. Biedne wydanie i niewiele ponad 100 stron, wygląda jak coś, co dodaje się do płatków śniadaniowych.
W środku niewiele lepiej. Trudno to nawet nazwać adaptacją, bo to po prostu w większości bezmyślne przepisanie wydarzeń z filmu. I dokładnie tak to się czyta - jak opis czy streszczenie filmu. Sceny, które tam trzymały w napięciu, tutaj są zmieszczone w dwóch zdaniach.
Fabuła jest taka sama i się tak samo dobrze broni: przyspieszona terapia małżeńska wśród dinozaurów, swoją drogę przechodzą wszyscy bohaterowie, Alan, Billy i Eryk także. Ale stylistycznie to jest bardzo biedne. Książki Crichtona miały swoje głupotki, ale obok nich to coś nawet nie stało.
Tłumacz też się nie popisał, bo jest różnica między "rozdzielić się", a "podzielić się", tak jak między "rozładować" i "wyładować".

Gdyby to tylko dostał zdolny pisarz, mógłby to być ciekawy powrót do Parku Jurajskiego. A tak, skoro można obejrzeć film, nie widzę sensu w marnowaniu czasu na tej pozycji o wątpliwej jakości.

Wystarczy wziąć do rąk tę pozycję, żeby zobaczyć, że nie jest to literatura wyższa. Biedne wydanie i niewiele ponad 100 stron, wygląda jak coś, co dodaje się do płatków śniadaniowych.
W środku niewiele lepiej. Trudno to nawet nazwać adaptacją, bo to po prostu w większości bezmyślne przepisanie wydarzeń z filmu. I dokładnie tak to się czyta - jak opis czy streszczenie filmu....

więcej Pokaż mimo to