Ostatnia cesarzowa Keith Laidler 7,1
ocenił(a) na 104 lata temu Z przyjemnością odkładam tę książkę na półkę „Ulubione”. I na wstępie (licząc się z tym, że nie każdy doczyta opinię tę do końca) podkreślę, że naprawdę warto poświęcić jej kilka dni. Książka wydana w Polsce ponad 15 lat temu doczekała się do tej pory tylko jednej opinii na tym opiniotwórczym serwisie literackim. A szkoda. Bo jest to opracowanie wyjątkowe. Niezwykle ciekawie i przystępnie napisana biografia i choćby za to należy się dziesięć gwiazdek! Czyta się ją jednym tchem, jak powieść sensacyjną w elementami thrillera. Z drugiej strony porusza tematykę mało popularną w naszym kraju i poza gronem sinologów chyba raczej niezbyt znaną i w powszechnym odbiorze historii niezgłębioną.
O czym jest ta książka? O tym, co nie miało się prawa zdarzyć w cesarstwie chińskim. Przez ponad 40 lat, w drugiej połowie XIX wieku, największym i najludniejszym państwem świata rządziła, i to jak! kobieta. Konkubina cesarska! A potem Cesarzowa Wdowa, do tego posiadająca jeszcze dziesiątki różnych tytułów. Cesarzowa Cixi, Jehonala, zdaniem autora była narzędziem losu, aby spełniła się przepowiednia, że koniec panowania dynastii mandżurskiej nastąpi z powodu kobiety. Można w to wierzyć, lub nie. Wartością tej książki jest mnóstwo faktów (które po przeczytaniu szybko weryfikowałam w innych źródłach) z historii końca cesarstwa chińskiego, których dotąd nie znałam, a które dają odpowiedź na wiele pytań dotyczących polityki chińskiej, aż po dzisiejsze czasy. Autor pokazuje, jak izolacjonizm i poczucie wyższości władców chińskich wobec reszty świata przyczyniły się w drugiej połowie XIX wieku do osłabienia Państwa Środka. I ekspansji na jego terytorium ówczesnych mocarstw imperialnych „odkrawających plastry chińskiego melona”. Ale główną bohaterką polityki tego okresu była Jehonala. Polityk nie tylko na miarę tamtego czasu. Czytając o jej posunięciach politycznych, decyzjach, koalicjach i woltach przychodzi mi na myśl refleksja, że reguły polityki i sposoby utrzymania się u władzy przez wieki niewiele się zmieniają. Cesarzowa była nadzwyczaj inteligentna, przebiegła i bezwzględna. Łatwo skracała o głowę lub wręczała jedwabny sznur każdemu, kto mógł jej zaszkodzić, czy stał się niewygodny. W przypadku członków rodziny cesarskiej skutecznie też wspomagała się truciznami. Sama także, jak podaje autor, została otruta. Był 15 listopada 1908 roku. Dzień wcześniej od trucizny zmarł cesarz Guangxu, siostrzeniec cesarzowej, którego wyniosła na tron a potem uczyniła marionetką. Po jej śmierci cesarstwo trwało jeszcze cztery lata, z cesarzem Puyi na tronie.