Językowo niczego nie zabrakło, autorka ma naprawdę lekkie, ale zachwycające pióro. Tło historyczne według mnie dużo dało tej historii i pozwoliło mi się bardziej w nią zaangażować. Niestety książka przez pierwszą połowę była dla mnie zwyczajnie nudna i choć próbowałam, nie mogłam się wciągnąć w losy rodziny. W drugiej połowie rzeczywiście zaangażowałam się w historię, aczkolwiek wciąż nie mogę nazwać ją "epicką". Bohaterowie wydają się niespójni, ich wzajemne relacje nie dość jasne. Ale największy problem mam z motywem gorącej czekolady. Mam wrażenie, że jest niedopracowany, a przez to dość naiwny. Zmarnowany potencjał.
Mimo to, sięgnę po kolejną część, chociaż niezbyt podoba mi się forma opowieści. "Ósme życie" polecam ludziom, którzy nie zwracają dużej uwagi na kreację postaci, ale lubią czytać sagi rodzinne.
Językowo niczego nie zabrakło, autorka ma naprawdę lekkie, ale zachwycające pióro. Tło historyczne według mnie dużo dało tej historii i pozwoliło mi się bardziej w nią zaangażować. Niestety książka przez pierwszą połowę była dla mnie zwyczajnie nudna i choć próbowałam, nie mogłam się wciągnąć w losy rodziny. W drugiej połowie rzeczywiście zaangażowałam się w historię,...
Językowo niczego nie zabrakło, autorka ma naprawdę lekkie, ale zachwycające pióro. Tło historyczne według mnie dużo dało tej historii i pozwoliło mi się bardziej w nią zaangażować. Niestety książka przez pierwszą połowę była dla mnie zwyczajnie nudna i choć próbowałam, nie mogłam się wciągnąć w losy rodziny. W drugiej połowie rzeczywiście zaangażowałam się w historię, aczkolwiek wciąż nie mogę nazwać ją "epicką". Bohaterowie wydają się niespójni, ich wzajemne relacje nie dość jasne. Ale największy problem mam z motywem gorącej czekolady. Mam wrażenie, że jest niedopracowany, a przez to dość naiwny. Zmarnowany potencjał.
Mimo to, sięgnę po kolejną część, chociaż niezbyt podoba mi się forma opowieści. "Ósme życie" polecam ludziom, którzy nie zwracają dużej uwagi na kreację postaci, ale lubią czytać sagi rodzinne.
Językowo niczego nie zabrakło, autorka ma naprawdę lekkie, ale zachwycające pióro. Tło historyczne według mnie dużo dało tej historii i pozwoliło mi się bardziej w nią zaangażować. Niestety książka przez pierwszą połowę była dla mnie zwyczajnie nudna i choć próbowałam, nie mogłam się wciągnąć w losy rodziny. W drugiej połowie rzeczywiście zaangażowałam się w historię,...
więcej Pokaż mimo to