-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2018-07-16
2018-07-09
2018-05-27
2017-08-25
Punkt dla ciebie, jeśli mnie z tej opowieści wyciągniesz.
Punkt dla ciebie, jeśli mnie z tej opowieści wyciągniesz.
Pokaż mimo to2017-07-09
2017-04-14
2017-03-31
"Wydobył miecz.
Poszybował młot.
Rozpoczęła się bitwa."
"Wydobył miecz.
Poszybował młot.
Rozpoczęła się bitwa."
2017-03-01
To była naprawdę dobra partia tafla, gdzie każdy z pionów toczy krwawą grę, która musi dobiec końca i której zwycięzca może być tylko jeden.
Dimnidium facti, qui coepit, habet - kto zaczął, ten zrobił tylko połowę.
To była naprawdę dobra partia tafla, gdzie każdy z pionów toczy krwawą grę, która musi dobiec końca i której zwycięzca może być tylko jeden.
Dimnidium facti, qui coepit, habet - kto zaczął, ten zrobił tylko połowę.
2017-01-17
"Zaprzysiężeni - ludzie związani ze sobą bardziej niż rodzeni bracia (...)"
"Zaprzysiężeni - ludzie związani ze sobą bardziej niż rodzeni bracia (...)"
Pokaż mimo to2016-11-17
Obracając się w kręgu staroislandzich sag rodowych nie sądziłem, że trafię na tak wciągającą współczesną sagę jaką zdecydowanie są "Zaprzysiężeni"; co więcej Biały Kruk to najlepsza ze wszystkich trzech części autorstwa Roberta Lowa. Fimbulvetr - ta ostateczna zima, której ma doświadczyć drużyna Zaprzysiężonych Orma Zabójcy Niedźwiedzia zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu, niż poszukiwanie skradzionej runicznej szabli latem, po gorących stepach i pustyniach Sarkelu. W tej części wyjątkowo uderzył mnie niemal fotograficzny opis rzeczywistości; cały świat widziany oczami bohaterów (odniesione rany i dotykające ich choroby) został przedstawiony w sposób naturalistyczny. Dzięki tej formie jaką posłużył się Low można rzeczywiście "poczuć" jak mogło wyglądać ówcześnie życie wikingów; doznać tego zimna niesionego przez "Białego Kruka" i smaku krwi upuszczanej wrogom Orma Zabójcy Niedźwiedzia. Początkowo sceptycznie nastawiony byłem do wątków mitologicznych umieszczonych w powieści, szczególnie po przeczytaniu pierwszej części "Zaprzysiężonych", lecz z każdą kolejną coraz bardziej przemawia do mnie "magia" świata Zaprzysiężonych stworzonego przez Roberta Lowa. Podsumowując, dalej uważam, że nie jest to Malinowski, niemniej jednak "Biały Kruk" jest naprawdę dobrą pozycją, którą warto mieć na swojej półce.
Obracając się w kręgu staroislandzich sag rodowych nie sądziłem, że trafię na tak wciągającą współczesną sagę jaką zdecydowanie są "Zaprzysiężeni"; co więcej Biały Kruk to najlepsza ze wszystkich trzech części autorstwa Roberta Lowa. Fimbulvetr - ta ostateczna zima, której ma doświadczyć drużyna Zaprzysiężonych Orma Zabójcy Niedźwiedzia zdecydowanie bardziej przypadła mi do...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09
Nie pomyliłem się. Wciąga jak pierwsza część sagi - od początku i trzyma w napięciu aż do samego końca.
Nie pomyliłem się. Wciąga jak pierwsza część sagi - od początku i trzyma w napięciu aż do samego końca.
Pokaż mimo to2016-08-14
Z pewnością godna polecenia. Autor splótł w powieści wątki historyczne z mitologicznymi, niemniej jednak odnoszę wrażenie, że to drugie oblicze zdecydowanie bierze górę nad przedstawionymi w niej realiami epoki wikingów. Uważam, że jest zdecydowanie bardziej "fantasy" od dzieł chociażby autorstwa Łukasza Malinowskiego, co nie oznacza jednak, że ucieka tym samym od innych dzieł traktujących o tej tematyce. Wręcz przeciwnie, fabuła niesamowicie wciągająca, trzyma w napięciu do samego końca i nie mogę się doczekać, kiedy w moje ręce trafią kolejne części "Zaprzysiężonych - Sagi o nieustraszonych wikingach".
Z pewnością godna polecenia. Autor splótł w powieści wątki historyczne z mitologicznymi, niemniej jednak odnoszę wrażenie, że to drugie oblicze zdecydowanie bierze górę nad przedstawionymi w niej realiami epoki wikingów. Uważam, że jest zdecydowanie bardziej "fantasy" od dzieł chociażby autorstwa Łukasza Malinowskiego, co nie oznacza jednak, że ucieka tym samym od innych...
więcej mniej Pokaż mimo toNiezwykle wciągająca pozycja,zresztą jak pozostałe pióra Malinowskiego. Podczas swojej kariery na studiach badałem treść staroislandzkich sag rodowych, stąd owa tematyka jest mi bardzo bliska. Niezwykle pomocne są umieszczone na końcu książki przypisy. Dla osób nie mających wcześniej styczności z pojęciami występującymi zwłaszcza w eddaichnych poematach i staronordyckiej mitologii są niesamowicie pomocne. Co mnie uwiodło najbardziej, to sposób w jaki autor ulokował historię głównego bohatera w skandynawskiej rzeczywistości oraz wschodnich krainach stanowiących cel wareskich wypraw. Saga nie odstaje do realiów epoki wikingów oraz występujących wówczas zachowań społecznych; co więcej to one tworzą historyczność całej opowieści.
Niezwykle wciągająca pozycja,zresztą jak pozostałe pióra Malinowskiego. Podczas swojej kariery na studiach badałem treść staroislandzkich sag rodowych, stąd owa tematyka jest mi bardzo bliska. Niezwykle pomocne są umieszczone na końcu książki przypisy. Dla osób nie mających wcześniej styczności z pojęciami występującymi zwłaszcza w eddaichnych poematach i staronordyckiej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niesamowita książka. Polecam.
Niesamowita książka. Polecam.
Pokaż mimo to