rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo dobra książka, na pewno jeden z lepszych polskich kryminałów, jakie miałem przyjemność przeczytać. 500 stron łyknięte w jeden weekend!

Książka zdecydowanie trzyma w napięciu. "Kasacja" różni się od klasycznych kryminałów pod wieloma względami - poza prawno-sądową konwencją, dramatis personae można policzyć na palcach. Emocje lektury w dużym stopniu biorą się z trzymającej w napięciu akcji i batalii o paragrafy (kto by pomyślał, że kodeksy i odpisy mogą być tak fascynujące!), w mniejszym stopniu z "ktotozrobił". Książka bardzo udanie buduje historię przestępstwa i jego konsekwencji, a częste i gęste zwroty akcji nie pozostawiają miejsca na nudę.

Jedynym mniej pozytywnym aspektem tej książki było dla mnie to, że jest ona dosyć... straszna - najbardziej w strefie psychologicznej. W pewnym momencie aż prawie ją przez to odłożyłem - na szczęście okazało się to być apogeum, po którym mogłem bezpieczniej czytać dalej. A nie powiedziałbym, że mam słabą psychikę!

Generalnie: bardzo polecam.

Bardzo dobra książka, na pewno jeden z lepszych polskich kryminałów, jakie miałem przyjemność przeczytać. 500 stron łyknięte w jeden weekend!

Książka zdecydowanie trzyma w napięciu. "Kasacja" różni się od klasycznych kryminałów pod wieloma względami - poza prawno-sądową konwencją, dramatis personae można policzyć na palcach. Emocje lektury w dużym stopniu biorą się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo cieszę się, że Andrzej Sapkowski powrócił do świata Wiedźmina - to jest zdecydowanie największy plus tej książki. "Wieża Jaskółki" pozostawiła w moim sercu Geraltokształtną dziurę, którą "Sezon Burz" choć częściowo ukoił i załatał.

Książka nie była w moim mniemaniu, niestety, tak dobra jak kanon wiedźmiński (pięcioczęściowa saga i dwa tomy opowiadań). Świat "Wiedźmina" jest inny - mniej tajemniczy, mniej magiczny. We wcześniejszych książkach realny świat sprawiał wrażenie nudnawego odbicia szalenie kolorowego, jaskrawego i fascynującego świata Wiedźmina. Tu miałem raczej odwrotne wrażenie - że świat nowego tomu stworzono, przeszczepiając kilka problemów świata realnego, wraz z nimi ciągnąc jego nieatrakcyjność, i na tym poprzestano.

Mam szczerą nadzieję, że Andrzej Sapkowski da nam, fanom Geralta, więcej książek o tym sympatycznym kilerze potworów. Mam też jednak nadzieję, że będą one lepsze.

Bardzo cieszę się, że Andrzej Sapkowski powrócił do świata Wiedźmina - to jest zdecydowanie największy plus tej książki. "Wieża Jaskółki" pozostawiła w moim sercu Geraltokształtną dziurę, którą "Sezon Burz" choć częściowo ukoił i załatał.

Książka nie była w moim mniemaniu, niestety, tak dobra jak kanon wiedźmiński (pięcioczęściowa saga i dwa tomy opowiadań). Świat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Andrzej Sapkowski tworzy niesamowity świat w swojej prozie. Z jednej strony jest to świat magii, potworów, czarodziejów w wieżach i różnowakich wojowników (od szlachetnych rycerzy do komercyjnych najemników), w którym dobro i zło są namacalnymi pojęciami. Jednocześnie, w jego historiach nie ma WCALE żałosno-patetycznych wstawek o bohaterach, którzy od dziecka czuli w sobie jakąśtam moc, czy którym spalono dom więc idą ratować świat (bo przecież żadnej innej logicznej opcji w życiu już nie mają).

W rezultacie, świat Geralta jest namacalny, fizyczny, plastyczny - i dzięki wielkiemu talentowi pisarza, przejmująco piękny. Dzięki temu realizmowi, możemy zanurzyć się w jego pięknie, stanąć obok bohaterów i razem z nimi przeżywać podróże, rozmowy, bitwy, dylematy i szczęśliwe zakończenia.

Oprócz tego, fabuła, którą Sapkowski wplata w swoje przejmująco piękne światy, jest niezwykle wciągająca i niebanalna. Pisanie czegokolwiek tutaj byłoby chyba spoilerem - więc pozwolę sobie tylko zachęcić wszystkich do dania historiom o wiedźminie szansy.

Andrzej Sapkowski tworzy niesamowity świat w swojej prozie. Z jednej strony jest to świat magii, potworów, czarodziejów w wieżach i różnowakich wojowników (od szlachetnych rycerzy do komercyjnych najemników), w którym dobro i zło są namacalnymi pojęciami. Jednocześnie, w jego historiach nie ma WCALE żałosno-patetycznych wstawek o bohaterach, którzy od dziecka czuli w sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja ulubiona bajka dla dorosłych!

Bohaterowie opowiadań, Trurl i Klapaucjusz, są co prawda robotami, ale tak uroczymi i ludzkimi w obyciu, że łatwo ogląda się świat ich oczami nawet istotom opartym na węglu, nie krzemie.

Żałuję tylko, że przez nich nigdy nie zobaczę na własne oczy murkwi ani pcim - no ale trudno, nie ma się do dąsać.

Moja ulubiona bajka dla dorosłych!

Bohaterowie opowiadań, Trurl i Klapaucjusz, są co prawda robotami, ale tak uroczymi i ludzkimi w obyciu, że łatwo ogląda się świat ich oczami nawet istotom opartym na węglu, nie krzemie.

Żałuję tylko, że przez nich nigdy nie zobaczę na własne oczy murkwi ani pcim - no ale trudno, nie ma się do dąsać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytane z zainteresowaniem, ale - jak dla mnie - daleko tej historii do sagi o Geralcie. Podczas gdy świat Wiedźmina jest prawdziwie magiczny i plastyczny (z kartek książki wylewają się obrazy, sceny, uczucia i zapachy!), "Narrenturm" był dla mnie raczej płaski i papierowy.

Przeczytane z zainteresowaniem, ale - jak dla mnie - daleko tej historii do sagi o Geralcie. Podczas gdy świat Wiedźmina jest prawdziwie magiczny i plastyczny (z kartek książki wylewają się obrazy, sceny, uczucia i zapachy!), "Narrenturm" był dla mnie raczej płaski i papierowy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, mimo najlepszych intencji, albo ta książka mnie przerasta, albo do niej nie dorosłem. Drogi czytelniku tej opinii, wiedz że jestem tylko skromnym czytelnikiem, który w odpowiednich dawkach lubi książki intelektualne, ciekawe i niebanalne, ale z tej nie dałem rady wycisnąć ani krztyny przyjemności z czytania. Nie wiem czy było to związane z nadmiarem zdań pięciokrotnie złożonych, czy z moim niedostatecznie rozwiniętym smakiem literackim, czy też może jednak nudnawością tejże szeroko chwalonej lektury.

Nie chcę przesądzać o tak ważnej kwestii jak wybitność w opinii napisanej w ledwie 5 minut (przecież to nic wobec nieskończoności kosmosu!) ale i gwiazdek za wiele dać nie mogę.

Niestety, mimo najlepszych intencji, albo ta książka mnie przerasta, albo do niej nie dorosłem. Drogi czytelniku tej opinii, wiedz że jestem tylko skromnym czytelnikiem, który w odpowiednich dawkach lubi książki intelektualne, ciekawe i niebanalne, ale z tej nie dałem rady wycisnąć ani krztyny przyjemności z czytania. Nie wiem czy było to związane z nadmiarem zdań...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna książka! Nie tylko bardzo zabawna i wciągająca, ale i retro-urocza. Do dziś uśmiecham się, gdy wspominam świat podróży po krańce wszechświata, ale bez smartphonów, kieszonkowych kalkulatorów czy internetu.

Piękna książka! Nie tylko bardzo zabawna i wciągająca, ale i retro-urocza. Do dziś uśmiecham się, gdy wspominam świat podróży po krańce wszechświata, ale bez smartphonów, kieszonkowych kalkulatorów czy internetu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Literackie objawienie roku! Czytajcie jak najszybciej! :)

Dawno nie czytałem tak wspaniałej książki, wybitnej na tylu różnych płaszczyznach. Zaczynając od aspektu historii kryminalnej, intryga jest bardzo ciekawa, niebanalna i zaskakująca. Choć miałem kilka niezłych wytłumaczeń przestępczych wydarzeń, wszystkie one obracały się w pył wraz z kolejnymi zgonami i nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Rozwój wątku kryminalnego opiera się utartym schematom i daje fanom gatunku nowe przeżycia intelektualne. Główna bohaterka - dziennikarka kobiecego pisma "Madame" - w sposób naturalny angażuje się w rozwiązanie zagadki kryminalnej, łącząc w ten sposób nieprzystające w inny sposób światy wyższych sfer i niskich, brutalnych przestępstw.

To połączenie światów jest zresztą chyba moim ulubionym aspektem lektury. Autorka wybitnie opisuje świat kulturowo-biznesowej śmietanki Warszawy XXI wieku. Widzimy przedsiębiorców, którzy pomimo lakieru nowoczesności są wyraźnie istotami rodem z PRL - z którego przynoszą ze sobą nie tylko kłopotliwe życiorysy, ale i bagaż intryg. Gwiazdy i gwiazdeczki mediów i sztuki brylują na parkietach warszawskich imprez, ale wyraźnie widać, że często, niczym motyle, mają oni niezbyt piękne początki - i jak motyle, ich blask może się skończyć w każdej chwili. W ten sposób, wszyscy przynoszą do historii głębokie, i czasem brudne tajemnice. Dzięki nim historia jest pełna nagłych zwrotów, w których jak na górskiej drodze nagle otwierają się zupełnie nowe perspektywy. Pomiędzy brutalnymi wydarzeniami, ten świat jest za to źródłem pięknych refleksji i humoru, zdecydowanie uprzyjemniającym lekturę.

Mógłbym dalej pisać pochwały dla tej książki, ale to chyba bezcelowe - bo zamiast czytać moje przemyślenia, poleciłbym raczej lekturę "Morderstwa i całej reszty". Świetna zabawa gwarantowana!

Literackie objawienie roku! Czytajcie jak najszybciej! :)

Dawno nie czytałem tak wspaniałej książki, wybitnej na tylu różnych płaszczyznach. Zaczynając od aspektu historii kryminalnej, intryga jest bardzo ciekawa, niebanalna i zaskakująca. Choć miałem kilka niezłych wytłumaczeń przestępczych wydarzeń, wszystkie one obracały się w pył wraz z kolejnymi zgonami i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W skrócie: mam mieszane uczucia do tej książki, ale jest ona niewątpliwie ciekawa.

Zaczynając od pozytywów, ta książka była dla mnie pierwszym opisem życia w Iranie - fascynującego kraju, który mimo to w popularnych przekazach występuje zawsze jako skrajność. "Miasto kłamstw" pokazuje świat z pełnym spektrum postaw - od fanatyków religijnych, po ateistycznych antysystemowców, z masą ludzi pomiędzy, którzy chcą po prostu układać sobie spokojne życie, według tradycji w których zostali wychowani. Po raz pierwszy Teheran staje się dla mnie normalnym miejscem zamieszkanym przez normalnych ludzi, a nie punktem wyjętym z czasoprzestrzeni XXI wieku, istniejącym tylko w kontekście kolejnego skandalu nuklearnego.

Co więcej, ta książka pokazuje w sposób smutny i dobitny, co dzieje się, gdy narodowym ustrojem staje się hipokryzja (nieważne czy jest to hipokryzja islamska, chrześcijańska, ateistyczna czy dowolna inna). Generalnie nie wygrywa nikt, być może poza kilkoma hipokrytami na szczycie, którzy zapewniają sobie łatwy byt. Ale poza nimi pozostaje świat, w którym ludzka energia jest marnowana na tworzenie pozorów i masek, pod którymi i tak jest niepohamowany pęd ku wolności. Nawet jeśli jest to wolność ograniczona czy niebezpieczna, to jak się okazuje, nawet ryzyko tortur i śmierci nie niszczy ludzkich pragnień i odruchów. Warto o tym pamiętać, bo hipokryzja polityczna nie ogranicza się przecież do bliskowschodnich teokracji.

Przechodząc do negatywów - ta książka była dla mnie w wielu momentach po prostu nudnawa - i to mimo że na pierwszym planie jest irański pornobiznes, intrygi tajnej policji czy zamachy terrorystyczne. Co więcej, miałem wrażenie, że autorka chce pokazać tylko niektóre oblicza Teheranu - tylko te, które na codzień są ukryte. Oczywiście jest to zrozumiałe biorąc pod uwagę tytuł książki, niemniej było to dla mnie trochę męczące - miałem wrażenie oglądania albumu zdjęć, w którym połowa każdego ujęcia jest odcięta. No ale może to ja jako czytelnik nie dorosłem do lektury - kto wie.

Generalnie polecam, choć nie jest to dla mnie książka roku.

W skrócie: mam mieszane uczucia do tej książki, ale jest ona niewątpliwie ciekawa.

Zaczynając od pozytywów, ta książka była dla mnie pierwszym opisem życia w Iranie - fascynującego kraju, który mimo to w popularnych przekazach występuje zawsze jako skrajność. "Miasto kłamstw" pokazuje świat z pełnym spektrum postaw - od fanatyków religijnych, po ateistycznych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyczna lektura. Choć to książka historyczna, czyta się ją zupełnie jak powieść sensacyjną - w dobrym znaczeniu tego słowa. Dzieło przybliża historię dalekiego i egzotycznego kraju tak, jakby był starym sąsiadem.

Uderzające są też podobieństwa do historii najnowszej Afganistanu - nie wiem czy jest to przez autora zamierzone, czy też jest to po prostu naturalna analogia.

Polecam każdemu historiofilowi, jak również osobom po prostu zainteresowanym bliższym zrozumieniem tego regionu świata.

Fantastyczna lektura. Choć to książka historyczna, czyta się ją zupełnie jak powieść sensacyjną - w dobrym znaczeniu tego słowa. Dzieło przybliża historię dalekiego i egzotycznego kraju tak, jakby był starym sąsiadem.

Uderzające są też podobieństwa do historii najnowszej Afganistanu - nie wiem czy jest to przez autora zamierzone, czy też jest to po prostu naturalna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna i wciągająca lektura. Miła jest prawdziwa wielowątkowość, w której niektóre tajemnice okazują się związane z głównym przestępstwem, ale wiele okazuje się po prostu... skomplikowanym życiem.

Bardzo przyjemna i wciągająca lektura. Miła jest prawdziwa wielowątkowość, w której niektóre tajemnice okazują się związane z głównym przestępstwem, ale wiele okazuje się po prostu... skomplikowanym życiem.

Pokaż mimo to