Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jako nałogowa czytelniczka powieści grozy i wszelakich książek z tajemnicą w tle nie mogłam pominąć "Augusta Nachta". Trochę odstręczała mnie od niego cukierkowa okładka, ale przecież nie po okładce, a po treści sądzimy utwory literackie. A treść jest naprawdę świetna. Słusznie chwali się tę autorkę za nieskazitelną polszczyznę - rzeczywiście, nie ma się do czego przyczepić. Kolejne walory to bardzo, może aż za bardzo wyraziści bohaterowie, no i niesamowity klimat, w którym aż miło się zanurzyć w zimny, ciemny wieczór.

Jako nałogowa czytelniczka powieści grozy i wszelakich książek z tajemnicą w tle nie mogłam pominąć "Augusta Nachta". Trochę odstręczała mnie od niego cukierkowa okładka, ale przecież nie po okładce, a po treści sądzimy utwory literackie. A treść jest naprawdę świetna. Słusznie chwali się tę autorkę za nieskazitelną polszczyznę - rzeczywiście, nie ma się do czego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sam pomysł jest bardzo ciekawy. Nie nowy co prawda, ale taka fabuła to po prostu gwarancja sukcesu. Stara posiadłoś, młoda dziewczyna, eksploracja sekretów. Gorzej niestety z wykonaniem. Widać braki w warsztacie stylistycznym, które dają się we znaki już od samego początku. Powtórzenia i inne "kwiatki" skutecznie psują lekturę. Niemniej jednak, jeśli autorka popracuje nad stylem i poprawi błędy, następne jej książki będzie się już czytało z większą przyjemnością.

Sam pomysł jest bardzo ciekawy. Nie nowy co prawda, ale taka fabuła to po prostu gwarancja sukcesu. Stara posiadłoś, młoda dziewczyna, eksploracja sekretów. Gorzej niestety z wykonaniem. Widać braki w warsztacie stylistycznym, które dają się we znaki już od samego początku. Powtórzenia i inne "kwiatki" skutecznie psują lekturę. Niemniej jednak, jeśli autorka popracuje nad...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, pomimo szeroko zakrojonych reklam i pochwał, zawiodłam się na tej książce. A to dlatego, że - może z winy tłumacza - zdania były nieziemsko wręcz długie, niby imitowały barok, ale właściwie nie miały z barokiem wiele wspólnego. Po drugie, z powodu niektórych scen, jak np. z martwym kotem, które zamiast zaszokować, wywołały we mnie (prywatnie właścicielce dwóch kotów) zwykłą odrazę. Takich miejsc jest tu niestety więcej. Może jestem nadwrażliwa, kto wie. W każdym razie - równie, co ja nadwrażliwym nie polecam!

Niestety, pomimo szeroko zakrojonych reklam i pochwał, zawiodłam się na tej książce. A to dlatego, że - może z winy tłumacza - zdania były nieziemsko wręcz długie, niby imitowały barok, ale właściwie nie miały z barokiem wiele wspólnego. Po drugie, z powodu niektórych scen, jak np. z martwym kotem, które zamiast zaszokować, wywołały we mnie (prywatnie właścicielce dwóch...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Arcydzieło absolutne. Jest w tej książce wyszstko, co powinno się znaleźć w powieści od A do Z doskonałej i wykończonej w każdym calu. Mroczne romanse, ludzkie monstra, zawiła intryga. "Portret Doriana Greya" to jedna z tych książek, które traktują o potworach ukrytych w ludzkiej skórze. Takich książek jest mało, a szkoda, gdyż największa, najstraszniejsza groza skrywa się właśnie w nas samych, w naszym sercu.

Arcydzieło absolutne. Jest w tej książce wyszstko, co powinno się znaleźć w powieści od A do Z doskonałej i wykończonej w każdym calu. Mroczne romanse, ludzkie monstra, zawiła intryga. "Portret Doriana Greya" to jedna z tych książek, które traktują o potworach ukrytych w ludzkiej skórze. Takich książek jest mało, a szkoda, gdyż największa, najstraszniejsza groza skrywa się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie skończyłam czytać i teraz już z czystym sumieniem mogę się podpisać pod tymi wszystkimi pozytywnymi opiniami, które słyszałam o tej książce. "Krzyk Persefony" to jedna z tych powieści, które absorbują czytelnika bez reszty. Pomimo, że posiada także słabsze miejsca (niektóre dialogi można by było skrócić; osobiście wolałabym, by miejsce akcji nie zmieniało się tak często), zdecydowanie przeważają plusy. Historia, choć zmyślona, wydaje się prawdziwa, podobnie jak bohaterowie, z krwi i kości aż do bólu. Zawiedzie się na tej książce poszukiwacz sensacji czy amator typowych horrorów, a z pewnością zakocha się w niej miłośnik książek troszkę ambitniejszych, z emocjonalną głębią i drugim dnem.

Właśnie skończyłam czytać i teraz już z czystym sumieniem mogę się podpisać pod tymi wszystkimi pozytywnymi opiniami, które słyszałam o tej książce. "Krzyk Persefony" to jedna z tych powieści, które absorbują czytelnika bez reszty. Pomimo, że posiada także słabsze miejsca (niektóre dialogi można by było skrócić; osobiście wolałabym, by miejsce akcji nie zmieniało się tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pięć gwiazdek za tytuł, który jest naprawdę świetny. Z zawartością już gorzej. Garść luźnych, nie bardzo spójnie połączonych... no właśnie: esejów? Całość sprawia wrażenie chaotycznej i nieskładnie posklejanej. Widać pośpiech i niedopracowanie. A szkoda, bo taki tytuł aż się prosi o równie niezwykłą treść.

Pięć gwiazdek za tytuł, który jest naprawdę świetny. Z zawartością już gorzej. Garść luźnych, nie bardzo spójnie połączonych... no właśnie: esejów? Całość sprawia wrażenie chaotycznej i nieskładnie posklejanej. Widać pośpiech i niedopracowanie. A szkoda, bo taki tytuł aż się prosi o równie niezwykłą treść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Trzynasta opowieść" to ciekawa fantazja osnuta na kanwie starych i sprawdzonych wzorców brytyjskiej literatury. Akcja toczyła się momentami za wolno, czasem bywała naciągana, ale to mnie do tej pozycji nie zniechęciło bo tajemnice odkrywane z każdą kartą sprawiły, że się dostatecznie wciągnęłam. Ta opowieść o czytelnikach i pisarzach z pewnością przypadnie do gustu niejednemu molowi książkowemu, który znajdzie w niej sporo dla siebie i... sporo o sobie.

"Trzynasta opowieść" to ciekawa fantazja osnuta na kanwie starych i sprawdzonych wzorców brytyjskiej literatury. Akcja toczyła się momentami za wolno, czasem bywała naciągana, ale to mnie do tej pozycji nie zniechęciło bo tajemnice odkrywane z każdą kartą sprawiły, że się dostatecznie wciągnęłam. Ta opowieść o czytelnikach i pisarzach z pewnością przypadnie do gustu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie zawiodłam się. Pomimo, że i tu zadzaiałał "syndrom pierwszego tomu" (przytrafiło mi się to z Tolkienem, Larssonem, za młodu z Anią z Zielonego Wzgórza...), także i ta część dała mi czytelniczą satysfakcję. W Hollow City nudzić się nie można!

Nie zawiodłam się. Pomimo, że i tu zadzaiałał "syndrom pierwszego tomu" (przytrafiło mi się to z Tolkienem, Larssonem, za młodu z Anią z Zielonego Wzgórza...), także i ta część dała mi czytelniczą satysfakcję. W Hollow City nudzić się nie można!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótka książeczka, świetny przewodnik po horrorze od czasów starożytnych po współczesne autorowi.

Krótka książeczka, świetny przewodnik po horrorze od czasów starożytnych po współczesne autorowi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ulubiona książka, ulubiony film. Nabrałam się na tę historię i myślałam, że jest prawdziwa. Tak skołować czytelnika może tylko wybitny pisarz, ze świetnym warsztatem i dużą empatią.

Ulubiona książka, ulubiony film. Nabrałam się na tę historię i myślałam, że jest prawdziwa. Tak skołować czytelnika może tylko wybitny pisarz, ze świetnym warsztatem i dużą empatią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawy kryminał archelogiczny. Widać, że pisał go archeolog, co dodatkowo dodaje całej historii wiarygodności.

Bardzo ciekawy kryminał archelogiczny. Widać, że pisał go archeolog, co dodatkowo dodaje całej historii wiarygodności.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Typowo anglosaska opowieść grozy, adresowana nie tylko do młodzieży, ale i do całkiem dorosłych czytelników. Wciąga bez reszty. Zabieram się za drugi tom! :)

Typowo anglosaska opowieść grozy, adresowana nie tylko do młodzieży, ale i do całkiem dorosłych czytelników. Wciąga bez reszty. Zabieram się za drugi tom! :)

Pokaż mimo to