Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

ŚWIETNA! Tak, jak inne książki Zafona, które miałam możliwość przeczytać :) Pisarz z Barcelony znów w jednej powieści umieścił różne gatunki literackie i wyszło mu to wprost genialnie. I oczywiście znów dzięki niemu powiększyłam swoją kolekcję złotych myśli zaczerpniętych z książek. Polecam "Marinę"! :)

ŚWIETNA! Tak, jak inne książki Zafona, które miałam możliwość przeczytać :) Pisarz z Barcelony znów w jednej powieści umieścił różne gatunki literackie i wyszło mu to wprost genialnie. I oczywiście znów dzięki niemu powiększyłam swoją kolekcję złotych myśli zaczerpniętych z książek. Polecam "Marinę"! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

W końcu przebrnęłam przez tę książkę. Tak, "przebrnęłam" to jest odpowiednie słowo. Męczyłam się trochę przy czytaniu tej powieści. Kompletnie nie rozumiałam postępowania i toku myślenia głównej bohaterki. Strasznie denerwowało mnie jej zachowanie i nie raz odkładałam książkę, bo nie mogłam tego znieść. Chętnie weszłabym do powieści i porządnie potrząsnęła Hope, żeby wreszcie się obudziła i przejrzała na oczy. Ale czegoś się również z tej książki nauczyłam! Już teraz wiem o istnieniu pojęcia 'socjopaty' i o jego znaczeniu. Ale poza tym, to nic więcej. Więc generalnie książkę oceniam jako niezbyt dobrą.

W końcu przebrnęłam przez tę książkę. Tak, "przebrnęłam" to jest odpowiednie słowo. Męczyłam się trochę przy czytaniu tej powieści. Kompletnie nie rozumiałam postępowania i toku myślenia głównej bohaterki. Strasznie denerwowało mnie jej zachowanie i nie raz odkładałam książkę, bo nie mogłam tego znieść. Chętnie weszłabym do powieści i porządnie potrząsnęła Hope, żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest bardzo refleksyjna, skłania do tego, aby choć przez chwilę pomyśleć o tym, czym jest niepełnosprawność. Jednak zabrakło mi w niej tego "czegoś". Być może było w niej zbyt mało faktów dotyczących choroby Phillipine, być może czegoś jeszcze innego... W każdym razie czegoś mi w tej książce zabrakło.

Książka jest bardzo refleksyjna, skłania do tego, aby choć przez chwilę pomyśleć o tym, czym jest niepełnosprawność. Jednak zabrakło mi w niej tego "czegoś". Być może było w niej zbyt mało faktów dotyczących choroby Phillipine, być może czegoś jeszcze innego... W każdym razie czegoś mi w tej książce zabrakło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dotąd jedna z niewielu książek, przy której płakałam jak dziecko...

Jak dotąd jedna z niewielu książek, przy której płakałam jak dziecko...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po tę książkę zastanawiałam się kto tym razem będzie w centrum wydarzeń "Strażników Nocy". Jak się okazało - osoba, która wcześniej pojawiała się tylko epizodycznie i ktoś, o kim we wcześniejszych książkach serii nie było nawet wzmianki. To już na samym początku trochę mnie zraziło, ale nie mam w zwyczaju zostawiać na półce nieprzeczytanych książek, więc doczytałam powieść do końca. Chociaż główny wątek pozostał ten sam (pierwsza przemiana w wilczycę), a wszystko inne się zmieniło począwszy od wroga Zmiennokształtnych, a na bohaterach skończywszy, to przyznam, że ostatnia część serii zdecydowanie podbiła moje serce.
Muszę wam powiedzieć, że te wszystkie zmiany, których dokonała Rachel Hawthorne trochę negatywnie wpływają na książkę i całą serię - ewidentnie odbiega treścią od trzech wcześniejszych, ALE jest równie dobra, więc z czystym sumieniem mogę wam ją polecić! :)

Sięgając po tę książkę zastanawiałam się kto tym razem będzie w centrum wydarzeń "Strażników Nocy". Jak się okazało - osoba, która wcześniej pojawiała się tylko epizodycznie i ktoś, o kim we wcześniejszych książkach serii nie było nawet wzmianki. To już na samym początku trochę mnie zraziło, ale nie mam w zwyczaju zostawiać na półce nieprzeczytanych książek, więc doczytałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najbardziej zaskakująca książka z całej serii (a pisząc tę opinię mam za sobą już wszystkie cztery powieści). Zaskakująca nie tylko pod względem głównej bohaterki i tego kim jest, ale przede wszystkim pod względem tego, w jaki sposób rozgrywa się cała akcja i tego, z czym muszą zmierzyć się bohaterowie. A przyznam szczerze, nie spodziewałam się, że Rachel Hawthorne właśnie w ten sposób pokieruje Brittany i Connorem. Jestem pozytywnie zaskoczona i mam nadzieję, że wy również po przeczytaniu trzeciej części "Strażników Nocy" będziecie mieć taką samą opinię. :)

Chyba najbardziej zaskakująca książka z całej serii (a pisząc tę opinię mam za sobą już wszystkie cztery powieści). Zaskakująca nie tylko pod względem głównej bohaterki i tego kim jest, ale przede wszystkim pod względem tego, w jaki sposób rozgrywa się cała akcja i tego, z czym muszą zmierzyć się bohaterowie. A przyznam szczerze, nie spodziewałam się, że Rachel Hawthorne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Blask księżyca" Rachel Hawthorne wypożyczyłam z biblioteki już dawno i przez bardzo długi czas czekała na półce na swoją kolej... i w końcu się doczekała! Muszę przyznać, że już dawno żadna książka ani seria aż tak mnie nie wciągnęła. Pochłonęłam ją jednym tchem. Od razu po przeczytaniu pierwszej części pobiegłam do biblioteki po kolejne - po prostu nie mogłam doczekać się co będzie dalej ze Strażnikami Nocy.
Powieść jest napisana lekkim językiem, więc czyta się ją naprawdę szybko, można by nawet powiedzieć, że za szybko, jeśli wiecie o co mi chodzi ;) Zawsze z książkami tego typu mam jeden problem - mają zbyt oczywiste zakończenie, które możemy rozszyfrować już w połowie powieści. Tu, można było domyślić się, że Kayla i Lucas będą razem, ale to w jaki sposób do tego doszło było zdecydowanie zaskakujące (przynajmniej dla mnie ;) ).
Jeśli macie chwilę czasu i chcecie się zrelaksować to zdecydowanie polecam serię "Strażnicy Nocy". Nie pożałujecie! :)

"Blask księżyca" Rachel Hawthorne wypożyczyłam z biblioteki już dawno i przez bardzo długi czas czekała na półce na swoją kolej... i w końcu się doczekała! Muszę przyznać, że już dawno żadna książka ani seria aż tak mnie nie wciągnęła. Pochłonęłam ją jednym tchem. Od razu po przeczytaniu pierwszej części pobiegłam do biblioteki po kolejne - po prostu nie mogłam doczekać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem osobą zakochaną w Barcelonie oraz we wszystkim co hiszpańskie, więc kiedy na półce w bibliotece zobaczyłam książkę autora o hiszpańskim nazwisku, od razu się zainteresowałam. A kiedy jeszcze z opisu dowiedziałam się, że akcja powieści toczy się w stolicy Katalonii, to od razu wypożyczyłam książkę i pobiegłam do domu ją przeczytać.
Książka mnie nie rozczarowała, wręcz przeciwnie, pozytywnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że można w aż tak niesamowity sposób coś napisać.
Często czytam z ołówkiem w ręku. Czytając Zafona nie rozstawałam się z moim niebieskim pisakiem nawet na chwilę. Bohaterowie wypowiadają się w tak mądry i inteligentny sposób, że nie da się tego opisać.
Jeśli ktoś waha się czy przeczytać "Cień wiatru" to mogę z czystym sumieniem napisać: "WARTO! PRZECZYTAJCIE TO!" :)

Jestem osobą zakochaną w Barcelonie oraz we wszystkim co hiszpańskie, więc kiedy na półce w bibliotece zobaczyłam książkę autora o hiszpańskim nazwisku, od razu się zainteresowałam. A kiedy jeszcze z opisu dowiedziałam się, że akcja powieści toczy się w stolicy Katalonii, to od razu wypożyczyłam książkę i pobiegłam do domu ją przeczytać.
Książka mnie nie rozczarowała, wręcz...

więcej Pokaż mimo to