rozwiń zwiń
alison2

Profil użytkownika: alison2

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 lata temu
465
Przeczytanych
książek
522
Książek
w biblioteczce
388
Opinii
4 207
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Uwaga! Ze względu na to, że nie mieszkam na terenie Polski, nie biorę udziału w wymiankach i nie sprzedaję książek.

Opinie


Na półkach:

https://alison-2.blogspot.com/2020/12/chemia-smierci-simon-beckett.html

Simon Beckett jest brytyjskim dziennikarzem i pisarzem. Publikował m. in. w The Times, The Independent on Sunday, The Daily Telegraph i The Observer. Jest autorem różnych powieści czy nowel, jednakże rozgłos zyskał dopiero po wydaniu w 2006 powieści "Chemia śmierci" z gatunku thrillerów medycznych. Książka ta była nominowana do nagrody Złoty Sztylet, przyznawanej w gatunku powieści kryminalnych i jak dotąd, została przetłumaczona na 29 języków.

Głównym bohaterem powieści "Chemia śmierci" jest David Hunter, wybitny antropolog sądowy. Jego uporządkowane życie zburzyła osobista tragedia, po której zdecydował się przenieść do niewielkiego miasteczka i objąć posadę prowincjonalnego lekarza. Niestety przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć i choć niechętnie, Hunter przystaje na współpracę w policyjnym śledztwie. Jak zgubne skutki może mieć ta decyzja okazuje się, gdy znika kolejna kobieta. Sprawa nabiera osobistego charakteru, a Hunter wie już, że nie spocznie, póki nie dotrze do bestii, która zniszczyła jego nowe, spokojne życie...

Powieść Simona Becketta to bardzo przyzwoity thiller i osoby mające niewiele doświatdzenia z powieściami tego pokroju z pewnością przeżyją kilka bardziej emocjonujących chwil. Mamy tu dobrze skonstruowanego głównego bohatera, klimatyczne tło niewielkiej miejscowości, no i oczywiście pobudzającego wyobraźnię mordercę, którego metody działania mogą przyprawić o dreszcz. Niemniej historia momentami się dłuży, szczególnie na początku, zabrakło też efektu "wow", w gruncie rzeczy jest bardzo poprawie ale nie porywająco. W moich oczach największym atutem książki stały się opisy "sekretów" ludzkiego ciała, jego "pośmiertnej historii". W moim przypadku to chyba właśnie one zrobiły na mnie największe wrażenie, bo przecież kiedyś będą każdego z nas dotyczyć...

Zakończenie nie jest może bardzo spektakularne, bardziej doświadczeni czytelnicy być może nawet zdołają wskazać sprawcę, niemniej wszystko jest spójne i w dużym stopniu satysfakcjonujące.

Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego ta książka wywołuje we mnie tak neutralne odczucia. Niewiele jestem w stanie jej zarzucić ale nie mogę też wskazać zbyt wielu mocnych stron. Jak dla mnie solidna pozycja w gatunku, w którym bez trudu da się jednak wyszukać cenniejsze perełki. Dlatego też zachęcam przede wszystkim osoby, które lubią książki z pogranicza antropologii sądowej. Niezła pozycja na dłuższy wieczór, która jednak pewnie dość szybko ulotni się z Waszej pamięci.

https://alison-2.blogspot.com/2020/12/chemia-smierci-simon-beckett.html

Simon Beckett jest brytyjskim dziennikarzem i pisarzem. Publikował m. in. w The Times, The Independent on Sunday, The Daily Telegraph i The Observer. Jest autorem różnych powieści czy nowel, jednakże rozgłos zyskał dopiero po wydaniu w 2006 powieści "Chemia śmierci" z gatunku thrillerów medycznych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

alison-2.blogspot.com/2020/11/zaginiona-dziewczyna-gillian-flynn.html

I żyli długo i szczęśliwie... Tak zdaje się kończyć większość komedii romantycznych. Zakochana para pada sobie w ramiona, dość często pojawia się również pocałunek przed ołtarzem. O tym, co dzieje się po wyjściu z kościoła wspomina niewielu. Bo proza życia niestety rzadko bywa zabawna i romantyczna... Nie inaczej jest w związku Nicka i Amy Dunne. Para przeżyła ze sobą pięć lat, ale Nickowi wcale nie śpieszy się, by świętować z żoną rocznicę. Dla osób postronnych może wydawać się to nieco dziwne, Amy uchodzi bowiem za ideał - piękna, inteligentna, dowcipna, marzenie każdego faceta, obiekt zazdrości każdej kobiety. I nagle świat wywraca się do góry nogami. Zamiast żony, Nick zastaje w domu pobojowisko wskazujące na to, że Amy mogła zostać ... porwana. W kolejnych godzinach poszukiwania kobiety nabierają zawrotnego tempa. Wszyscy są do głębi poruszeni zaginięciem cudownej Amy. Tylko Nick zachowuje się podejrzanie. Wkrótce wychodzi na jaw, że nie był idealnym mężem, za jakiego uchodził. Gdy na światło dzienne wychodzą jego grzeszki, nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie on stoi za porwaniem, a może i morderstwem. Co jednak, jeżeli społeczeństwo zbyt szybko wydało werdykt? Co naprawdę wydarzyło się w mieszkaniu państwa Dunne?

Powieść "Zaginiona dziewczyna" autorstwa Gillian Flynn, uznanej amerykańskiej pisarki i publicystki telewizyjnej, zaczyna się dość przeciętnie. Powstało już tak wiele książek o morderstwach, których dokonuje jeden z małżonków. Mimo to kolejne strony czyta się z dużym zaciekawieniem, historia zdecydowanie ma w sobie to "coś". Nie mija wiele czasu i fabuła przestaje być tak oczywista, nabieramy coraz większych wątpliwości, aż wreszcie autorka serwuje nam rozwiązanie zagadki ... mniej więcej w połowie książki! To jednak nie koniec zabawy, wręcz przeciwnie, wszystko dopiero się rozkręca. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dla Nicka i Amy przyjdzie Wam zarwać noc, bo równie niezwykłej pary nie spotyka się na łamach wielu książek. Bardzo chciałabym móc napisać więcej o tej niezwykłej fabule, jednak w ten sposób mogłabym zepsuć Wam przyjemność czytania, ograniczę się więc do stwierdzenia, że autorka zapewni Wam wrażenia porównywalne do jazdy kolejką górską.

Trudno wskazać największy atut książki. Oczywiście trzeba wymienić znakomitą, wielowarstwową, pełną świetnych zwrotów zdarzań fabułę. Warto jednak również wspomnieć o niezwykłych bohaterach, którzy z każdą chwilą zyskują nowych barw. Amy, zdawałoby się tak idealna, oczko w głowie bogatych rodziców, absolwentka znakomitych szkół, inspiracja dla postaci niezwykle popularnej bohaterki serii książek dla dzieci, przemienia się w osobę, która bez skrupułów dąży do celu, gotowa zniszczyć każdego, kto stanie na jej drodze. Szalenie przystojny wykładowca akademicki Nick, mężczyzna inteligentny, zaradny, bezgranicznie oddany żonie, przemienia się w pospolitego flirciarza, który kompletnie traci kontrolę nad swoim życiem. Na uwagę zasługuje również znakomita detektyw Rhonda Boney - profesjonalistka w każdym calu, dla której miejsce zbrodni zdaje się być otwartą księgą, systematycznie wyszukująca kolejne dowody zbrodni Nicka, a mimo to wciąż poszukująca alternatywnego rozwiązania.

Wreszcie warto podkreślić niezwykle udaną prezentację problematyki tej książki, czyli blasków i dużo częściej cieni życia w stałym, długoterminowym związku. Flynn pokazuje złożoność takich relacji, ale i utarte poglądy na temat kobiet i mężczyzn, jakie nadal pokutują w społeczeństwie. Co ważne, autorka dała możliwość głosu obu płciom i jak się okazuje każda z nich ma swoje racje, każda również popełnia ogromne błędy. I tak "Zaginiona dziewczyna" staje się dobrym pretekstem do przemyślenia stereotypów zakorzenionych w naszych głowach i być może do spojrzenia na własny związek pod innym kątem. Niezależnie od tego na ile poważnie potraktujecie tę książkę, z dużym prawdopodobieństwem dostarczy Wam wielu pozytywnych wrażeń. Dlatego też chętnie polecam ją Waszej uwadze.

alison-2.blogspot.com/2020/11/zaginiona-dziewczyna-gillian-flynn.html

I żyli długo i szczęśliwie... Tak zdaje się kończyć większość komedii romantycznych. Zakochana para pada sobie w ramiona, dość często pojawia się również pocałunek przed ołtarzem. O tym, co dzieje się po wyjściu z kościoła wspomina niewielu. Bo proza życia niestety rzadko bywa zabawna i romantyczna......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

https://alison-2.blogspot.com/2020/10/amerykanski-brud-jeanine-cummins.html

Jeanine Cummins jest autorką kryminałów, thrillerów i powieści obyczajowych. W jej książkach często przewija się motyw rodziny borykającej się z traumą po dramatycznym wydarzeniu. W swej pierwszej powieści wykorzystała nawet motyw zbodni, której ofiarami były spokrewnione z nią osoby. Książka szybko wybiła się na czołówki list bestsellerów. "Amerykański brud" odniósł jeszcze bardziej spektakularny sukces, a pisarze o formacie S. Kinga wypowiadają się o niej w samych superlatywach. Bo choć jest to historia wymyślona przez autorkę, czytelnik szybko zdaje sobie sprawę, że podobne dramaty dokonują się na amerykańskich granicach każdego dnia. Niby każdy o tym wie, a mimo to konfrontacja z lekturą jest zaskakująca i bolesna. Nie ma wątpliwości, że to jedna z tych książek, o których pamięta się bardzo długo.

Lydia Quixano Perez mieszka w Acapulco, gdzie wiedzie spokojne, uporządkowane życie. Prowadzi księgarnię, ma cudownego syna Lucę i kochającego męża, trudniącego się dziennikarstwem. I choć czasy zdecydowanie się komplikują, na pierwszy plan wysuwają się kartele narkotykowe, Lydia nadal nie ma powodów do narzekań. Z natury otwarta i ufna, nie zdaje sobie sprawy, że w jej życie wkracza niezwykle niebezpieczna postać. Jedno zdarzenie prowadzi do kolejnego i w ten oto sposób, dosłownie z minuty na minutę, kobieta traci niemal wszystko, co dotąd kochała. Osobiste dramaty zapewne zupełnie by ją pogrążyły, gdyby nie małe światełko w tunelu, ukochany syn, dla którego warto podjąć każde ryzyko. Lydia stawia wszystko na jedną kartę i wyrusza z synem w niezwykle niebezpieczną podróż do Ameryki, szlakiem nielegalnych emigrantów.

Nie bez powodu S. King napisał, że po przeczytaniu zaledwie kilku stron tej powieści, trudno przestać czytać. Pomysł na fabułę jest bardzo udany, trudno nie przejąć się losem przerażonej kobiety i jej małego synka, uciekających przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. Co gorsza, szybko okazuje się, że choć z każdą chwilą zdają się (choć pozornie) oddalać od niebezpieczeństwa, w gruncie rzeczy uparcie zmierzają do wielkiej niewiadomej, która może okazać się dla nich równie "zabójcza". Lydia, pragnąc ukryć synka przed śmiertelnym zagrożeniem, decyduje się dołączyć do rzeszy anonimowych, nielegalnych emigrantów, próbujących, niejednokrotnie z narażeniem zdrowia i życia, przebyć karkołomną drogę do kraju, w którym mają nadzieję odnaleźć spokój i godność - do Ameryki. To, czego doświadczają podczas podróży, przechodzi wszelkie pojęcie. Lydia, która dotąd wiodła tak nieskomplikowane życie i szczyciła się tym, że regularnie przekazuje datki "na potrzebujących" nie może uwierzyć, z jaką podłością muszą mierzyć się ludzie uciekający przed głodem i terrorem. Jak to możliwe, że choć nie mają już niczego, na swej drodze nieustannie spotykają kogoś, kto odbiera im jeszcze więcej? Szok i przerażenie kobiety szybko udziela się czytelnikowi. Bo choć cała opowieść jest fikcją literacką, podobne tragedie rozgrywają się w dzisiejszych czasach, praktycznie obok nas, każdego dnia...

"Amerykański brud" wzbudził ogrome emocje. Wielu osobom, które dotąd nie miały do czynienia z tą tematyką, na pewno "otwarły oczy", ukazały kolejną, bardzo mroczną stronę otaczającego nas świata. Nie brakuje jednak osób, które zarzucają książce zbytnią "amerykańskość", a samej autorce, że nie ma najmniejszego pojęcia o piekle, przez jakie przechodzą emigranci. Jako przykład może posłużyć Lydia, główna bohaterka, która, choć mieszkająca w Meksyku, zdaje się zupełnie nie znać tamtejszej rzeczywistości - w największym skrócie jest zszokowana tym, co mieszkańcy tego kraju już dawno traktują jak prozę życia. Gdy się nad tym zastanowić, faktycznie książka wpisuje się w pewną "amerykańską" formę. Nietrudno wyobrazić sobie spektakularny film na jej podstawie, przygładzony gdzie trzeba, by wzruszyć, poruszyć lecz po pewnym czasie pozwolić nam spokojnie wrócić do własnego życia. Powiedzmy to prosto, rzeczywistość jest zapewne po stokroć gorsza od powieści Jeanine Cummins. Nie zmienia to jednak faktu, że będąc fikcją literacką, jest naprawdę udana i przejmująca. Dostarcza czytelnikowi mocnych wrażeń, po raz kolejny boleśnie przypomina, w jak okrutnym świecie żyjemy i jak ogromne szczęście mamy rodząc się w miejscu, w którym nie jesteśmy narażeni na podobne dramaty.

Jeżeli to za mało, bez trudu znajdziecie wiele innych materiałów, autentycznych świadectw, tragicznych historii. Póki co zachęcam jednak do lektury książki, niepokojącej, zmuszającej do głębszych przemyśleń, może nie doskonałej, ale przemawiającej do wyobraźni, ważnej i potrzebnej. Warto.

https://alison-2.blogspot.com/2020/10/amerykanski-brud-jeanine-cummins.html

Jeanine Cummins jest autorką kryminałów, thrillerów i powieści obyczajowych. W jej książkach często przewija się motyw rodziny borykającej się z traumą po dramatycznym wydarzeniu. W swej pierwszej powieści wykorzystała nawet motyw zbodni, której ofiarami były spokrewnione z nią osoby. Książka...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika alison2

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Carlos Ruiz Zafón
Ocena książek:
7,5 / 10
13 książek
3 cykle
6693 fanów
Peter Prange
Ocena książek:
7,3 / 10
3 książki
0 cykli
Pisze książki z:
4 fanów
José Saramago
Ocena książek:
7,2 / 10
16 książek
2 cykle
Pisze książki z:
282 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Walter Moers Miasto Śniących Książek Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Pałac Północy Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Pałac Północy Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Pałac Północy Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Pałac Północy Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
465
książek
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
4 207
razy
W sumie
wystawione
448
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
2 908
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
15
książek [+ Dodaj]