Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Cudowna, piękna, wzruszająca i sprawiająca, że chcemy stać się lepsi!

Cudowna, piękna, wzruszająca i sprawiająca, że chcemy stać się lepsi!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowita książka! Napisana pięknym językiem, pozbawiona pospolitości, banalności... Nie zapominajmy, że napisana została w innych czasach więc czyta się ją troszkę inaczej niż teraźniejsze dzieła. ,,Duma i uprzedzenie" ma w sobie niezaprzeczalny urok, jest to książka z nutką ironii i poczucia humoru. Polecam serdecznie.

Niesamowita książka! Napisana pięknym językiem, pozbawiona pospolitości, banalności... Nie zapominajmy, że napisana została w innych czasach więc czyta się ją troszkę inaczej niż teraźniejsze dzieła. ,,Duma i uprzedzenie" ma w sobie niezaprzeczalny urok, jest to książka z nutką ironii i poczucia humoru. Polecam serdecznie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Czasami wołam w niebo Sven Matzke, Tamara Zwierzyńska-Matzke
Ocena 7,4
Czasami wołam ... Sven Matzke, Tamara...

Na półkach:

Mój dziadek z którym jestem bardzo zżyta od ponad roku choruje na raka. Dlatego bardzo się cieszyłam kiedy parę miesięcy temu ta książka wpadła mi w ręce. Tyle się słyszy o nowotworach, ale nikt tak naprawdę nie wie co czuje chora osoba. Wiadomo: najpierw szok, potem smutek, chęć podjęcia walki, rezygnacja itp. Ludzie reagują różnie, ale jedno jest pewne. Każdy czuje niesamowity lęk przed tą chorobą, a także przed śmiercią. Bardzo poruszająca książka, muszę przyznać, że wywołała u mnie łzy. Strasznie smutne jest to, że walka Tamary zakończyła się porażką. Nie jest to więc zbyt pocieszająca książka. Ale pokazująca ile wiary, siły, miłości i determinacji tkwi w człowieku! Dlatego mam nadzieję, że walka mojego dziadka skończy się sukcesem, wierzę w to!

Mój dziadek z którym jestem bardzo zżyta od ponad roku choruje na raka. Dlatego bardzo się cieszyłam kiedy parę miesięcy temu ta książka wpadła mi w ręce. Tyle się słyszy o nowotworach, ale nikt tak naprawdę nie wie co czuje chora osoba. Wiadomo: najpierw szok, potem smutek, chęć podjęcia walki, rezygnacja itp. Ludzie reagują różnie, ale jedno jest pewne. Każdy czuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie jest dobra książka. Napisana prostym językiem, czasami aż za bardzo, momentami wręcz irytująca. Wachlarz słów nie jest zbyt zróżnicowany. Nazbyt często pojawia się określenie: sardoniczny, czasami ma się wrażenie, że występuje ono na każdej stronie książki. Ana bez przerwy mówi o zachowaniu swojej "wewnętrznej bogini"(co również jest dość dziwne i irytujące): moja wewnętrzna bogini szaleje z radości, moja wewnętrzna bogini wywija salta, moją wewnętrzną boginię rozpiera duma. Dialogi między Greyem, a Aną są śmieszne, a sama Anastasia sprawia wrażenie bardzo naiwnej i głupiutkiej dziewczyny. Jednak muszę podkreślić, o dziwo, że książka niesamowicie... wciąga! Naprawdę nie mogłam się od niej oderwać. Chociaż dość często miałam wrażenie, że Pani James jest seksualnie niespełnioną kobietą to jednak czytałam jej książkę z wypiekami na twarzy, nie mogąc się od niej oderwać! I czy przede wszystkim nie o to właśnie chodzi? To sztuka napisać niezbyt dobrą książkę, która rozpaliła miliony kobiet na całym świecie. Po jej przeczytaniu wiem jedno: tą książkę się kocha, albo nienawidzi. I ja (sama sobie się dziwię) ją pokochałam!

To nie jest dobra książka. Napisana prostym językiem, czasami aż za bardzo, momentami wręcz irytująca. Wachlarz słów nie jest zbyt zróżnicowany. Nazbyt często pojawia się określenie: sardoniczny, czasami ma się wrażenie, że występuje ono na każdej stronie książki. Ana bez przerwy mówi o zachowaniu swojej "wewnętrznej bogini"(co również jest dość dziwne i irytujące): moja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ukazująca ile człowiek jest w stanie zrobić dla miłości swojego życia, ale także ukazująca granice tej miłości. Bo miłość kończy się wtedy gdy znika wzajemne zrozumienie i szacunek. Corinne właśnie przez swoją miłość doszła do granic swoich możliwości. Wyjazd z Kenii i odizolowanie się od swojego męża był najprawdopodobniej najlepszą decyzją w życiu i dla niej i dla jej dziecka.

Książka ukazująca ile człowiek jest w stanie zrobić dla miłości swojego życia, ale także ukazująca granice tej miłości. Bo miłość kończy się wtedy gdy znika wzajemne zrozumienie i szacunek. Corinne właśnie przez swoją miłość doszła do granic swoich możliwości. Wyjazd z Kenii i odizolowanie się od swojego męża był najprawdopodobniej najlepszą decyzją w życiu i dla niej i dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczytywałam się w pamiętnikach Georgii w podstawówce. Pamiętam, że tak mnie wciągnęły, że zamawiałam następne części w księgarni. Polecam każdej nastolatce, żadna inna książka nie ubawiła mnie jak ta! I mam do niej niesamowity sentyment.

Zaczytywałam się w pamiętnikach Georgii w podstawówce. Pamiętam, że tak mnie wciągnęły, że zamawiałam następne części w księgarni. Polecam każdej nastolatce, żadna inna książka nie ubawiła mnie jak ta! I mam do niej niesamowity sentyment.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałam się niesamowitych zwierzeń z walki z siłami nieczystymi. Co dostałam? Opis smutnego, nieudanego życia Estery, którą z depresji wyciąga wędrówka po lesie. Wciąż czekałam aż akcja się rozwinie. Niestety nie doczekałam się. Po przeczytaniu miałam ochotę wyrzucić tę książkę przez okno. Mówi się, że żadna minuta z książką nie jest minutą straconą. Jednak ostrzegam, szkoda tracić na tą książkę nawet minuty.

Spodziewałam się niesamowitych zwierzeń z walki z siłami nieczystymi. Co dostałam? Opis smutnego, nieudanego życia Estery, którą z depresji wyciąga wędrówka po lesie. Wciąż czekałam aż akcja się rozwinie. Niestety nie doczekałam się. Po przeczytaniu miałam ochotę wyrzucić tę książkę przez okno. Mówi się, że żadna minuta z książką nie jest minutą straconą. Jednak ostrzegam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy w życiu żadna książka tak mną nie wstrząsnęła. No może oprócz ,,My, dzieci z dworca Zoo". Tak, to są te dwie pozycje o których pamięta się do końca życia. To co przeżyła Sarah Forsyth jest wstrząsające, szokujące, niewiarygodne... Ciężko jest uwierzyć, że wśród nas istnieją takie potwory, jak ci, którzy wyrządzili jej taką krzywdę. Polecam wszystkim, nawet tym o słabych nerwach. Po prostu trzeba to przeczytać... I mieć świadomość w jakim świecie żyjemy...

Nigdy w życiu żadna książka tak mną nie wstrząsnęła. No może oprócz ,,My, dzieci z dworca Zoo". Tak, to są te dwie pozycje o których pamięta się do końca życia. To co przeżyła Sarah Forsyth jest wstrząsające, szokujące, niewiarygodne... Ciężko jest uwierzyć, że wśród nas istnieją takie potwory, jak ci, którzy wyrządzili jej taką krzywdę. Polecam wszystkim, nawet tym o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeciętna. Naciągana. Mną nie wstrząsnęła.

Przeciętna. Naciągana. Mną nie wstrząsnęła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich lubiących ciekawe, niebanalne historie! No i oczywiście dla fanów Jodi. ,,Bez mojej zgody" dostałam parę lat temu na Gwiazdkę i był to zdecydowanie udany prezent. Tyle powinno wam wystarczyć, więc do czytania moi drodzy!

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich lubiących ciekawe, niebanalne historie! No i oczywiście dla fanów Jodi. ,,Bez mojej zgody" dostałam parę lat temu na Gwiazdkę i był to zdecydowanie udany prezent. Tyle powinno wam wystarczyć, więc do czytania moi drodzy!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Preferuję nieco ambitniejsze historie, ale jak ktoś lubi romansidła albo ma ochotę na lekką pozycję to zdecydowanie jest to dobry wybór. Nie uważam żeby czas poświęcony na tą książkę był czasem straconym. Co kto lubi!

Preferuję nieco ambitniejsze historie, ale jak ktoś lubi romansidła albo ma ochotę na lekką pozycję to zdecydowanie jest to dobry wybór. Nie uważam żeby czas poświęcony na tą książkę był czasem straconym. Co kto lubi!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca! Naprawdę ciężko się oderwać. Książka zaczyna się bardzo sielankowo, z czasem życie bohaterów legnie w gruzach, ale za to czytelnika czeka kilka niesamowitych godzin, oczywiście z książką w ręku. ,,Kwiaty na poddaszu" to przejmująca, smutna(w pewnym momencie nawet uroniłam łzę), ale zdecydowanie dobra książka, którą naprawdę WARTO przeczytać.

Wciągająca! Naprawdę ciężko się oderwać. Książka zaczyna się bardzo sielankowo, z czasem życie bohaterów legnie w gruzach, ale za to czytelnika czeka kilka niesamowitych godzin, oczywiście z książką w ręku. ,,Kwiaty na poddaszu" to przejmująca, smutna(w pewnym momencie nawet uroniłam łzę), ale zdecydowanie dobra książka, którą naprawdę WARTO przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie jest to książka wybitna i ubolewam, że Larsson nie dożył tak spektakularnego i co najważniejsze zasłużonego sukcesu swojej sagi ,,Millennium". Z tyłu książki można przeczytać, że jest to powieść kryminalna, w której skazany za zniesławienie dziennikarz Blomkvist próbuje rozwiązać starą, rodzinną zagadkę rodzinną, a pomaga mu w tym jego niezawodna partnerka Lisbeth. No i rzeczywiście, książkę przeczytałam, więc śmiało mogę potwierdzić-o tym z grubsza opowiada książka. Ale jest też drugie dno. Larsson dużą uwagę poświęcił w książce kobietom. Zacznijmy od Lisbeth-introwertyczka zamknięta w swoim własnym świecie, nierozumiana, ale niesamowicie inteligentna, wybitnie dobra w tym co robi, tajemnicza. Oprócz tego postaci drugoplanowe: Erika-mając męża sypia od wielu lat z Blomkvistem, co może na początku dziwić, jednak z czasem mamy wrażenie, że to całkiem normalne. Pisarz nie pokazuje Eriki jako zdradzającej męża dzi*ki, wręcz przeciwnie, Erika ukazana jest jako pewna siebie, kompetentna, odważna kobieta, a do tego kochająca swojego męża żona. Warto pamiętać także o Harriet-odnalezionej po latach części klanu Vangerów, która aby uwolnić się z rąk potwora musiała podjąć niezwykle odważną decyzję, która pozbyła się demonów przeszłości i stała się kobietą sukcesów. Warto dodać, że ze wszystkimi powyżej wspomnianymi kobietami sypia nasz główny bohater-Mikael Blomkvist. Jednak nie o to tutaj chodzi. Na świecie żyją mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet i we wszystkich częściach sagi są oni przedstawieni jako zło. Morał jest taki, że kobieta stoi na równi z mężczyzną. Nie było mi dane poznać Stiega Larssona, ale jestem pewna, że był on niezwykle inteligentnym i oczytanym człowiekiem, dla którego każdy człowiek jest sobie równy.

Dla mnie jest to książka wybitna i ubolewam, że Larsson nie dożył tak spektakularnego i co najważniejsze zasłużonego sukcesu swojej sagi ,,Millennium". Z tyłu książki można przeczytać, że jest to powieść kryminalna, w której skazany za zniesławienie dziennikarz Blomkvist próbuje rozwiązać starą, rodzinną zagadkę rodzinną, a pomaga mu w tym jego niezawodna partnerka Lisbeth....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam ją dość dawno, tzn. kiedy byłam jeszcze w gimnazjum, ale w sumie chętnie bym do niej wróciła. Pouczająca, dająca do myślenia, momentami szokująca dla osób nie mających nic wspólnego ze środowiskiem narkomanów. W pewnym momencie czytając książkę da się zauważyć, że Baśka traci kontakt z rzeczywistością. Ćpanie odbiło się na jej psychice, czego następstwem była schizofrenia. Chorobę i walkę z nią Rosiek opisała w swojej książce ,,Byłam schizofreniczką", której niestety nie było dane mi jeszcze przeczytać.

Czytałam ją dość dawno, tzn. kiedy byłam jeszcze w gimnazjum, ale w sumie chętnie bym do niej wróciła. Pouczająca, dająca do myślenia, momentami szokująca dla osób nie mających nic wspólnego ze środowiskiem narkomanów. W pewnym momencie czytając książkę da się zauważyć, że Baśka traci kontakt z rzeczywistością. Ćpanie odbiło się na jej psychice, czego następstwem była...

więcej Pokaż mimo to