-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Zawsze lubiłam czytać 'klasyki', które podobno są takie ponadczasowe. Jednak "Buszujący w zbożu", postanowił to zmienić.
Holden jest obrażony na świat. Nie wie czego chce i denerwuje się, że tego nie dostaje. Jego 'przygoda życia' trwa 3 dni i polega na jeżdżeniu taksówką po Nowym Jorku. Ta lektura nie jest kształcąca. Nie jest ciekawa. Ona nawet nie nawiżuje do życia normalnych ludzi. Jest po prostu słaba.
To jest typowy przykład tego, jak młodźieńczy bunt wyobrażją sobie ludzie dorośli, którzy dawno zapomnieli, co to znaczy dobrze się bawić. Może nie koniecznie trzeba pić, palić i podrywać starsze kobiety.
A co do Holdena:
-Nikt mnie nie lubi!
-Rodzice mnie nie rozumieją!
-Dziewczyna nie chce się ze mną umówić!
Wiesz co? Może twoje życie jest beznadziejne, bo ty jeśteś beznadziejny?!
Zawsze lubiłam czytać 'klasyki', które podobno są takie ponadczasowe. Jednak "Buszujący w zbożu", postanowił to zmienić.
Holden jest obrażony na świat. Nie wie czego chce i denerwuje się, że tego nie dostaje. Jego 'przygoda życia' trwa 3 dni i polega na jeżdżeniu taksówką po Nowym Jorku. Ta lektura nie jest kształcąca. Nie jest ciekawa. Ona nawet nie nawiżuje do życia...
Nie oczekiwałam po tej książce zbyt wiele. Chyba dlatego tak bardzo mnie zaskoczyła.
Mara miała wypadek. Nie dość, że nie pamięta, jak do niego doszło, to jeszcze nikt jej nie wierzy, kiedy zaczyna sobie przypominać. Czy to możliwe, żeby te wszystkie rzeczy działy się naprawdę? Czy też Mara jest tak samo szalona, jak wszyscy myślą?
Intryga jest niesamowicie napisana. Bardzo nieprzewidywalna i nieszablonowa. Jedyne, co można zaliczyć do minusów, to wątek miłosny, który jest mocno naciągany. Jednak nie jest on głównym motywem, i to jest świetne, jak na książkę YA.
Nie oczekiwałam po tej książce zbyt wiele. Chyba dlatego tak bardzo mnie zaskoczyła.
Mara miała wypadek. Nie dość, że nie pamięta, jak do niego doszło, to jeszcze nikt jej nie wierzy, kiedy zaczyna sobie przypominać. Czy to możliwe, żeby te wszystkie rzeczy działy się naprawdę? Czy też Mara jest tak samo szalona, jak wszyscy myślą?
Intryga jest niesamowicie napisana....
Uwielbiam Neila Gaimana, ale ta książka nie należy do moich ulubionych. Czy to za sprawą mało skomplikowanej, dosyć krótkiej historii, czy mało oryginalnych bohaterów. Ta powieść jest warta przeczytania i na pewno wartościowa, ale jak na tego autora, mogłaby być lepsza.
Uwielbiam Neila Gaimana, ale ta książka nie należy do moich ulubionych. Czy to za sprawą mało skomplikowanej, dosyć krótkiej historii, czy mało oryginalnych bohaterów. Ta powieść jest warta przeczytania i na pewno wartościowa, ale jak na tego autora, mogłaby być lepsza.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Historia rodziny, która ma poważne problemy. Chcą być zawsze perfekcyjni, nie uznają słabości i okazywania uczuć. Ale też nie okazują sobie szacunku.
Wszystko jest złudzeniem. Cadence miała wypadek. Wypadek, którego nikt nie potrafi jej wyjaśnić. Sama ma zaniki pamięci, więc nie potrafi przypomnieć sobie, jak do niego doszło.
Kiedy odkrywa prawdę, jest zdruzgotana. Tak jak my wszyscy.
Historia rodziny, która ma poważne problemy. Chcą być zawsze perfekcyjni, nie uznają słabości i okazywania uczuć. Ale też nie okazują sobie szacunku.
Wszystko jest złudzeniem. Cadence miała wypadek. Wypadek, którego nikt nie potrafi jej wyjaśnić. Sama ma zaniki pamięci, więc nie potrafi przypomnieć sobie, jak do niego doszło.
Kiedy odkrywa prawdę, jest zdruzgotana. Tak...
Muszę przyznać, że tematyką praw osób czarnoskórych w Ameryce zainteresowałam się dopiero po przeczytaniu "Przeminęło z Wiatrem". Ale cieszę się, że w ogóle się zainteresowałam, bo ta książka jest na prawdę godna uwagi.
Prawnik broni Murzyna oskarżonego o gwałt na białej dziewczynie. I chociaż nawet dziecko, które jest narratorem tej książki widzi, że jest bez winy, sprawa jest od początku skazana na porażkę. Dlaczego? Czy dlatego, że ludzie zawsze osądzą tych, którzy nie mogą się bronić? Czy osoby czarnoskóre są od nas gorsze?
I czy to zawsze oni są brutalni i niebezpieczni, czy to my jesteśmy tymi agresorami...?
Muszę przyznać, że tematyką praw osób czarnoskórych w Ameryce zainteresowałam się dopiero po przeczytaniu "Przeminęło z Wiatrem". Ale cieszę się, że w ogóle się zainteresowałam, bo ta książka jest na prawdę godna uwagi.
Prawnik broni Murzyna oskarżonego o gwałt na białej dziewczynie. I chociaż nawet dziecko, które jest narratorem tej książki widzi, że jest bez winy, sprawa...
Książka opowiada historię grupy chłopców, którzy przeżyli katastrofę lotniczą i wylądowali na bezludnej wyspie. Pomimo różniącego ich wieku, charakterów oraz zdań, wspólnie próbują zrekonstruować dobrze znaną im cywilizację, tym razem bez rodziców, opieki oraz bez żadnych ograniczeń. Na początku udaje im się zachować jedność, opracowują plan , chcą wspólna pracą i wzajemnym szacunkiem czekać na pomoc z zewnątrz.
Niestety głos rozsądku, który zachowuje część chłopców zaczyna być zagłuszany przez rodzące się w dzieciach okrucieństwo i barbarzyństwo. Znudzeni oczekiwaniem na nienadchodzącą pomoc oraz trudnym życiem w społeczeństwie bez dorosłych zaczynają się buntować, a odwieczne instynkty biorą w nich górę. Jednak to nie to jest ich najważniejszym problemem.
Rozbitkowie nie zdają sobie sprawy, że na tej pięknej, egzotycznej wyspie czeka na nich ogromne niebezpieczeństwo. Potwór, który bezlitośnie wykorzystuje ich słabości. Strach sprawia, że nie są w stanie sobie wzajemnie zaufać i zaczynają się separować od grupy. Wolą samotną walką o przetrwanie, niż przyznanie się do błędu.
Ta powieść diagnozuje ludzkie zachowania, jest przerażająca, ponieważ jest prawdziwa. Skłania nas do myślenia skąd się bierze zło, dlaczego dajemy kierować sobą poprzez strach oraz jak my byśmy się zachowali w podobnej sytuacji.
Książka opowiada historię grupy chłopców, którzy przeżyli katastrofę lotniczą i wylądowali na bezludnej wyspie. Pomimo różniącego ich wieku, charakterów oraz zdań, wspólnie próbują zrekonstruować dobrze znaną im cywilizację, tym razem bez rodziców, opieki oraz bez żadnych ograniczeń. Na początku udaje im się zachować jedność, opracowują plan , chcą wspólna pracą ...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to