Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna rozrywka;). Książka była odskocznią od codziennych zmagań i obowiązków. Jakub Wędrowycz jest naprawdę nietuzinkową postacią i zamierzam przeczytać kolejne jego przygody. Na szczęście jest jeszcze kilka tomów przede mną.

Świetna rozrywka;). Książka była odskocznią od codziennych zmagań i obowiązków. Jakub Wędrowycz jest naprawdę nietuzinkową postacią i zamierzam przeczytać kolejne jego przygody. Na szczęście jest jeszcze kilka tomów przede mną.

Ja już nie umiem czytać romansów, a tak chciałam coś o książkach i pisarzach. Ten sposób pisania totalnie do mnie nie przemawiał. Denerwowały mnie główne postacie ze względu na brak zdecydowania. Jedynie ciotki Gusa były ok.


*pisanie książek

Ja już nie umiem czytać romansów, a tak chciałam coś o książkach i pisarzach. Ten sposób pisania totalnie do mnie nie przemawiał. Denerwowały mnie główne postacie ze względu na brak zdecydowania. Jedynie ciotki Gusa były ok.


*pisanie książek

Czytało się pysznie, płynnie i z polotem. Ich korespondencja była bardzo ludzka i rzeczywista, bez zadęcia i przesady. Opisane było życie raczej uprzywilejowanej warstwy społecznej po II wojnie światowej, jednak elitarnej że względu na wykształcenie i poglądy. Szczerze polecam, a moja książką już poszła w świat i czytają ją następni.

Czytało się pysznie, płynnie i z polotem. Ich korespondencja była bardzo ludzka i rzeczywista, bez zadęcia i przesady. Opisane było życie raczej uprzywilejowanej warstwy społecznej po II wojnie światowej, jednak elitarnej że względu na wykształcenie i poglądy. Szczerze polecam, a moja książką już poszła w świat i czytają ją następni.

Po raz trzeci czytam z synem i niezmiennie ta książka jest fantastyczna.

Po raz trzeci czytam z synem i niezmiennie ta książka jest fantastyczna.

Wszystkie opowiadani były bardzo oryginalne. Były klimaty mocno filozoficzne, straszne i głęboko humorystyczne. Część z nich naprawdę zapada w pamięć. Czekam ns kolejny zbiór.

Wszystkie opowiadani były bardzo oryginalne. Były klimaty mocno filozoficzne, straszne i głęboko humorystyczne. Część z nich naprawdę zapada w pamięć. Czekam ns kolejny zbiór.

Gdy zaczęliśmy, syn obwieścił, że książka powinna być lekturą w szkole. Jest to jakiś pomysł, niestety pod koniec wychodziły pewne niedociągnięcia stylistyczne i korektorskie. Biografia napisana w tonie mocno gloryfikującym, z podkreśleniem amerykańskiego snu. Niekiedy czytało się to jak bajkę o Kopciuszku. Teraz jednak lepiej rozumiem rywalizację między DC a Marvel.

Gdy zaczęliśmy, syn obwieścił, że książka powinna być lekturą w szkole. Jest to jakiś pomysł, niestety pod koniec wychodziły pewne niedociągnięcia stylistyczne i korektorskie. Biografia napisana w tonie mocno gloryfikującym, z podkreśleniem amerykańskiego snu. Niekiedy czytało się to jak bajkę o Kopciuszku. Teraz jednak lepiej rozumiem rywalizację między DC a Marvel.

Zakup tej książki to dobra inwestycja. Daje solidne podstawy do dalszych poszukiwań i czytań z zakresu wizualizacji. Wszystkie przykłady pięknie objaśnione, będę do niej często wracać. Czytałam z wielką i należytą uwagą. Szata graficzna fenomenalna.

Zakup tej książki to dobra inwestycja. Daje solidne podstawy do dalszych poszukiwań i czytań z zakresu wizualizacji. Wszystkie przykłady pięknie objaśnione, będę do niej często wracać. Czytałam z wielką i należytą uwagą. Szata graficzna fenomenalna.

Trzeciej części już nie przeczytam, zawiodłam się i to bardzo. Sprawdzała się jedynie wtedy, gdy chciałam zasnąć. Totalny brak akcji i wszystkiego, co było w pierwszej części.

Trzeciej części już nie przeczytam, zawiodłam się i to bardzo. Sprawdzała się jedynie wtedy, gdy chciałam zasnąć. Totalny brak akcji i wszystkiego, co było w pierwszej części.

Wcześniej czytała mi mama, a teraz ja przeczytałam synowi. Zapamiętałam końcówkę inaczej, była ona zdecydowanie bardziej dramatyczna. Polecamy.

Wcześniej czytała mi mama, a teraz ja przeczytałam synowi. Zapamiętałam końcówkę inaczej, była ona zdecydowanie bardziej dramatyczna. Polecamy.

Niesamowite fantasy dla dzieci o błękitnym koraliki, który spełnia nasze życzenia. Świetnie się czytało z synem wieczorną pora.

Niesamowite fantasy dla dzieci o błękitnym koraliki, który spełnia nasze życzenia. Świetnie się czytało z synem wieczorną pora.

Przeczytaliśmy razem dziesięć tomów. Ten był najmniej zakręcony. Jednak trzyma poziom kontrolowanego absurdu. Forma tej książeczki zachęca do oglądania i czytania. Została połknięta w trzy wieczorny. Bardzo nam odpowiada humor autorów.



* Książkowe piętro.

Przeczytaliśmy razem dziesięć tomów. Ten był najmniej zakręcony. Jednak trzyma poziom kontrolowanego absurdu. Forma tej książeczki zachęca do oglądania i czytania. Została połknięta w trzy wieczorny. Bardzo nam odpowiada humor autorów.



* Książkowe piętro.

Zaczęliśmy od Basi i Franka. Teraz przyszła kolej na samą Basię. Jest to nasza pierwsza książeczka z tej serii i chyba jest to początek wspaniałej przyjaźni. Polecamy.

Zaczęliśmy od Basi i Franka. Teraz przyszła kolej na samą Basię. Jest to nasza pierwsza książeczka z tej serii i chyba jest to początek wspaniałej przyjaźni. Polecamy.

Nieprzeczytane, nie dam rady, nie wyszłam poza pierwsze 30 stron. Smutny to dzień...

Nieprzeczytane, nie dam rady, nie wyszłam poza pierwsze 30 stron. Smutny to dzień...

Okładka o niebo lepsza niż sama książka. My, pokolenie wychowane na kasetach VHS z samochodowego bagażnika, nie takie horrory widzieliśmy. Freddy, laleczka Chucky i inne znacznie uodporniły mnie na takie treści, które niby straszne, niby nie. Ogólnie dobrze się czytało. Jednak autor, jak to mężczyzna, ma tendencję do histerycznego prezentowania uczuć i zachowań kobiet w sytuacjach zagrożenia.

Okładka o niebo lepsza niż sama książka. My, pokolenie wychowane na kasetach VHS z samochodowego bagażnika, nie takie horrory widzieliśmy. Freddy, laleczka Chucky i inne znacznie uodporniły mnie na takie treści, które niby straszne, niby nie. Ogólnie dobrze się czytało. Jednak autor, jak to mężczyzna, ma tendencję do histerycznego prezentowania uczuć i zachowań kobiet w...

Wracamy do niej co jakiś czas. Trzyletnia córka słucha z wielkim skupieniem i zawsze, ale to zawsze zatrzymuje się prze zdaniu, gdzie Jakub rzekomo miałby włożyć ząb Zuzi do buzi. I zawsze jest pytanie, a dlaczego? Jedna z naszych ulubionych z tej serii.

Wracamy do niej co jakiś czas. Trzyletnia córka słucha z wielkim skupieniem i zawsze, ale to zawsze zatrzymuje się prze zdaniu, gdzie Jakub rzekomo miałby włożyć ząb Zuzi do buzi. I zawsze jest pytanie, a dlaczego? Jedna z naszych ulubionych z tej serii.

Książka wpisuje się w obecny nurt epidemiczny, tylko choroba bardziej wybuchowa. To była gorąca lektura, szybko przeczytana, aż się dymiło od szybko przewracanych stron. Polecam.

Książka wpisuje się w obecny nurt epidemiczny, tylko choroba bardziej wybuchowa. To była gorąca lektura, szybko przeczytana, aż się dymiło od szybko przewracanych stron. Polecam.

Przeczytaliśmy szybko i z dużym zainteresowaniem. Ta część była prostsza, zagadka przewidywalna, a kozołaki po prostu genialne. Mnie osobiście drażniły pseudokomplikacje uczuciowe, że niby Felix i Nika, a Net z inną. To było nie do przyjęcia. Gilbert również żegluje w jakimś niefajnym kierunku. Już zaczęliśmy kolejny tom. Ten polecamy serdecznie.

Przeczytaliśmy szybko i z dużym zainteresowaniem. Ta część była prostsza, zagadka przewidywalna, a kozołaki po prostu genialne. Mnie osobiście drażniły pseudokomplikacje uczuciowe, że niby Felix i Nika, a Net z inną. To było nie do przyjęcia. Gilbert również żegluje w jakimś niefajnym kierunku. Już zaczęliśmy kolejny tom. Ten polecamy serdecznie.

Jak ja się wynudzilam w czasie czytania, zasypiałam po paru stronach. Jednak jestem zadowolona, że dobrnęłam do końca. To jedna z tych książek, w których najciekawsze jest 20 ostatnich stron i aż chce się sięgnąć po kolejne części. Fabuła ciekawa, tłumaczenie świetne a i tak zamiast kolejnej części wypożyczyłam Atlas chmur. Polecam wytrwałym.

Jak ja się wynudzilam w czasie czytania, zasypiałam po paru stronach. Jednak jestem zadowolona, że dobrnęłam do końca. To jedna z tych książek, w których najciekawsze jest 20 ostatnich stron i aż chce się sięgnąć po kolejne części. Fabuła ciekawa, tłumaczenie świetne a i tak zamiast kolejnej części wypożyczyłam Atlas chmur. Polecam wytrwałym.

Wspólnie z synkiem przeczytaliśmy te lekturę z zamierzchłych czasów. Faktycznie w czasie czytania przyjmowaliśmy ją za pewnik. Innych książek o Grenlandii nie czytaliśmy. Podczas lektury mieliśmy wzloty i upadki. Jednak w ogólnym rozrachunku książka przypadła mi do gustu, synek był lekko zdegustowany. Cóż, nasze opinie tak pięknie się różnią.

Wspólnie z synkiem przeczytaliśmy te lekturę z zamierzchłych czasów. Faktycznie w czasie czytania przyjmowaliśmy ją za pewnik. Innych książek o Grenlandii nie czytaliśmy. Podczas lektury mieliśmy wzloty i upadki. Jednak w ogólnym rozrachunku książka przypadła mi do gustu, synek był lekko zdegustowany. Cóż, nasze opinie tak pięknie się różnią.