Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Aż trudno uwierzyć że to już finał tej historii, która pędzi niczym nasi bohaterowie autostradą w pierwszej części! Czy to na pewno koniec?

Akcja tomu trzeciego rozpoczyna się tuż po zakończeniu ostatniej części, warto więc zaznajomić się poprzednimi tomami. Przeszłość wybitnej Antonini dopadła ją w najmniej oczekiwanym momencie – jej wrogowie uderzyli w jej najczulszy punkt – ulubieńca serii, policjanta Jona.

W serii tej, mamy liczne retrospekcje, które jeszcze bardziej pozwolą nam poznać duet śledczych. A jest to nietypowy duet, który doskonale się uzupełnia, a dialogi między bohaterami zapewne trafią do kanonu hiszpańskiej (i nie tylko) szeroko rozumianej popkultury.

Razem muszą rozwiązać trzy próby, zmierzając się z tytułowym Białym Królem, który wydaje się nieosiągalnym przeciwnikiem. Tym razem sprawy dotyczą samych naszych bohaterów, którzy wielokrotnie narażą się na niebezpieczeństwo.

Finał serii jest emocjonujący, akcja na chwilę nawet nie zwalnia. Autor bawi się z czytelnikiem, pozwalając zanurzyć się w świecie przestępczości. Czytając książką można lekko się pogubić, ale najwidoczniej taki był zamysł autora. Zakończenie jest warte gnania za fabułą i oderwania się od rzeczywistości. Jedne z najlepszych kryminałów tego roku z równie dobrym zakończeniem.




Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN

Aż trudno uwierzyć że to już finał tej historii, która pędzi niczym nasi bohaterowie autostradą w pierwszej części! Czy to na pewno koniec?

Akcja tomu trzeciego rozpoczyna się tuż po zakończeniu ostatniej części, warto więc zaznajomić się poprzednimi tomami. Przeszłość wybitnej Antonini dopadła ją w najmniej oczekiwanym momencie – jej wrogowie uderzyli w jej najczulszy...

Reina Roja
tak nazywa się główna bohaterka nowej serii kryminałów, które rządzą listami sprzedaży w Hiszpani. Na samym początku poznajemy inspektora Jona, który musi podjąć współpracę z tajemniczym Mentorem i skontaktować się z niejaką Reiną Roją - i jak się okazuje - nie jest to łatwe zadanie. A konsekwencją tego zdarzenia będą pościgi na austostadach, wkradanie się do tajemniczych pomieszczeń, hiszpańskie tortille i wreszcie ONA - niepowtarzalna Reina Roja.
Słyszałem już o wielu książkach, których opisane historie są mianowane "następczyniami Millenium" . tak jest i w tym przypadku. Czy to prawda? I tak i nie.
TAK, bo - mamy tu do czynienia z pierwszym tomem nowej sagi, gdzie autor jeszcze wiele skrył tajemnic przed czytelnikami,
TAK - bo mamy do czynienia z dwójką głównych bohaterów, których w prawdziwym życiu nic by nie połączyło,
TAK - bo Reina to osobowość niezwykła, niespotykana, aspołeczna,pełna lęków i tajemnic (trudno mi orzec po pierwszym tomie, kto ma większe ego Lisbeth Salanderczy Reina),
TAK - bo obie książki łączy realne osadzenie w rzeczywistości, lub jak ktoś woli, komercyjność. W Czerwonej królowej bohaterowie śmieją się z Avengersów, wspominają Real Madryt czy korzystają z iPadów.

NIE, bo - w tej historii więcej jest wątków kryminalnych, dziejących się tu i teraz,
NIE, bo w Czerwonej królowej jest wiele wątków ze świetnym dowcipem, który zdecydowanie przypomina dobre filmy akcji
NIE - bo komisarz towarzyszący Reinie to równie oryginalna postać, która dodaje tej powieści bardzo wiele i zdecydowanie walczy, by to on był pierwszoplanową postacią. Taką którą się pamięta na lata.

I wreszcie, NIE, bo porównywanie Czerwonej Królowej do innych nie ma większego sensu. Autor wykreował naprawdę oryginalną powieść w czasie rzeczywistym.

Co jeszcze łączy Reina Roje z innymi znakomitymi kryminałami? Czytając ją zapominamy o świecie realnym. Polecam.

Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN

Reina Roja
tak nazywa się główna bohaterka nowej serii kryminałów, które rządzą listami sprzedaży w Hiszpani. Na samym początku poznajemy inspektora Jona, który musi podjąć współpracę z tajemniczym Mentorem i skontaktować się z niejaką Reiną Roją - i jak się okazuje - nie jest to łatwe zadanie. A konsekwencją tego zdarzenia będą pościgi na austostadach, wkradanie się do...

Streszczenie serialu, idealne jako przypominajka przed kolejnym sezonem.

Streszczenie serialu, idealne jako przypominajka przed kolejnym sezonem.

Streszczenie serialu, idealne jako przypominajka przed kolejnym sezonem.

Streszczenie serialu, idealne jako przypominajka przed kolejnym sezonem.

Najlepsza biografia polskiego rapera. W której paradoksalnie mało hip hopu. Dużo Śląska, dużo mądrych przemyśleń o pokoleniu trzydziestolatków.

Najlepsza biografia polskiego rapera. W której paradoksalnie mało hip hopu. Dużo Śląska, dużo mądrych przemyśleń o pokoleniu trzydziestolatków.

Tytuł ma szansę aspirować do polskiego Millennium. Zdecydowanie warto przeczytać.

Tytuł ma szansę aspirować do polskiego Millennium. Zdecydowanie warto przeczytać.

Szybka lektura, którzy chcą przeczytać o reprentacji a wcześniej nie siegali po inne pozycje o kadrze. Tylko tytuł jak z tabloidu, a sekretów tam wielkich brak :)

Szybka lektura, którzy chcą przeczytać o reprentacji a wcześniej nie siegali po inne pozycje o kadrze. Tylko tytuł jak z tabloidu, a sekretów tam wielkich brak :)

Kryminał z ludzką twarzą prokuratora. Interesujące śledztwo, akcja dziejąca się w Polsce (z nawiązaniem do historii), a przede wszystkim postać, Postać, POSTAĆ. Teodor Szacki jest takim zwykłym prokuratorem, że bez problemu można się z nim utożsamić. Nie jest idealny, choć swój kodeks moralny ma (3 papieroski...). Jego rozterki związane z życiem osobistym, przemyślenia i przywary sprawiają, że ten kryminał się czyta jeszcze lepiej. Jest po ludzku i jest dobrze. Sięgam po drugą część!

Kryminał z ludzką twarzą prokuratora. Interesujące śledztwo, akcja dziejąca się w Polsce (z nawiązaniem do historii), a przede wszystkim postać, Postać, POSTAĆ. Teodor Szacki jest takim zwykłym prokuratorem, że bez problemu można się z nim utożsamić. Nie jest idealny, choć swój kodeks moralny ma (3 papieroski...). Jego rozterki związane z życiem osobistym, przemyślenia i...

tak jak wszyscy sięgam po tę pozycję z tęsknoty za światem Lodu i Ognia.
3 opowiadania to jednak zdecydowanie za mało, by choć trochę zapomnieć o oczekiwaniu na "samiwiecieco"
Trzeba przyznać, że świat jest, w którym żyją Dunk i Jajo jest rycerski, niekiedy aż ta cecha dziwnie się kontrastuje z głównym cyklem Martina? Za mało tu przebiegłości, intryg, spisków, przemocy i wszelkiego rodzaju chuci... Ale może to już spaczenie wywołane przez serial i serię "Gra o tron"?

tak jak wszyscy sięgam po tę pozycję z tęsknoty za światem Lodu i Ognia.
3 opowiadania to jednak zdecydowanie za mało, by choć trochę zapomnieć o oczekiwaniu na "samiwiecieco"
Trzeba przyznać, że świat jest, w którym żyją Dunk i Jajo jest rycerski, niekiedy aż ta cecha dziwnie się kontrastuje z głównym cyklem Martina? Za mało tu przebiegłości, intryg, spisków, przemocy i...

Biografie raperów to rzadkość.

Piotr Marzec, nie po raz pierwszy w życiu, zabrał się do stworzenia czegoś samodzielnie. Pierwsza część, opowiadająca o latach jego dzieciństwa aż do premiery "Alboomu" jednak nie porywa. Liroy to chłopak z patologicznej rodziny, z blokowiska, który mając smykałkę do interesów, miłość do muzyki i dużą odwagę, powoli, skutecznie osiąga kolejne cele w życiu.

Czego więc zabrakło?
Może anegdot, pikantniejszych szczegółów pewnych historii czy chociaż częściowej analizy i genezy jego rapu.

Osoby z Kielc powinny na pewno dodać parę plusików - książka może być dobrym źródłem historycznym dla młodszych. Dla starszych słuchaczy to na pewno powrót do wspomnień.
Na duży plus zasługują kody na marginesie do utworów i filmów w Internecie, o których Liroy wspomina w danym fragmencie.

Póki co czekam na kolejną książkę rapera, choć to na pewno nie będzie autobiografia Liroya. Tym razem stawiam na Eldo.

Biografie raperów to rzadkość.

Piotr Marzec, nie po raz pierwszy w życiu, zabrał się do stworzenia czegoś samodzielnie. Pierwsza część, opowiadająca o latach jego dzieciństwa aż do premiery "Alboomu" jednak nie porywa. Liroy to chłopak z patologicznej rodziny, z blokowiska, który mając smykałkę do interesów, miłość do muzyki i dużą odwagę, powoli, skutecznie osiąga...

Robert Storm i Doktor Skórzewski powracają! Kolejny tom od Pana Pilipiuka, kolejne przygody znanych postaci. I tak jak w "Szewcu..." są to opowiadania dla tęskniących za historią, szukających czegoś innego w fantastyce, poszukujących innych światów, gdzie inteligencja i wiedza głównych bohaterów wzbudza zazdrość. ale też wiele uczy. Polecam wszystkim fanom Pana Andrzeja. Jeden z najlepszych tomów opowiadań. A ostatnie - osadzone w alternatywnej, steampunkowej historii XVI-XVII wiecznej(?) Rzeczpospolitej(?) - majstersztyk! Aż chciałoby się krzyknąć po ostatnim zdaniu - WIĘCEJ, CHCEMY WIĘCEJ!

Robert Storm i Doktor Skórzewski powracają! Kolejny tom od Pana Pilipiuka, kolejne przygody znanych postaci. I tak jak w "Szewcu..." są to opowiadania dla tęskniących za historią, szukających czegoś innego w fantastyce, poszukujących innych światów, gdzie inteligencja i wiedza głównych bohaterów wzbudza zazdrość. ale też wiele uczy. Polecam wszystkim fanom Pana Andrzeja....

Mam wrażenie, że temat powojennych lat jest traktowany pobieżnie, zarówno jeśli chodzi o kinematografię, magazyny historyczne i wydawnictwa książkowe. A już na pewno okres ten jest całkowicie zapominany w szkołach i na uczelniach.
Autor w dość logiczny, uporządkowany sposób opowiada o chaosie i zbrodniach w latach 45-47. Operuje licznymi wspomnieniami żołnierzy, więźniów i ofiar II wojny światowej, często odwołuje się do danych statystycznych.
K. Lowe przypatruje się losom mieszkańców Polski, Czech, Niemiec czy Jugosławii. Co ważne, nie traktuje żadnego z państw ulgowo i stara się obiektywnie zauważać dobre wydarzenia, ale nie ukrywa zbrodni także tych, którzy w czasie wojny byli szczególnie pokrzywdzeni. Brakowało takiej pozycji na polskim rynku wydawniczym. Polecam gorąco.

Mam wrażenie, że temat powojennych lat jest traktowany pobieżnie, zarówno jeśli chodzi o kinematografię, magazyny historyczne i wydawnictwa książkowe. A już na pewno okres ten jest całkowicie zapominany w szkołach i na uczelniach.
Autor w dość logiczny, uporządkowany sposób opowiada o chaosie i zbrodniach w latach 45-47. Operuje licznymi wspomnieniami żołnierzy, więźniów i...

Plotka, zakłamanie, wysokie mniemanie o sobie, śmierć...
O tym jaka jest książka pani Rowling nie dowiemy się z oficjalnych recenzji. A co by było gdybyśmy nagle zamieszkali w małym miasteczku, i każdy, naprawdę każdy, by starał się żyć życiem innych?

O tym jak plotka może niszczyć życie, jak instynkty zwierzęce górują nad człowiekiem, i jaki jest on bezradny...

o tym w skrócie jest ta książka. Robi wrażenie, odrzuca, obrzydza i daje do myślenia. Polecam, mimo, że to książka o plotce, dwulicowości, pożądaniu i śmierci.

Plotka, zakłamanie, wysokie mniemanie o sobie, śmierć...
O tym jaka jest książka pani Rowling nie dowiemy się z oficjalnych recenzji. A co by było gdybyśmy nagle zamieszkali w małym miasteczku, i każdy, naprawdę każdy, by starał się żyć życiem innych?

O tym jak plotka może niszczyć życie, jak instynkty zwierzęce górują nad człowiekiem, i jaki jest on bezradny...

o tym w...

Dla pasjonatów Pilipiuka, historii oraz wizji alternatywnych. I dla wszystkich tych, którzy nie do końca pasują do teraźniejszości i odczuwają jakąś tęsknotę za dawnymi, choć niepoznanymi osobiście, czasami.
Opowiadania nie obfitują w zawrotną akcję i przygody niczym z Bonda, czyta się to z przyjemnością. Niekiedy jednak melancholia wkrada się wraz z nudą.
Zdecydowanym plusem są losy znanych już bohaterów z poprzednich opowiadań Pilipiuka: doktora Skórzewskiego, archeologa Olszakowskiego oraz historyka Storma.

Dla pasjonatów Pilipiuka, historii oraz wizji alternatywnych. I dla wszystkich tych, którzy nie do końca pasują do teraźniejszości i odczuwają jakąś tęsknotę za dawnymi, choć niepoznanymi osobiście, czasami.
Opowiadania nie obfitują w zawrotną akcję i przygody niczym z Bonda, czyta się to z przyjemnością. Niekiedy jednak melancholia wkrada się wraz z nudą.
Zdecydowanym...