-
Artykuły
Najlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać13 -
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać7
Biblioteczka
2016-01-29
2016-01-19
Takie sobie pitu pitu - nic odkrywczego, nic zaskakującego a tym bardziej "nakręcającego". Bardziej filozoficzna niż "pieprzna":D. Nie wywołała we mnie większych emocji. Przyzwoicie napisana więc całkiem sympatycznie się czytało.
Takie sobie pitu pitu - nic odkrywczego, nic zaskakującego a tym bardziej "nakręcającego". Bardziej filozoficzna niż "pieprzna":D. Nie wywołała we mnie większych emocji. Przyzwoicie napisana więc całkiem sympatycznie się czytało.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-13
2016-01-07
Tym razem nie będę grymasić. Kava stanęła na wysokości zadania.
Wprawdzie szybko domyśliłam się zakończenia ale nie popsuło mi to odbioru książki.
Tym razem nie będę grymasić. Kava stanęła na wysokości zadania.
Wprawdzie szybko domyśliłam się zakończenia ale nie popsuło mi to odbioru książki.
2016-01-05
Genialne opowiadanie - aż chciałoby się rzucić wszystko i iść spać^^ Historie Ziemiańskiego są naprawdę wkręcające, niby człowiek wie, że to fantasy ale mocno zapadają w pamięć. Cudnie by było Panie Ziemiański - taki kontrolowany Matrix. Wybieram niebieską tabletkę... zostaje... i to koniecznie z męskim odpowiednikiem Hanki... :D:D:D Czad.
Warsztat literacki oczywiście rewelacja :)
Genialne opowiadanie - aż chciałoby się rzucić wszystko i iść spać^^ Historie Ziemiańskiego są naprawdę wkręcające, niby człowiek wie, że to fantasy ale mocno zapadają w pamięć. Cudnie by było Panie Ziemiański - taki kontrolowany Matrix. Wybieram niebieską tabletkę... zostaje... i to koniecznie z męskim odpowiednikiem Hanki... :D:D:D Czad.
Warsztat literacki oczywiście...
2015-10-05
Generalnie tak jak poprzednie części, czytało się szybko i z dużym zainteresowaniem. Intryga wkręcająca, a sprawcę typowałam innego. Mam jednak ale... już w poprzedniej części narzekałam, że Maggie zaczyna robić się „pierdołowata” - tym razem nic się nie zmieniło :/
Czyli znów zero asekuracji, zero sprytu i przebiegłości, naiwnie jak dziecko, ze splówą w łapie lezie po guza. Takie zakończenia psują mi odbiór całej książki - to by było fajne raz, no góra dwa w cyklu, ale nie w każdym tomie.
Muszę zrobić chwilową przerwę od Kavy, zmienić klimat...
Generalnie tak jak poprzednie części, czytało się szybko i z dużym zainteresowaniem. Intryga wkręcająca, a sprawcę typowałam innego. Mam jednak ale... już w poprzedniej części narzekałam, że Maggie zaczyna robić się „pierdołowata” - tym razem nic się nie zmieniło :/
Czyli znów zero asekuracji, zero sprytu i przebiegłości, naiwnie jak dziecko, ze splówą w łapie lezie po...
2015-09-20
Czytało się lekko, szybko i całkiem wciągająco ale intryga była bardzo przewidywalna. No i mam duży niedosyt - temat sekty można było tak „milusio” rozwinąć. Ehhh…
Poza tym, mam jakąś wyjątkową nietolerancję na wszelkiego rodzaju „zagubione baranki”, które na własne życzenie pozwalają, żeby je traktować jak rasowe barany, więc irytowali mnie bohaterowie poboczni tej części.
Jestem taż zaskoczona kreacją Maggie, bo Kava coraz bardziej idzie w kierunku jej „pierdołowatości” – ile razy można popełniać takie same błędy?
Ale… to takie tam, moje marudzenie, bo ogólnie wciągnęłam książkę z zainteresowaniem i naprawdę ją polecam :)
Czytało się lekko, szybko i całkiem wciągająco ale intryga była bardzo przewidywalna. No i mam duży niedosyt - temat sekty można było tak „milusio” rozwinąć. Ehhh…
Poza tym, mam jakąś wyjątkową nietolerancję na wszelkiego rodzaju „zagubione baranki”, które na własne życzenie pozwalają, żeby je traktować jak rasowe barany, więc irytowali mnie bohaterowie poboczni tej...
2015-09-11
Druga część zdecydowanie lepsza od pierwszej. Miałam świadomość, że to dopiero drugi z jedenastu tomów cyklu o "Maggie O'Dell", że raczej główna bohaterka jest bezpieczna ale nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki. Autorce mimo wszystko udało się wzbudzić moje (niemałe) zainteresowanie i napięcie. Dość mocne opisy zbrodni - mocniejsze niż w części pierwszej. Bardzo wdzięczna kreacja bohaterki pobocznej - Tess, aż chciałoby się, żeby pojawiała się w kolejnych tomach...
Książka lekko nawiązuje do części pierwszej, ale można ją czytać jako odrębną historię.
Druga część zdecydowanie lepsza od pierwszej. Miałam świadomość, że to dopiero drugi z jedenastu tomów cyklu o "Maggie O'Dell", że raczej główna bohaterka jest bezpieczna ale nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki. Autorce mimo wszystko udało się wzbudzić moje (niemałe) zainteresowanie i napięcie. Dość mocne opisy zbrodni - mocniejsze niż w części pierwszej. Bardzo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-05
Intryga dość prosta, przewidywalna ale w klimacie który lubię. Przyzwoicie napisana. Spodziewałam się, że książka wzbudzi we mnie większe emocje tymczasem czytało się ją po prostu lekko i szybko. Całkiem wciągająca.
Zakończenie książki trochę zaskakujące, zachęca do sięgnięcia po kolejny tom:)
Intryga dość prosta, przewidywalna ale w klimacie który lubię. Przyzwoicie napisana. Spodziewałam się, że książka wzbudzi we mnie większe emocje tymczasem czytało się ją po prostu lekko i szybko. Całkiem wciągająca.
Zakończenie książki trochę zaskakujące, zachęca do sięgnięcia po kolejny tom:)
Jeden z najlepszych thrillerów jakie do tej pory czytałam. Dawno książka nie dostarczyła mi, aż tak dużego napięcia - Chattman jest prawdziwym mistrzem w jego budowaniu. Akcja pędzi, że aż zadyszki dostałam, praktycznie brak przerw na złapanie oddechu. Jestem zaskoczona wyobraźnią i „zbrodniczą” kreatywnością autora… co za świr??? I kto w ogóle takie książki czyta?
… chyba też tylko świry :P
Dzizas… Prawdziwy odjazd ^^
Jeden z najlepszych thrillerów jakie do tej pory czytałam. Dawno książka nie dostarczyła mi, aż tak dużego napięcia - Chattman jest prawdziwym mistrzem w jego budowaniu. Akcja pędzi, że aż zadyszki dostałam, praktycznie brak przerw na złapanie oddechu. Jestem zaskoczona wyobraźnią i „zbrodniczą” kreatywnością autora… co za świr??? I kto w ogóle takie książki czyta?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to… chyba...