Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie do końca wiem, o czym była ta książka. Lotnicze techniczne wtrącenia powplatane według mnie na siłę i bardzo sztucznie. Zachęcił mnie wątek lotniczy, lecz książka w całości zawiodła.

Nie do końca wiem, o czym była ta książka. Lotnicze techniczne wtrącenia powplatane według mnie na siłę i bardzo sztucznie. Zachęcił mnie wątek lotniczy, lecz książka w całości zawiodła.

Pochłonęła mnie. Wywarła na mnie ogromne wrażenie, ponieważ bardzo utożsamiałam się z przedstawioną historią. Niektóre cytaty to sedno moich uczuć i przemyśleń na temat mojej relacji. Nie wiem jak bym ją odebrała, gdybym nie porafił się z nią utożsamić.

Pochłonęła mnie. Wywarła na mnie ogromne wrażenie, ponieważ bardzo utożsamiałam się z przedstawioną historią. Niektóre cytaty to sedno moich uczuć i przemyśleń na temat mojej relacji. Nie wiem jak bym ją odebrała, gdybym nie porafił się z nią utożsamić.

Nie powinno dziwić, że kogoś, kogo się tak dobrze słucha, czyta się co najmniej tak dobrze.

Nie powinno dziwić, że kogoś, kogo się tak dobrze słucha, czyta się co najmniej tak dobrze.

Książka mnie rozczarowała. Zbyt wiele retrospekcji z serialu, a przecież jeśli ktoś sięga po tę książkę, to powinien znać fabułę serialu. Jedna strona akcji - pięć stron opisu. Mam wrażenie, że jest wiele osobistych wtrąceń autora na temat jego poglądów, ulubionych filmów, książek,upodobań itp.
Mam nadzieję, że ciąg dalszy nie nastąpi. Zmęczyła mnie ta książka.

Książka mnie rozczarowała. Zbyt wiele retrospekcji z serialu, a przecież jeśli ktoś sięga po tę książkę, to powinien znać fabułę serialu. Jedna strona akcji - pięć stron opisu. Mam wrażenie, że jest wiele osobistych wtrąceń autora na temat jego poglądów, ulubionych filmów, książek,upodobań itp.
Mam nadzieję, że ciąg dalszy nie nastąpi. Zmęczyła mnie ta książka.

Ciężko ocenić tę książkę. Trzeba ocenę rozdzielić na dwa aspekty. Historia Roberta - wspaniała. To nie podlega dyskusji. Sama książka w sobie, sposób jej napisania jest ciężkostrawny. Trudno zorientować się, kto jest narratorem w danej chwili. Napisana topornie, bez jakiegokolwiek polotu. Przebrnęłam przez nią ze względu na historię Roberta, ale na koniec czułam się zmęczona. Polecam? Tak, ale nie będzie lekko.

Ciężko ocenić tę książkę. Trzeba ocenę rozdzielić na dwa aspekty. Historia Roberta - wspaniała. To nie podlega dyskusji. Sama książka w sobie, sposób jej napisania jest ciężkostrawny. Trudno zorientować się, kto jest narratorem w danej chwili. Napisana topornie, bez jakiegokolwiek polotu. Przebrnęłam przez nią ze względu na historię Roberta, ale na koniec czułam się...

Jedyna książka z serii, z którą się męczyłam.

Jedyna książka z serii, z którą się męczyłam.

Piękny klimat i język. Sama historia nie porwała mnie, gdyż czuję, że "weszłam do tej historii, wyszłam, i zaraz o niej zapomnę". Na pewno nie jest to książka, o której myśli się jeszcze po przeczytaniu.

Piękny klimat i język. Sama historia nie porwała mnie, gdyż czuję, że "weszłam do tej historii, wyszłam, i zaraz o niej zapomnę". Na pewno nie jest to książka, o której myśli się jeszcze po przeczytaniu.