Cytaty
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej...
Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie.
Z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się instynktownie, ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć.
Życie przeważnie jest smutne. A zaraz potem się umiera.
Nie może być dla kobiety większej udręki niż mężczyzna, który jest tak dobry, tak wierny, tak kochający, tak niepowtarzalny i który nie oczekuje żadnych przyrzeczeń. Po prostu jest i daje jej pewność, że będzie na wieczność. Boisz się tylko, że ta wieczność - bez tych wszystkich obietnic - będzie krótka.
Nie wyruszył od razu. Wiedział z doświadczenia, jak ważne jest umieć odkładać to, za czym się tęskni.
Jak mocno trzeba tęsknić za kimś kogo sie nigdy nie znało? Tęsknić tak mocno, ze tchu braknie w piersiach? Nie wiedzieć, daremnie czekać na wieści, ukrywać ból, zżerajacy od środka - oto największa gorycz, jakiej może doznać człowiek.
Żaden mężczyzna nie miał tak mało czasu i nie dał mi tak wiele.
Rozum, zrobisz coś dla mnie? To bardzo ważne. Nigdy ci tego nie zapomnę. Zrobisz? Mógłbyś mi wyłączyć na jakiś czas Sumienie? Dokucza mi. Strasznie mi dokucza.
Gdy ktoś umiera, najbardziej nie mozna pogodzić sie z tym, że następnego dnia życie toczy sie dalej. Jak gdyby nigdy nic. Wtedy też świat się nie zatrzymuje. Nawet na najkrótsza chwilę. Znowu Bóg niczego nie zauważył.
A tu? Jak to na ziemi. Walka. Z codziennością, samotnością, wiatrem, nastrojami, bezsilnością…życie… czekanie… Bo przecież jest takie czekanie, które jest już spotkaniem
Dziękuję, monsieur Martin, dojechaliśmy już do ostatniego przystanku, teraz ja wysiadam, a pan? Obojętne! W końcu to obojętne, co pan ze sobą zrobi! Są jeszcze na świecie dziewczęta, które staną jak wryte przed nie istniejącą zapałką, trzeba tylko znaleźć zakręt i zawołać magiczne zdanko! A ja? Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszc...
Rozwiń