Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Większość życia Adama składała się na ból i cierpienie. Pożar zabrał mu matkę, trwale oszpecił ciało i odizolował od siostry Eve. Chłopak został adoptowany przez małżeństwo Williamsów z Ohio, ktore wykorzystywało go do pracy na farmie. Nie potrafił odnaleźć się w nowej społeczności. Nie widział szanu na poprawę swojego losu, aż po nagłej śmierci ojczyma, Adam dziedziczy majątek. Pieniądze chce przeznaczyć na odnalezienie siostry. Postanawia podążyć jej śladami. Wyrusza na Florydę, gdzie rozpoczyna studia na artystycznej uczelni. Tam poznaje trzech chłopaków, którzy deklarują pomoc w poszukiwaniach. Wśród nich jest Vincent, początkowa fascynacja jego osobą przeradza się w uczucie, które przeraża Adama.





Odkąd usłyszałam o tej książce, wiedziałam, że to pozycja idealna dla mnie. Klimat lat 80, Floryda i akcja dziejąca się na kampusie uniwersyteckim. Oprócz tego wątek osoby wykluczonej ze społeczeństwa, który odnajduje właściwych ludzi. W książce występuje motyw found family, który jest dosłownie jak plaster na ranę. W książce możemy obserwować przemianę Adama, który nareszcie został zaakceptowany i pokochany taki jaki jest. Widać jak jego pewność siebie rośnie, jednak nadal spotykają go momenty zwątpienia. Wątek poszukiwania siostry jest bardzo atrakcyjny, podążamy wraz z chłopakiem, pełni nadziei, że uda mu się ponownie połączyć z siostrą. Bardzo podobała mi się nieustępliwość głównego bohatera, tak samo, jak wsparcie, które otrzymał od najbliższych. Wątek romantyczny skradł moje serce. Relacja romantyczna między chłopakami jest zdrowa, rozwijała się w zadowalającym tempie. Postacie zostały bardzo dobrze wykreowane, są bardzo naturalne.





Podczas czytania tej książki bawiłam się wyśmienicie. Styl autorki jest lekki, bardzo przyjemny w odbiorze. Książka rozkochała mnie w sobie swoim klimatem. Uwielbiam lata 80-90, szczególnie w literaturze. Niestety na rynku nie mamy wiele takich pozycji a szkoda! Polecam z całego serduszka!

Większość życia Adama składała się na ból i cierpienie. Pożar zabrał mu matkę, trwale oszpecił ciało i odizolował od siostry Eve. Chłopak został adoptowany przez małżeństwo Williamsów z Ohio, ktore wykorzystywało go do pracy na farmie. Nie potrafił odnaleźć się w nowej społeczności. Nie wi...

Rozwiń Zwiń

Dziesięć lat temu Lincoln Coldwell złamał serce swojej pierwszej miłości, a Lottie Miller zniknęła, nim miał szansę wyjaśnić jej sytuację. Nigdy sobie tego nie wybaczył. Linc jest zachwycony, gdy okazuje się, że podjęła pracę w jego klubie. Ma nadzieję, że uda mu się naprawić ich relacje. Lottie ogromnie się zmieniła, nie przypomina dawnej siebie. Przez ostatnią dekadę włączyła z przeciwnościami losu, a wiara w miłość umarła, gdy uczucie Lincolna do niej okazało się kłamstwem. Teraz Violet tonie w długach, a życie jej brata jest zagrożone. Zdesperowana dziewczyna postanawia wystawić swoją niewinność na aukcję dla bogaczy. Niespodziewanie jej przyszłość trafia w ręce Linca.

Ostatnio hucznie wróciłam do romansów, możecie coraz częściej je zobaczyć na moim profilu. W romansach uwielbiam różnorodność, różne wątki i motywy pozbawiają monotonności. W tej książce występuje motyw
marriage of convenience, czyli małżeństwo dla wyższych zysków oraz motyw second chance. Bardzo podoba mi się to niestandardowe połączenie. Książka jest bardzo dynamiczna, nie posiada ona momentów monotonnych. Lottie była bardzo zdesperowana, potrafiła posunąć się do najdrastyczniejszych kroków, aby jej brat był bezpieczny i otrzymał odpowiednią pomoc medyczną. Linc, który nigdy nie wyzbył się uczucia do dziewczyny, postanawia zaproponować jej układ z korzyścią dla obojga. Sceny łóżkowe zostały bardzo dobrze napisane, są komfortowe w odbiorze. Napięcie między tą dwójką dosłownie iskrzy, czuć wzajemne przyciąganie. Książka wypełniona jest również sekretami, które stopniowo odkrywamy. Niektóre są bardzo wstrząsające.

Książkę czyta się z zapartym tchem, historia dziewczyny jest ogromnie smutna. Pokazuje jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla dobra naszych najbliższych. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu tej serii, liczę, że również zrobi na mnie tak duże wrażenie. Polecam ❤️

Dziesięć lat temu Lincoln Coldwell złamał serce swojej pierwszej miłości, a Lottie Miller zniknęła, nim miał szansę wyjaśnić jej sytuację. Nigdy sobie tego nie wybaczył. Linc jest zachwycony, gdy okazuje się, że podjęła pracę w jego klubie. Ma nadzieję, że uda mu się naprawić ich relacje. ...

Rozwiń Zwiń

Życie Wiktorii jest udane, prowadzi spokojne życie. Ma cudowną córkę, własną kawiarnię i dobre stosunki z byłym mężem. Jest szczęśliwa Instagram się nie myśleć o relacjach, które straciła lata temu. Zaproszenie na bal sprawia, ze wspomnienia wracają. Oskar był jej najlepszym przyjacielem, w którym sekretnie się podkochiwała. On nigdy się o tym nie dowiedział, zbyt wpatrzony w swoją licealną miłość. Przyjaźń nie przetrwała, kontakt się urwał, a Wiktoria ma nadzieję, że zapomniała o swoich uczuciach do niego.





Sięgnęłam po książkę zaintrygowana, gdyż tematy około szkolne w literaturze, są dla mnie ogromnie atrakcyjne. Początek książki napawał mnie pozytywnym podejściem, jednak ciąg dalszy kompletnie zawiódł. Wierzę w ideę miłości na całe życie, tej jednej prawdziwej, jestem romantyczką. Jednak tutaj ten wątek, był bardzo płaski. Spotkanie po latach, pełna napięcia relacja. Jednak zostało to poprowadzone bardzo szybko, dosłownie od momentu ich spotkania to był istny maraton. Relacja rozwinęła się tak szybko, że nie miałam nawet momentu na rozmyślanie, czy bohaterowie pasują do siebie. Według mnie wątek romantyczny był płaski. Jestem pewna, że ten sposób poprowadzenia fabuły, spodoba się dużej części z was. Jednak ja nie jestem fanką.




Pióro autorki jest lekkie i przyjemne, książka nie jest wymagająca. Idealnie nada się dla osób, które lubią szybkie tempo w romansach. Wydaje mi się, że ta lektura nada się na zbliżające się lato, jako czytadło na plażę. Mimo że na mnie książka nie zrobiła ogromnego wrażenia, jestem pewna, że znajdzie swoich zwolenników.

Życie Wiktorii jest udane, prowadzi spokojne życie. Ma cudowną córkę, własną kawiarnię i dobre stosunki z byłym mężem. Jest szczęśliwa Instagram się nie myśleć o relacjach, które straciła lata temu. Zaproszenie na bal sprawia, ze wspomnienia wracają. Oskar był jej najlepszym przyjacielem, ...

Rozwiń Zwiń

Claudia zna bogatych, przystojnych i wyjątkowych braci Hidalgo lepiej niż ktokolwiek inny. Mieszka z nimi do lat. Dawniej była córka gosposi, teraz opiekuje się całym domem. Kiedyś odrzuciła miłość najstarszego z braci, teraz Artemis wrócił ze studiów. Pojawił się nie tylko w domu, ale również zagościł w jej myślach, fantazjach i snach. Zaburzył jej kruchy spokój, zamieszał w życiu i spowodował istne trzęsienie ziemi.

Długo czekałam na drugi tom cyklu Braci Hidalgo. Głównie z ciekawości, gdyż pierwszy tom był przeciętny. W tym tomie widzę ogromną poprawę i widać progres autorki. Historia dosłownie porywa od pierwszych stron. Fabuła książki jest bardzo przemyślana i bardzo dobrze rozwinięta. Pojawia się zarys przeszłości, przeplatany między rozdziałami. Historia tej dwójki jest bardzo złożona, posiada wiele wątków. Na samym początku zachowanie Artemisa ogromnie mnie irytowało. Zachowywał się jak rozpieszczone dziecko, które nie ma szacunku do swoich pracowników. Bardzo podobała mu się historia Claudii. Dziewczyna z ciężkim dzieciństwiem i traumami walczy o swoją przyszłość. W książce występuje motyw enemies to lovers i second chance. Oba motywy były świetnie opisane. Wątek romantyczny jest poprowadzony stopniowo, między bohaterami możemy wyczuć wzajemne przyciąganie.

Książkę napisana jest swobodnym stylem. Jest to lekka historia dwójki ludzi, którym na drodze do szczęścia stanęły inne osoby. Jeśli po pierwszym tomie, zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po kolejny, to warto! Historia angażuje, nie posiada monotonnych momentów. Bardzo polecam ❤️

Claudia zna bogatych, przystojnych i wyjątkowych braci Hidalgo lepiej niż ktokolwiek inny. Mieszka z nimi do lat. Dawniej była córka gosposi, teraz opiekuje się całym domem. Kiedyś odrzuciła miłość najstarszego z braci, teraz Artemis wrócił ze studiów. Pojawił się nie tylko w domu, ale rów...

Rozwiń Zwiń

Kiedy Harlow otrzymuje zaproszenie na ślub swojego byłego, jest zaskoczona, ale przypomina sobie o obietnicy, że będzie przy nim w tym najszczęśliwszym dniu jego życia. Gdy składała tę obietnicę, była pewna, że to ona stanie z nim przed ołtarzem. W dniu ślubu wszystko się wali, katastrofa goni katastrofę. Gdy Harlow przyjeżdża, świat Travisa przewraca się do góry nogami. Wystarczyło jedno spojrzenie na dziewczynę, żeby uświadomił sobie, że popełnił straszliwy błąd. Kiedy tuż przed ceremonią Panna młoda trafia do szpitala z powodu reakcji alergicznej, Travis czuje jedynie ulgę.

Romanse zawsze będą miały specjalne miejsce w moim sercu. Jako nastolatka potrafiłam zarywać nocki, żeby skończyć książkę. Szczególnie lubię te, które wybijają się na tle innych. Właśnie ten taki był, wybijał się na tle innych. Fabuła książki była nieszablonowa. Motyw drugiej szansy został tutaj bardzo dobrze napisany. W pierwszej części książki otrzymujemy historię, która wydarzyła się w przeszłości. Ta część opowiada o początkach miłości Harlow i Travisa. Niestety ich drogi się rozchodzą i po latach Harlow otrzymuje zaproszenie na jego ślub. Gdy ich oczy się spotykają, zdają sobie sprawę, że popełnili błąd. Historia jest bardzo ciepła i przyjemna. Relacja romantyczna nie jest napisana na siłę, jest bardzo naturalna. Wątek związku na odległość był napisany bardzo realistycznie. Pikantne sceny były bardzo komfortowe.

Książka jest bardzo dobrym romansem, z wyróżniającą się fabułą. Słodko-gorzka historia dwójki ludzi, którzy ponownie odnajdują drogę do siebie. Seria składa się na wiele tomów. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Jeśli lubicie nieszablonowe romanse, to idealna pozycja dla was.

Kiedy Harlow otrzymuje zaproszenie na ślub swojego byłego, jest zaskoczona, ale przypomina sobie o obietnicy, że będzie przy nim w tym najszczęśliwszym dniu jego życia. Gdy składała tę obietnicę, była pewna, że to ona stanie z nim przed ołtarzem. W dniu ślubu wszystko się wali, katastrofa ...

Rozwiń Zwiń

Wczoraj Jagoda była szczęśliwym człowiekiem. Miała piękne mieszkanie, dobrą pracę, pełne konto i męża. Wypadek odebrał jej zdrowie, a podły człowiek wszystko, co miała. Zdradzona i wyrzucona na ulicę, mogłaby się poddać, ale postanowiła ostatni raz zawalczyć o swoje marzenia. Nie poddaje się również, gdy domek na leśnej polanie, okazuje się ruiną. Nie zraża brak funduszy na remont. Nagle w jej życiu pojawia się bratnia dusza, inny życiowy rozbitek, który cechuje się pracowitością i odwagą.

Książki Pani Michalak zawsze traktuje jako coś lekkiego. Są to często historie przepełnione humorem i lekkością. Są idealną odskocznią od ciężkich tematów, po które zazwyczaj sięgam. Tak samo było również z tą pozycją. To historia o przeznaczeniu i niezłomności. Historia ukazuje nam, że po każdej burzy wychodzi słońce i nic nie dzieje się bez powodu. Jagodzie wali się całe życie, jednak nadal ma w sobie wolę walki. Decyduje się na zamieszkanie w ruinie, która zamierza przekształcić w idealny dom. Na jej drodze staje Jaśmin, któremu również życie rozpadło się na kawałki. Dwie zgubione dusze znajdują się i wzajemnie się podnoszą. Jak przyzwyczaiła nas autorka, w książce mamy wiele zwrotów akcji. Książka jest dynamiczna. Mam zastrzeżenia do wątku romantycznego, który pojawia się dosłownie znikąd. W jednej sekundzie bohaterowie się przyjaźnią, nic nie wskazuje na rozwinięcie tej relacji, a w kolejnej już się do siebie zalecają.

Styl autorki jest lekki, historia dosłownie płynie. Jest to bardzo lekka i niewymagająca historia. Idealne nada się na wiosenne weekendy, gdy macie ochotę sięgnąć po coś odprężającego. To powieść to standardowa, przewidywalna literatura obyczajowa z wątkiem romantycznym.

Wczoraj Jagoda była szczęśliwym człowiekiem. Miała piękne mieszkanie, dobrą pracę, pełne konto i męża. Wypadek odebrał jej zdrowie, a podły człowiek wszystko, co miała. Zdradzona i wyrzucona na ulicę, mogłaby się poddać, ale postanowiła ostatni raz zawalczyć o swoje marzenia. Nie poddaje s...

Rozwiń Zwiń

Przy rodzinnym stole nadal słyszysz pytania o ślub i dzieci? Czujesz wyrzuty sumienia, bo rzadko nawiązujesz kontakt z rodzicami? Jesteś uzależniony od opinii mamy i taty? Są rodzice toksyczni i helikopterowi, są mistrzowie presji i wampiry emocjonalne. Często nawet jako dorosłe osoby czujemy się wobec nich bezsilni. Jeśli do tej pory świadome stawianie granic było dla Ciebie trudne, ten poradnik wskaże, jak uzdrowić proces pokoleniowej transmisji. Nauczy Cię jak uzdrowić relacje z rodzicami i się od nich odciąć.

Temat książki jest dla mnie wyjątkowo trudny, gdyż sama przez długi czas miałam toksyczną relację ze swoimi rodzicami. Jednak w pewnym momencie postawiłam wyraźne granice, co pozwoliło mi na życie własnym życiem. Książka jest ogromnie wartościowa. Posiada ogrom przykładów z codziennego życia i przekrój różnych relacji z rodzicami. Umiejętnie wskazuje drogę do odcięcia się od toksycznych relacji z rodzicami. Pokazuje jak umiejętnie wyznaczać granice oraz jak się ich trzymać. Znalazłam w książce bardzo dużo wartościowej wiedzy w dziedzinie budowania relacji z rodziną, jak i innymi. Jestem pewna, że ogrom ludzi znajdzie w tej książce coś dla Siebie. Nasze relacje z rodzicami na pierwszy rzut oka mogą wydawać się poprawne, jednak nie zawsze dostrzegamy problem.

W książkę zaangażowałam się bardzo szybko, z każdym kolejnym rozdziałem zaznaczałam więcej fragmentów. Nie tylko dla Siebie, lecz także dla moich bliskich. Jestem pewna, że książka pozostanie na długo w mojej głowie. Jeśli kiedykolwiek uważaliście swoją relację z rodzicami za toksyczną, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.

Przy rodzinnym stole nadal słyszysz pytania o ślub i dzieci? Czujesz wyrzuty sumienia, bo rzadko nawiązujesz kontakt z rodzicami? Jesteś uzależniony od opinii mamy i taty? Są rodzice toksyczni i helikopterowi, są mistrzowie presji i wampiry emocjonalne. Często nawet jako dorosłe osoby czuj...

Rozwiń Zwiń

River zawsze miała krótkie włosy. Były łatwe w pielęgnacji i sposobów ułożenia nie było dużo. Mała River nigdy nie bawiła się lalkami. Dzieciństwo spędziła, bawiąc się w domku na drzewie. W wieku piętnastu lat potrafiła wymienić koło w samochodzie. Znała odpowiedzi na większość pytań, jednak nie na to, dlaczego zostawiła ją matka, gdy była malutka. Dziewczynka czekała na ojca w domu dziecka. Wreszcie przybył, jednak nie sam. Wraz z Loganem przybyli jego najlepsi przyjaciele, którzy zostali jej rodzicami. Wychowali ją wspólnie, na dziewczynkę zbyt ciekawską, by pozostawić tajemnice swojej przeszłości w spokoju.

Ostatnio czytam książki, które opowiadają o ciężkich historiach. Cudowną odskocznią była właśnie ta książka. Książka bije ciepłem od samego początku, dziewczynka po burzliwym początku życia odnajduje dom pełen miłości. Wychowywana przez czterech ojców, którzy darzą ją ogromną miłością. W książce możemy śledzić pierwsze nastoletnie perypetie młodej dziewczynki. Pierwszy dzień w nowej szkole, pierwsze miłości, przyjaźnie. Historia jest ogromnie miła i ciepła w odbiorze. Poczucie humoru w książce jest świetne, wiele razy wybuchłam śmiechem. Książka składa się na wiele śmiesznych sytuacji. Przesłuchanie przez ojca prawnika, czy różne zagrywki River, aby zająć ojców. Wątek romantyczny był dosyć dziwny. Obiekt sympatii dziewczyny zachowywał się bardzo agresywnie. Zostało to wytłumaczone, jednak ja tego nie kupuję.

Książkę czyta się bardzo szybko, jest lekka i przyjemna. Będzie idealną pozycją na zastój czytelniczy, czy lekką lekturę. Książka kończy się cliffhangerem. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu, aby poznać dalszą historię River. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, ogromnie wam polecam.

River zawsze miała krótkie włosy. Były łatwe w pielęgnacji i sposobów ułożenia nie było dużo. Mała River nigdy nie bawiła się lalkami. Dzieciństwo spędziła, bawiąc się w domku na drzewie. W wieku piętnastu lat potrafiła wymienić koło w samochodzie. Znała odpowiedzi na większość pytań, jedn...

Rozwiń Zwiń

Trauma dotyka wszystkich aspektów naszego życia. Na szczęście przy odpowiednim wsparciu jesteśmy w stanie przekształcić trudności w źródło naszej siły. Dzięki tej pozycji dowiesz się jak zapanować nad układem nerwowym, dbając o oddech i ciało. Pokaże Ci praktyki, jak okazać samowspółczucie oraz jak rozwinąć rezyliencję. Nauczysz się jak wyznaczać granice, aby zadbać o powrót do równowagi.

Traumą to temat, który jest mi bardzo bliski. Dlatego bardzo chętnie sięgam po pozycje o tej tematyce. Byłam pewna, że nie jestem w stanie wyciągnąć już więcej z tego tematu, jednak ogromnie się zdziwiłam. Okazało się, że nadal mam problem z samowspółczuciem. Książka zmusiła mnie do refleksji i analizy moich ostatnich działań. Dzięki niej wyciągnęłam wnioski i zdobyłam cel, do którego dążę. Czyli częściej sobie współczuć i sobie odpuszczać. Zresztą poruszanych aspektów byłam zaznajomiona i dobrze było przypomnieć sobie techniki kontrolowania oddechu.

Książka jest bardzo krótka a wiedza w niej bardzo skoncentrowana. Książka idealnie nadaje się dla ludzi, którzy zaakceptowali swój stan i planują poczynić pierwsze kroki do przodu. Nadaje się idealnie do rozpoczęcia swojego nowego życia po traumie. Spędziłam z tą książką dobry czas, dzięki niej wyznaczyłam nowy cel. Jeśli kiedykolwiek zmagałeś się z traumą, polecam tę pozycję.

Trauma dotyka wszystkich aspektów naszego życia. Na szczęście przy odpowiednim wsparciu jesteśmy w stanie przekształcić trudności w źródło naszej siły. Dzięki tej pozycji dowiesz się jak zapanować nad układem nerwowym, dbając o oddech i ciało. Pokaże Ci praktyki, jak okazać samowspółczucie...

Rozwiń Zwiń

Najpotężniejsze i najbardziej dramatyczne trzęsienie ziemi w Europie, 28 Grudnia niszczy Mesynę i Reggio Calabria. Tragedia odbiera wszystko, jednak z czasem również daje w zamian. Szansę na nowe życie, pełne miłości. Jedenastoletni Nicola, spędza każdą noc w piwnicy, przywiązany do katafalku i marzy o ucieczce od opresyjnej matki. Barbara również jest źle traktowana przez swojego rodzica. Ojciec zmusza ją do zaślubin niekochanego mężczyzny. Ich pragnienie wolności, zostaje zaspokojone, jednak cena jest wysoka. Ziemia się trzęsie, ich życie dosłownie się wali.

Ogromnie doceniam książki, które zmuszają do refleksji. Takie, które pozostają na długo w pamięci. Właśnie taka była ta pozycja. „I zadrżała noc” opowiada o ogromnym trzęsieniu ziemi, które doszczętnie zniszczyło Mesynę i Reggio Calabria. Losy ocalałych śledzimy w podwójnej perspektywie dwóch ocalałych- Barbary i Nicola. Ich życie, przed tragedią było dalekie od idealnego. Trzęsienie ziemi odbiera im bardzo dużo, jednak daje równie wiele. To dla nich szansa na nowe odrodzenie, na rozpoczęcie życia na nowo bez obecności swoich oprawców. Nadzieja na miłość, dom pełen miłości i wymarzoną przyszłość. Książka idealnie opisują zdania: po każdej burzy wychodzi słońce oraz los bywa przewrotny. Ta dwie osobne historie napawają nadzieją. Ukazują, że każde cierpienie kształtuje nas na silniejszego człowieka. Bardzo spodobał mi się wątek kart tarota, który ukazał, jak różnie można odczytywać znaki od wszechświata. Wędrówka po zgliszczach, poszukiwanie ocalałych napawa złudną nadzieją. Tragedia wpływa różnie na ludzi. Jedni są zrozpaczeni, drudzy próbują wykorzystać sytuację dla swoich korzyści.

Książkę przeczytałam na jednym posiedzeniu, ogromnie zaangażowałam się w tę historię. Historia liczy lekko ponad 200 stron. Jest to ogromnie wartościowa pozycja, która pozostawia za sobą nutkę refleksji. Jestem pewna, że zostanie ze mną na długo. Polecam z całego serduszka.

Najpotężniejsze i najbardziej dramatyczne trzęsienie ziemi w Europie, 28 Grudnia niszczy Mesynę i Reggio Calabria. Tragedia odbiera wszystko, jednak z czasem również daje w zamian. Szansę na nowe życie, pełne miłości. Jedenastoletni Nicola, spędza każdą noc w piwnicy, przywiązany do katafa...

Rozwiń Zwiń