I zadrżała noc

Okładka książki I zadrżała noc Nadia Terranova
Okładka książki I zadrżała noc
Nadia Terranova Wydawnictwo: Mova literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Mova
Data wydania:
2024-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-17
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383219097
Tłumacz:
Anna Pawłowska
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
431
430

Na półkach:

Co za smutna, pogrążona w melancholii historia!
A jednak gdzieś między kolejnymi stronami tliła się nadzieja, chęć poprawy swojego losu i rozpaczliwe próby odnalezienia odrobiny szczęścia.

Nieczęsto mam szczęście trafić na taką książę. „I zadrżała noc” to powieść o wielu wątkach, które łączy katastrofalne trzęsienie ziemi z 1908 roku.

Pełno tu tylu, gruzu, wszechobecnego chaosu. Bohaterki, Ninola i Barbara, od młodości poruszały się w świecie zdominowanym przez siłę, groźby i piętrzące się oczekiwania, którym nie chciały sprostać. Ich prośby o uwolnienie z swoistej domowej niewoli wynikały z braku wsparcia, samotności i przerażającego poczucia obezwładniającej niemocy. Trzęsienie ziemi okazuje się dziwną formą ratunku oraz możliwością zmiany fatalnej sytuacji, jednak pojawia się nieznany dotychczas strach o życie.

To była trudna książka. W dalszym ciągu zmagam się z szaleńczą gonitwą myśli, staram się poukładać następujące po sobie wydarzenia i nadać im logiczne wytłumaczenie. Odbudowa gruzów to nie tylko trud fizyczny, ale też żmudna i powolna walka z samym sobą; Autorka w mistrzowski sposób łączy wątki psychologiczne, katastroficzne i metafizyczne. Rozważania na temat codziennej egzystencji urosły do rangi najważniejszych - zaangażowałam się emocjonalnie, a wszystko przez bohaterki, którym szczerze współczułam, a jednocześnie mocno kibicowałam. Ta piękna powieść ma w sobie potężne przesłanie, które czeka na mądrego i wrażliwego czytelnika umiejącego docenić jej wyjątkowość!

Co za smutna, pogrążona w melancholii historia!
A jednak gdzieś między kolejnymi stronami tliła się nadzieja, chęć poprawy swojego losu i rozpaczliwe próby odnalezienia odrobiny szczęścia.

Nieczęsto mam szczęście trafić na taką książę. „I zadrżała noc” to powieść o wielu wątkach, które łączy katastrofalne trzęsienie ziemi z 1908 roku.

Pełno tu tylu, gruzu, wszechobecnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
79

Na półkach: ,

💔☀️ Jak podchodzicie do literatury z wątkiem katastroficznym? Lubicie się nad nimi pochylić czy może budzą w was zbyt duży strach i wolicie ich unikać? Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie na pewno uwielbiacie literaturę piękną. Taką, która poruszy w was najczulsze struny, przypomni, że najważniejsze wartości w życiu każdego człowieka to poczucie bezpieczeństwa i brak obaw o jutro. A co jeżeli nam to zabrać? Jeżeli kataklizm naturalny ma dla nas kompletnie inne plany..

💔☀️ I zadrżała noc jest pięknym przykładem tego jak na ramionach realnego kataklizmu zbudować piękną opowieść o odrodzeniu i radzeniu sobie ze stratą. Jest opowieścią o tym, że na każdych zgliszczach możemy zbudować coś nowego, o ile zostało w nas jeszcze trochę tego symbolicznego światła. Pamiętacie może co kiedyś powiedział do nas Albus Dumbledore? Szczęście możemy znaleźć w nawet najczarniejszych czasach, o ile pamiętamy, tylko aby zapalić światło. I właśnie o tym symbolicznym zapalaniu światła jest ta historia.

💔☀️ Na tle zniszczonych trzęsieniem ziemi dwóch miast na granicy południowych Włoszech poznajemy dwoje młodziutkich bohaterów. Nicol i Barbarę. On odkąd pamięta nie ma łatwego życia. Każdą z nocy swojego życia spędza w piwnicy przywiązany do katafalku — w swoim cierpieniu marzy jedyne o ucieczce od toksycznej matki. Matki, która nie rozumie pojęć takich tak troska o dziecko czy wspieranie go. Po drugiej stronie tej historii stoi Barbara. Dziewczyna, którą poznajemy w momencie, kiedy ojciec zmusza ją do poślubienia mężczyzny, którego nie darzy żadnymi uczuciami. Mamy więc do czynienia z dwojgiem tragicznych bohaterów, którzy z dnia na dzień walczą o odrobinę normalności w swoim życiu. Niestety tą tragiczną walkę przerywa jeszcze większa katastrofa — trzęsienie ziemi. Odbiera im to świat który znają, odbiera wartości które mieli dotychczas wkładane do głów, lecz w zamian.. w zamian oboje nauczą się, że trochę światła jeszcze w nich pozostało.

💔☀️ Absolutnie zachwycił mnie styl autorki — język opisujący nam sceny zgliszcz czy odczucia bohaterów jest pełny taktu. Daje czytelnikowi miejsce na samodzielne przemyślenia. Jednocześnie za pomocą delikatnej sugestii bardzo łagodnie podpowiada nam co w danej chwili powinniśmy odczuwać. Ten zabieg niesamowicie ubogaca tą historię. Nie da wam rozwiązania i morału na tacy — lecz w zamian da wam satysfakcję samodzielnych odczuć.

💔☀️ Nadia Terranova jest kobietą o wielkiej wrażliwości co wyraźnie można odczuć w całym tekście. Historia w jej powieści przepięknie mówi o stracie i odrodzeniu. Przypomina nam, że miłość i przyjaźń możemy znaleźć w bardzo niespodziewanych miejscach. Dzięki temu książkę czyta się z niekrytą przyjemnością. Jeżeli szukacie czegoś pełnego wiary w lepsze jutro, a zarazem będącego niesamowitą historią — jest to jak najbardziej książka dla was.

💔☀️ Jak podchodzicie do literatury z wątkiem katastroficznym? Lubicie się nad nimi pochylić czy może budzą w was zbyt duży strach i wolicie ich unikać? Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie na pewno uwielbiacie literaturę piękną. Taką, która poruszy w was najczulsze struny, przypomni, że najważniejsze wartości w życiu każdego człowieka to poczucie bezpieczeństwa i brak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
209

Na półkach:

Literatura włoska ma w sobie to coś, co nas do niej przyciąga: jakiś swój niepowtarzalny klimat i doskonały sposób opisywania ludzkich emocji i natury człowieka. Dlatego właśnie powieść “I zadrżała noc” Nadii Terranovy musiała znaleźć na naszym TBR. 😊

Powieść opiera się na wydarzeniach historycznych, a konkretnie na ogromnym trzęsieniu ziemi, którego epicentrum znajdowało się pod wodami Cieśniny Mesyńskiej, między Sycylią a włoskim regionem Kalabria. Wstrząsy i wywołane przez nie fale tsunami doszczętnie zniszczyły miasta Mesyna i Reggio Calabria, w których rozgrywa się akcja powieści. Skutki kataklizmu oglądamy oczami dwojga bohaterów: jedenastoletniego chłopca, Nicoli, oraz młodej dziewczyny, która tego właśnie dnia planowała rozpocząć nowe życie. Oboje próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, walczyć z głodem i pragnieniem, szukać schronienia, słowem: po prostu przetrwać.

Książka wciąga od samego początku, kiedy poznajemy życie Nicoli sprzed tragedii. Gdy dowiedzieliśmy się, w jaki sposób rodzice chronili go przed porwaniem przez diabła, zmroziło nas. Okazuje się, że trzęsienie ziemi było dla niego niejako wybawieniem. Tak samo, jeśli chodzi o Barbarę, która ucieka przed aranżowanym małżeństwem. Oboje z nich łączy pewna tragiczna sytuacja, która spaja ich razem i naznacza już na zawsze.

To prawdziwa literatura piękna, w której autorka w poetycki sposób opisuje nie tylko samą katastrofę, lecz także to, co dzieje się wokół niej oraz w samych ludziach, którzy ją przeżyli. Charakteru książce nadaje fakt, że samo trzęsienie ziemi rzeczywiście miało miejsce, dlatego coś, co wydaje się nam niewyobrażalne, nagle urzeczywistnia się i budzi ogromne emocje. Terranova do swojej opowieści wprowadza sporo elementów mistycyzmu, który stanowi przeciwwagę do tak przyziemnych (nomen omen) aspektów jak głód, śmierć, ludzka okrutność. Jednym z takich elementów są figury z kart Tarota, które rozpoczynają każdy z rozdziałów, nadając każdemu z nich symbolikę zawartą w karcie i łącząc ją z historią. Niezwykle ciekawa lektura.❤️

Literatura włoska ma w sobie to coś, co nas do niej przyciąga: jakiś swój niepowtarzalny klimat i doskonały sposób opisywania ludzkich emocji i natury człowieka. Dlatego właśnie powieść “I zadrżała noc” Nadii Terranovy musiała znaleźć na naszym TBR. 😊

Powieść opiera się na wydarzeniach historycznych, a konkretnie na ogromnym trzęsieniu ziemi, którego epicentrum znajdowało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

„W trudnych chwilach ludziom rzadko przychodzi do głowy, że dobrze jest dzielić niepodzielną z natury samotność z innymi, a wśród strategii przetrwania przedłożyć nad egoizm wspólny wysiłek ocalałych”.

„I zadrżała noc” to powieść o tym, co dzieje się kiedy kończy się świat i o sile, jaką trzeba w sobie mieć, by podnieść się po tragedii i zacząć żyć zupełnie od nowa. Kiedy 27 grudnia 1908 roku w południowej Italii dochodzi do trzęsienia ziemi, dla młodej Barbary i jedenastoletniego Nicoli kończy się życie jakie znali. Mesyna i Reggio Calabria zamieniają się w wielkie gruzowiska, pod którymi straciło życie większość mieszkańców miast. Choć Barbara i Nicola nie znają się jeszcze to dla obojga wraz z trzęsieniem ziemi znika wszystko, co kochali i czego nienawidzili. Niezwykle trudno jest im się odbudować na nowo, bo kiedy pragnienie wyzwolenia się z nałożonych kajdan w końcu staje się rzeczywistością, okazuje się, że ta świeżo zdobyta wolność jest przerażająca i nieodwracalna. Jakby nieszczęść było mało, czas który nadchodzi nie przynosi jedynie ukojenia, ale i kolejne traumatyczne przeżycia. Wtedy dochodzi do ich spotkania.
Autorce udało się świetnie ukazać różne ludzkie postawy w obliczu tragedii. W takich sytuacjach z jednych wychodzi to, co najlepsze, a z innych na wierzch wydostaje się najgorsze zło. Urzekł mnie motyw czerpania z literatury siły do zmian, do walki o siebie i podążania własną drogą. Podobała mi się ta powieść, tak po prostu. „I zadrżała noc” dostarcza wielu wzruszeń, ale pokazuje też, że nawet po najciemniejszej nocy znów wstaje dzień. Nawet jeśli czasem okazuje się, że to, czego pragnęliśmy ma zupełnie inną twarz niż się spodziewaliśmy.

„W trudnych chwilach ludziom rzadko przychodzi do głowy, że dobrze jest dzielić niepodzielną z natury samotność z innymi, a wśród strategii przetrwania przedłożyć nad egoizm wspólny wysiłek ocalałych”.

„I zadrżała noc” to powieść o tym, co dzieje się kiedy kończy się świat i o sile, jaką trzeba w sobie mieć, by podnieść się po tragedii i zacząć żyć zupełnie od nowa. Kiedy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
114

Na półkach:

Lubicie książki z wątkiem katastroficznym?
Nie pytam bez powodu, bo powieść „I zadrżała noc” jest oparta na dramacie, który rozegrał się w Mesynie w 1908 roku podczas trzęsienia ziemi.
Wchodząca w dorosłość Barbara pragnie wolności, wyrwania się spod skrzydeł ojcowskich ramion, który ma już plan na życie dziewczyny. Pragnie skłonić córkę do małżeńskiego życia. A ona jest zafascynowana literaturą, która wiedzie prym w jej życiu i tylko na chwilę zapomnienia, może liczyć u swojej babci. Barbara chce uciec od rodzinnego domu i zacząć żyć na własnych zasadach.
Nastoletni chłopiec Nicola co noc jest zamykany w piwnicy służącej za jego sypialnię. Każdego dnia doświadcza cierpienia od strony swojej zaborczej matki. Nie zna innego życia. Straszony przez rodzicielkę porwaniem przez diabła dodatkowo jest przywiązywany do katafalku. Męczą go koszmary. Pragnie ucieczki…
Dwoje obcych ludzi, dwie podobne myśli , katastrofa i spotkanie, które odmienia wszystko… Tragedia odbiera im najbliższych i daje szansę na nowe możliwości, nagle otwiera się furtka, która była zamknięta. Czy w tej tragedii odnajdą ukojenie i nadzieje na lepsze jutro?
Polecam przekonać się o tym osobiście.
To taka historia, która w człowieku zostaje na bardzo długo. Katastrofa, która u wielu osób odmieniła bieg życia, ale też sprawiła wiele krzywdy, bólu i niesprawiedliwości. Każdy na nowo musiał zbudować swój świat ze zgliszczy, które nawiedziło ten kawałek ziemi.
Książkę muszę pochwalić za bardzo ładny styl. Czytało się tą powieść niezwykle płynnie i przyjemnie.
Historia porusza i wprawia całe nasze ciało w drżenie…

Lubicie książki z wątkiem katastroficznym?
Nie pytam bez powodu, bo powieść „I zadrżała noc” jest oparta na dramacie, który rozegrał się w Mesynie w 1908 roku podczas trzęsienia ziemi.
Wchodząca w dorosłość Barbara pragnie wolności, wyrwania się spod skrzydeł ojcowskich ramion, który ma już plan na życie dziewczyny. Pragnie skłonić córkę do małżeńskiego życia. A ona jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1139
959

Na półkach: , , ,

Jeśli tak jak ja lubicie książki, które zawierają w sobie trochę prawdy historycznej i pełnię dotyczącą naszej sfery duchowej, to ta powieść trafi do Waszych serc.
Już sama konstrukcja książki, gdzie każdy rozdział otwiera jedna z kart tarota i opis jej znaczenia jest innowacyjny i prowokujący. Czytelnik jest zaangażowany w losy bohaterów i ich losów od pierwszych stron. A kiedy dochodzimy do słów: „Zanim odwróciłam się plecami do nocy, morze się poruszyło. Wielogłosowy huk ugodził mnie w uszy, podłoga zapadła się pod ciężarem gruzów, w jakie zmienił się mój dom, wraz z nimi i ja runęłam w dół. Świat jaki znałam, skończył się i razem z nim zniknęło wszystko co kochałam i nienawidziłam.”, to już nie jesteśmy w stanie oderwać się od tej powieści.
Cała fabuła dotyczy wydarzeń jakie rozegrały się w Mesynie w 1909, kiedy to doszło do największego w tym mieście trzęsienia ziemi, które pochłonęło kilkadziesiąt tysięcy istnień i zniszczeniu uległa większa część miasta. W trakcie tych wydarzeń poznajemy Barbarę i Nicola. Młoda kobieta i jedenastoletni chłopiec, których losy skrzyżowały się w okropnym miejscu i razem doświadczyli traumy, która zdecydowała o ich przyszłości.
Czego doświadczyli? Czy uda im się uwolnić od tej traumy?
Ta powieść porusza, zmusza do refleksji nad życiem i jego ulotnością. To też przykład jak jedno zdarzenie może doprowadzić do zmiany naszego życia o 180 stopni. Bogaty, może stać się biedny. Złodziej staje się arystokratą. Zbrodniarz- bohaterem, a porządna chrześcijanka prostytutką.
Co decyduje o tym kim jesteśmy?
#izadrażałanoc to nie tylko negatywne emocje i przeżycia, to też obraz siły bohaterów. Możliwości odmiany swojego losu mimo przeciwności i czerpania radości z tego co się ma wokół siebie. Z przyjaźni, miłości, niesienia pomocy, bliskości innych.
Napisana przepięknym poetyckim językiem, który wręcz uwzniośla i wynosi tę historię na wyższy poziom. Mnie osobiście urzekła i zachwyciła.

Jeśli tak jak ja lubicie książki, które zawierają w sobie trochę prawdy historycznej i pełnię dotyczącą naszej sfery duchowej, to ta powieść trafi do Waszych serc.
Już sama konstrukcja książki, gdzie każdy rozdział otwiera jedna z kart tarota i opis jej znaczenia jest innowacyjny i prowokujący. Czytelnik jest zaangażowany w losy bohaterów i ich losów od pierwszych stron. A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
35

Na półkach:

To chyba jedna z najbardziej poruszających książek, jakie czytałam. Mocna. Historia o diabłach w ludzkiej postaci, o krzywdzie, niesprawiedliwości, śmierci, bólu, odtrąceniu. Ale też o nadziei, wierze, odrodzeniu.

Mnie zawsze mocno za serce chwytają katastrofy, czy są one prawdziwe czy jedynie elementem fabuły. Tutaj akcja rozgrywa się na tle prawdziwej historii, więc wstrząsała tym bardziej.

Co chwila chwytałam się za ściśnięte serce. Wiele emocji wywoływały kolejne sytuacje. Nie jest to łatwa w odbiorze historia, ale jest naprawdę dobra i bardzo ją polecam.

To chyba jedna z najbardziej poruszających książek, jakie czytałam. Mocna. Historia o diabłach w ludzkiej postaci, o krzywdzie, niesprawiedliwości, śmierci, bólu, odtrąceniu. Ale też o nadziei, wierze, odrodzeniu.

Mnie zawsze mocno za serce chwytają katastrofy, czy są one prawdziwe czy jedynie elementem fabuły. Tutaj akcja rozgrywa się na tle prawdziwej historii, więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
354

Na półkach:

"Jego i moje losy oraz losy tego miejsca splotły się pod wodą i pod ziemią, są jak talia kart do tarota wymieszanych w ciemnościach przez wiatr".

Po odłożeniu tej książki czułam pustkę. Takie zawieszenie pomiędzy tym, co jeszcze przed chwilą było i nagle... przestało istnieć. Moment ciszy, niepokoju, niewiadomej.

Ona, młoda kobieta, ma plany na swoją przyszłość, diametralnie różne od zamierzeń swojego ojca. Nie może pogodzić się z podejściem do świata, w którym kobiety są marionetkami w rękach mężczyzn.

On, jeszcze dziecko, podskórnie czuje, że jego codzienność nie powinna tak wyglądać. Koszmary senne, i te zgotowane przez wypaczoną miłość rodzicielską. To nie tak, ale jak inaczej?

Kiedy trzęsienie ziemi sprawia, że włoski region Mesyna i Reggio Calabria zamienia się w ruiny, życie tych dwojga zamiera. Jednak dopóki trwa oddech, to jest w nim również nadzieja.
Ale czy na pewno?
Czy w nicości można dostrzec światło?
Czy można stworzyć coś z niczego?

Pozostawię was z tymi pytaniami, bo warto poznać na nie odpowiedź w tej oszczędnej lekturze, a jednocześnie wymownej. Tej, w której piękno narracji przeplata się z niesprawiedliwością wydarzeń. Tej, która żongluje dobrem i złem, prawdą i fałszem, zniszczeniem i przełomem.

"Jego i moje losy oraz losy tego miejsca splotły się pod wodą i pod ziemią, są jak talia kart do tarota wymieszanych w ciemnościach przez wiatr".

Po odłożeniu tej książki czułam pustkę. Takie zawieszenie pomiędzy tym, co jeszcze przed chwilą było i nagle... przestało istnieć. Moment ciszy, niepokoju, niewiadomej.

Ona, młoda kobieta, ma plany na swoją przyszłość,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
209

Na półkach:

„Jest coś silniejszego niż ból i jest to przyzwyczajenie”

“I zadrżała noc” to porywająca powieść, autorstwa Nadii Terranovy, która zmusza do refleksji nad zniszczeniem i odrodzeniem w obliczu kataklizmu.

Powieść rozgrywa się na tle jednego z najbardziej katastrofalnych trzęsień ziemi XX wieku, które 28 grudnia 1908 roku, doszczętnie zniszczyło Mesynę i Reggio Calabria. Głównymi bohaterami są jedenastoletni Nicola i Barbara. Nicola, każdą noc spędza w piwnicy, przywiązany do katafalku, marząc o ucieczce od opresyjnej matki, która błędnie rozumie troskę i miłość macierzyńską. Barbara jest natomiast zmuszana przez swojego ojca, do poślubienia niekochanego mężczyzny. Losy tej dwójki bohaterów zostają nagle wywrócone do góry nogami, na skutek trzęsienia. Tragedia ta odbiera im wszystko, co mieli dotychczas. Jednak, jak się okazuje, tragiczny koniec, może być również szansą na nowy początek.

Autorka z delikatnością i wrażliwością posługując się sugestywnym językiem, pozwala nam wczuć się w dramat opisywanych wydarzeń oraz daje poczuć emocje bohaterów. Robi to jednak bez przesadnego sentymentalizmu czy egzaltacji. Ukazuje nam tragedię, która wpływa na dalsze losy bohaterów, którzy muszą się z zmierzyć z nową i niepewną rzeczywistością, a czasem i tęsknotą za tym, co znane.

Ale nie jest to tylko historia o tragedii i stracie, jest również także o nadziei i odrodzeniu. Autorka porusza w niej takie tematy jak wolność, miłość i siła ludzkiego ducha, które są uniwersalne i ponadczasowe. Mamy tutaj też ciekawy wątek kart tarota, który czyni powieść nieszablonową i ukazuje różnorodność ludzkich losów i nieprzewidywalność przyszłości.

Książka wciąga od pierwszych stron i trudno ją odłożyć. Historia Nicolasa i Barbary, choć osadzona w konkretnym czasie i miejscu, staje się uniwersalnym przesłaniem o sile przetrwania i możliwości odnalezienia szczęścia nawet w najtrudniejszych okolicznościach.

“I zadrżała noc” to powieść, która zmusza do refleksji i pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Nadia Terranova udowadnia, że jest autorką o wielkim talencie, potrafiącą stworzyć historię, która jest zarówno głęboka, jak i przystępna dla czytelnika. Ta dramatyczna, a zarazem pełna nadziei książka, z pewnością znajdzie swoje miejsce w sercach wielu czytelników.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwomova (współpraca reklamowa) 🩷.

„Jest coś silniejszego niż ból i jest to przyzwyczajenie”

“I zadrżała noc” to porywająca powieść, autorstwa Nadii Terranovy, która zmusza do refleksji nad zniszczeniem i odrodzeniem w obliczu kataklizmu.

Powieść rozgrywa się na tle jednego z najbardziej katastrofalnych trzęsień ziemi XX wieku, które 28 grudnia 1908 roku, doszczętnie zniszczyło Mesynę i Reggio Calabria....

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
56

Na półkach:

Miałam spore oczekiwania, co do tej książki, bo nie byłam w 100% przekonana, czy na pewno przypadnie mi ona do gustu. Nie spodziewałam się jednak tego, że historia opisana w książce, będzie o wiele lepsza, niż myślałam. Lektura porusza ciężkie tematy, ale dzięki przystępnemu i lekkiemu pióru autorki czyta się ją błyskawicznie.



W żaden sposób nie zżyłam się z bohaterami, jednak ich los nie był mi obojętny. Mimo różnicy wieku pomiędzy Barbarą, a Nicolą mierzyli się oni z podobnym problemem. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że trzęsienie ziemi to najgorsze z rzeczy, które spotkało głównych bohaterów. Niestety czym dalej w historię, tym pojawia się więcej informacji ujawniających piekło, z którym musieli się oni zmierzyć. Historia chłopaka była przerażająca. Brakuje mi słów, aby opisać jaką pustkę poczułam w momencie dowiedzenia się, co dzieje się za drzwiami jego domu. Natomiast wydarzenia z życia Barbary ukazują to, jak potworni potrafią być ludzie w stosunku do kobiet.

„I zadrżała noc” to krótka historia, która mimo swojej małej objętości przesiąknięta jest ogromną ilością smutku. Tragizmu tej powieści dodaje fakt, że trzęsienie ziemi opisane w książce naprawdę miało miejsce. Oprócz przygnębiającego wydźwięku powieść ta daje nadzieję, że w momencie kiedy myślimy, iż świat się dla nas skończył, nie warto się poddawać, bo za rogiem może czekać na nas szczęście.

Cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę, mimo tego iż pozostawiła ona w moim sercu pustkę. Jest to wzruszająca i mimo smutku piękna historia, która ukazuje ulotność chwili i składnia do refleksji. Ciężko jest mi opisać i przekazać wszystkie emocje jakie towarzyszyły mi podczas czytania. Wiem jedynie to, że ta historia pozostanie ze mną na długo.

Miałam spore oczekiwania, co do tej książki, bo nie byłam w 100% przekonana, czy na pewno przypadnie mi ona do gustu. Nie spodziewałam się jednak tego, że historia opisana w książce, będzie o wiele lepsza, niż myślałam. Lektura porusza ciężkie tematy, ale dzięki przystępnemu i lekkiemu pióru autorki czyta się ją błyskawicznie.



W żaden sposób nie zżyłam się z bohaterami,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    28
  • 2024
    4
  • Posiadam
    4
  • Legimi
    3
  • Literatura piękna
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane w 2024
    2
  • Literatura włoska
    2
  • Ulubione
    1

Cytaty

Więcej
Nadia Terranova I zadrżała noc Zobacz więcej
Nadia Terranova I zadrżała noc Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także