-
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać4 -
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać4 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2024-06-02
2024-05-22
2024-05-15
2017-11-04
2017-11-07
Jeśli nie mamy pomysłu na książkę, piszemy tą samą książkę widzianą oczami innego bohatera. Sposób wypróbowany, który zawsze się sprawdza. Tak jest i w tym przypadku. "Pewnego dnia" opowiada tą samą historię co "Każdego dnia" tylko widzianą z perspektywy Rhiannon. Moje odczucia na temat tej książki są identyczne jak w przypadku "Każdego dnia" więc nie będę się nadmiernie rozpisywać tylko wezmę się za czytanie kolejnej książki.
Jeśli nie mamy pomysłu na książkę, piszemy tą samą książkę widzianą oczami innego bohatera. Sposób wypróbowany, który zawsze się sprawdza. Tak jest i w tym przypadku. "Pewnego dnia" opowiada tą samą historię co "Każdego dnia" tylko widzianą z perspektywy Rhiannon. Moje odczucia na temat tej książki są identyczne jak w przypadku "Każdego dnia" więc nie będę się nadmiernie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-16
Po "Po między nami chaos" sięgnęłam, bo wpadła mi w ręce najnowsza książka Samuela Miller'a pod tytułem "Szkoła dla wybranych", której opis mnie zaintrygował. Dlatego własnie postanowiłam najpierw przeczytać debiut literacki tego młodziutkiego autora. Tak szczerze mówiąc za bardzo nie wiem jak mam ocenić tą książkę. Opowiada ona historie 18-letniego Arthura, wnuka fikcyjnego "geniusza" literackiego Arthura Louis'a Pullmana. Wkraczamy w życie młodego Arthura gdy jego tata przywozi go do wujostwa, ponieważ Arthur troszkę sobie popsuł start w dorosłe życie. A tu dostał zakaz zbliżania się do byłej już dziewczyny, stracił stypendium na uczelni do której chciał uczęszczać, a jego najlepszy przyjaciel okazał się zdrajcą. I tak młody Arthur z gipsem na dłoni trafia do brata swojego taty. Długo tam nie urzęduje. Pierwszej nocy trafia na jak mu się wydaje wskazówkę od swojego świętej pamięci dziadka, który dla wielu był ideałem literackim, a jego jedyna powieść okazała się światowym bestsellerem i do dzisiaj święci triumfy sprzedażowe. Arthur Senior chorował na alzheimera, a na kilka dni przed swoją zagadkową śmiercią uciekł z domu. I tak właśnie Arthur Trzeci wskakuje do pociągu Zephyr i śladem dziadka rusza przez całe Stany. Dlaczego to robi? Jego zdaniem dotarcie do ostatniego znanego miejsca pobytu dziadka pozwoli odkryć prawdę o rodzinie. I tak na swojej drodze Arthur poznaje bardzo ciekawe osoby, które znały jego dziadka ale nie takiego jakim był w śród rodziny. Każde kolejne odwiedzone miejsce uświadamia Arthura, że jego dziadek miał ogromny wpływ na życie dużej ilości ludzi. A wszystko zaczęło się w latach 70-tych gdy wybuchła rewolucja, a Pullman Senior był jej propagatorem. Fanatyczni wyznawcy "Wielkiego Celu", bo tak nazywał się ruch utworzony przez Arthura Seniora, stają na drodze Arthura i pragną razem z Nim, albo przeciwko Niemu rozwiązać zagadkę śmierci dziadka. Na końcu drogi pada pytanie. Kogo tak naprawdę szukał Arthur Trzeci. Moim zdaniem podróż, która miała na celu rozwiązanie zagadki śmierci dziadka sprawiła, że główny bohater tak naprawdę odnalazł siebie. A Arthur Louis Pullman Senior troszkę przypomina mi Aldous'a Houxley'a. Taka prywata ode mnie
Po "Po między nami chaos" sięgnęłam, bo wpadła mi w ręce najnowsza książka Samuela Miller'a pod tytułem "Szkoła dla wybranych", której opis mnie zaintrygował. Dlatego własnie postanowiłam najpierw przeczytać debiut literacki tego młodziutkiego autora. Tak szczerze mówiąc za bardzo nie wiem jak mam ocenić tą książkę. Opowiada ona historie 18-letniego Arthura, wnuka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-11
Kolejna seria zamknięta. Do czasu. Do czasu, aż autorka napisze kolejne książki.
Kolejna seria zamknięta. Do czasu. Do czasu, aż autorka napisze kolejne książki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-10-25
Ot kolejna powieść dla młodzieży o młodzieży. Prosty schemat, gdzie jedno jest bogate, drugie jest biedne. W przypadku "Flower" on jest bogaty - przystojny piosenkarz za którym szaleją nastolatki na całym świecie. Ona - uczennica szkoły średniej, po szkole pracuje w kwiaciarni i odbywa praktyki studenckie. Tylko w książkach może być tak, że taki chłopak zwraca uwagę na zwykłą dziewczynę. Nie znalazłam żadnego elementu, który w jakiś szczególny sposób wyróżniłby tą książkę z miliona innych tego typu książek. Z powiększającą się liczbą przeczytanych książek staję się chyba coraz bardziej krytyczna.
Ot kolejna powieść dla młodzieży o młodzieży. Prosty schemat, gdzie jedno jest bogate, drugie jest biedne. W przypadku "Flower" on jest bogaty - przystojny piosenkarz za którym szaleją nastolatki na całym świecie. Ona - uczennica szkoły średniej, po szkole pracuje w kwiaciarni i odbywa praktyki studenckie. Tylko w książkach może być tak, że taki chłopak zwraca uwagę na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-04
Mówi się, że miłość zaślepia, przesłania cały świat. W tym przypadku miłość otwiera oczy, pozwala spojrzeć na świat i odnaleźć prawdę. Historia 18-letniej Madeline, jak każdej nastolatki marzącej o pierwszej miłości, przygodzie, wkroczeniu w dorosłość wydawać by się mogła monotonna i jednokierunkowa. Jednak w tym przypadku jest inaczej, jest to historia rodem z filmu "Balonowy chłopak", gdzie główny bohater grany przez Jake'a Gyllenhalla żyje w dmuchanej kuli wielkości małego samochodu, ponieważ każda drobinka znajdująca się w powietrzu mogłaby go zabić. Tym razem bohaterka mieszka w "szklanym zamku" wraz z mamą i pielęgniarką. Dziewczyna od urodzenia nie wychodzi z domu, a każdy kto chciałby ją odwiedzić musiałby przejść bardzo żmudną procedurę "odkażania", dlatego prawie nikt jej nie odwiedza. Madeline żyje w swoim sterylnym świecie, jej dom to jej cały świat, nie zna nic poza nim. Wiadomo, czyta książki, korzysta z internetu i wszelkich nowoczesnych urządzeń, więc wie jak wygląda np. ocean, ale nigdy nie spacerowała po plaży, ani nie kąpała się w oceanie, nigdy też nie przebywała w towarzystwie swojego rówieśnika. Świat staje na głowie gdy do domu po sąsiedzku wprowadza się Olly, przystojny nastolatek, który zawrócił w głowie dziewczyny. To dla niego ale też i dla siebie Madeline zmienia swój dotychczasowy świat. Mimo czyhającego na nią zagrożenia postanawia wyjść na dwór i przeżyć przygodę życia. Po raz kolejny można stwierdzić, że miłość jest lekiem na wszystko, nawet na "śmiertelną" chorobę, a prawda jest bardziej szokująca niż to się może wydawać.
Mówi się, że miłość zaślepia, przesłania cały świat. W tym przypadku miłość otwiera oczy, pozwala spojrzeć na świat i odnaleźć prawdę. Historia 18-letniej Madeline, jak każdej nastolatki marzącej o pierwszej miłości, przygodzie, wkroczeniu w dorosłość wydawać by się mogła monotonna i jednokierunkowa. Jednak w tym przypadku jest inaczej, jest to historia rodem z filmu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-04
Nim się obejrzymy, a ta fikcja literacka stanie się faktem. Już teraz słyszymy o przeszczepach twarzy, dłoni itp., a już niedługo możemy usłyszeć również o przeszczepie ciała co już podczas pisania brzmi kosmicznie. "Chłopak, który stracił głowę" to zabawna komedia dla fanów "Gwiazd naszych wina". Główny bohater, nieuleczalnie chory szesnastolatek zostaje poddany eksperymentalnemu leczeniu. Budzi się po pięciu latach i szybko musi dostosować się do nowych czasów, bo to co dla innych jest codziennością i rutyną dla niego to odkrywanie siebie na nowo. Ta sama głowa ale inne ciało. Fajny pomysł na książkę dla młodzieży, można było się pośmiać. Można było również poznać i zastanowić się nad tym co w życiu najważniejsze, chociaż zdarzały się momenty gdy główny bohater troszkę mnie wkurzał swoim zachowaniem i chęcią zmiany życia innych ludzi na to z przed pięciu lat, bo on lepiej wiedział co dla nich dobre. Innych minusów nie widzę.
Nim się obejrzymy, a ta fikcja literacka stanie się faktem. Już teraz słyszymy o przeszczepach twarzy, dłoni itp., a już niedługo możemy usłyszeć również o przeszczepie ciała co już podczas pisania brzmi kosmicznie. "Chłopak, który stracił głowę" to zabawna komedia dla fanów "Gwiazd naszych wina". Główny bohater, nieuleczalnie chory szesnastolatek zostaje poddany...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-03
Bardzo fajnie się dzieje w Akademii...!!!
Bardzo fajnie się dzieje w Akademii...!!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-28
Jestem pozytywnie zaskoczona...ciekawe co wydarzy się dalej...
Jestem pozytywnie zaskoczona...ciekawe co wydarzy się dalej...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-26
2014-02-23
Oj dzieje się dzieje i będzie się działo...!!!
Oj dzieje się dzieje i będzie się działo...!!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-18
2014-02-21
2014-02-08
Zdecydowanie dla fanów "Plotkary"
Zdecydowanie dla fanów "Plotkary"
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-07-15
2012-07-13
Zaczęło się jak zawsze. Poznajemy nastolatka z problemami, ale za to jakimi problemami. A, bo tak nazywa się główny bohater, a przynajmniej twierdzi, że tak ma na imię. Jednak jego problem nie jest zwykłym problemem przeciętnego nastolatka z USA. A codziennie budzi się w ciele kogoś innego. Ha! Nieźle trzeba przyznać. Wydaje się być to ekscytujące i niezwykłe. Do czasu gdy A budzi się w ciele Justina i poznaje jego dziewczynę Rhiannon w której się zakochuje. I co tu teraz zrobić? Jak zdobyć dziewczynę gdy codziennie budzisz się w innym ciele, innym miejscu? A znajduje na to sposób, a przynajmniej tak mu się wydaje..."Każdego dnia" to kolejna powieść z nurtu "Młodość", która opowiada o codziennym życiu typowego amerykańskiego nastolatka, no bo gdzież indziej mogłaby się rozgrywać akcja takiej książki. Tylko amerykańskie nastolatki mogą przeżywać takie przygody. I tylko w Ameryce może się coś takiego zdarzyć. Powieść sama w sobie jest oki, jednak temat nastolatków w takim wydaniu powoli zaczyna mnie nudzić. Od "Gwiazd naszych wina" po "Każdego dnia"...nastolatkowie są nad wyraz dojrzali i potrafią sami rozwiązać swoje problemy. Ale i tak czyta się fajnie.
Zaczęło się jak zawsze. Poznajemy nastolatka z problemami, ale za to jakimi problemami. A, bo tak nazywa się główny bohater, a przynajmniej twierdzi, że tak ma na imię. Jednak jego problem nie jest zwykłym problemem przeciętnego nastolatka z USA. A codziennie budzi się w ciele kogoś innego. Ha! Nieźle trzeba przyznać. Wydaje się być to ekscytujące i niezwykłe. Do czasu gdy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to