-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński10
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać8
Biblioteczka
2019-11-24
2019-11-21
Takie rzeczy pewnie nie tylko mnie się przytrafiają...zaczynając cykl od piątej części.
Dwutorowa linia czasowa Warszawa i Lwów, retrospekcja przenosi nas w lata: 1920, 1939 i 1968.
Warszawa 1968 rok i rys historyczny z wkroczeniem wojsk UW do Czechosłowacji, zdjęcie "Dziadów" Dejmka antysemickim krokiem Gomułki do uruchomienia połączeń kolejowych do Izraela, postać Krwawej Luny i żołnierzy AK...
Dziennikarski duet, który kiedyś coś połączyło spotyka się we Lwowie - Jakub Stern i Wilga de Brie i dawna redakcja "Kuriera", i pewien artykuł, który miał się ukazać przed wybuchem II w.ś. Dalej tzw. "matrioszki" , podwójni agenci sowieccy, agenci wtórniki zwani przypisywani Jaruzelskiemu i Bierutowi, przemyślenia Gomułki i zagrożenia, które I sekretarza KC PZPR dostrzegał. Wartka akcja, trup się ściele, współpracownicy donoszą i czuwają, eliminują się i świnie podrzucają...
Atutem niezwykłym książki jest sentymentalna podróż do Lwowa, wieloetnicznego, wielokulturowego miasta, gdzie architektura renesansem, barokiem, klasycystycznym czy secesją i modernistycznym zmierzającym do odsłony socrealizmu. Nostalgia i klimat miasta, pięknie otwierające się miejsca, które spacerem odwiedzamy i ulegamy magii.
Takie rzeczy pewnie nie tylko mnie się przytrafiają...zaczynając cykl od piątej części.
Dwutorowa linia czasowa Warszawa i Lwów, retrospekcja przenosi nas w lata: 1920, 1939 i 1968.
Warszawa 1968 rok i rys historyczny z wkroczeniem wojsk UW do Czechosłowacji, zdjęcie "Dziadów" Dejmka antysemickim krokiem Gomułki do uruchomienia połączeń kolejowych do Izraela, postać...
"...Foresta Umbra - zaakcentował odpowiednio - to po włosku Las Cienia. Jako malarz ostrzegam, że cień bywa różny: mokry jak woda, śliski jak żabi skrzek, ostry jak pieprz, a nawet podwójny lub potrójny..."
Chronologicznie wracam z części piątej do pierwszej części z cyklu o dziennikarsko - śledczych perypetiach Jakuba Sterna.
Niezwykle mroczna okładka przedstawiająca las spowity mgłą i tajemnicą, i dziewczyna...
Cofamy się w czasie do roku 1936 i miejscowości położonej niedaleko Lwowa - Rowy, które stają się sławne dzięki serii morderstw i "kowalskiej sztuce" podkuwania kobiecych stóp...
Dziennikarz lwowskiej gazety "Kurier" Jakub Stern niczym paparazzi ściga gorące tematy, dostarcza "brudne" sprawy i jak hiena żeruje na ludzkiej krzywdzie, aby tylko zaspokoić "żądnych sensacji" czytelników, redaktora naczelnego i wciąż sprawdzać siebie , swój warsztat i etykę dziennikarską.
Fabuła i narracja przeplata się dwufazowo - przeszłość i teraźniejszość, wielowątkowość, wiele postaci, oraz historia rodzinna Sterna i konflikty z drugą żoną i córeczką.
Panorama miasta, topografia, specyficzny śpiewny język, gra słów wprowadza w pierwszą część, potrzebuję wejść w specyfikę dziennikarską Jakuba Sterna i jego otoczenia, bo na ten czas trudno mi wyrobić sobie pozytywne zdanie.
"...Foresta Umbra - zaakcentował odpowiednio - to po włosku Las Cienia. Jako malarz ostrzegam, że cień bywa różny: mokry jak woda, śliski jak żabi skrzek, ostry jak pieprz, a nawet podwójny lub potrójny..."
więcej Pokaż mimo toChronologicznie wracam z części piątej do pierwszej części z cyklu o dziennikarsko - śledczych perypetiach Jakuba Sterna.
Niezwykle mroczna okładka przedstawiająca...