Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Razem z 5-letnim synem - na fali "fazy na minecrafta" czytaliśmy wspólnie komiksy z tego świata.
I muszę przyznać - ten cykl (4 tomy) zdecydowanie wyróżnia się "in plus" - jest zabawnie, jest przygoda, są creepery i zombiaki a i przesłanie się znajdzie.
Razem dobrze się bawiliśmy czytając, a syn robił wyraźne postępy.
Czyli przyjemne z pożytecznym - polecam.

Razem z 5-letnim synem - na fali "fazy na minecrafta" czytaliśmy wspólnie komiksy z tego świata.
I muszę przyznać - ten cykl (4 tomy) zdecydowanie wyróżnia się "in plus" - jest zabawnie, jest przygoda, są creepery i zombiaki a i przesłanie się znajdzie.
Razem dobrze się bawiliśmy czytając, a syn robił wyraźne postępy.
Czyli przyjemne z pożytecznym - polecam.

Jako ojciec wielkiej fanki kotów i pochłaniaczki książek - zostałem niejako zmuszony do zapoznania się z tym kryminałem.
Nie żałuję, choć wiadomo - jest to raczej literatura dla 8-10 latków a nie dla starego konia.
Trzeba przyznać, że fabuła jest dość zgrabnie nakreślona, napięcie i dreszczyk emocji jest.
No i kot, a w zasadzie to koty - dla mojej córki to z automatu + do oceny :)
Polecam wszystkie 3 części :)

Jako ojciec wielkiej fanki kotów i pochłaniaczki książek - zostałem niejako zmuszony do zapoznania się z tym kryminałem.
Nie żałuję, choć wiadomo - jest to raczej literatura dla 8-10 latków a nie dla starego konia.
Trzeba przyznać, że fabuła jest dość zgrabnie nakreślona, napięcie i dreszczyk emocji jest.
No i kot, a w zasadzie to koty - dla mojej córki to z automatu + do...

"Dukaj nie ma fanów... on ma wyznawców"...
Jako jeden z nich - nie będę ukrywał, że większość książek pana Jacka do mnie "trafia".
Choć nie są to łatwe i lekkie lektury i trzeba mieć świadomość, że nie każdemu się spodobają takie filozoficzne, a niekoniecznie nafaszerowane zwrotami akcji powieści czy opowiadania.
Natomiast Xavrasa i inne fikcje narodowe mogę gorąco polecić jako stosunkowo przystępne i - moim zdaniem - najlepsze do zapoznania się z twórczością autora.
A w związku z wojną na Ukrainie - książka nagle stała się mniej "fiction".

Podsumowując - jeśli na słowo "filozofia" nie krzywisz się z niesmakiem lub zastanawiasz się od czego zacząć znajomość z Dukajem - to może być ta królicza nora, która zabierze cię do ...?

"Dukaj nie ma fanów... on ma wyznawców"...
Jako jeden z nich - nie będę ukrywał, że większość książek pana Jacka do mnie "trafia".
Choć nie są to łatwe i lekkie lektury i trzeba mieć świadomość, że nie każdemu się spodobają takie filozoficzne, a niekoniecznie nafaszerowane zwrotami akcji powieści czy opowiadania.
Natomiast Xavrasa i inne fikcje narodowe mogę gorąco polecić...