Szczęściarz Marta Dębowska 8,7
ocenił(a) na 101 rok temu Boże Narodzenie to czas niezwykły, pełen uroku, miłości i pojednania. Na świąteczny czas dla małych czytelniczek i czytelników polecam coś specjalnego od Wydawnictwa BIS. Książeczkę autorstwa pani Marty Dębowskiej pt. „Szczęściarz” z przepięknymi ilustracjami pani Joanny Czarneckiej.
Głównym bohaterem „Szczęściarza” jest mały gałgankowy pajacyk …
„drewniana główka to gałka od komody (…),strój z resztek flanelowej koszuli, włóczkowe włosy pochodzą z koca i czapka z czterolistną koniczynką, która miała przynosić szczęście …”
Pajacyk każdego dnia wita klientów w kwiaciarni „Florian i Róża”. Lubi zapach kwiatów, pana Floriana i odwiedzjących sklep. Ale najbardziej cieszą go wizyty dzieci, a one …
„… przychodzą tak rzadko! Jestem przecież zabawką (…) .Moje miejsce jest wśród dzieci. Mam nadzieję, że komuś się spodobam i zabierze mnie do domu”.
Dzieci wiedzą, że pajacyk, nie jest na sprzedaż, gdyż przy kasie gdzie jest jego miejsce umieszczono karteczkę ze słowem „dekoracja”.
Pajacyk jest przekonany, że słowo z karteczki to jego imię.
Jedyną rozrywką gałgankowej kukiełki jest widok za oknem. Lubi obserwować sklep z zabawkami, po drugiej stronie ulicy. Marzy o tym aby znaleźć się wśród lalek, misiów, samochodzików i …zostać wypatrzony przez jakieś dziecko.
Pewnego grudniowego dnia w kwiaciarni rozpoczynają się prace remontowe. Robotnicy, wszystko pakują i przestawiają. Pajacyk korzystając z zamieszania wychodzi na ulicę, aby wcielić w życie swoje pragnienie…
Czy mały pajacyk jest w stanie sam pokonać ulicę na, której panuje świąteczny ruch? Czy znajdzie się ktoś, kto mu pomoże dostać się do sklepu z zabawkami?
Czy sklep z zabawkami okaże się miejscem, jakie wymarzył sobie gałgankowy pajacyk? Czy mimo, że jest ciut podniszczony, odrobinę zabrudzony i bez oryginalnej metki ma szansę spotkać dziecko, które go kupi i pokocha?
A jeśli sklep z zabawkami to za mało, może trzeba zebrać się na odwagę i ruszyć w świat. Stawić czoło niebezpieczeństwom, takim jak kąpiel w rzece, czy utrata ukochanej czapeczki.
Przeżyć fantastyczne przygody i otworzyć serce na spotkanie nowych przyjaciół: Kawki, Parmi, Gusta, Maestra, pani Marysi i jej wnucząt.
Czy gałgankowy pajacyk wróci do pana Floriana, który po śmierci pani Róży czuje się przygnębiony i bardzo samotny? A może czapeczka z koniczynką, która miała przynosić szczęście sprawi, że los uśmiechnie się nie tylko do pajacyka, ale do wszystkich, którzy byli dla niego serdeczni i pomocni.
Przytulam mocno tę wzruszającą opowieść o szczęściu, przyjaźni i odwadze, z postanowieniem, że kiedyś przeczytam ją moim wnukom.
Takie książki jak „Szczęściarz” dodają świętom wyjątkowego uroku, dlatego w szale świątecznych zakupów i przygotowań nie zapominajmy o czytaniu. Gorąco zachęcam. Poznajcie Szczęściarza ❤️🎄🌟