Aktywność użytkownika veinylover
Jeśli chodzi o moje powierzchowne wrażenia po wysłuchaniu książki, to najbliższa moim odczuciom jest recenzja użytkowniczki lumineer .
Trzeba jednak dodać coś więcej od siebie, hmmm…
Nienawidzę krzywdzicieli kobiet, a wśród nich najbardziej nienawidzę gwałcicieli i morderców, a wśród nich...
Pod względem fabularnym, to ta opowieść jest taka sobie. Nie jest zła, ale też nie zawiera nadzwyczaj błyskotliwych pomysłów. Może epizod z krabami jest pod pewnym względem dość pomysłowy, ale wydaje mi się, że służy on innemu celowi: dopełnia krytyczny, jeśli nie wręcz złośliwie krytyczny...
Rozwiń
Jeszcze lepsza opowieść, niż w poprzednich tomach. Dużo się dzieje, wszystko plastycznie opisane, no i mamy w sumie happy end, choć jest jedna kreatura, która zasłużyła na terapię ołowiem, a poszła pod sąd, niestety, a wiemy, co to znaczy, gdy pod sąd idzie polityk.
Polecam, fajnie się czy...
To, co chyba najbardziej charakteryzuje tę serię powieści o Hamishu, policjancie dość leniwym, a jednak upierdliwym, gdy ktoś w jego otoczeniu popełnia morderstwo – to cechy ofiar zbrodni. Przedstawiane są one w takim świetle, że czytelnik nie przeżywa żalu, ani traumy z powodu śmierci kol...
RozwińW tym serialu z Hamish’em zawsze mamy dość odrażające relacje społeczne, paskudne zachowania wyższych urzędników, zwłaszcza władz policyjnych, całe bezmiary ludzkiej głupoty, śmieszności, małostkowości, nieudacznictwa. Ludzi, którzy weszli w posiadanie pieniędzy oszustwem i oszukanych, bog...
RozwińPodobnie, jak w poprzednich tomach, mamy mnóstwo rozrywki w „kosmicznych” klimatach. Nadal trochę za dużo przepychanek naszego bohatera z puszką, toczonych w sposób do znudzenia znany, wręcz pod względem podobieństwa do sporów poprzednich lustrzany, ale rozwinięty został wątek zupełnie inn...
Rozwiń
Trzeci tom szamańskiej serii w podobnym klimacie, jak poprzednie, z mocnymi akcentami emocjonalnymi i z tym, co lubię w powieściach przeznaczonych dla rozrywki, czyli przyjemnym happy endem.
Kto lubi klimaty „paranormalne”, dziwne istoty i wymyślne mechanizmy magii – to polubi tę serię. Po...
Podobne wrażenia jak przy poprzednim tomie: ogólnie pozytywne i przyjemnie odmóżdżające. Magia, czary - mary, pierdu - zaświaty, duchy, potwory i umarli biegający po ulicach.
Uważam jednak za niepotrzebne i szkodliwe kończenie drugiego tomu w ten sposób, że ten koniec udaje początek tomu ...
Nasza przesympatyczna bohaterka serii nadal może aspirować na stanowisko gamonia stulecia, ale tym razem trochę odpuszczę widząc, dlaczego w tej książce autorka znów to robi. Pisarka ma wiarę podobną do mojej w Organa Nieścigania, System Antysprawiedliwości, Nadzwyczajną Kastę - włączając ...
Rozwiń