Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo dobrze i szybko się czyta, jak dobra powieść. Wiele razy wszystko było na ostrzu noża, krzyżowcy niemało wycierpieli ale i popełnili wiele zbrodni. Można by powiedzieć, że piękna historia gdyby nie była taka przerażająca.

Bardzo dobrze i szybko się czyta, jak dobra powieść. Wiele razy wszystko było na ostrzu noża, krzyżowcy niemało wycierpieli ale i popełnili wiele zbrodni. Można by powiedzieć, że piękna historia gdyby nie była taka przerażająca.

Zgadzam się z opinią czytelnika Sybora, ogólnie trudno się czyta ze względu na dużą ilość odniesień do innych autorów, wiele lingwistycznych dociekań skąd wywodzą się "Rusowie" czy "Normanowie". Te fragmenty były najbardziej męczące dla mnie, niezainteresowanego aż takimi szczegółami pochodzenia. Założeniem było opisanie jakie były stosunki "Skandynawów" (autor krytykuje nazywanie ich wikingami, mimo tytułu) w różnych częściach świata, natomiast językoznawcze wstawki utrudniały przekaz. Dla mnie plus za dogłębną analizę Grenlandii (mimo powtarzania tych samych tez), oraz sytuacji "geopolitycznej" pomiędzy pierwszymi Piastami, Duńczykami, Sasami a Połabianami w kwestii Wolina. Pozostałe wątki wymęczone.

Zgadzam się z opinią czytelnika Sybora, ogólnie trudno się czyta ze względu na dużą ilość odniesień do innych autorów, wiele lingwistycznych dociekań skąd wywodzą się "Rusowie" czy "Normanowie". Te fragmenty były najbardziej męczące dla mnie, niezainteresowanego aż takimi szczegółami pochodzenia. Założeniem było opisanie jakie były stosunki "Skandynawów" (autor...

Kupiłem ją parę lat wcześniej z myślą o ułożeniu porządnego treningu. Długo leżała bezczynnie, ze względu na nieudane próby powrotu do niej. Nieudane gdyż trening przedstawiony jest bardzo naukowo, opisuje wszystkie możliwe systemy, układy mięśniowe i kostne oraz same aspekty treningowe w najdrobniejszych szczegółach. Trudna do przełknięcia, ale jak ktoś jest zdeterminowany to wyciągnie odpowiednie informacje.
P.S. Sporo fajnych i bezpiecznych ćwiczeń z czego 50 - 60 % do wykonania na profesjonalnym sprzęcie.

Kupiłem ją parę lat wcześniej z myślą o ułożeniu porządnego treningu. Długo leżała bezczynnie, ze względu na nieudane próby powrotu do niej. Nieudane gdyż trening przedstawiony jest bardzo naukowo, opisuje wszystkie możliwe systemy, układy mięśniowe i kostne oraz same aspekty treningowe w najdrobniejszych szczegółach. Trudna do przełknięcia, ale jak ktoś jest zdeterminowany...

Książka bardzo podobna w treści do "Furii Ludzi Północy", w końcu ta sama tematyka, mam na myśli że pojawiają się w zasadzie te same fakty tylko inaczej ujęte. Zdecydowanie większy nacisk na problem chrystianizacji, wg mnie bardziej rozwinięte wątki kolonizacji i życia na Grenlandii i w Ameryce Północnej, chociaż "Furia.." też całkiem zgrabnie je opisuje. Z kolei więcej ogólników na temat Hebrydów, Szetlandów i Orkadów. Wydaje mi się, że "Młot i Krzyż" był nieco lżejszy, ale może dlatego że większość faktów już poznałem w FLP.

Książka bardzo podobna w treści do "Furii Ludzi Północy", w końcu ta sama tematyka, mam na myśli że pojawiają się w zasadzie te same fakty tylko inaczej ujęte. Zdecydowanie większy nacisk na problem chrystianizacji, wg mnie bardziej rozwinięte wątki kolonizacji i życia na Grenlandii i w Ameryce Północnej, chociaż "Furia.." też całkiem zgrabnie je opisuje. Z kolei więcej...

Dobre i głębokie opracowanie, przybliża stosunki USA z Chinami, analizuje przyczyny i potencjalne skutki narastającej rywalizacji. Dla mnie najciekawsze były fragmenty o geopolityce i historii, natomiast jeśli czyta się rozdział za rozdziałem to widać że autor się trochę spieszył (co zresztą sam przyznaje pod koniec) i powtarza kilkukrotnie te same myśli. Książka solidna, ale trochę "przerośnięta" w treści.

Dobre i głębokie opracowanie, przybliża stosunki USA z Chinami, analizuje przyczyny i potencjalne skutki narastającej rywalizacji. Dla mnie najciekawsze były fragmenty o geopolityce i historii, natomiast jeśli czyta się rozdział za rozdziałem to widać że autor się trochę spieszył (co zresztą sam przyznaje pod koniec) i powtarza kilkukrotnie te same myśli. Książka solidna,...

Na początku jak każda trudno wchodzi, ale po wejściu w początki SpaceX i Tesli czyta się jednym tchem. Prócz standardowej historii autor kilka razy zanurza się w psychikę Elona, co dla mnie było bardzo ciekawe. Niemniej zmieniłem trochę zdanie o nim ze ślepej fascynacji. Zszedłem na ziemię ale szacunek pozostał :)

Na początku jak każda trudno wchodzi, ale po wejściu w początki SpaceX i Tesli czyta się jednym tchem. Prócz standardowej historii autor kilka razy zanurza się w psychikę Elona, co dla mnie było bardzo ciekawe. Niemniej zmieniłem trochę zdanie o nim ze ślepej fascynacji. Zszedłem na ziemię ale szacunek pozostał :)

Obawiałem się, że będzie gorzej, ale książka jest naprawdę wciągająca. Nie męczy naukowym słownictwem, autor rzadko rozkłada mało istotne sprawy na czynniki pierwsze więc czyta się przyjemnie. Są też smaczki tu i ówdzie w nawiązaniach do Braveheart Mela Gibsona, na końcu książki podsumowanie opinii autora o filmie :) Polecam

Obawiałem się, że będzie gorzej, ale książka jest naprawdę wciągająca. Nie męczy naukowym słownictwem, autor rzadko rozkłada mało istotne sprawy na czynniki pierwsze więc czyta się przyjemnie. Są też smaczki tu i ówdzie w nawiązaniach do Braveheart Mela Gibsona, na końcu książki podsumowanie opinii autora o filmie :) Polecam

Zgodnie z zamysłem autora rozszerza horyzonty na temat tego czym może być życie pozaziemskie i inteligencja pozaziemska. Dla laika w temacie (jak ja) może być trudna momentami, ale da się przeżyć.

Zgodnie z zamysłem autora rozszerza horyzonty na temat tego czym może być życie pozaziemskie i inteligencja pozaziemska. Dla laika w temacie (jak ja) może być trudna momentami, ale da się przeżyć.