Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cités de sel (pentalogie), 1984
L'Errance, Paris, Sinbad / Actes Sud, Coll. La bibliothèque arabe, 2013
Le Fossé
Variations du jour et de la nuit
L'Homme déraciné
Le désert de l'obscurité

Cités de sel (pentalogie), 1984
L'Errance, Paris, Sinbad / Actes Sud, Coll. La bibliothèque arabe, 2013
Le Fossé
Variations du jour et de la nuit
L'Homme déraciné
Le désert de l'obscurité

Ważniejsze od tego, co napisane w tej cieniutkiej książce jest to, co można wyczytać między wierszami. Krzepiące, że wśród tłumu są ludzie którzy potrafią przejrzeć szaleństwo i na tyle na ile mogą - nie brać w nim udziału.

Ważniejsze od tego, co napisane w tej cieniutkiej książce jest to, co można wyczytać między wierszami. Krzepiące, że wśród tłumu są ludzie którzy potrafią przejrzeć szaleństwo i na tyle na ile mogą - nie brać w nim udziału.

Co dalej?!

Co dalej?!

Nie spuszcza z tonu. Najlepsza seria jaką kiedykolwiek czytałam.

Nie spuszcza z tonu. Najlepsza seria jaką kiedykolwiek czytałam.

Hitchcock mógłby uczyć się od autora stopniowania napięcia 😅

Hitchcock mógłby uczyć się od autora stopniowania napięcia 😅

Jazda bez trzymanki!

Jazda bez trzymanki!

Bardzo fajna, w stylu Mary Poppins. Piękne rysunki - wiadomo, Szancer.

Bardzo fajna, w stylu Mary Poppins. Piękne rysunki - wiadomo, Szancer.

Ładnie wydane, piękne ilustracje ale co jedna historia to gorzej - nie trafiają do mnie te opowieści. Tylko dla koneserów.

Ładnie wydane, piękne ilustracje ale co jedna historia to gorzej - nie trafiają do mnie te opowieści. Tylko dla koneserów.

Dobrze się czytało.
Ogólne przemyślenia po lekturze : irytujące jest to ze kilku kolesi wysoko na stołkach ustala sobie, ze będzie wojna i potem wysyłają setki tysiące ludzi żeby w błocie, gazie i minach się taplali. Te wojny w większości o przerośnięte ego wybuchały. Za wiele w tej materii się nie zmieniło.

Dobrze się czytało.
Ogólne przemyślenia po lekturze : irytujące jest to ze kilku kolesi wysoko na stołkach ustala sobie, ze będzie wojna i potem wysyłają setki tysiące ludzi żeby w błocie, gazie i minach się taplali. Te wojny w większości o przerośnięte ego wybuchały. Za wiele w tej materii się nie zmieniło.

Napięcie sięga zenitu. Został mi już tylko ostatni tom, chip, chlip.
Edit : nie ma następnego 😭 mam nadzieję że kolejna seria (Zamęt) podejmie wątki Niepokornych - inaczej padnę 😭😭😭😭

Napięcie sięga zenitu. Został mi już tylko ostatni tom, chip, chlip.
Edit : nie ma następnego 😭 mam nadzieję że kolejna seria (Zamęt) podejmie wątki Niepokornych - inaczej padnę 😭😭😭😭

Mało jest serii w których nie potrzebujesz przerwy i przeskakujesz na jakąś inną gałąź. Tu nie ma szans na zmianę, a tom trzeci to mistrzostwo- nie można się oderwać choć czasem po prostu trzeba, żeby na zawał serca nie zejść ;)

Mało jest serii w których nie potrzebujesz przerwy i przeskakujesz na jakąś inną gałąź. Tu nie ma szans na zmianę, a tom trzeci to mistrzostwo- nie można się oderwać choć czasem po prostu trzeba, żeby na zawał serca nie zejść ;)

Nadal nie można się oderwać od lektury mimo, że podobnie jak w pierwszym tomie, akcja na poważnie rozkręca się w połowie książki.

Nadal nie można się oderwać od lektury mimo, że podobnie jak w pierwszym tomie, akcja na poważnie rozkręca się w połowie książki.

Jak już się rozkręciło i przebrnęłam przez te wszystkie postaci to jazda bez trzymanki - całe szczęście, że jeszcze kilka tomów przede mną.

Jak już się rozkręciło i przebrnęłam przez te wszystkie postaci to jazda bez trzymanki - całe szczęście, że jeszcze kilka tomów przede mną.

Praca naukowa ale do przełknięcia. Zdecydowanie inne spojdzenie na sarmackość o jakiej uczono mnie w szkole i jaką przedstawiały lektury ;)

Praca naukowa ale do przełknięcia. Zdecydowanie inne spojdzenie na sarmackość o jakiej uczono mnie w szkole i jaką przedstawiały lektury ;)

Posłowie niemal zniechęciło mnie od zabrania się za te książkę (już tak mam, ze zaczynam od końca), co byłoby szkoda bo lektura bardzo przypadła mi do gustu. Napisana w taki sposób, ze słyszałam głos „zza ekranu” referujący mi cała te historie, zupełnie jakbym oglądała jakiś starszy, francuski film 😅.
Jedyna jak dotąd książka, w której zastosowanie zakończenia otwartego mnie nie zirytowało. Pewnie dzięki świetnemu rytmowi opowieści.

Posłowie niemal zniechęciło mnie od zabrania się za te książkę (już tak mam, ze zaczynam od końca), co byłoby szkoda bo lektura bardzo przypadła mi do gustu. Napisana w taki sposób, ze słyszałam głos „zza ekranu” referujący mi cała te historie, zupełnie jakbym oglądała jakiś starszy, francuski film 😅.
Jedyna jak dotąd książka, w której zastosowanie zakończenia otwartego...

Bez oceny. Nie skreślam ale przebrnęłam w bólach przez te prace naukową ze względu na język najeżony terminami, napisaną w sposób nieprzystępny dla mojej skromnej osoby.

Bez oceny. Nie skreślam ale przebrnęłam w bólach przez te prace naukową ze względu na język najeżony terminami, napisaną w sposób nieprzystępny dla mojej skromnej osoby.

Oderwać się nie można - wciąga i trzyma. Czytadło ku pokrzepieniu.

Oderwać się nie można - wciąga i trzyma. Czytadło ku pokrzepieniu.

Udokumentowany kawał solidnej roboty, czyta się jednym tchem - pewnie przez wtrącenia historyjek z życia osobistego poszczególnych postaci.

Udokumentowany kawał solidnej roboty, czyta się jednym tchem - pewnie przez wtrącenia historyjek z życia osobistego poszczególnych postaci.

Historia bardzo specyficzna - nie wiem co o niej myśleć 😅
Niezle usprawiedliwienie misji miał główny bohater.

Historia bardzo specyficzna - nie wiem co o niej myśleć 😅
Niezle usprawiedliwienie misji miał główny bohater.

Wciagnela mnie tak jak za dzieciaka, choć z perspektywy czasów współczesnych czasem włos się na głowie jeży 😅

Wciagnela mnie tak jak za dzieciaka, choć z perspektywy czasów współczesnych czasem włos się na głowie jeży 😅