Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wspaniała akcja, świetnie wykreowane postaci, szczególnie półanioła. Książka niezbyt przypominała mi przereklamowaną Sagę Zmierzch, jednak w pewnym momencie zaczęłam mieć wrażenie, że czytam tanie wydanie romansidła dla nastolatek. Zdegustowana omijałam linijki tekstu i wyszukiwałem tych, które były ubogie w słowa: "kocham" oraz "całować". Te fragmenty książki wydały mi się zwyczajnie mdlące. Nie przeszkadzało mi "zakazane uczucie" dwojga młodych ludzi, lecz to, że "słodkościom nie było końca". Autorka mogła zapisać to na pięćdziesięciu stronach, a nie ponad stu. Myślę, że książka byłaby dużo lepsza, gdyby Weatherly zrezygnowałaby z co pięciosekundowych pocałunków i wyznań miłości.

Wspaniała akcja, świetnie wykreowane postaci, szczególnie półanioła. Książka niezbyt przypominała mi przereklamowaną Sagę Zmierzch, jednak w pewnym momencie zaczęłam mieć wrażenie, że czytam tanie wydanie romansidła dla nastolatek. Zdegustowana omijałam linijki tekstu i wyszukiwałem tych, które były ubogie w słowa: "kocham" oraz "całować". Te fragmenty książki wydały mi się...