-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2015-11-10
2015-11-11
Clary na prawdę nie ma łatwego życia. Oddałaby wiele by znów być normalną dziewczyną, chciałaby by jej matka była przytomna. A przede wszystkim chciałaby by Jace nie był jej bratem a Valentine ojcem. Taki ojciec to przekleństwo. Znów mąci i zabija. Zastanawiaj się przez 17 lat jaki był twój ojciec, bądź pewną, że nie żyje a potem niech się okaże, że jest potworem. Nie ma dla niego żadnej świętości, nawet życie syna nie ma dla niego znaczenia. Liczą się tylko jego chore idee.
Okazuje się, że Jace i Clary mają niespotykane moce. Bardzo przydatne moce. Simon zostaje wampirem, a Magnus... jest Magnusem.
Dalej brakuje mi Will`a z Piekielnych, ale Jace daje radę. Kolejny tom, który bardzo mi się podobał. Akcja jest wartka, wciągająca, zaskakująca na każdej stronie! Postacie wręcz namacalne. Magnus hipnotyzuje, polubiłam Jaca(ale nie jest Willem), Simona oraz Luka. Trochę ciężko przekonać mi się do Izzy i Aleca, ale wierzę w nich :). Sięgam po kolejny tom drżącą z przejęcia ręką. Co też autorka wymyśliła dla bohaterów?
Ten tom zdecydowanie POLECAM.
Clary na prawdę nie ma łatwego życia. Oddałaby wiele by znów być normalną dziewczyną, chciałaby by jej matka była przytomna. A przede wszystkim chciałaby by Jace nie był jej bratem a Valentine ojcem. Taki ojciec to przekleństwo. Znów mąci i zabija. Zastanawiaj się przez 17 lat jaki był twój ojciec, bądź pewną, że nie żyje a potem niech się okaże, że jest potworem. Nie ma...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-17
Wojna jest nieunikniona. Choćby nie wiem jak Nocni Łowcy się starali będą musieli stanąć naprzeciw Valentina i jego armii. A Valentine jest baardzo przebiegły, on szykował swoją zemstę przez lata.
Akcja przenosi się z Nowego Jorku do Irdisu. Jace z rodziną przechodzą przez portal, a razem z nimi niechcący przedostaje się tam Simon. Pobyt wampira w Irdisie jest niedopuszczalny. To on staje się jednym z ważniejszych bohaterów tego tomu. Jeszcze lepiej poznajemy bohaterów, ich motywacje. Dowiadujemy się także prawdy o Jacie i Clary. Nowi bohaterowie dostarczają wiele "rozrywki". Problemem okazuje się przede wszystkim konserwatywne społeczeństwo Nocnych Łowców. Mało brakuje, by Valentine spełnił swoje marzenie i zawładnął całym światem cieni.
Ale przecież nie może mu się udać... Nie kiedy w żyłach jego córki płynie krew aniołów, nie kiedy ma ona dar tworzenie nowych run. I nawet podawanie krwi demona Sebastianowi... Sebastianowi? Ach! Mówiłam, że nowi bohaterowie dostarczają niesamowitych wrażeń.
piękna część. Chyba najlepsza. najbardziej zaskakująca, pełna wzruszeń, ale i trzymająca w napięciu. Dopiero teraz rozumiem dlaczego od Piekielnych UWIELBIAM Magnusa. Dosłownie uwielbiam. Jace też podbił moje serce. Ciekawe co w 4 części. Zabieram się od razu za czytanie, a tę mogę polecić.
Wojna jest nieunikniona. Choćby nie wiem jak Nocni Łowcy się starali będą musieli stanąć naprzeciw Valentina i jego armii. A Valentine jest baardzo przebiegły, on szykował swoją zemstę przez lata.
Akcja przenosi się z Nowego Jorku do Irdisu. Jace z rodziną przechodzą przez portal, a razem z nimi niechcący przedostaje się tam Simon. Pobyt wampira w Irdisie jest...
2016-06-18
Kilka dni zbierała się do napisania jakiś sensownych snów o tym tomie i o całej serii. Świat Nocnych Łowców nigdy nie był tak bliski unicestwienia. Sebastian tworzy mrocznych i nic nie powstrzyma go przed zniszczeniem świata. No... może Clary byłaby do tego zdolna. Sebastian ma marzenia, których ona jest częścią a on dla zaspokojenia własnego egoizmu jest w stanie wiele zrobić. Jest zły do szpiku kości, to syn Lilith więc jakby mógł być inny?
Sytuacja naprawdę jest ciężka, szczególnie gdy okazuje się że nie wszyscy przestrzegają niedawno zawartych porozumieć. Ta zdrada sprawi wiele bólu o łez.
Clary, Jace, Alec, Izzy oraz Simon dowiadują się gdzie znajduje się kwatera Sebastiana, znajdują sposób by się tam dostać i choć to bardzo niebezpieczne stają na przeciw tego zła. Po drodze spotyka ich wiele niebezpieczeństw, Jace prawie się spała niebiańskim ogniem, Alec jest pogrążony w rozpaczy, bo nie wie co się dzieje z porwanym przez Sebastiana Magnusem, a Izzy zostaje cudem uratowana przez Simona, do okoła sam piach, duszące powietrze i chmara wszelkiej maści demonów. No ale w końcu są w piekle, to zobowiązuje, co nie?
Trafiają jednak do kwatery Sebastiana gdzie odbywa się decydujące przedstawienie. Czy uda się m uratować świat? Czy wszyscy opuszczą piekło bez szwanku? Kto jest ojcem Magnusa i jaki jest jego wkład w całą tę historię?
Połowa tego tomu to była udręka... Wiecznie wracjący Sebastian, który liczy, że Clary będzie rządzić razem z nim. To było wręcz żałosne i przez to cały lęk, który miał we mnie wzbudzać ograniczył się tyko do irytacji jego postacią. Słodki Jace i Clary to w ogóle jakaś pomyłka.. sytuację ratuje Alec. Simon i oczywiście Magnus. bywało ckliwie, ale znośnie, natomiast sceny trójkąta Clary, Jace, Sebastian były nie do zniesienia. Druga część tomu bardzo żywiołowa, energiczna, pełna emocji. Zdecydowanie lepsza, przypominająca pierwsze tomy.
Z tego trzeba było zrobić 5 a nie 6 tomów, było by lepsze. Chociaż jakby się o 3 skończyło to i tak by wiele nie straciło, naprawdę. Cudowne postacie drugoplanowe, natomiast główne żenada totalna, że o czarnym charakterze nie wspomnę, w ogóle wolałabym o nim zapomnieć.
Miał być gorszy od Valentina, ale nie był. W ogóle. I nie był straszny. W ogóle nie przeważały mnie jego plany. Był po prostu żałosnym, małym, rozpuszczonym bachorem, któremu nie chciano dać jego wymarzonej zabawki, dlatego w zamian postanowił rozwalić cały sklep z zabawkami. Nawet śmierć nie sprawiła że go polubiłam, ani go nie żałowałam, ani nic. Nie wzbudzał we mnie żadnych emocji, co dla czarnego bohatera powinno być niemożliwe.
Ogólnie dobra seria dla młodzieży. Żałuje , że mam swoje lata gdy to czytam, bo wiem, że wywarłoby to na mnie wiedzy wpływ gdybym miała mniej za sobą życiowych doświadczeń, była bardziej słodka, naiwna. Niestety pewna część dziecka we mnie już umarła... będę tęsknić tylko za Aleckiem, Simonem i Magnusem. Magnus, eh, zostały mi jeszcze opowiadania i to mnie tylko pociesza.
Kilka dni zbierała się do napisania jakiś sensownych snów o tym tomie i o całej serii. Świat Nocnych Łowców nigdy nie był tak bliski unicestwienia. Sebastian tworzy mrocznych i nic nie powstrzyma go przed zniszczeniem świata. No... może Clary byłaby do tego zdolna. Sebastian ma marzenia, których ona jest częścią a on dla zaspokojenia własnego egoizmu jest w stanie wiele...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-25
Nie dadzą się nacieszyć spokojem, mamą, ślubem, chłopakiem takim ogólnie normalnym życiem. No nie dadzą, kiedy jesteś Nocnym Łowcą nie ma czasu na leniuchowanie - trzeba walczyć z demonami.
Clary wydaje się, że jej życie wróciło do normy, no do jako takiej normy. Zamiast chodzić do szkoły szkoli się na Nocnego Łowcę. Nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo będzie jej to potrzebne. Jednak szczęście nie trwa długo... Jej związek z Jace`m przechodzi kryzys.
Jak się okaże nie będzie to drobnostka i tak do końca żadne z nich nie będzie temu winne. Jak zwykle z Nocnymi Łowcami lubią się "bawić" demony. Bardzo złe, bardzo potężne demony.
Do tego Simon ma swoje problemy z dziewczynami, Magnus i Alec są na początku wręcz wzorową parą, ale powrót wampirzycy Camilli wszystko zagmatwa.
Wszystkie te wydarzenia stwarzają naprawdę wartką i gęstą od akcji fabułę. Trochę miłości, trochę złości, dużo krwi i walki. Świetnie stworzona intryga, która niewątpliwie będzie się "ciągnąć" przez 3 tomy. Autorka kończąc 3 tom pozostawiła sobie maleńką furtkę do napisania kolejnych części. Czytelnik mógł jej nie zauważyć. Ba! Nie miał nawet prawa jej zauważyć.
Śmiem twierdzić, że te tomy będą lepsze niż poprzednie, że intryga będzie bardziej krwawa, choć chyba trochę mniej zagmatwana. Widać jednak, że te 3 kolejne części są ciut naciągane. Na zasadzie: tamto było dobre, to jeszcze to pociągniemy. Często spotyka się w takich sytuacjach totalne gnioty. Ale nie z tą pozycją. Ta trzyma poziom. To na prawdę dobra książka.
Polecam.
Nie dadzą się nacieszyć spokojem, mamą, ślubem, chłopakiem takim ogólnie normalnym życiem. No nie dadzą, kiedy jesteś Nocnym Łowcą nie ma czasu na leniuchowanie - trzeba walczyć z demonami.
Clary wydaje się, że jej życie wróciło do normy, no do jako takiej normy. Zamiast chodzić do szkoły szkoli się na Nocnego Łowcę. Nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo będzie jej...
2015-10-20
Tessa ma wyjątkowe zdolności, z których przez większość życia nie zdaje sobie możliwości. Wszystko zmienia się, gdy wyrusza z Nowego Jorku do Londynu. Wpada tu w tarapaty, dostaje się w ręce Mrocznych Sióstr - to one uczą ją używać jej zdolności - Tessa jest zmiennokształtną.
Światem Podziemnych rządzą prawa, których przestrzegania strzegą Nocny Łowcy w tym Will, nietuzinkowy chłopak, który ratuje Tessę z rąk Sióstr. W tym momencie Mistrz Klubu Pandemonium musi się wysilić jak odzyskać Tessę, bo bardzo zależy mu na jej zdolnościach. Okazuje się, że jego intryga pozwoli mu upiec więcej pieczeni na jednym ogniu niż przypuszczał. Do tego wątek miłosny, który z jednej strony wydaje się oczywisty, z drugiej strony wykreowane postacie sprawiają, że niczego pod tym względem nie można być pewnym.
Ciężko ocenić tę książkę. Styl jest bardzo przeciętny, choć wydaje mi się, że to kwestia mojej marnej wersji. Intryga jest naprawdę dobra. Świat ma w sobie coś pięknego - wiktoriański Londyn + wynalazki rodem z XXI w. Postacie też są całkiem ciekawe. Od Tessy, która nie jest słodką idiotką, przez Willa, którego można wyobrazić sobie tylko z łobuzerskim błyskiem w oku, czy irytującej Jessamin, uroczego Jema do Neta, o którym można wiele powiedzieć, ale raczej nic dobrego.
Ta książka nie powala, ale jest ciekawym incydentem w moim życiu. Na pewno przeczytam dalsze części.
Tessa ma wyjątkowe zdolności, z których przez większość życia nie zdaje sobie możliwości. Wszystko zmienia się, gdy wyrusza z Nowego Jorku do Londynu. Wpada tu w tarapaty, dostaje się w ręce Mrocznych Sióstr - to one uczą ją używać jej zdolności - Tessa jest zmiennokształtną.
Światem Podziemnych rządzą prawa, których przestrzegania strzegą Nocny Łowcy w tym Will,...
2015-11-03
Intryga się zagęszcza. Okazuje się, że Mistrz ma większe wpływy niż się wszystkim wydawało! Powoli dowiadujemy się jakie plany ma Mistrz wobec Clave, dalej jednak nie wiadomo, po co mu Tessa.
Praktycznie do ostatniej strony nie wiemy, czy Instytut pozostanie w rękach Charlotty, ale przezorny Jem znajduje sposób, by uchronić Tessę przed odrzuceniem. Gdyby stracili Instytut Tess jako że nie jest Nocnym Łowcą musiałaby szukać sobie nowego domu, co byłoby trudne, gdyż Nelfim stali się jej rodzinom. Jeśli o rodzinie mowa... Wreszcie poznajemy prawdę o Willu. Dowiadujemy się dlaczego jest taki okrutny dla wszystkich i czemu porzucił rodzinę. Jak dla mnie to ta sprawa jest mocno naciągana. Ale autorka musiała coś wymyślić, aby stworzyć taką postać.
W tej części intryga schodzi na drugi plan. Nie podoba mi się to. Ten tom jest za ckliwy, za bardzo autorka skupiła się na uczuciach bohaterów, robiąc z nich głupich, rozwydrzonych gówniarzy a z Tess - Mary Sue. Nie tak pokazano ich w poprzedniej części. Dlatego ten tom dostał o jedną gwiazdkę mniej niż poprzedni. Choć oczywiście były momenty mrożące krew w żyłach, czy powodujące wybuchy śmiechu. Londyn znów jest czarujący, poznajemy też York. Jednak zrobienie z tej książki ckliwego romansidła, wręcz harlequina... Ciężko obok tego przejść do porządku dziennego. Przeczytam jednak tom 3, bo jestem ciekawa jak się to wszystko zakończy, bo "Who the f**k is Tessa?"
Intryga się zagęszcza. Okazuje się, że Mistrz ma większe wpływy niż się wszystkim wydawało! Powoli dowiadujemy się jakie plany ma Mistrz wobec Clave, dalej jednak nie wiadomo, po co mu Tessa.
Praktycznie do ostatniej strony nie wiemy, czy Instytut pozostanie w rękach Charlotty, ale przezorny Jem znajduje sposób, by uchronić Tessę przed odrzuceniem. Gdyby stracili Instytut...
2015-11-07
Każda przygoda się kiedyś kończy. Ta kończy się niezwykle pięknie i oczywiście szczęśliwie, choć to pojęcie względne. Było wiele scen, które mroziły krew w żyłach, które powodowały śmiech i wywoływały łzy.
Wreszcie wiemy kim jest Tessa, czego od niej chce Mistrz. Cała intryga wydaje się tak banalna, że to aż nie możliwe, żeby tak trzymała w napięciu. A jednak! Do ostatniego zdania nie było wiadomo jak to się skończy. Cholernie żal było mi Jema, opis zerwania więzi... Zmiażdżył mnie tak jak i Willa. Zakończenie... Prawie płakałam, najpiękniejszy Epilog jaki czytałam. Dlatego 6 gwiazdek. To była cudowna przygoda. Sama historia piękna, znów muszę się pochylić nad epilogiem. Prosta intryga, proste motywacje bohaterów(a mimo to historia naprawdę szalenie wciąga), tak niezwykłych i kochanych. Will, Jem i Magnus na zawsze w moim sercu - właśnie w tej kolejności. Śmiało mogę polecić. Nawet trochę żałuję, że to koniec. Ta bardzo związałam się z Willem, nawet czekałam na koniec Jema, al gdy nadszedł... Cieszę się z tego rozwiązania, choć wydaje sie być trochę naciągane. Mimo to, dobrze się stało.
Nie jest to dzieło na miarę Tolkiena, ale to i tak była wspaniała przygoda. Ciesze się, że mogłam w niej uczestniczyć.
Każda przygoda się kiedyś kończy. Ta kończy się niezwykle pięknie i oczywiście szczęśliwie, choć to pojęcie względne. Było wiele scen, które mroziły krew w żyłach, które powodowały śmiech i wywoływały łzy.
Wreszcie wiemy kim jest Tessa, czego od niej chce Mistrz. Cała intryga wydaje się tak banalna, że to aż nie możliwe, żeby tak trzymała w napięciu. A jednak! Do...
2016-03-18
Tego właśnie się obawiałam, po niemal ekscytujących 3 pierwszych tomach, po zaskakującym 4, w moje łapki dostał się ten oto potworek. I choćbym chciała zgonić na marne tłumaczenie, to niestety... obawiam się, że nawet gdybym miała lepszą wersję nie byłabym zachwycona tym tomem. Po prostu jest naciągany, sztucznie buduje napięcie i wydaje mi się, że niewiele wnosi do całej serii. Zobaczę jeszcze jak te wątki wpłyną na zakończenie serii, ale obawiam się, że w ogóle.
Clary jest bardziej irytująca niż była do tej pory, podobnie Jace i nawet Sebastian. W ogóle się nie bałam. Nie drżałam. Nic, a nic. A niby takie robili wyskoki, niby mordowali, niby taki ten Sebastian zły i w ogóle, ale jakoś tego nie czuję. Może trochę końcówka zrobiła na mnie wrażenie, bo bałam się, że autorka uśmierci Magnusa, albo Aleca.
W ogóle słyszałam opinie, że miłość Aleca i Magnusa powoduje odruch wymiotny, jednak ja, choć nie lubię ogólnie wątków miłosnych, jestem zauroczona tą parą. Może to przez Magnusa? Nie wiem.
Ogólnie cieżko pisać coś o fabule... Niby dużo się dzieje, niby dużo krwi, jednak... uważam, że nie ma czego opisywać. Ogólnie napędzanie stracha przed zakończeniem sagi. Tylko trochę marne. Zobaczymy jak to sie zakończy.
Czytam 6 i cóż... może jednak znów będzie na plus.
Tego właśnie się obawiałam, po niemal ekscytujących 3 pierwszych tomach, po zaskakującym 4, w moje łapki dostał się ten oto potworek. I choćbym chciała zgonić na marne tłumaczenie, to niestety... obawiam się, że nawet gdybym miała lepszą wersję nie byłabym zachwycona tym tomem. Po prostu jest naciągany, sztucznie buduje napięcie i wydaje mi się, że niewiele wnosi do całej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
SZOK. Szok za szokiem i szok pogania. Na każdej stronie, do ostatniego zdania.
Myślałam, że to naiwna książeczka dla nastolatków. Że przesłodzona, że nie uzależniająca, że może jakbym miała 10 lat mniej to bym ją pokochała(bo takie wrażenie miałam, po Piekielnych Maszynach). MYLIĆ SIĘ JEST RZECZĄ LUDZKĄ!
Clary jest normalną nastolatką, a przynajmniej tak się jej wydaje. Okazuje się jednak, że jest Nocnym Łowcą! Wszystko wydaje się, gdy jej matka zostaje porwana. Okazuje się, że Valentine - zbuntowany Nocny Łowca - żyje i próbuje zdobyć bardzo ważne artefakty. Wynikną z tego nie lada kłopoty. Do tego duża dawka humoru.
Rzeczywiście czuć to, że to książka dla młodzieży i czasem czułam się na nią za stara. Ciągle dziwnie, po Piekielnych..., przestawić się na nowoczesny świat. Bo świat Nocnych Łowców zmienił się bardzo. I na każdej stronie czuję ból i krzyczę: Will! Oddajcie mi Will`a! Czy Jace mi go zastąpi? Jeszcze nie wiem, na razie (choć jestem w połowie "Miasta popiołów") tęsknie za Willem. I Magnus jest jakiś taki dziwny. W Piekielnych był tajemniczy, mroczny. Tu jest rozbrykany i mało poważny. Ale jest w nim coś, coś za co po prostu się go lubi. książka wciąga. Polecam.
SZOK. Szok za szokiem i szok pogania. Na każdej stronie, do ostatniego zdania.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMyślałam, że to naiwna książeczka dla nastolatków. Że przesłodzona, że nie uzależniająca, że może jakbym miała 10 lat mniej to bym ją pokochała(bo takie wrażenie miałam, po Piekielnych Maszynach). MYLIĆ SIĘ JEST RZECZĄ LUDZKĄ!
Clary jest normalną nastolatką, a przynajmniej tak się jej wydaje....