-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023
2024-01-10
Richard Osman jest prezenterem telewizyjnym i producentem związanym z BBC, komikiem oraz pisarzem, autorem bestsellerowej serii cosy crime “Czwartkowy klub zbrodni”.
“Czwartkowy klub zbrodni” jest pierwszą częścią cyklu i opowiada o grupie przyjaciół mieszkających na ekskluzywnym osiedlu dla seniorów i spotykających się co czwartek na próbach rozwikłania wcześniej popełnionych przestępstw. Wspominanie i rozwiązywanie starych spraw przerywają morderstwa osób związanych z osiedlem, na którym mieszkają seniorzy z klubu. Postanawiają więc z pomocą lokalnej policji rozwiązać aktualne zabójstwa.
Ta seria została zakwalifikowana jako „przytulne kryminały” i coś w tym jest, bo akcja jest prowadzona w angielski, niespieszny sposób, nie ma tu brutalnych szczegółów, wkrada się angielski humor, a poszlaki i twisty przypominają te z klasycznych kryminałów Agathy Christie.
Dla mnie ta książka była spokojną rozrywką, chwilami flegmatyczną, a na końcu pojawiła się smutna i trochę przygnębiająca refleksja na temat starości, błędów popełnionych w młodości z którymi bohaterowie książki próbowali żyć i które popychały ich do ostatecznych rozwiązań. W tych momentach angielski humor ustąpił miejsca dość ponuremu wrażeniu, że wszystko ma swoją cenę, a starość może być bardzo trudnym doświadczeniem.
Instagram: https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Richard Osman jest prezenterem telewizyjnym i producentem związanym z BBC, komikiem oraz pisarzem, autorem bestsellerowej serii cosy crime “Czwartkowy klub zbrodni”.
“Czwartkowy klub zbrodni” jest pierwszą częścią cyklu i opowiada o grupie przyjaciół mieszkających na ekskluzywnym osiedlu dla seniorów i spotykających się co czwartek na próbach rozwikłania wcześniej...
2024-03-25
Leopold Tyrmand był pisarzem i publicystą, pasjonatem i znawcą jazzu. Pochodził z rodziny żydowskiej, przed wojną studiował architekturę w Paryżu. W trakcie wojny pracował w Niemczech m.in. jako tłumacz, kelner, pomocnik bibliotekarza. Rok 2020 ustawowo ogłoszono rokiem Leopolda Tyrmanda.
Powieść “Filip” to historia młodego Polaka, pracującego w 1943 r. we Frankfurcie jako kelner. Książka zawiera wiele wątków biograficznych i została uznana przez autora jako jego “spowiedź pisarska”. Przeczytałam wydanie bez cenzury, które jest najbardziej zbliżone do pierwotnej wersji autora. Na podstawie książki powstał film “Filip” z fantastycznym Erykiem Kulmem jr w roli głównej.
Dodałam tę książkę do swojej biblioteczki po obejrzeniu filmu “Filip” i przeczytałam ją w ramach marcowego Wyzwania Lubimyczytać - Przeczytam książkę literackiego patrona z lat 2020-2024. Książka przedstawia inne spojrzenie na wojnę, nie z punktu widzenia romantyzowanego bohaterstwa, Holocaustu czy powstania, ale zwykłego cywila. Tutaj każda z przedstawionych postaci, pochodzenia polskiego, niemieckiego, francuskiego czy innego, chce żyć po swojemu na tyle, na ile jest to możliwe. Spotyka się to oczywiście z frustracją, bo wojna nie pomaga w nawiązywaniu bliskich relacji oraz swobodnej egzystencji. Pokazane są tu drobne oszustwa, cwaniactwo, duża doza ironii przy jednoczesnym zachowaniu godności, która dla każdego oznacza coś innego. Podoba mi się pokazanie młodzieńczej lekkomyślności Filipa, który możliwość przespania się z dziewczyną traktuje bardziej poważnie niż nocne naloty aliantów, i która łączy się z chwilami wrażliwości oraz uczuciom wobec Niemki, w której się zakochał. Jest to dla mnie historia, która z jednej strony jest bardzo trudna, pokazuje nieprzychylność wojny wobec codziennego życia, ale są żywe uniwersalne wartości, takie jak współpraca, pomaganie innym czy chęć bycia z kimś w relacji, które pozwalały przetrwać. Wtedy, w trakcie wojny człowiek “zachłystywał się na przemian grozą i triumfem, szybko kochał, cieszył się chwilą”.
#WyzwanieLC2024
----
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Leopold Tyrmand był pisarzem i publicystą, pasjonatem i znawcą jazzu. Pochodził z rodziny żydowskiej, przed wojną studiował architekturę w Paryżu. W trakcie wojny pracował w Niemczech m.in. jako tłumacz, kelner, pomocnik bibliotekarza. Rok 2020 ustawowo ogłoszono rokiem Leopolda Tyrmanda.
Powieść “Filip” to historia młodego Polaka, pracującego w 1943 r. we Frankfurcie jako...
2024-04-02
Maria Halber to poetka, pisarka, autorka książki poetyckiej “Przejścia” i powieści “Strużki” oraz tekstów m.in. do Magazynu Pismo, Małego Formatu, Dwutygodnika. Jest również redaktorką w niezależnym i queerowym magazynie Girls and Queers to the Front.
“Strużki” to historia poszukiwania własnej tożsamości i przyjaźni dwóch nastolatek. Jedna z nich - Kinga, jest przebojowa, otwarta i charyzmatyczna. Druga, i to z jej perspektywy opisywana jest ta relacja, jest cicha, zdystansowana i łaknie towarzystwa Kingi. Mimo różnic i pozornie jednostronnego przepływu energii, obie dziewczynki dają sobie, na ile to możliwe, to czego potrzebują i wzajemnie się wspierają.
Dla mnie historia tej przyjaźni jest przedstawiona w sposób naturalny, właściwy dojrzewaniu, obarczona rozczarowaniami i zachwytami, bez moralizowania. Początkowo dziewczynki są nierozłączne, ale w pewnym momencie ich drogi się rozchodzą, są napięcia, zazdrość, ale również wzajemne inspiracje i pomoc. Poetycki, subtelny, a zarazem bezpośredni język opisuje w niewymuszony sposób jeden z trudniejszych okresów w życiu, związany z przynależnością do różnych społeczności. Podczas czytania tej książki czułam nostalgię, przypominając sobie własne dojrzewanie, te problemy i napięcia, które są charakterystyczne tylko i wyłącznie wtedy jak ma się te kilkanaście lat i z jednej strony myślisz, że możesz wszystko, a z drugiej lęk przed odrzuceniem jest tak dojmujący, że zrobisz wszystko, żeby być z innymi. Poruszająca była dla mnie również postać mamy Kingi, która miała w sobie spokój i ciepło mimo niesamowicie wymagającej i angażującej sytuacji życiowej. Książka “Strużki” jest mi bliska, pokazuje rozwój młodych osób, odkrywanie ich potencjału i reakcje na popełniane błędy, podejmowanie coraz bardziej świadomych decyzji, odkrywanie siebie poprzez relacje z innymi. A to całe dojrzewanie jest trudne, skomplikowane, bolesne i w czasie którego wsparcie, współodczuwanie i współczucie jest niezbędne, żeby w ogóle przetrwać.
----
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Maria Halber to poetka, pisarka, autorka książki poetyckiej “Przejścia” i powieści “Strużki” oraz tekstów m.in. do Magazynu Pismo, Małego Formatu, Dwutygodnika. Jest również redaktorką w niezależnym i queerowym magazynie Girls and Queers to the Front.
“Strużki” to historia poszukiwania własnej tożsamości i przyjaźni dwóch nastolatek. Jedna z nich - Kinga, jest przebojowa,...
Zygmunt Miłoszewski jest pisarzem i współautorem scenariuszy, największą popularność zdobył trylogią kryminalną o prokuratorze Teodorze Szackim, laureat wielu nagród, w tym Nagrody Wielkiego Kalibru oraz Paszportu Polityki.
“Jak zawsze” to opowieść o małżeństwie - Grażynie i Ludwiku, którzy po świętowaniu swojej pięćdziesiątej rocznicy seksu, budzą się w nowej rzeczywistości w Warszawie w latach sześćdziesiątych. Jednak ta rzeczywistość jest inna, wynikająca przede wszystkim z innego ustroju politycznego, a ich ciała są młodsze o pięćdziesiąt lat. Próbują przeżyć swoje życie na nowo, dokonując innych wyborów, ale czy na pewno…? Jest to opowieść o miłości, podążaniu swoją drogą, ze spokojem i pokorą, ale też pewnością siebie.
Zygmunt Miłoszewski w mądry, złośliwy, ironiczny, ale też emocjonalny i ujmujący sposób pokazuje alternatywną możliwość przeżycia swojego życie na nowo, mając doświadczenie i wiedzę osoby starszej. Jest to spekulowanie czy można zmienić swoje wybory, naprawić popełnione błędy, tak żeby to życie było lepsze i bardziej szczęśliwe.
“Jak zawsze” przeczytałam będąc w grudniu w Warszawie i to pozwoliło poczuć energię, piękno i słabości tego miasta i zastanowić się nad rozterkami bohaterów. Ta książka sprowokowała mnie również do refleksji na temat swojego życia i mam taką myśl, że podążanie za swoją intuicją i sercem nie spowoduje, że będzie lżej, ale to życie będzie spełnione i będzie miało sens.
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Zygmunt Miłoszewski jest pisarzem i współautorem scenariuszy, największą popularność zdobył trylogią kryminalną o prokuratorze Teodorze Szackim, laureat wielu nagród, w tym Nagrody Wielkiego Kalibru oraz Paszportu Polityki.
więcej Pokaż mimo to“Jak zawsze” to opowieść o małżeństwie - Grażynie i Ludwiku, którzy po świętowaniu swojej pięćdziesiątej rocznicy seksu, budzą się w nowej...